IndeksLatest imagesRejestracjaZaloguj

 

 He: Blind

Go down 
2 posters
AutorWiadomość
Herbatka

Herbatka


Liczba postów : 1107
Dołączył : 22/01/2019

He: Blind Empty
PisanieTemat: He: Blind   He: Blind EmptyPią Sty 10, 2020 2:06 am

He: Blind Tumblr_oxt45995qw1uxvvvzo1_400

Skwar. Wszechobecną ciemność od jakiegoś tygodnia wzbogacał lejący się z nieba gorąc. Przez brak wzroku od urodzenia reszta Twoich zmysłów była wyostrzona, więc pewnie i to odczuwałeś mocniej, niż normalny człowiek. W tym momencie każdemu trenerowi marzyła się pewnie wycieczka do terenów wiecznej zimy pod górą Coronet - Snowpoint City. Niestety byłeś daleko od jakiegokolwiek portu. Poza tym bilety na drugi koniec regionu były nieziemsko drogie i nawet jeśli to nie mógłbyś sobie na nie pozwolić. Zostało Ci więc hartować ducha i walczyć z upałem.
Dwa dni temu przybyłeś do Jubilife. Zatrzymałeś się w PokeCentrum, bo tam pobyt był darmowy. Nie było potrzeby, byś wydawał swoje ostatnie pieniądze na tutejsze hotele. Ta metropolia była w końcu najdroższa w całym regionie.
Była godzina 10:00, kiedy postanowiłeś się zwlec do ludzi i poszukać jakiegoś ciekawego źródła pożywienia. Jubilife nie zawodziło w tej kwestii i zewsząd otaczały cię nie tylko restauracje, bary mleczne i kawiarnie, ale także do stoisk nawoływali uliczni sprzedawcy. Na szybko mogłeś się zapchać jakąś zapiekanką, frytkami, czy nawet udającym tortillę naleśnikiem na słodko. Usłyszałeś też, że dostaniesz w ramach promocji "pyszne, domowe jedzenie dla Pokemonów". Najbardziej obleganym stanowiskiem było jednak to z lodami. Z wiadomych względów.
Nagle usłyszałeś odgłos swojego podopiecznego. Wiedziałeś co zwiastuje i przygotowałeś się na przybycie obrazu. Jak zwykle czystego, pełnego kolorów i niesamowitego jak zawsze. Ralts był twoim małym błogosławieństwem i nigdy cię nie zawiódł. Być może ZASŁUŻYŁ NA IMIĘ (x'D)? W każdym razie nigdy nie dzielił się z tobą wzrokiem bez konkretnego powodu, więc i teraz tak było. Twoim bezoczom ukazał się plakat na słupie. Jego centralną część zajmował zawodnik judo, a może karate? W każdym razie mężczyzna w bojowej pozie, a napisy nad jego głową głosiły:

He: Blind Fibyngerowa.regular
Sprawdź na ile stać Ciebie i Twoje ciało.
Nie ma żadnych ograniczeń!

Niżej, drobnym drukiem była wiadomość o czasie spotkania oraz o tym, że zapisy odbywają się na miejscu. Show zapowiedziano na dziś wieczór.
Niestety nieco niżej dodano informację:
"Pokemonom zakaz wstępu!"
Powrót do góry Go down
Michael
Księżniczka
Michael


Liczba postów : 1241
Dołączył : 22/01/2019

He: Blind Empty
PisanieTemat: Re: He: Blind   He: Blind EmptyPią Sty 10, 2020 9:59 pm

