IndeksLatest imagesRejestracjaZaloguj

 

 Buduje się

Go down 
AutorWiadomość
Norka

Norka


Liczba postów : 1
Dołączył : 13/06/2019

Buduje się Empty
PisanieTemat: Buduje się   Buduje się EmptySob Cze 15, 2019 12:22 pm

★ Imię i Nazwisko: Melisande Rousseau
★ Team: Mystic
★ Pochodzenie: Kalos
★ Wiek: 18 lat

★ Wygląd:
Buduje się OqqlNBe
Melisande jest dość wysoką dziewczyną o szczupłej sylwetce i ciemnej karnacji. Nie może narzekać na brak kobiecych atutów takich jak chociażby długie nogi i wyraźne wcięcie w talii. Ma dość ładną twarz - duże, intensywnie turkusowe oczy, prosty nos i pełne usta. Ubiera się ość fantazyjnie, ale jednocześnie bardzo wygodne. W jej garderobie dominują jasne, pastelowe kolory oraz sukienki, jednak ona personalnie wolałaby posiadać bardziej "męskie" stroje.

★ Charakter:

★ Biografia:
Pierwsze co pamięta ze swojego dzieciństwa to surowe reguły.
Było ich czworo - matka, ojciec, ona i jest starsza siostra, Adelaide. Adelaide była praktycznie jej całkowitym przeciwieństwem - powabna i elegancka, szykowna i spokojna, uwielbiała szyć, sprzątać, gotować i zabawiać gości. Od dziecka wychowywana przez matkę na prawdziwą damę, spełniała się w tej roli znakomicie. Z Melisande było trudniej. Od najmłodszych lat dziewczyna była znacznie bardziej niespokojna i energetyczna niż jej starsza siostra. Od uczenia się gry na instrumencie wolała bieganie po ogródku. Od uczenia się dykcji i nienagannych manier, preferowała bawienie się z domowymi pokemonami i czytanie grubych książek pełnych faktów o nich. Choć matce to się oczywiście nie podobało, to dziewczyna mogła zawsze liczyć na wsparcie ojca, który, nigdy nie doczekawszy się syna, był wprost zachwycony zachowaniem najmłodszej z córek. Oczywiście, nie oznaczało to, że czarnowłosa mogła robić to, co jej się żywnie podobało - dalej często matka zabraniała jej chodzić w spodniach, za bardzo brudzić swoich ciuchów czy nawet bawić się zbyt daleko od domu.
Przez to dom dla Melisande nie kojarzył się z rodzinnym zaciszem, a raczej bogato zdobioną klatką.
Od tej okropnej samotności, która doskwierała jej na co dzień ratowała ją jedna rzecz - fakt, iż jej rodzice byli mocno zaprzyjaźnieni z rodziną Belrose, mieszkającą niedaleko. Państwo Belrose byli dość zamożni, ale niczym nie przypominali w swojej strukturze tradycyjnych do bólu Rousseau. Zarówno pan i pani Belrose byli znanymi stróżami prawa, którzy poznali i zakochali się podczas z jednej z wykonywanych misji i prędko wzięli ślub, mimo protestów ojca pana Belrose. Mieli jednego syna, Luciena Belrose, który, w przeciwieństwie do nich, był bardzo wrażliwym i, jeśli ma się być szczerym, tchórzliwym chłopcem w wieku Melisande. Na samym początku dziewczyna nie była zbytnio do niego przekonana - w końcu tak bardzo się różnili - ona bezkompromisowa i rezolutna, on natomiast bał się wtrącić cokolwiek podczas wspólnych kolacji - lecz szybko udało im się zaprzyjaźnić. W pewien sposób dopełniali się, tworzyli zgraną parę, każdy z nich swoimi zaletami niwelował wady drugiego. Czasem i starsza o dwa lata Adelaide dołączała do ich wspólnych zabaw, zawsze jako ta rozsądna i patrząca, czy nie robią aby nic zbyt niebezpiecznego i nierozsądnego.
Można powiedzieć więc że dzieciństwo Melisande było sielankowe. Do czasu.
Gdy Melisande miała zaledwie dziesięć lat stan zdrowia jej siostry znacznie się pogorszył. Biedaczka całe dnie musiała od tej pory spędzać w łóżku, wszelakie przyjęcia i spotkania towarzyskie nie wchodziły już w grę. Dlatego też uwaga matki ze starszej siostry przeszła na młodszą i wszelkie swobody do których czarnowłosa zdołała już przywyknąć, zostały jej nagle odebrane. Praktycznie zmuszono ją do nauki manier, prac domowych i gry na instrumencie, przez co nie miała już czasu (a nawet czasem i pozwolenia) na energetyczną zabawę na dworze. Musiała się ograniczyć do czytania naukowych książek, których lektura była niejakim protestem przed rygorystycznym i wymuszającym od niej zachowanie się jak pusta lalka wychowaniem matki. Choć ojciec na samym początku niejako próbował protestować, jego sprzeciwy po latach całkiem już ucichły. Melisande w tym czasie również zaczęła nosić coraz to bardziej fantazyjne stroje, szyte z nudów przez jej przykutą do łóżka siostrę, nie chcąc zranić uczuć chorej Adelaide.
Na zewnątrz była więc prawdziwą damą. Jednak w środku pozostawał jej młodzieńczy zapał i niespożyta energia.

★ Ciekawostki:
★ Cele/marzenia:
Powrót do góry Go down
 
Buduje się
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
PokeKingdom :: Karty Postaci [w budowie]-
Skocz do: