Imię i Nazwisko: Lukas Volt
Team: Instinct
Pochodzenie: Kanto - Okolice Vermilion City
Wiek: 16
Wygląd: Charakter: Spokojny i opanowany. W chwilach zagrożenia stara się zachować spokój i trzeźwy umysł, by podejmować dobre i racjonalne decyzje. Nie cierpi, gdy ktoś robi mu zdjęcia. Zawsze był zapatrzony w Rafaela, ale jego podziw nieco osłabł, gdy ten porzucił swoją drogę do zostania mistrzem. Podziw zamienił na chęć udowodnienia kto jest najlepszym trenerem w rodzinie. Zawsze blisko trzymał się z trójką przyjaciół, jednak gdy każdy wyruszył w swoją stronę stali się rywalami i to nie w każdym przypadku dobrymi. W sprawie pokemonów jest wymagający, lecz wie jak traktować je czule, gdyż spędził sporo czasu na ich opiece w przeszłości.
Biografia: Żółty błysk rozświetlił niebo nad Vermilion City, a za chwilę do uszu wszystkich doleciał potężny dźwięk grzmotu. Był to zwiastun nadchodzącego zagrożenia. W kierunku miasta zmierzał legendarny ptak Zapdos! Rozwścieczony i złowrogi pokemon zaczął kontrolować burzę i niszczyć miasto za pomocą piorunów. Miejscowa policja została postawiona na nogi, a także znakomici trenerzy, którzy akurat przebywali w mieście postanowili dołączyć się do walki. Mimo przewagi liczebnej, elektryczna bestia nie dała się powstrzymać. Postanowiła odwdzięczyć się za próbę powstrzymania i przycupnęła na dużym budynku i środku miasta, by zgromadzić niewyobrażalne ilości energii. Pole elektryczne jakie wytworzyła uniemożliwiało pokemonom podejście na co najmniej sto metrów. Gdy wydawało się, że tragedia jest tuż tuż, rozległ się przeraźliwy płacz. Zapdos siedział na dachu szpitala w którym na świat przyszło dziecko. Dziecko, niewinne stworzenie, które właśnie dało znać, że przyszło na świat. Skrzydlate stworzenie wręcz zamarło w bezruchu, uspokoiło się i odleciało w mgnieniu oka. Mieszkańcy nie do końca wiedzieli co się wydarzyło, ale samo zniknięcie potwora ich niezmiernie ucieszyło. Na sali porodowej nikt nie miał pojęcia o zaistniałej sytuacji, gdy tylko dziecię poczuło ciepło matki natychmiast ucichło, a kobieta wyszeptała do ucha - "Mój mały Lukas".
Chłopak dorastał na farmie babci, która rozmarzała startery dla początkujących trenerów. Podwórko było zapełnione pokemonami. Radosne Bulbasaury i Charmandery biegały w koło drzew owocowych, a małe Squirtle taplały się w przydomowym bajorku. Dziesięciolatek spędzał mnóstwo czasu miedzy pokemonami i pomagał swojej rodzinie przy opiece nad nimi. W ten czas w swoją podróż wyruszył Rafael. Starszy brat cioteczny, który postanowił zacząć swoją podróż w wieku szesnastu lat. Jako startera, wybrał Eevee, którego wykluł z podarowanego jajka od swojej matki chrzestnej, czyli matki Lukasa. W ten dzień Lukas chciał dołączyć do swojego członka rodziny, jednak ten stanowczo odmówił, gdyż stwierdził, że taki młokos będzie mu tylko przeszkadzał. Rafael nie był typem człowieku, który miał sporo cierpliwości, ale to miało okazać się później.
