|
| | Supernatural | |
| | Autor | Wiadomość |
---|
Kyuuri
Liczba postów : 313 Dołączył : 24/07/2019
| Temat: Supernatural Wto Cze 02, 2020 1:44 pm | |
| Arc: I: Łowca na wygnaniu Chapter 1: To nie Gastly
Hoenn to spokojny region. Życie toczy się tu swoim tymem, a rutyna jest rzadko przez coś zakłócana. Nawet tutejsze gangsterskie ugrupowania są bardziej skupione na walce ze sobą niż próbą zmiany obecnego systemu. Kilka dekad temu zaczęto tu organizować pokazy. Jako że było to pierwsze takie miejsce w nastawionym na walki pokemonów świecie Hoenn szybko wyrobiło sobie miano jednego z ważniejszych miejsc na mapie, a turystyka rozkwitła. Niestety w cieszącym się dobrobytem regionie mało kto zwraca uwagę na subtelne sygnały. Sygnały, które w porę nie dostrzeżone mogą doprowadzić do katastrofy. Katastrofy, której nie sprostają nawet tak niesamowite stworzenie jak pokemony. Tym właśnie zajmowali się łowcy. Naznaczeni przez los ludzie stojący na straży granicy tego jak i „innego” świata. Jednym z tych łowców byłeś również ty.
Właśnie udało ci się dojść do Littleball, małej wioski w samym sercu regionu. Nieopodal znajdował się mały plac zabaw. Jednak z uwagi na zbliżający się wieczór jedynymi osobami była matka z dzieckiem. Mały, może sześcioletni chłopiec uparcie odmawiał zejścia z drzewa. - Nie wrócę do domu – oświadczył, a w jego głosie można było wyczuć, że był na skraju histerii – Tam straszy. Dlaczego musieliśmy przeprowadzić się akurat tutaj? | |
| | | Yatasharu
Liczba postów : 183 Dołączył : 10/02/2019
| Temat: Re: Supernatural Wto Cze 02, 2020 6:19 pm | |
| Po dotarciu do Hoenn ogarniało mnie wspaniałe uczucie. Na początku nie byłem w stanie opisać co to jest. Dopiero po kilku chwilach i rozejrzałem się dookoła zrozumiałem - wolność. Wolność od toksycznych ludzi, którzy chcieli mną kierować. Wolność w działaniu. Sam sobie jestem teraz szefem. Mam wielką nadzieję, że przez długi czas nie będę musiał spoglądać na te parszywe twarze z dawnej grupy. Chyba, że ... będą błagać o pomoc. Pozostaje wierzyć, że w tym miejscu na świecie będę mógł nauczyć się wielu nowych rzeczy. Gdy tylko usłyszałem toczącą się rozmowę między matką a synem zatrzymałem się na chwilę. Nie chcąc od razu wzbudzać moich zamiarów, przykucnąłem i zacząłem wiązać buty. Ewidentnie mały nie był zadowolony z obecności tutaj, ale co takiego mogło go wystraszyć. Nie powiem - zaintrygowało mnie to i postanowiłem się włączyć. - Spokojnie młody. W domu na pewno wszystko jest w porządku. Wyobraźnia na pewno płata ci figle. - powiedziałem do chłopca z lekkim wymuszonym uśmiechem. | |
| | | Kyuuri
Liczba postów : 313 Dołączył : 24/07/2019
| Temat: Re: Supernatural Wto Cze 02, 2020 7:36 pm | |
| Malec spojrzał na ciebie jakbyś wypowiedział pod jego adresem jakąś zniewagę. - Nieprawda – wykrzyknął z całą stanowczością na jaką stać sześciolatka – Nic mi się nie przewidziało! On tam jest i czegoś ode mnie chce! - Josh nie powinno się takim tonem odzywać do obcych– skarciła go kobieta – Naprawdę pana przepraszam – zwróciła się do ciebie – Nie wiem co w niego wstąpiło Tak bardzo cieszył się na przeprowadzkę, a już po pierwszej nocy zaczął mówić o jakichś zjawach. Próbowałam mu wytłumaczyć, że być może odwiedził nas jakiś Gastly. Wie pan taki pokemon duch z Kanto co uwielbia straszyć dla zabawy. Nasz nowy sąsiad jako jeden z nielicznych hodowców w regionie ma pozwolenie na rozmnażanie tego gatunku. Sama wprawdzie żadnego nie widziałam u nas w domu ale jeśli to nie one to będę musiała zrobić coś z nadmierną wyobraźnią mojego synka – zawahała się przez chwilę – zna może pan jakiegoś dobrego psychologa? Nie chcę by to się pogłębiło. | |
| | | Yatasharu
Liczba postów : 183 Dołączył : 10/02/2019
| Temat: Re: Supernatural Wto Cze 02, 2020 11:24 pm | |
| Przyglądałem się uważnie małego chłopakowi, chcąc wyczytać jakieś dodatkowe informacje z jego mimiki lub z tembru głosu. - Chłopie mama pewnie ma rację. Te pokemony duchy są niezwykle dokuczliwie gdy tylko zauważą, że mogą sobie pozwolić na psoty. Słowa matki miały za zadanie na pewno uspokojenie chłopca, ale nie pasowało mi to, że jakiś pokemon uciekł hodowcy. W końcu jak ma pozwolenie jako nieliczny w tym regionie, to bardzo dziwne. Powinien bardziej pilnować osobników. Coś mi już tutaj zaczyna śmierdzieć. - Psychologa, pyta Pani? Hm ... Tak, znam. Jednak on nie specjalizuje się w psychologii dzieci. Ale jeżeli pani się zgodzi to ja mogę porozmawiać. Robiłem kiedyś praktyki w poradni psychologicznej. Oczywiście, jeżeli będzie pani chętna prosić o pomoc obcej osoby. | |
| | | Kyuuri
Liczba postów : 313 Dołączył : 24/07/2019
| Temat: Re: Supernatural Sro Cze 03, 2020 2:43 pm | |
| Dzieciak drżał i był nieco był na twarzy. Może to niewiele gdyż w jego wieku wieku różne rzeczy mogą wydawać się straszne ale twój zmysł łowcy podpowiadał, że to nie jest zwykła histeria wywołana jakąś błahostką. - To nie Gastly – powiedział uparcie chłopiec z nutą pretensji w głosie – Dlaczego nikt mi nie wierzy? Kobieta przez moment sprawiała wrażenie jakby chciała na niego nakrzyczeć ale ostatecznie się rozmyśliła zamiast tego skupiając uwagę na tobie. - W sumie nie zaszkodzi spróbować – zgodziła się na twoją propozycje – Oczywiście o ile nie zrobi to panu kłopotu. Jednak dopiero jutro. Dziś jest na to stanowczo za późno. Proszę tu jest nasz adres i numer telefonu – powiedziała podając ci wizytówkę po czym zwróciła się do synka – Josh, pożegnaj się z panem, idziemy do domu. - Do widzenia – wymamrotał chłopiec po czym niechętnym krokiem ruszył za matką. | |
| | | Yatasharu
Liczba postów : 183 Dołączył : 10/02/2019
| Temat: Re: Supernatural Czw Cze 04, 2020 5:26 pm | |
| Chłopak zdecydowanie coś przeczuwa i widzi coś czego niektórzy starają się nie dostrzegać. Upartość jego wypowiedzi utwierdziło mnie w przekonaniu, że na pewno będę miał tam co robić. A przynajmniej mam taką nadzieję. - Oczywiście! Rozumiem, że jest późna pora. Nie będę zabierać teraz czasu, młody musi się wyspać. Nie bardzo podobało mi się zostawienie tego wszystkiego w tym momencie. W końcu z rana nie uda mi się raczej dostrzec czegoś niecodziennego. Podziękowałem kobiecie za wizytówkę i pożegnałem się. Chwilę postałem w okolicy i czekałem aż znikną mi z pola widzenia. - Chyba nie pozostaje mi nic innego jak tylko już teraz wybrać się pod wskazany adres i gdzieś przeczekać. - powiedziałem sam do siebie w nadziei, że nikt tego nie słyszał. Usiadłem sobie w okolicy placu, spojrzałem na zegarek. - To będzie z pewnością długa noc. - westchnąłem a po chwili ogarnąłem, że nie mam nawet załatwionego noclegu w tym miejscu. Rozejrzałem się po okolicy w nadziei znalezienia czegoś co mi pomoże. | |
| | | Kyuuri
Liczba postów : 313 Dołączył : 24/07/2019
| Temat: Re: Supernatural Czw Cze 04, 2020 6:59 pm | |
| Bycie łowcą miało to do siebie, że żyło się w ciągłym ruchu, który praktycznie uniemożliwiał normalne życie. Większość rzeczy nie jest planowana bo zawsze po drodze i tak wyskakują kolejne poczwary, którymi należy się zająć. O normalnym życiu z rodziną w przytulnym domku też można było zapomnieć. Większość tych co parali się tym zawodem albo straciła swoich bliskich albo nigdy im nie dane było spróbować chociażby poważniejszego związku. Cóż w ostateczności możesz zawsze wykorzystać znajomości o przetrwaniu i kimnąć się w lesie ale na razie nie musiałeś brać tej perspektywy za ostateczną. Była zaledwie dziewiętnasta, więc miałeś jeszcze czas na znalezienie jakiejś gospody bądź centrum pokemon, które zgodziłoby się ciebie przyjąć. Jednak coś zauważyłeś. W rzece nieopodal, niesiony nurtem wody mały kształt. Było to jajko pokemona. Jako, że wokół nie widziałeś żadnych dorosłych osobników od razu mogłeś założyć, że jest albo porzucone albo po prostu na skutek jaki wypadło z rodzinnego gniazda. Łowcy daleko od hodowcy, czy niańki dla pokemonów ale widziałeś, że jeśli pozostanie w wodzie zbyt długo może się wychłodzić, a co za tym idzie mały pokemon zginie zanim przyjdzie na świat. | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Supernatural | |
| |
| | | | Supernatural | |
|
| Permissions in this forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |
|