Żar leje się z nieba, a ja z moimi kilkoma groszami przy tyłku na niewiele mogę sobie pozwolić. Do restauracji na pewno się nie wybiorę, ale oferta darmowego jedzenia dla pokemonów jest bardzo kusząca. To właśnie tam zamierzam się udać, najem się, a przy okazji moje pokemony też to zrobią, jedynym problemem było, dostanie się, do tego stoiska.
Kiedy ja rozmyślałem Ralts postanowił pokazać mi coś, co według niego jest na tyle interesujące, by mi to teraz pokazać. Zobaczyłem wielki baner z reklamą turnieju sztuk walki. Mistrz często powtarzał, żebym używał moich umiejętności tylko w samoobronie, ale jego tutaj nie ma, a ja dawno nie miałem okazji do ich użycia. Na pewno wygram.
Po chwili doczytałem napis drobnym druczkiem o zakazie wstępu dla pokemonów. To będzie poważny problem dla mojego planu. Może jakoś uda mi się przeszmuglować pokemona na turniej walk. Albo, chociaż Ralts da radę obserwować mnie z jakiegoś okna, albo dachu. Taki punkt widzenia to zawsze coś...
Ale najpierw jedzenie. Korzystając ze zmysłu wzroku Ralts'a zacząłem rozglądać się za stoiskiem z zapiekankami gdzie będę mógł nakarmic mnie i moje pokemony.
Gdy już ją zauważyłem wśród tłumu, skierowałem się w tamtą stronę, mając nadzieję, że zapieksy w środku nie będą ultra drogie jak wszystko w tym mieście.
Powrót do góry Go down
Herbatka

Herbatka


Liczba postów : 1107
Dołączył : 22/01/2019

He: Blind Empty
PisanieTemat: Re: He: Blind   He: Blind EmptyWto Sty 14, 2020 1:39 am

Kiedy Ralts zorientował się, w którym idziesz kierunku, postanowił pozwolić Ci nieco dłużej korzystać ze zmysłu wzroku. Być może miał na to wpływ napis o darmowym Poke-jedzonku, na które bardzo liczył. On i jego nieznany jeszcze towarzysz nie mieli okazji porządnie zjeść, odkąd Pichu został uratowany z wieży. Bez problemu więc mogłeś podejść do stoiska, a raczej na koniec kolejki. Przed tobą stało jakieś sześć osób, ale dzięki temu zapoznałeś się z menu tego ulicznego "lokalu". Niestety... Były równie drogie co wszystko w tym mieście.
Domowe zapiekanki! Najlepsze w mieście.
Bagietka z serem: 10$
Bagietka z szynką: 25$
Bagietka z szynką i pieczarkami: 35$
P O L E C A N E: Bagietka z grzybami leśnymi (duża): 60$
Do każdego zamówienia pokebloczki gratis!
Przy zakupie polecanego wariantu Cola (0.5 litra) gratis!

Powrót do góry Go down
Michael
Księżniczka
Michael


Liczba postów : 1241
Dołączył : 22/01/2019

He: Blind Empty
PisanieTemat: Re: He: Blind   He: Blind EmptyWto Sty 14, 2020 2:00 am

Cholera, ale to miasto jest okropnie drogie, a ja jestem potężnym gołodupcem bez grosza. Może wezmę kredyt, ale kto normalny pożyczyłby pieniądze typowy bez gałek ocznych i pracy?
Postanowiłem kupić klasyczną zapiekankę z szynką i pieczarkami. Najlepsza z nich wszystkich. I ma optymalną cenę.
Skoro rodzaj zapiekanki został już wybrany, z balla wypuściłem Pichu, żeby sprzedawca ogarnął, że chce dwa gratisowe pokebloczki.
- Cześć Pichu. Nie widzieliśmy się od tych dymów w wieży. A ty od tego czasu nie zjadłeś nic porządnego. Zaraz się najesz. Swoją drogą, to jest Ralts. Znacie się tylko z widzenia, pomógł mi uratować Cię z wieży!- Powiedziałem do elektrycznego pokemona, biorąc go na drugie ramię. Z moją siłą nie mam problemu z noszeniem obu z nich.
Gdy w końcu nadeszła moja kolej zmieniłem zdanie.
- Poproszę zapiekankę z polecanej oferty. Tą z grzybami leśnymi i gratisową colą. Tylko proszę, żeby ta cola była zimna jak moje serce, bo zaraz nie wytrzymam przez ten upał i zamienię się w roztopione masło na chodniku- Poprosiłem sprzedawcę, wyciągając z kieszeni pieniądze i kładąc na ladę. - A pokebloczki prosiłbym o jeden suchy, jeden wytrawny. Takie smaki lubią moje pokemony
Powrót do góry Go down
Herbatka

Herbatka


Liczba postów : 1107
Dołączył : 22/01/2019

He: Blind Empty
PisanieTemat: Re: He: Blind   He: Blind EmptyPią Sty 17, 2020 1:41 am

Wypuszczony z Pokeballa Pichu wpierw rozejrzał się po otoczeniu. Bywał już w tak zatłoczonych miejscach (Luminose to ogromne miasta), więc nie wyglądał na specjalnie przytłoczonego. Z przyjemnością skorzystał z Twojego zaproszenia i wdrapał ci się na ramię. Tam też przywitał się ze swoim towarzyszem - Ralts. Oboje przybili sobie piąteczkę i to tyle z czułości. Od początku zastawieni byli więc do siebie całkiem obojętnie.
Po około 15 minutach stania w kolejce namyśliłeś się, że zapłacisz za zapiekankę dwa razy więcej.
- Jedna z grzybkami! Już się robi! - Odparła młoda kobietka na stoisku. Uśmiechnęła się do ciebie uprzejmie tak, jak do każdego innego klienta. W tak upalne dni Twoje ciemne okulary nie wzbudzały żadnych pytań, więc nie spotkałeś się ze standardową reakcją ludzi. Poza tym Ralts wciąż był na tyle uprzejmy, by się z tobą dzielić (w końcu nie było to dla niego specjalnie męczące), więc Twoja "wada wzroku" w ogóle Ci nie przeszkadzała.
- Proszę chwilkę poczekać.
I nic innego zrobić nie mogłeś, ale nie każdemu się to podobało. Poczułeś jak po ramieniu spływa ci coś mokrego. Kiedy zerknąłeś na bok spostrzegłeś, że mała Pichu aż ślini się na widok obiecanego jedzenia.
- Musi być bardzo głodny! - Powiedziała rozbawiona sprzedawczyni i nie ociągając się dała Twoim Pokemonom nie po jednym, a po dwa przysmaczki.
Niedługo potem i do twoich rąk dotarła długa na pięćdziesiąt centymetrów zapiekanka z grzybami, serem i sosem pomidorowym.



Odejmij sobie 60$;
Dodaj +7 zadowolenia dla Pichu;
Dodaj +7 zadowolenia dla Ralts.


Ostatnio zmieniony przez Tea dnia Sob Sty 18, 2020 12:15 am, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Michael
Księżniczka
Michael


Liczba postów : 1241
Dołączył : 22/01/2019

He: Blind Empty
PisanieTemat: Re: He: Blind   He: Blind EmptyPią Sty 17, 2020 7:26 pm

W końcu się doczekałem i dostałem moją ultra drogą zapiekankę, za którą w innych okolicznościach nie zapłaciłbym aż tyle - 60$ to prawie wartość mojej duszy. Jakby dołożyli jednego rare candy dla pokemona na pewno bym ją za tyle sprzedał. Wziąłem pierwszego gryza zapiekanki. Okazało się, że jest naprawdę bardzo dobra, ale czy na pewno warta aż tyle? To na pewno zdzieranie z naiwnych turystów, którzy nie mając innej alternatywy takiego jedzenia, (a przynajmniej dobrej alternatywy) kupują w tej budce, ale przynajmniej pani, która mnie obsługiwała była bardzo miła.
Pokemonom dała po dwa pokeblocki! To było bardzo mile z jej strony. Moje pokemony na pewno dobrze się najadły dzięki tej promocji. Dobrze, że przez wyczulony słuch byłem w stanie o niej usłyszeć. Po chwili przypomniałem sobie o czymś ważnym.
- Przepraszam, zapomniała pani o coli. Zimnej jak moje serce. Ten upał zaraz mnie dobije!- Powiedziałem, po czym odebrałem od bardzo miłej pani zimną colę. Potem zacząłem szukać jakiegoś zaciemnionego miejsca, w którym będę mógł usiąść razem z moimi pokemonami i spokojnie pożywić się kupioną zapiekanką. I zimną colą! Do wieczora, bo właśnie wtedy odbywają się zapisy do tego turnieju walk. Mam nadzieję, że poradzę sobie bez pomocy Ralts...
Powrót do góry Go down
Herbatka

Herbatka


Liczba postów : 1107
Dołączył : 22/01/2019

He: Blind Empty
PisanieTemat: Re: He: Blind   He: Blind EmptyNie Sty 19, 2020 4:54 pm

- Oh! Racja, proszę wybaczyć. - Sięgnęła do lodóweczki, z której wyciągnęła butelkę coli.
- Nie wiem czy jest tak zimna jak pańskie serce, ale z pewnością pomoże zwalczyć upał. - Przyznała z uśmiechem i wręczyła Ci jeszcze z kasy 30$.
- W ramach przeprosin! 50% zniżki. - I tak oto kupiłeś mega drogą zapiekankę nie za 60$, ale za 30$. Niestety o ile pierwszy gryz był ciekawy to każdy kolejny kazał ci współczuć ludziom, którzy wydali ponad pół stówy na to cudo. Smak grzybów (nieco dziwny swoją drogą) zabijał pomidorowy sos, więc równie dobrze mogłeś kupić zapiekankę z samym sosem. Miałeś zamiar ją dokończyć?
No nic. Przynajmniej Twoje Pokemony były zadowolone. Zarówno Ralts jak i Pichu błyskawicznie dokończyły swoje porcje i teraz wylegiwały się gdzieś blisko ciebie. Znalazłeś wolną ławkę w cieniu w małym parku obok centrum, a do samych zapisów były jeszcze jakieś trzy godziny, więc i ty mogłeś zażyć relaksu.
Nim się zorientowałeś... Przysnąłeś pod drzewkiem.

Obudził cię Ralts i dźwięk wieży zegarowej z centrum miasta. Wybiła godzina 18:00, a to znaczyło, że przyjemne lenistwo czas zakończyć. Twoje ciało było jednak cięższe, niż zazwyczaj. Przyłapałeś się na tym, że ciężej ci złapać oddech w niektórych momentach i chyba trochę cię mdliło. Być może warto było odpuścić sobie turniej, skoro źle się czułeś?
Powrót do góry Go down
Michael
Księżniczka
Michael


Liczba postów : 1241
Dołączył : 22/01/2019

He: Blind Empty
PisanieTemat: Re: He: Blind   He: Blind EmptyPon Sty 20, 2020 5:03 pm

Czuje się...odrobinę dziwnie po zjedzeniu tej zapiekanki z grzybami. Co on nie znają się na grzybach i wsadzili na nią muchomory czy jak? Czuje się, jakbym miał za chwilę zwymiotować...
Jak w takim stanie mam pójść walczyć w jakimkolwiek turnieju? Za zwymiotowanie na przeciwnika mogą mnie wywalić. Na szczęście jako zawodowy patus, wiem jak pozbyć się takiego problemu. Tzn. zatrucia grzybkami.
Pozbędę się zawartości żołądka z organizmu. A żeby to zrobić bez używania lekarstw, czyli kolejny wydatek, trzeba użyć...niekonwencjonalnych metod leczenia.
Wycofałem Pichu z powrotem do jego balla. Będzie mu tam wygodniej, a ja nie będę musiał nosić na ramionach aż dwóch pokemonów jednocześnie. Nie chce przemęczać mięśni przed turniejem. Idę z powrotem do miejsca, w którym widziałem ogłoszenie o turnieju walk.
Okolice dobrze znałem, więc wiem, że jest tu kilka dyskretnych miejsc. Kiedy już tu dotarłem, udałem się do jednego z nich.
- Ok Ralts. To będzie obrzydliwe więc lepiej nie patrz.- Powiedziałem do swojego podopiecznego, po czym bez skrupułów wsadziłem sobie dłoń do gardła w celu sprowokowania wymiotów. Nawet jeśli wśród grzybów nie było nic trującego, to na pewno ciąży mi na żołądku powodując uczucie ciężkości i mdłości.
Po udanym zwymiotowaniu niepotrzebnego balastu idę do sali, żeby zapisać się na turniej. Zwykłe grzybki na zapiekance nie powstrzymają mnie przed turniejem. Kiedyś walczyłem po pijaku to i teraz dam radę.
Powrót do góry Go down
Herbatka

Herbatka


Liczba postów : 1107
Dołączył : 22/01/2019

He: Blind Empty
PisanieTemat: Re: He: Blind   He: Blind EmptyCzw Lut 27, 2020 1:44 am

Postanowiłeś poradzić sobie z problemem sam i chwilę później twój żołądek był wolny od zbędnego balastu. Nie musiałeś na to patrzeć, bo i Ralts nie był gotowy, by Ci to wizualizować. Właściwie czuł się tym trochę odrzucony i nie użyczył Ci wzroku aż do sali, w której miał się odbyć turniej. Z resztą... W sumie nawet nie mógł wejść do środka. Tak jak wcześniej przeczytałeś, Pokemony były zakazane i musiałeś go odesłać do Pokeballa lub zwyczajnie zostawić na zewnątrz.
Odczekałeś dłuższą chwilę w kolejce i w końcu przyszedł twój moment, by się przedstawić.
- Proszę wypełnić formularz. - Wyciągnęła przed ciebie kartę, ale oczywiście ciężko było ci znaleźć na stole długopis przy pierwszej próbie. Nawet jeśli twoje okulary przeciwsłoneczne nie dawały nic do zrozumienia to zachowanie bez wsparcia Raltsa już tak.
- Wszystko w porządku? - Zapytała grzecznie i chyba dość szybko poukładała sobie to w głowie. - Przepraszam? Zdaje sobie Pan sprawę, że odbywać się tu będzie turniej walk? - Próbowała brzmieć łagodnie, choć same słowa musiały zaboleć. - To nie jest miejsce dla Pana. Może zadzwonię po kogoś, kto bezpiecznie odprowadzi Pana do domu?
Powrót do góry Go down
Michael
Księżniczka
Michael


Liczba postów : 1241
Dołączył : 22/01/2019

He: Blind Empty
PisanieTemat: Re: He: Blind   He: Blind EmptyNie Kwi 19, 2020 3:31 am

- Wszystko w porządku. Proszę tylko, o nakierowanie mojej dłoni na odpowiednie rubryki a z resztą poradzę sobie sam- Powiedziałem do pani zapisującej ludzi do turnieju. Nie ruszyły mnie jej słowa, przyzwyczaiłem się do takiej reakcji ludzi. Widok niewidomego typa walczącego jak równy z równym pełnosprawnymi wojownikami potrafi zadziwić, a większość nie potrafi trzymać języka za zębami. A czasami przydałoby się, by zachowali swoje zdanie tylko dla siebie.
Teraz zauważyłem, jak bardzo potrzebuje Raltsa i jego pomocy w codziennym życiu. Samemu nie potrafię nawet uzupełnić głupiek kartki by zapisaćsię do turnieju walk. A myślałem, że jestem taki samodzielnym niewidomym. Mam nadzieję, że kobieta zlituje się nade mną i wskaże mi gdzie i co mam uzupełniać. Szkoda, że nie wpadłem na żaden genialny pomysł, by Ralts mógł jakoś pomagać mi na odległość. Miałbym widok na arenę z lotu ptaka.
Mimo opróżnienia zawartości żołądka dalej odczuwałem skutki zjedzenia nieświeżych "świeżych" grzybów prosto z lasu. To był błąd, mogłem kupić jakąś tańszą i bezpieczniejszą żołądkowo zapiekankę.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





He: Blind Empty
PisanieTemat: Re: He: Blind   He: Blind Empty

Powrót do góry Go down
 
He: Blind
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
PokeKingdom :: Działy Mistrzów Gier :: MG Tea 7/7-
Skocz do: