IndeksLatest imagesRejestracjaZaloguj

 

 W poszukiwaniu śmierci...

Go down 
2 posters
Idź do strony : Previous  1, 2
AutorWiadomość
Mrs. Nobody

Mrs. Nobody


Liczba postów : 143
Dołączył : 11/11/2019

W poszukiwaniu śmierci... - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: W poszukiwaniu śmierci...   W poszukiwaniu śmierci... - Page 2 EmptyNie Lut 16, 2020 12:59 am

Gdy wparowałam do środka, ujrzałam chłopaka. Jednak widok w jakim go zastałam, ani trochę nie przypominał tego, którego miałam w głowie. Był uwiązany do krzesła i nawet będąc w takiej sytuacji, ani na chwilę nie przestawał się szczerzyć. Albo ma on szczękościsk, albo z nim chyba naprawdę coś jest nie tak.
To, to znaczy co?
Zapytałam, podchodząc do niego i krzyżując ręce na piersi. Nie do końca byłam pewna, czy to co mówi jest prawdą. Czy robi to tylko po to, abym podeszła doń, aby móc mnie zaatakować. Stałam tak chwilę, przyglądając się mu. Po czym złapałam za sznur i zaczęłam go odwiązywać, nie tracąc ani trochę czujności.
Gdzie jest mój pokemon? Co z nim zrobiłeś?
Mógłby się zjawić nareszcie skrzydlaty mężczyzna. Tak miał nade mną czuwać, a przez cały ten czas jakoś go ani widu, ani słychu... Tak samo z resztą jak z Mimikyu.
Powrót do góry Go down
Michael
Księżniczka
Michael


Liczba postów : 1241
Dołączył : 22/01/2019

W poszukiwaniu śmierci... - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: W poszukiwaniu śmierci...   W poszukiwaniu śmierci... - Page 2 EmptyNie Kwi 19, 2020 8:27 pm

- Twój pokemon? Jaki pokemon? To ty miałaś jakiegoś pokemona? Nie wiem, co się z nim stało, jestem ofiarą porwania przez jakieś dziwne stworzenie jak ty! Powiedział, że zaraz wróci, lepiej stąd zwiewajmy!- Powiedział chłopak, z paniką w głosie masując się po kostkach, jeszcze niedawno skrępowanymi grubą liną. Cud, że udało Ci się ją rozwiązać. Głównie dlatego, że wiązał ją ktoś niezbyt doświadczony w takich rzeczach i węzeł nie był zbyt silny.
Podbiegł do drzwi, którymi niedawno weszłaś i mocno pociągnął za klamkę. Drzwi uderzyły z hukiem w ścianę, a ty zobaczyłaś korytarz zupełnie inny niż ten, którym tutaj szłaś. Teraz to zadbany, obłożony marmurem i wspaniałymi obrazami korytarz. Niedawno (na pewno niedawno?) poznany chłopak otworzył usta ze zdziwieniem, nie będąc w stanie wydać żadnego dźwięku.
Powrót do góry Go down
 
W poszukiwaniu śmierci...
Powrót do góry 
Strona 2 z 2Idź do strony : Previous  1, 2

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
PokeKingdom :: Stare przygody-
Skocz do: