Dziewczyna spoglądała na oba pokemony z zaintrygowaniem. Chciała wiedzieć, jak Astrid zachowa się w stosunku do dużo silniejszego od niej stworka, takiego, który już ma doświadczenie bitewne oraz który zna się na wielu sprawach, które małemu ptaszkowi mogły jeszcze unikać. Przyniosła też ze sobą zabawkę, która miała przypominać nieco ruszający się i uciekający "kwiatuszek". Zauważyła, że Taillow uwielbia się nad nimi znęcać, więc właściwie czemu by nie? Niech się bawi, póki jest młoda i może, bo potem nie będzie już aż tak kolorowo... Poprosiła Sinistera, by pilnował małej, podczas gdy sama ruszyła do kuchni, zjeść coś i zrobić sobie herbatki