Pięć lat później. Zima. Szkoła właśnie się skończyła, a jako przyszłoroczny szesnastolatek Lukas może oficjalnie zostać trenerem. Nie tylko on, a jego klasowi koledzy również postanowili rzucić sobie wyzwanie. Każdy z nich chciał zostać mistrzem, jednak każdy miał inny pogląd jak to zrobić. Damian, był dobrze wysportowanych nastolatkiem, który w swoim życiu widział już wiele zła ze strony swojego ojca. Nie miał szczęścia do rodzinnego ciepła, ale to tylko wyostrzyło jego charakter. Był on najlepszym przyjacielem Lukasa i razem spędzali najwięcej czasu z całej czwórki. Michael był typem kujona, mimo tego na takiego nie wyglądał. Nos w książkach i niesamowita wiedza dawały mu wielką przewagę na starcie, a przynajmniej tak wszyscy sądzili. Jego matka była nadopiekuńczą osobą, przez co chłopak jak najszybciej chciał wziąć nogi za pas. Czwarty muszkieter to Simon. Jedyny noszący okulary, który w swoim życiu przeżył równie dużo co Damian, a może nawet więcej. Mówi się, że jego ojciec był pracownikiem grupy przestępczej, a nawet kimś więcej. Zostało to jednak owiane tajemnicą przez jego matkę. Świat przed całą czwórką stanął otworem. W trakcie zimy rodzice Lukasa postanowili rozwinąć działalność farmy i postawić na przetrzymywanie pokemonów innych trenerów. Dzięki czemu, Lukas wiedział, że jego pokemony będą pod wyborną opieką.
Wiosna w Vermilion City. Czwórka przyjaciół ruszyła do Pokemon Center by dokonać rejestracji i otrzymać zestawy startowe. Na miejscu pielęgniarka zaprosiła wszystkich na piętro, gdzie czekał już oficjel z ligi pokemon. Chłopcy złożyli podpisy, otrzymali podstawowe wyposażenie wraz z pokedexem i przeszli do sali obok. Ich oczom ukazały się startery Kanto, Bulbasaur, Charmander i Squirtle. Były tylko trzy, gdyż wnioski do ligi wysłali już dużo wcześniej, a odbiór pokemonów był tylko formalnością. Bulbasaur trafił w ręce Damian, Squirtle do Michaela, a Charmander powędrował do Simona. Lukas miał już w ręku specjalnego Luxuryballa w którym znajdował się Eevee. Pokemon specjalnie wyhodowany przez jego rodziców, by tak jak on mógł podróżować po świecie. Gdy było już po wszystkim, chłopcy pożegnali się ze sobą i rozeszli do domów, by pożegnać się z rodzinami i ruszyć w świat. Godzinę później, gdy Lukas pakował swój plecak w zaciszu swojego pokoju, usłyszał powitanie, którego się nie spodziewał. Był to Rafael. Był już rosłym dwudziestodwuletnim mężczyzną. Przyjechał, by oddać swoje pokemony pod opiekę rodzicom Lukasa. Zielonooki chłopak szybko zbiegł na dół, by wypomnieć kuzynowi jego słomiany zapał. Faktycznie Rafael swoją przygodę zakończył już po dwóch latach, gdy nie mógł wygrać dwukrotnie w ćwierćfinałach regionalnych. Można śmiało powiedzieć, że był człowiekiem, który nie lubił zmian i zawsze podróżował z tymi samymi pokemonami. Kiedy Lukas skończył już wykrzykiwać swoje żale, Rafael tylko się uśmiechnął i rzucił szybkie "zobaczymy się na lidze". Co to mogło oznaczać? Czyżby jego młodzieńczy idol chciał znów uczestniczyć w mistrzostwach? Cóż czas pokaże, ale teraz był czas na samego Lukasa Volta!
Ciekawostki: - Uwielbia podziwiać burze i wyładowania elektryczne.
- Jest nastawiony by zostać trenerem od elektrycznych pokemonów.
Cele i marzenia: - Zeskanować wszystkie pokemony.
- Złapać co najmniej po jednym starterze z każdego regionu.
- Przegonić osiągnięcia ojca i matki.
- Złapać jak najwięcej elektrycznych pokemonów.
- Odkryć powiązania między grupami przestępczymi a członkami własnej rodziny.
Rywale:- Rafael:
- Damian:
Pokemony:
Box:
- Michael:
- Simon:
Pokemony:
Box: