IndeksLatest imagesRejestracjaZaloguj

 

 Nabór Mistrzów Gier

Go down 
+26
Kyuuri
Shax
Makoto
Vaphel
Astam
SayuriSagi
Jeck
Banul
Ciasteczkowy Potwór
Mollin
Jazon
Draco
Honey
Chmurek
Axel
Chaos
Rulson
imatwar
Minty
Ryuuzaki
erielle
Yatasharu
Shadow
Michael
Ridderak
Herbatka
30 posters
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next
AutorWiadomość
Ryuuzaki

Ryuuzaki


Liczba postów : 89
Dołączył : 01/02/2019

Nabór Mistrzów Gier - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Nabór Mistrzów Gier   Nabór Mistrzów Gier - Page 2 EmptyWto Mar 05, 2019 12:35 am

Formularz:
Dlaczego chcesz zostać Mistrzem Gry?: Bo mnie Minty poprosiła, a ja nie umiem odmawiać ;w; Ponieważ chcę wspomóc zastępy MG tego forum! o7
Co możesz zaoferować swoim graczom?: Staram się nie bawić w jakiś hiperrealizm,  w końcu mysz mogąca ciskać piorunami z twarzy jest mało prawdziwa. Wolę robić krótsze odpisy, co nadaje grze nieco dynamizmu, w końcu to nie SL. Jeśli chodzi o wątki, to jeden dłuższy, wiodący + jakieś małe poboczne, trochę jak w animu. Oczywiście na prośbę gracza mogę nagiąć swoje "wytyczne/przyzwyczajenia", w końcu to on ma się cieszyć z gry, prawda?
Jak oceniasz swoje umiejętności pisarskie?: Najbardziej mogę zarzucić sobie występujące błędy logiczne i ludzkie zapominalstwo. Jeśli chodzi o błędy ortograficzne czy interpunkcyjne, chyba takowe się nie zdarzają, a przynajmniej niespecjalnie się wybijają.
Jak często zamierzasz dawać graczom odpisy?: na pewno przynajmniej raz w tygodniu, ale będę się starał robić to częściej
Limit graczy: 3
Multi-przygody: raczej nie, kiedyś prowadziłem takie sesje i bardzo szybko się wypalały
Masz jakieś doświadczenie?: Prowadziłem już gry na innych pokeforach, m.in. TinTowerze czy Lazure, aktualnie prowadzę sesje na Crystalu
Staż w świecie PBF’ów: Jako gracz, mam doświadczenie *liczy na paluszkach* ponad 8 lat
Kontakt: Z tego, co zauważyłem, jak dostaję PW mam tez wiadomość na skrzynkę mailową. Zawsze pozostaje też Discord, ew. admini mogliby otrzymać do mnie kontakt na FB.
Opis działu: Niepoprawny pesymista lubiący znęcać się nad swoimi graczami. No i w zestawie dorzucam ludzików z animu.
Przykładowy odpis fabularny w przygodzie:
Wreszcie, po kilkunastu godzinach wyczerpującego przedzierania się przez korytarze Mt. Moon, w końcu udało cie się wyjść na powierzchnię. Opuszczenie kamiennego otoczenia na rzecz tutejszego widoku, ucieszyłoby każdego. Otoczony byłeś przez łąki porośnięte różnobarwnymi kwiatami. Ty jednak nie byłem zbyt zainteresowany otaczającą ciebie florą. Zmierzałeś ku Cerulean, aby móc uzyskać kolejną odznakę Ligi Kanto. Poprzedni pojedynek z liderem nie był dla ciebie trudny, twój Squirtle i Pancham bardzo tobie pomogli. Podczas rozmyślania nie zwracałeś zbytniej uwagi na otoczenie i w pewnym momencie dotarłeś do stromego obniżenia terenu. Zjeżdżałeś po stoku wprost do rzeki. Przy brzegu stała dziewczyna, na którą wpadłeś i oboje wpadliście do wody. Jej ubranie było przemoknięte i przylepiło się do jej kształtnego ciała, odkrywając jej wszystkie walory. Dziewczyna była dosyć zaskoczona, w końcu nie codziennie przez kogoś wpada się do rzeki. Po chwili usłyszałeś jej śmiech.
- Muszę ci przyznać, że jest to najbardziej oryginalny sposób na zapoznanie się z kimś. – powiedziała do ciebie. – Nazywam się Sofia, miło mi ciebie poznać.
Przykładowy opis walki w przygodzie:
Litten rozpoczął od ataku przy pomocy rozżarzonej fali ciepłego powietrza. Przeciwnik wydawał się być mocno niezadowolony z tego faktu, przy okazji bardzo cierpiąc. Następnie stworek zaszarżował po czym uderzył w głowę kota. Ten po chwili się pozbierał i posłał w stworka niewielki płomyczki ognia, które znowu zdawały się bardzo zaboleć waszego przeciwnika. Jednak pokemon dalej się dzielnie trzymał, jednak widać było, że raczej długo nie wytrzyma walki. Najwyraźniej porwał się z motyką na słońce, jednak nie chciał teraz tego przyznać. Dlatego też pokemon zaczął krążyć wokół przeciwnika, i kiedy ten przez chwilę nie patrzył za kotem, został zaatakowany Emberem, prosto w tył głowy. Musiało to bardzo go rozwścieczyć, gdyż ponownie zaszarżował i uderzył w Littena. Wy jednak tylko na to czekaliście, bo wtedy Litten zrewanżował mu się sierpowym, a przynajmniej czymś co tak wyglądało, i znokautował przeciwnika, który poleciał pod krzaki. Przez chwilę próbował wstać, jednak był zbyt osłabiony do dalszej walki. Najwyraźniej przejrzał na oczy, bo uciekł w krzaki, skąd przybył.
Przykładowy skan Pokemona:
PokeDex napisał:
Nabór Mistrzów Gier - Page 2 Bag_Great_Ball_Sprite Plusle "Sparky" Nabór Mistrzów Gier - Page 2 Female
Nabór Mistrzów Gier - Page 2 PlusleNabór Mistrzów Gier - Page 2 Plusle
Typ: Nabór Mistrzów Gier - Page 2 Electric
Poziom: 18
Ewolucja: Plusle
Ataki: Nuzzle, Play Nice, Growl, Thunder Wave, Quick Attack, Helping Hand, Spark, Encore, Bestow, Swift
Umiejętność: Lightningrod
Trzyma: ---
Charakter/historia: Misaki spotkała Plusle podczas swojej przygody w okolicach Drogi 111. Elektryczna mysz pomogła jej odgonić od siebie watahę wrogo nastawionych do niej Poochyen. Plusle już w tamtym momencie pokazała swoją dużą siłę. Elektryczny stworek od początku zaprzyjaźnił się z Misaki, a już po zaledwie kilkunastu spędzonych z nią minutach niesamowicie się do niej przywiązała. Z tego też powodu, złapanie jej przez dziewczynę było jedynie formalnością. Myszka jest bardzo przywiązana do swojej trenerki, ufa jej w stu procentach. Plusle uwielbia słodkie jagody, woli siedzieć poza swoją kulą niż sama w jej środku.
Natura: Jolly
Smak: Słodki
Data złapania: 09.02.2019r.
Trener: Misaki
Przywiązanie: 50%
Powrót do góry Go down
Herbatka

Herbatka


Liczba postów : 1107
Dołączył : 22/01/2019

Nabór Mistrzów Gier - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Nabór Mistrzów Gier   Nabór Mistrzów Gier - Page 2 EmptySro Mar 06, 2019 6:41 pm

Nie mam nic do zarzucenia. Akceptuję.
Powrót do góry Go down
Minty

Minty


Liczba postów : 107
Dołączył : 09/02/2019

Nabór Mistrzów Gier - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Nabór Mistrzów Gier   Nabór Mistrzów Gier - Page 2 EmptySro Mar 06, 2019 6:57 pm

#yolo
Formularz:
Dlaczego chcesz zostać Mistrzem Gry?: Ryuuzaki mnie prosił, a ja jestem miękka klucha, która nie odmawia Ponieważ nudzę się strasznie i szukam czegoś, co pomoże mi w pewien sposób ćwiczyć mój pisarski warsztat.
Co możesz zaoferować swoim graczom?: Nie wiem... poczucie niebycia odrzuconym i odrobinę ciepła? :'D Jokes aside, myślę, że raczej taki standard, jaki może zaoferować każdy MG. Nie jestem dobra w reklamę i sugerację produktu xD
Jak oceniasz swoje umiejętności pisarskie?: Myślę, że na normalnym poziomie osoby dorosłej. Czasem zdarza mi się jakiś błąd, ale żyjemy w czasach zdominowanych przez autokorekty, T9 i podkreślanie błędów, więc ryzyko jakiegoś poważniejszego babola jest raczej znikome.
Jak często zamierzasz dawać graczom odpisy?: Uhm. Co najmniej raz na tydzień.
Limit graczy: Trzech.
Multi-przygody: Niestety nie. :'(
Masz jakieś doświadczenie?: Tak.
Staż w świecie PBF’ów: Jeśli chodzi o Poke-PBFy, to od połowy 2008 roku. Wcześniej miałam jakieś marne doświadczenie z PBF Naruto przez około rok.
Kontakt: Przez Discord.
Opis działu: Dom dla odrzuconych przez innych MG graczy.
Przykładowy odpis fabularny w przygodzie:
Po uzyskaniu wskazówki od lidera i pożegnaniu się z nim udałaś się w stronę wspomnianej wieży. Już z daleka widać było, że ta część miasta różni się od tej położonej na stałym lądzie - zabudowania wyspy utrzymane były w stylu, który można by było nazwać azjatyckim - drewniane niskie budynki, a w centralnej części wysoka, z charakterystycznym dachem Sprout Tower. W sumie Falkner wspominał, że tego konkretnego mnicha lepiej szukać w budynkach obok niż de facto w wieży. Może jednak warto zapytać jednego z kręcących się tutaj tubylców o brata Kazuto?
Przykładowy opis walki w przygodzie:
Pierwszy do ataku przystąpił Totodile, który rzucił się na twoją biedną lisiczkę z pazurami, drapiąc ją dotkliwie. Fennekin zresztą nie pozostawała mu dłużna, odpowiadając drapaniem na drapanie. Ta walka przez półtorej minuty nie wyglądała jakoś specjalnie wybitnie, dopóki drugi trener nie krzyknął do swojego podopiecznego:
- Okej, Sharky, polej ją wodą! Water Gun!
Krokodyl natychmiast wykorzystał swoje bliskie położenie względem twojej podopiecznej i odskakując wpierw na nieznaczną odległość do tyłu, wystrzelił ze swojego pyszczka strumień wody, który uderzył lisicę prosto w łebek, powodując, że jej idealnie suche futerko opadło pod ciężarem nasiąkniętej wody.
Przykładowy skan Pokemona:
Skaneł:
Powrót do góry Go down
Herbatka

Herbatka


Liczba postów : 1107
Dołączył : 22/01/2019

Nabór Mistrzów Gier - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Nabór Mistrzów Gier   Nabór Mistrzów Gier - Page 2 EmptySro Mar 06, 2019 7:33 pm

Bierzemy cię i twoją wiewiórkę. Dziękujemy za zgłoszenie, akceptuję.
Powrót do góry Go down
imatwar

imatwar


Liczba postów : 36
Dołączył : 12/02/2019

Nabór Mistrzów Gier - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Nabór Mistrzów Gier   Nabór Mistrzów Gier - Page 2 EmptyPią Mar 08, 2019 1:54 pm


Dlaczego chcesz zostać Mistrzem Gry?:

Z jednej strony dlatego, że chcę sprawdzić się w nowym środowisku. Chcę przetestować swoje możliwości, wykrzesać jeszcze trochę iskier, sprawdzić czy pozostało w tym popiele coś więcej niż tylko wspomnienie wyobraźni, która kiedyś żyła.  
Z drugiej strony dlatego, że chcę coś sobie udowodnić. Chcę udowodnić, że można. Bez wiedzy, bez doświadczenia, skacząc na głęboką wodę. Wypłynę, albo utonę. Przyda się kąpiel przed śmiercią.

Co możesz zaoferować swoim graczom?:

Świat, który stworzę, historię którą przyjdzie nam pisać i czas, którego nie odzyskamy.

Oferuję historię fantastyczną, świat bliższy temu dawnemu, średniowiecznemu niż czasom obecnym. Życie pozbawione samochodów, telefonów komórkowych  i komputerów. Świat pełen książek, amuletów i magii.  

Nie poprowadzę zwykłej, trenerskiej przygody.  Nie chwycę gracza za rękę i nie pokieruję go na sam szczyt zawieszając kolejne, nic nieznaczące medale na jego szyi. Nie zafunduję taniej, krótkiej przejażdżki po prostym, wyeksploatowanym do granic torze.
Jeśli więc szukasz świata, rzeczywistości w której pokemony istnieją nie tylko po to by walczyć i służyć a ludzie nie są wyłącznie mili, przyjaźni i pomocni,  ale też zdradliwi, gniewni i wrodzy, to właśnie to mogę zaoferować.

Jak oceniasz swoje umiejętności pisarskie?:

Doceniam poprawną polszczyznę i znaki interpunkcyjne, które czasem nawet stawiam. Lubię pisać, choć przychodzi mi to ciężej niż jeszcze parę lat temu, a moje zdolności są...poprawne. Lubię czasem popełnić jakiś tekst. Rzadko jednak jestem z niego zadowolony. Powiedzmy więc, że jestem gotów wyciągnąć moje umiejętności z szuflady i ułożyć na biurku. To będzie musiało wystarczyć.

Jak często zamierzasz dawać graczom odpisy?:

Nie rzadziej niż raz na dwa tygodnie.
Zwykle początek zajmuje najwięcej czasu; trzeba przedstawić graczowi świat, miejsce w którym się znalazł.

Limit graczy:

Jeden. Jest to moje pierwsze podejście do świata z pokemonami. Nie umiem, nie znam się, nie chcę krzywdzić graczy.

Multi-przygody:

Na razie nie planuję.

Masz jakieś doświadczenie?:

Przez pewien czas moje życie kręciło się głównie wokół światów fantasy. Zaczynając od Neverlandu, kończąc na Amorionie, przesiadywałem godzinami dziennie pisząc i rozmawiając z innymi, prowadząc i biorąc udział w sesjach fantasy, co (nie)stety wpłynęło na styl mojego pisania.

Staż w świecie PBF’ów:

Żaden. Nie oszukujmy się; dwa, trzy, cztery tygodnie? W tak zamkniętym świecie, w tak małym i zżytym otoczeniu wieloletnich graczy jestem rybką w akwarium pełnym rekinów.

Kontakt:

Jak znajdziesz.

Opis działu:

Niedoświadczony i słaby w świecie pokemonów. Pozbawiony podstawowej wiedzy, znudzony. Spróbuj szczęścia z MG powyżej lub poniżej.

Przykładowy odpis fabularny w przygodzie:

Nie zatrzymując się, nie odwracając twarzy w jej stronę, szedł dalej. Odliczył kilkadziesiąt kroków aż w końcu odpuścił. Nie wyglądała na taką co zrezygnuje a nie chciał ciągnąć jej dalej ze sobą. Nie teraz. Nie była jeszcze gotowa.

- Wiedza to potężna broń, Iluzjonistko - zaczął. Mówił spokojnie i pewnie, jak nauczyciel wykładający fakty przed uczniem. W przeciwieństwie jednak do tych których mogła znać, nie patrzył na nią z góry. Na moment przesunął spojrzeniem w bok jakby coś odwróciło jego uwagę. Zmarszczył brwi, pokręcił przecząco głową i kontynuował.

- Może być niekompletna, przestarzała, niepotrzebna albo jeszcze nieznana, ale zawsze jakaś - kontynuował. Mówił szybciej niż poprzednio. Próbował upchnąć rwącą rzekę słów w niewielkiej kałuży czasu i jakoś mu się to udało.

- Pamiętaj co powiedziałem. - Pouczył. Zbliżył się do niej, pochylił i przysunął twarz do twarzy. Było to o tyle dziwne, że do tej pory utrzymywał między nimi odległość dwóch kroków. Coś musiało się zmienić.

- Zmierz się z konsekwencjami na własnych zasadach. - Powtórzył patrząc jej w oczy. Nawet ton jego głosu przybrał ostrzegawczą nutę. W ciemnym, zgorzkniałym lustrze jego duszy pojawiła się skaza. Przez chwilę tak krótką, że równie dobrze mogła być przewidzeniem, grą świateł i cieni, w jego oczach pojawił się obraz. Stare, porośnięte bluszczem ruiny. Samotna, przytulona do grzbietu gigantycznego drzewa wieża z szarego kamienia.  Porośnięta gęstym mchem, zatopiona w ciszy szumiącego wiatru budowla. U jej podstawy, w miejscu w którym znajdować się miały drzwi, czaiła się nieprzenikniona ciemność. Obwieszone ciężkim bluszczem kamienie poruszały się, żyły. Wieża oddychała. Kiedy jej wejście pochłaniało leżące przed nią liście, kamienie cofały się i ściskały. Gdy wypluwała je z powrotem, rozciągały się i rosły wracając na swoje miejsce. Jedynie dwa punktu opierały się temu zjawisku; otoczone śnieżnobiałą futryną wejście i wąskie, prostokątne okno u szczytu wieży. To, w którym paliło się światło.

- Nie popełnij mojego błędu - Dodał, a ziemia uciekła jej spod nóg. Zobaczyła jeszcze jak podnosi głowę, jak karcącym spojrzeniem obdarza kogoś, kto znalazł się za jej plecami. Nie zdążyła zareagować. Nie teraz, gdy zapatrzona w lustro jego duszy nie zauważyła ciężkiej, silnej dłoni która opadła na jej kark. Straciła przytomność. Kiedy się obudziła, jego już nie było.

Przykładowy opis walki w przygodzie:

Wiedziała, że to koniec. Wiedziała już wtedy gdy z nadzieją w głosie i łzami w oczach spoglądała mu w twarz. Prosiła, błagała, biła się w pierś i obiecywała. Na próżno. Machając skrzydłami, pokemon wzbił się w powietrze. Potężne, pomarańczowe ciało skoczyło do przodu. Z przerażeniem w oczach obserwowała jak ten którego znała, ten sam, z którym spędziła ostatni rok życia, szybuje teraz w przestworzach, zmierzając w stronę jej domu. Potężny, pełen złości Growl jak grzmot w spokojną, bezgwiezdną noc wstrząsnął okolicą. Widziała jak zawieszone nad drobnym, parterowym domkiem unosi się muskularne, ciężkie ciało smoka. Odległość której pokonanie zajęłoby jej dobre kilka minut, Charizard pokonał w kilka uderzeń skrzydeł. Być może zadawała sobie pytanie dlaczego? A czy to ważne? Nigdy tak naprawdę nie zapytała a teraz było już za późno. W wychodzącym na zewnątrz oknie błysnęła buzia. Drobne, naznaczone zmęczeniem lico. Otwarte szeroko oczy, niewielkie szmaragdy w niezdrowo bladej  twarzy jej siostry wpatrywały się w wiszącego na niebie smoka gdy ten leniwie, jakby od niechcenia, strzepnął skrzydłami. To właśnie wtedy zerwał się wiatr. Potężny strumień powietrza uderzył w budynek. Solidne, drewniane belki skrzypiały poddawane silnemu naciskowi wiatru, lecz nie ugięły się. W przeciwieństwie jednak do ścian, okno nie wytrzymało. Usłyszała krótki, piskliwy krzyk i zauważyła, że w oknie nie ma już jej siostry. Właściwie...nie było już okna. Drewniana, spękana rama kołysała się smętnie na jednym z zawiasów, straszyła sterczącymi drzazgami a gdzieś w jej kątach znajdowały się jeszcze resztki szkła. Oczyma wyobraźni widziała leżące między szkłem, nieruchome ciało Julii i omal nie straciła równowagi gdy stres wywołał mdłości. Kręciło jej się w głowie, nogi były jak z waty a splecione w uścisku dłonie nie były w stanie powstrzymać drżących jak osika ramion. Nie było już nic do zrobienia. Z przerażeniem obserwowała jak wciągając jasnokremowe podbrzusze, Charizard otworzył paszczę. Zobaczyła jak w jego gardle formuje się ognista kula i wiedziała, że wszystko spłonie. Nie poczuła nawet gdy coś uderzyło ją z boku. Upadek wycisnął z jej oczu kolejne łzy i nie widziała już więcej konturów ani krawędzi. Dostrzegała jedynie wiszącą w powietrzu, pomarańczową bryłę która co rusz unosiła się i opadała w rytm uderzeń skrzydeł. Powietrze przy pysku zaczęło drżeć i falować gdy nabierał tchu. W ustach formowała się rozgrzana, pomarańczowo-czerwona kula która z każdą sekundą robiła się coraz większa. Mogła zamknąć oczy, uciekać wzrokiem, udawać, że to się nie dzieje ale chwilę później było po wszystkim. Charizard użył Fire Blast. Fala ciepła niby łagodna bryza rozbiła się o jej skórę. Widziała płonącą kulę, czuła jej ciepło choć nie była nawet w pobliżu. Widziała jasny, pomarańczowo-czerwony kształt, zmierzającą w stronę jej domu śmierć. Rozrzucona dookoła słoma zajęła się ogniem, pokryte lakierem drewniane ściany zaczęły skwierczeć, dymić się i czernieć. Farba z drzwi odeszła płatami, zwijając się w rulon pod wpływem gorąca.  

I wtedy eksplodowało światło. Potężna kula ognia pękła niczym przebity balon. Silne, skupione źródło ognia rozpadło się, rozproszyło zmieniając w drobne, ogniste płomyki zdmuchnięte ruchem skrzydeł ich stwórcy. Czerwone ślepia spojrzały groźnie na stojącą przed domem postać.

Futrzasty, czarno-błękitny pokemon ukłonił się z gracją. Spiczaste, długie uszy świadczyły o doskonałym słuchu a smukłą, wyprostowaną sylwetkę zdobiły trzy, ostre kolce. Aura Sphere wystarczyło by rozproszyć ognisty atak. Pokemon spojrzał przeciwnikowi w oczy i pokręcił głową. Przez chwilę mierzyli się wzrokiem niczym dwóch, obcych sobie ludzi. Charizard poruszył się pierwszy i machnął skrzydłami. W przeciwieństwie do poprzedniego Wing Attack któremu oparły się ściany, ten był o wiele silniejszy. Słychać było zgrzyt ocierających się belek, pękającego drewna i trzask odrywających się dachówek. W powietrze wzniosły się drzazgi, kurz i piach. Charizard patrzył na przeciwnika z politowaniem jakby dziecięca zabawka rzuciła mu wyzwanie. Na nic jednak siła, gdy brak jej szybkości i determinacji. Stojąc na palcach, Lucario pochylił się i skoczył. Z gracją tancerza wzbił się w powietrze na tę samą wysokość co jego przeciwnik i choć pozbawiony był skrzydeł wydawało mu się to nie przeszkadzać. Zaskoczony taką szybkością Charizard otworzył paszczę. Instynktownie, nie myśląc za wiele, w jego gardle rozpalił się płomień. Podobnie jednak jak poprzednio, potrzebował on czasu. Czasu którego nie dostał. Zaciśnięta w pięść dłoń wytrzeliła przed siebie. Napięte, stalowe mięśnie Lucario rozluźniły się gdy wyprowadził cios. Wydając z siebie przeraźliwy wrzask, bijąc nierówno skrzydłami, Charizard otworzył szeroko oczy. Płomień który formował się w pysku zalały krwiste fale. Sterczący z dłoni przeciwnika kolec rozorał miękkie, różowe podniebienie zostawiając w nim otwartą ranę. Ściągnięty siłą grawitacji Lucario wylądował na ziemi. Unosząc głowę przyglądał się jeszcze jak jego przeciwnik obejmuje łapami gardło, jak oczy smoka robią się mgliste a skrzydła zaczynają bić coraz wolniej i wolniej. Niedługo później ciało gada upadło z hukiem kilka kroków dalej. Jeszcze przez chwilę orał pazurami ziemię aż w końcu ogień na czubku jego ogona zgasł a ciało znieruchomiało.

Widząc, że walka dobiegła końca, zwycięzca pochylił się i ukłonił. Nie głęboko, z szacunkiem, lecz płytko i sztywno jakby wiązała go jakąś tradycją. To nie miała być jego walka. Gdyby rozumiała myśli pokemonów, lepiej odczytywała znaki, to wszystko by się nie wydarzyło. Nim odszedł, spojrzał jeszcze w jej kierunku. Chociaż dzieliła ich znaczna odległość, słyszał jak płacze, jak łka, przełyka nerwowo ślinę a jej ciałem wstrząsają kolejne spazmy. I chociaż nie było widać w jego spojrzeniu ani krzty współczucia, nie było w nim także pogardy.

- Płacz dziecko - pomyślał, odwracając się na pięcie - twoje łzy nie przywrócą jej życia.
Odszedł zostawiając sprawy martwych żywym.  

Przykładowy skan Pokemona:

Nabór Mistrzów Gier - Page 2 Bag_Pok%C3%A9_Ball_Sprite Yveltal
Imię: Brak
Nabór Mistrzów Gier - Page 2 Wip6
Typ: Nabór Mistrzów Gier - Page 2 Dark Nabór Mistrzów Gier - Page 2 Flying
Ewolucja: Brak
Ataki: Oblivion Wing, Dark Pulse, Foul Play, Roost
Umiejętności: Dark Aura
Trzyma: Brak
Natura: Serious (poważny) ⋆ brak ⋆ brak
Smak: lubi wszystkie smaki
Data złapania: Brak
Trener: Brak
Przywiązanie: Brak

Charakter/historia:

Yveltal. To imię znają wszyscy. Spisany drżącą ręką raport wylądował na biurku dowódcy straży. Kapitan, stary, zmęczony życiem człowiek o głębokich zmarszczkach przesunął spojrzeniem po niechlujnym, krzywym tekście.

- Yveltal - parsknął widząc podkreślone wielokrotnie słowo. Czy ludzie naprawdę są tacy głupi? Raz jeszcze przesunął spojrzeniem po tekście mówiącym o pojawieniu się ogromnego, czarno-czerwonego ptaka, który rzekomo kierował się w tę stronę.

- Kapitanie! - Krzyknął ktoś z tyłu - Coś nadlatuje z południa! - Obwieścił młody, na oko szesnastoletni chłopak wskazując dłonią w stronę drzwi. Kapitan, nauczony życia mężczyzna, odsunął powoli krzesło, chwycił opartą o biurko kuszę i ruszył do drzwi.

- Zostańcie tu - warknął kręcąc z niedowierzaniem głową -  banda nieopierzonych żółtodziobów.

Niech ich piekło pochłonie. Pierwszy lepszy Zubat czy Gostly i już robią pod siebie. Kiedyś to była straż, silna i zdyscyplinowana. Nikt nie bał się byle cienia rzucanego przez światło latarni, a teraz... - myślał stając w drzwiach. Uniósł naładowaną już kuszę i skierował swój wzrok na południe. Tam, z oddali zbliżał się znajomy, ptasi kształt. Czarne, zakończone pazurami skrzydła uderzały w powietrze a mieniący się szkarłatem brzuch przecinały jasne, pulsujące energią żyły.

- Tsss - syknął oschle. Co jak co, ale Kapitan straży miasta Elakki ulepiony był z twardej gliny.  Ciężki, szorstki palec przesunął się na spust. Przymknął przecięte blizną oko i przyjrzał się swemu celowi. Głowę ptaka wieńczyły dwa, czarne rogi a szary, pierzasty kołnierz otaczał szyję zachodząc za plecy niby długi, falujący płaszcz. Jasne, pozbawione wyrazu błękitne oczy zdawały się nie dostrzegać miasta przed sobą.

- No, chodź tu ptaszyno, chodź... - postąpił krok na przód zostawiając za sobą drzwi do jednej z czterech, otaczających miasto baszt. Stał teraz na wysokich, kamiennych murach obronnych i gdy tylko ptak zbliżył się na odległość strzału, uśmiechnął się kpiąca.

- Mam cię - oświadczył naciskając spust.

Zaszumiał wiatr, bełt świsnął w powietrzu. Z cichym chrzęstem grot zniknął między piórami, tuż pod skrzydłem. Targnięte nagłym spazmem, ranne skrzydło wyciągnęło się w bok i równie szybko oklapło, jakby ktoś odciął podtrzymujące je sznurki. Dopiero wtedy w powietrzu rozległ się krzyk, głośny, gniewny skrzek. Ptak walczył jeszcze przez chwilę bijąc drugim, zdrowym skrzydłem, lecz przegrał tę walkę. Grawitacja zrobiła swoje a olbrzymie ciało gruchnęło o ziemię. Los zadrwiła sobie z niego sprawiając, że przy upadku ptaszysko obróciło się na zdrowy bok. Duża wysokość w połączeniu z masą jego ciała sprawiła, że kość w skrzydle pękła przebijając z trzaskiem skórę i mięśnie w akompaniamencie głośnego, gniewnego skrzeku który rozbudził okolice. Był środek nocy a w niektórych domach zapalały się światła.

- No, no, wyjątkowo duża gęś nam się trafiła - zakpił Kapitan. Niespiesznie, uważnie stawiając kroki ruszył schodami w dół kierując się w stronę rannej ofiary -Przestań się drzeć bo budzisz uczciwych ludzi.

Naciągnął kuszę, nałożył kolejny, zakończony ostrym grotem bełt i wymierzył przed siebie. Celując w głowę, obserwował drobne, pulsujące żyły ptaszyska. Na przemian, zatopione w szkarłacie brzucha linie zapalały się niby budzące do życia słońce by zaraz potem zgasnąć jak pozbawiony ognia płomień. Przez chwilę wydawało mu się, że płynie w nich ciekłe złoto. Nie zauważył nawet, że wpatruje się w ten widok już dobrych kilka sekund. Dopiero ciche chrząknięcie młodego strażnika który znalazł się za plecami przypomniało mu po co tu jest. Cuda, cudami a praca pracą - pomyślał otrząsając się z zamyślenia.

- Dawno nie jadłem gęsi - pociągnął za spust.

Potężna, widoczna z odległości wielu kilometrów eksplozja zabarwiła niebo feerią barw. Ziemia zatrzęsła się w posadach, wypchnięte falą uderzeniową morze cofnęło się od brzegów a tętniące życiem miasto wypełniła cmentarna cisza. Żaden budynek, żadna konstrukcja, czy to sklep, biblioteka, zamtuz, pałac, strażnica czy psia buda nie ucierpiała. Eksplozja w wyniku której miasto pozostało nietknięte zabrała ze sobą życie wszystkich jego mieszkańców. Miasto duchów na środku którego w długim, regeneracyjnym śnie leżał on. Yvelatal. A przynajmniej tak mówią legendy.



461

Powrót do góry Go down
Herbatka

Herbatka


Liczba postów : 1107
Dołączył : 22/01/2019

Nabór Mistrzów Gier - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Nabór Mistrzów Gier   Nabór Mistrzów Gier - Page 2 EmptyPią Mar 08, 2019 2:59 pm

imatwar napisał:
Limit graczy:

Jeden.
Jasne z zastrzeżeniem, że jeśli komuś będzie zależało za napisaniu się do Ciebie to postarasz się rozważyć jego ofertę.

Skan! Nie jest nigdzie jasno napisane, że Pokemon z formularza ma mieć nad sobą trenera i nigdzie też nie ma zakazu pisania tak rozbudowanych historii z zakończeniem. Rozumiem też, że brak poziomu wynika z wyjątkowości stworzenia, jednak Pokemony to dobra, które mogą i z pewnością będą w przyszłości przechodzić z jednego trenera do drugiego. Ich skan powinien być zatem dopasowany do ogółu, wiec muszą się też tam znaleźć wszystkie elementy wraz z opisem charakteru. W skrócie: zamysł rozumiem, ale poproszę o jeszcze jeden skan Pokemona (Poochyena, poziom 10) i będzie gitarka.
Powrót do góry Go down
Rulson

Rulson


Liczba postów : 73
Dołączył : 20/02/2019

Nabór Mistrzów Gier - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Nabór Mistrzów Gier   Nabór Mistrzów Gier - Page 2 EmptySob Mar 09, 2019 8:49 pm

f o r m u l a r z

Dlaczego chcesz zostać Mistrzem Gry?:
Sprawia mi to przyjemność – lubię pisać, kreować świat, bohaterów. Po prostu uwielbiam się w ten sposób dobrze bawić i cieszy mnie, kiedy gracz również dobrze się bawi.

Co możesz zaoferować swoim graczom?:
Chyba moją główną ofertą jest kontakt – jestem zdania, że zarówno gracz jak i MG mają dobrze się bawić pisząc przygodę, zawsze więc staram się rozmawiać z graczami – pytam, czy dobrze im się gra, czy coś im nie odpowiada, czy tempo rozgrywki nie jest za wolne, czy po prostu przyjemnie im się gra. Jasne, że nie sprowadza się to do "będziesz miał w grze wszystko czego sobie życzysz" - poprzez kontakt mam na myśli sugestie, prośby, skargi, bo wszystkie je staram się uwzględniać. Jeśli chodzi o samą rozgrywkę to zdecydowanie wolę wolniejsze tempo, bo lubię dopieszczać szczegóły, kreować świat, budować relacje między bohaterem gracza a postaciami, które pojawiają się w przygodzie. Obiecuję jednak, że nudno nie będzie, a wątki poboczne nie będą ciągnęły się przez 100 stron. :D Stawiam raczej na realizm – nie przejdzie u mnie brak snu przez kilka dni, brak posiłków, do toalety też trzeba będzie się wybrać. Bazuję na Pokemonowym świecie, nie mam do zaoferowania żadnego niepowtarzalnego regionu. Niezbyt dobrze odnajduję się w fantasy, ale jeśli komuś zależy na magii, magicznych stworzeniach, nadprzyrodzonych mocach to coś będzie się dało wymyślić. ;) Co do długości postów – to zależy od tego co dzieje się w przygodzie, czasem zdarza się, że są dłuższe, czasem, że krótsze. Nie wymagam, żeby ktoś pisał mi elaboraty, kiedy po prostu nie ma o czym pisać, ale lubię kiedy gracz opisuje myśli swojej postaci, spostrzeżenia. Jeśli chodzi o wątki – to też zależy, niektóre bywają ze sobą powiązane, więc są dłuższe, inne pojawiają się po to, aby po prostu urozmaicić fabułę, ;)

Jak oceniasz swoje umiejętności pisarskie?:
Nieźle? Tak sądzę. Jasne, zdarzają mi się błędy, zdarza się też, że o czymś zapomnę. Jestem człowiekiem i nic co ludzkie nie jest mi obce. :D

Jak często zamierzasz dawać graczom odpisy?:
Uznajmy, że raz na tydzień, ale postaram się częściej.

Limit graczy:
3 zacne duszyczki

Multi-przygody:
Nie

Masz jakieś doświadczenie?:
Byłam już MG na innym Poke-forum. Co do doświadczenia z innych for... Nie mam, gdzie indziej byłam po prostu graczem. Trochę MGowałam ludzikom na blogu (sprowadzało się to do opisu rezultatów danego postu).

Staż w świecie PBF’ów:
Jeśli chodzi o PBFy to będzie to z 5 lat, z przerwami. Na forach się odnajduję, wiem jak działają. Wcześniej bawiłam się w blogi, na których też pisało się opowiadania, więc może można to podpiąć pod staż? xD

Kontakt:
Raczej Discord, gg – tam najłatwiej mnie złapać. Ewentualnie mogę rzucić FB.

Opis działu:
Wybierz większe zło, wybierz Rulsona!

Przykładowy odpis fabularny w przygodzie:
Kawałek białej kartki, który trzymałeś w dłoni, wskazywał adres lokalu – miejsca, do którego mieliście udać się raz z Melanie po więcej informacji dotyczących tajemniczego zniknięcia jej brata. Chłopak z hotelu miał rację, droga do tego miejsca zajęła wam niespełna dwadzieścia minut. Zapewne dotarlibyście tutaj nieco wcześniej, gdyby nie fakt, że ulice Castelia City po zmroku (zwłaszcza o tak później porze – wyświetlacz Twojego telefonu wskazywał na kilka minut po północy) wyglądają bardzo podobnie, a niektóre wręcz przerażająco ze względu na brak odpowiedniego oświetlenia. Proszę, a mogłoby się wydawać, że w takim mieście jak to wszystko dopięte jest na ostatni guzik.
Dziewczyna złapała Cię za dłoń, kiedy waszym oczom ukazał się szyld baru, a do waszych nozdrzy dotarł nieprzyjemny, ostry zapach alkoholu, następnie papierosów. Dwóch mężczyzn właśnie wychodziło z lokalu, słaniając się na nogach. Przez jedną z brudniejszych szyb zajrzeliście do środka – półmrok ogarniał pub, w którym siedziało kilka osób, dwie inne opierały się łokciami o stół, próbując zachować resztę równowagi i nie spaść z krzeseł. Popchnąłeś ciężkie, drewniane drzwi, wkraczając do obskurnej speluny, przesiąkniętej brudem i rozlanym piwem. Zerknąłeś na Melanie – w jej oczach malowało się przerażenie, ale i zdecydowanie, chciała odnaleźć ukochanego brata. Chwyciła Cię jedynie nieco mocniej za rękę.
Omiatając wzrokiem pomieszczenie dostrzegłeś siedzącego przy kontuarze mężczyznę, nieco po trzydziestce. Wysoki, ale nieszczególnie umięśniony o mocnych rysach twarzy i zadbanym zaroście. Boki miał podgolone, włosy czarne, kręcone, idealnie ułożone, które zaczesał na lewy bok. Ubrany w czarną koszulę z długim rękawem, czarne spodnie oraz lakierki. Powoli wypalał papierosa, bawiąc się szklanką z whisky. Nie pasował do tego miejsca – mieliście więc pewność, że to właśnie tego człowieka szukacie. Wybrał idealne miejsce na takie spotkanie, nierzucające się w oczy, takie, do którego raczej nikt normalny nie zagląda. Nikt poza Tobą i Melanie. Z zamyślenia wyrwała Cię Twoja towarzyszka – popchnęła Cię delikatnie w kierunku nieznajomego, który zdążył już was zauważyć.

Przykładowy opis walki w przygodzie:
Znajdowaliście się przy rzece, nie było tutaj nic szczególnego. Zielona trawa, trochę mułu zaraz obok rzeki, gdzieniegdzie leżały małe kamienie. Słońce spowodowało kolejne obrażenia Helioptile'a ze względu na jego umiejętność, którą jest Dry Skin i jak na razie więcej zadawała mu sama pogoda niż Oshawott. Wydra przystąpiła do wykonania Tackle, a gdy zbierało się na Dark Pulse wedle polecenia kontratakowała Ice Beam. Ataki po prostu się o siebie rozbiły. Helioptile zaczął biec w kierunku wydry, zmieniając przy tym kierunki, a nieco zdezorientowany Oshawott cisnął X-Scissor przed siebie, nie trafiając elektrycznego Pokemona. Ten użył Charge podczas biegu, a następnie wykonał Thunder Shock, trafiając Oshawotta i mimo, że nie był to atak krytyczny to zadał naprawdę spore obrażenia, ale tym razem również nie sparaliżował przeciwnika.

Przykładowy skan Pokemona:
Nabór Mistrzów Gier - Page 2 Bag_Pok%C3%A9_Ball_Sprite Shiny
Skiddo Nabór Mistrzów Gier - Page 2 Female
Imię: Dew
Nabór Mistrzów Gier - Page 2 672
Typ: Nabór Mistrzów Gier - Page 2 Grass
Poziom: 10
Ewolucja: Skiddo (32 lv.) → Gogoat 
Ataki: Tackle, Growth, Vine Whip, Tail Whip
Umiejętność: Sap Sipper
Trzyma: -
Charakter/historia: Skiddo urodziła się w stajni, znajdującej się na posesji Dorothy. Kózka z początku była mocno osłabiona, tak bardzo, że nie potrafiła sama ustać na nogach. Dzięki opiece kobiety i wsparciu weterynarza wydobrzała, jednak zdarza się, że potrzebuje leków wzmacniających. Jest to nieco nieśmiała istota, ale mimo tego wesoła. Tak naprawdę to ona sama wybrała sobie trenera, przymilając się do Josha i pokazując, że naprawdę zależy jej na tym, aby to właśnie on się nią zaopiekował. Dew bywa zazdrosna o swojego trenera i właśnie dlatego nie pała wielką sympatią do Emolgi, którą czasem traktuje jak swoją rywalkę. Z powodu mutacji genetycznej jest niezdolna do brania udziału w wyścigach, gdyż za bardzo osłabia to jej ciało, a ponadto jest bezpłodna.
Natura: Bashful
Smak: Słodki
Data złapania: 09.03.2019
Trener: Joshua Carter
Przywiązanie: 20%
Powrót do góry Go down
Herbatka

Herbatka


Liczba postów : 1107
Dołączył : 22/01/2019

Nabór Mistrzów Gier - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Nabór Mistrzów Gier   Nabór Mistrzów Gier - Page 2 EmptySob Mar 09, 2019 9:17 pm

Przykładowy odpis w przygodzie jest tak dobry, że chciałabym wiedzieć co będzie dalej. :D Jak na moje wszystko gra. Akceptuję, zaraz stworzę dział.
Powrót do góry Go down
Chaos

Chaos


Liczba postów : 45
Dołączył : 24/02/2019

Nabór Mistrzów Gier - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Nabór Mistrzów Gier   Nabór Mistrzów Gier - Page 2 EmptyNie Mar 10, 2019 10:49 pm

Dlaczego chcesz zostać Mistrzem Gry?: Lubię pisać. Bycie MG pozwala rozwijać umiejętności pisarskie, motywuje do częstszego sięgania po książki, filmy, seriale - generalnie poszukiwania inspiracji w czym tylko się da, a także pobudza wyobraźnię. Poza tym... cieszę się, gdy gracz dobrze się bawi i nie może się doczekać nowego odpisu.
Co możesz zaoferować swoim graczom?:
Jestem osobą bezkonfliktową. Nie uważam, by gra na forum była jakimś śmiertelnie poważnym biznesem. To jest przede wszystkim z a b a w a. Obie strony muszą czerpać z niej przyjemność, a nie odpisywać z poczucia obowiązku. Dlatego nie obraziłabym się, gdyby ktoś stwierdził, że nie podoba mu się, w jakim kierunku zmierza gra, bo inaczej to sobie wyobraził. Chcę, by gracz był ze mną szczery. Wierzę, że zawsze można się jakoś dogadać.
Moi gracze mogą pisać w pierwszej lub w trzeciej osobie. Wiem, że wiele osób nie identyfikuje się z postacią ani trochę i ciężko im pisać o niej w pierwszej osobie. Czas, czy teraźniejszy, czy przeszły - nie ma to dla mnie znaczenia. Dostosuję się.
Stawiam na realizm. Gracz powinien wczuć się w postać i myśleć o jej potrzebach, takich jak picie wody, jedzenie, czy chodzenie spać o odpowiedniej porze. Nie chcę wyjść na sadystę (choć każdy MG w jakimś stopniu nim jest), ale nie będę miała litości, gdy postać będzie podróżować z pokemonem u boku i przypomni sobie, że nie dała mu jeść i pić od kilku dni, dopiero, gdy ten zemdleje z głodu czy odwodnienia.
Jak oceniasz swoje umiejętności pisarskie?: Chciałabym, żeby były lepsze, ale w obecnej chwili są przyzwoite i wystarczające, by prowadzić przygody.
Jak często zamierzasz dawać graczom odpisy?: Minimum jeden na tydzień. Ale to takie dosłowne minimum - zwykle odpisuję raz na dwa-trzy dni.
Limit graczy: 3
Multi-przygody: Niestety nie. Nie czuję tego kompletnie.
Masz jakieś doświadczenie?: Byłam już MG na wielu pokeforach, więc tak, mam.
Staż w świecie PBF’ów: Zaczynałam w 2009, więc w tym roku będzie 10 lat.
Kontakt: Chyba najprościej będzie przez FB/GG.
Opis działu: Cenię sobie graczy, którzy lubią bawić się słowem, starają się wczuć w wykreowaną postać i traktują przygodę nie jak expowisko, czy miejsce do łapania pokemonów, a małą powieść, którą piszemy wspólnie. Jakim MG jestem? Odpowiedzi szukaj w temacie "O mnie".

Przykładowy odpis fabularny w przygodzie:

Nabór Mistrzów Gier - Page 2 MufQ6cM- Ujmę to w ten sposób... - począł Diego, przysuwając się wraz z krzesłem do krawędzi stolika. Strząchnął popiół z papierosa do popielniczki i wbił przenikliwe, błękitne ślepia w rozmówcę - przez dłuższą chwilę badał go wzrokiem, jakby chciał upewnić się, że pewność siebie wypisana na jego młodocianej twarzy nie znalazła się tam przypadkiem. - Jeśli chcesz do nas dołączyć, musisz spełnić pewne... warunki.
Nabór Mistrzów Gier - Page 2 MufQ6cMBrunet po raz ostatni zaciągnął się papierosem i umieścił niedopałek w popielniczce. Rozejrzał się po kawiarni, zachowując chłodny, stoicki wyraz twarzy. Kiedy omyłkowo spotkał się wzrokiem z baristką, która z braku innego zajęcia bezmyślnie zerkała na wszystko, co akurat wpadło jej w oko, w tym klientów kawiarni, jego usta na sekundę wykrzywiły się w kokieteryjnym uśmiechu. Wyraźnie onieśmielona kobieta, której twarz przykryła się rumieńcem, odwróciła się i zniknęła gdzieś za barem. Diego spojrzał jeszcze na ulicę i gdy upewnił się, że nikt za szybą nie patrzy w jego stronę, sięgnął do wewnętrznej kieszeni marynarki i wyciągnął małą prostokątną kartkę, przypominającą wizytówkę. Położył ją naprzeciwko Michaela.
Nabór Mistrzów Gier - Page 2 MufQ6cMChłopak rzucił okiem na litery, układające się w napis "Zabij Joshuę Millera". Nagle wszystko stało się jasne. Michael już wcześniej słyszał plotki, że Team Magma rekrutuje tylko tych, którzy są w stanie całkowicie wyrzec się dotychczasowego życia i są gotowi na wszelkie możliwe poświęcenia w imię organizacji. Nie spodziewał się jednak, że będzie musiał zabić własnego ojca.
Nabór Mistrzów Gier - Page 2 MufQ6cMNa twarzy Diega zagościł nonszalancki uśmiech.
Nabór Mistrzów Gier - Page 2 MufQ6cM- Decyzja należy do ciebie, Michael. - Mężczyzna wstał i zasunął za sobą krzesło. - Masz czas do jutra. Będę tu na ciebie czekał punkt ósma. Twoja nieobecność będzie równoznaczna z odmową. Jasne?
Nabór Mistrzów Gier - Page 2 MufQ6cMDiego sięgnął do zewnętrznej kieszeni marynarki po portfel, wyjął z niego kilka banknotów i złożył je na stole tuż obok pustej filiżanki i talerzyka, na którym zostało kilka okruszków po czekoladowym brownie. Nie czekał na odpowiedź. Opuścił kawiarnię bez słowa, bezgłośnie zamykając za sobą drzwi.


Przykładowy opis walki w przygodzie:

Nabór Mistrzów Gier - Page 2 MufQ6cMTafla wody, którą wywołał atak surf nie dość, że poważnie zraniła charmandera, to jeszcze zmieniła pole walki w istne bagno. Mały smoczek skrzywił się z bólu i z zaniepokojeniem popatrzył na ogon, na którym jeszcze chwilę temu płonął pokaźny ogień; teraz została jedynie drobna, dogasająca iskierka. Ostrożnie uwolnił drżące stopy spod warstwy błota i nie trącąc kontaktu wzrokowego z przeciwnikiem, przeszedł kilka metrów do tyłu, by ustawić się na niedotkniętej żywiołem powierzchni. Zacisnął pięści, wziął głęboki oddech i wypluł z siebie mizerną strużkę płomieni (ember), która poleciała wprost na buizela i musnęła jego ramię. Buizel westchnął - wiedział, że charmander jest na skraju wytrzymałości, ponieważ ognisty atak nie zrobił na nim żadnego wrażenia; prawdopodobnie bardziej zraniłoby go uderzenie piłki tenisowej. Wiedział, że jeśli będzie kontynuował wykonywanie poleceń trenera i wyprowadzi atak water gun, woda całkowicie ugasi płomyczek na ogonie charmandera, tym samym ugodzi jego najczulszy punkt, odpowiedzialny za utrzymywanie go przy życiu. Zabicie przeciwnika byłoby sprzeczne z jego kodeksem, dlatego nie zamierzał dłużej atakować. Z gracją przeskoczył teren pokryty błotem, by wylądować naprzeciwko stóp Rolanda, spojrzeć mu prosto w oczy i kiwnąć głową na znak, że nie będzie dłużej walczyć. Charmander odebrał to jako zniewagę - wydobył z gardła żałosny jęk, po którym ostatkiem sił wystrzelił trzy kolejne, marne ogniki, z których już tylko jeden doleciał do buizela i zderzył się z jego plecami. Wydra nawet nie drgnęła. Wbiła w trenera proszące, ponaglające spojrzenie, bowiem to Roland miał podjąć decyzję, czy złapie charmandera w pokeball, czy zabierze go do centrum pokemon, czy może zostawi samego sobie, skazując na niewątpliwą i powolną śmierć.
Przykładowy skan Pokemona:


Nabór Mistrzów Gier - Page 2 Piplup Nabór Mistrzów Gier - Page 2 Piplup
Nabór Mistrzów Gier - Page 2 Bag_Luxury_Ball_Sprite PIPLUP Nabór Mistrzów Gier - Page 2 Female
poziom: 10 | typ: Nabór Mistrzów Gier - Page 2 Water
ewolucja: piplup -> (16lv) prinplup -> (36lv) empoleon
ataki: pound, growl, bubble, ice beam
charakter i historia:
Piplup urodziła się w laboratorium profesora Rowana. Jej pierwotnym przeznaczeniem było zostanie jednym z trzech podstawowych pokemonów startowych w regionie Sinnoh. Miała przejść treningi pod okiem dorosłych empoleonów, a po efektywnym ich przejściu oddana w ręce młodego trenera, z którym wyruszyłaby w podróż. Nie chciała tego. Od najmłodszych lat była małą buntowniczką, która pragnęła wolności. Profesor początkowo nie był przekonany, co do słuszności jej decyzji, ale ostatecznie zgodził się ją wypuścić, pod jednym warunkiem - przejdzie treningi i udowodni, że jest na tyle samodzielna, by samotnie wyruszyć w świat. Początkowo przystała na tę propozycję, lecz po kilku tygodniach straciła cierpliwość i uciekła z laboratorium. W czasie ucieczki przypadkowo natknęła się na młodą trenerkę, Marię, która, ku jej nieszczęściu, postanowiła ją złapać i odebrać upragnioną wolność. Piplup nienawidzi swojej trenerki, mimo iż ta stara się za wszelką cenę zdobyć jej miłość i zaufanie.
umiejętność: torrent
trzyma: ---
natura i smak: lonely / lubi ostre ⋆ nie lubi kwaśnego
trener: Maria Márquez
data złapania: 12.03.2019r.
przywiązanie: 0%
Powrót do góry Go down
Michael
Księżniczka
Michael


Liczba postów : 1241
Dołączył : 22/01/2019

Nabór Mistrzów Gier - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Nabór Mistrzów Gier   Nabór Mistrzów Gier - Page 2 EmptyPon Mar 11, 2019 9:37 pm

Jestem na tak ale o tym że Piplup siedzący w Luxury Ballu nie ma prawa mieć 0% przywiązania. Reszta się zgadza
Powrót do góry Go down
Herbatka

Herbatka


Liczba postów : 1107
Dołączył : 22/01/2019

Nabór Mistrzów Gier - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Nabór Mistrzów Gier   Nabór Mistrzów Gier - Page 2 EmptyWto Mar 12, 2019 9:42 am

@Michael, to zabijesz tego Millera? xD
Po pierwsze dziękuję za to, że to nie jest łamiący serduszko opis, do których masz niefajny talent. Nabór Mistrzów Gier - Page 2 2733682108
Po drugie wszystko się zgadza. Przyjmijmy, że te 0% wynika z nienawiści do Marii. Może spadło z 50% przywiązania, bo Piplup oczekuje czego innego? Masochista czy coś. xD
Akceptuję.
Powrót do góry Go down
Axel

Axel


Liczba postów : 114
Dołączył : 17/02/2019

Nabór Mistrzów Gier - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Nabór Mistrzów Gier   Nabór Mistrzów Gier - Page 2 EmptyWto Mar 12, 2019 9:41 pm

Formularz:
Dlaczego chcesz zostać Mistrzem Gry?:
Ponieważ ostatnio natchnęło mnie na pisanie i postanowiłem wprowadzić graczy w swój świat, trochę zakręcony, ale mam nadzieję się spodoba.
Co możesz zaoferować swoim graczom?:
Wszystko czego sobie zażyczą ale w granicach rozsądku. Będę starał się iść zgodnie z historią i samą postacią gracza. Postaram się stworzyć więź między graczem, a jego postacią i umożliwić mu całkowite wcielenie się w swojego bohatera. Raczej nie powinno być dużych problemów, no chyba że ktoś postanowi być wilkołakiem albo wampirem. To nie bardzo mi odpowiada ale jeżeli odpowiednio się mnie przekona to mam nadzieję, że nie będzie tak źle.
Jak oceniasz swoje umiejętności pisarskie?:
Przede wszystkim staram się odpisywać obrazowo, jak najbardziej obszernie ale mogę mieć problemy z powtarzalnością i znakami interpunkcyjnymi (zło!!)
Jak często zamierzasz dawać graczom odpisy?:
Myślę że dość często, ale jeżeli zdarzy się, ze nie będę mógł z przyczyn osobistych to powinny się pojawić min 2 razy na tydzień
Limit graczy:
Na razie 3 panie xD
Multi-przygody:
Nope
Masz jakieś doświadczenie?:
Admin, MG i sędzia na już paru ładnych pbfach ale nie pamiętam ilu xD
Staż w świecie PBF’ów:
No to będzie z 8 lat z przerwami
Kontakt:
PW na forum, w ostateczności Discord
Opis działu:
"It mostly depends on you!"

Przykładowy odpis fabularny w przygodzie:

Uniwersytet Hammond od wieków szkoli uczniów w wielu dziedzinach życia zawodowego. Studenci tej szkoły są laureatami Nagrody Nobla, zdobywają uznanie w dziedzinach prawa, medycyny, sztuki i nie tylko. Nic dziwnego, że pierwszy dzień w nowym miejscu mógł nieco przerażać świeżo upieczoną studentkę prawa. Od razu po przybyciu Hannah została skierowana na dziedziniec główny, który został wyznaczony na miejsce zbiórki nowych studentów. Po przebyciu drogi przez zabytkowe kamienne korytarze, trafiła wreszcie na dziedziniec z przepiękną fontanną w kształcie łabędzia. Zafascynowana kampusem i zabytkową budowlą a także posiadająca 3 walizki Hannah zwróciła uwagę jednej z obecnych już jakiś czas na uczelni studentek:
-Witaj! Nazywam się Sandy! Jeżeli potrzebujesz pomocy, chętnie pokażę ci co i jak - powiedziała uśmiechnięta kruczowłosa dziewczyna. Hannah była dziewczyną otwartą na nowe znajomości dlatego od razu złapała nic porozumienia z koleżanką z kampusu:
-Hej! Ja nazywam się Hannah i nie ukrywam, chętnie skorzystam z pomocy. Ta szkoła jest jak labirynt. Ciężko się połapać - odpowiedziała z zakłopotaniem ale jednak uśmiechnięta Hannah. Sandy odparła:
-Cała szkoła to około 10 hektarów budynków więc nic dziwnego, że może przerażać, ale nie ma strachu. Przyzwyczaisz się, a teraz zaprowadzę cię do naszego akademika. Masz to szczęście mieszkać ze mną oraz 4 innych studentów. Mam nadzieję, że ich polubisz - uśmiechnęła się po czym wzięła od ciebie jedną z toreb i ruszyła w stronę akademika. Droga była długa, a nieco zakłopotana Hannah nawet nie zwróciła uwagi na idącego wprost na nią blondyna. Doszło do zderzenia, po którym młoda dziewczyna wylądowała wprost na uroczego studenta. Hannah razu zwróciła uwagę na jego błękitne oczy po czym uświadomiła sobie, że znalazła się w niewygodnej sytuacji. Zakłopotana zwróciła się do młodzieńca:
-Najmocniej przepraszam, nie zauważyłam. Ale ze mnie gapa! - zaraz po tym rzuciła się do zbierania swoich ubrań, które po stłuczce znajdowały się dosłownie wszędzie.
-Bardzo miło mi, że mogłem zamortyzować upadek. Nazywam się Chris - powiedział uśmiechnięty chłopak puszczając dyskretnie oko w stronę studentki po czym skierował swoje dłonie wprost na ubrania aby pomóc pozbierać je nowo poznanej dziewczynie. Urok osobisty i zachowanie Chrisa, urzekło Hanę przez co czuła się jeszcze bardziej zakłopotana. W powietrzu czuć jednak było iskry jakie między nimi przepływały...

Przykładowy opis walki w przygodzie:

Będąc w samym środku lasu deszczowego mogliście spodziewać się ataku z każdej strony. Zachowując czujność kroczyliście dalej przed siebie. Wędrówka trwała dość długo ale nie zanosiło się na zmasowany atak dzikich pokemonów. Chwilę po tym zdało się usłyszeć świst jakby trawy, a chwilę później twój Arcanine otrzymał strzała Razor Leafem. Wielki ognisty pies oraz jego trener mogli przyciągnąć uwagę, ale nie spodziewaliście się, że będzie to trawiastego rozbójnika. Shiftry wyglądał na co najmniej zirytowanego waszą obecnością na ich terenie. Arcanine nie pozostał dłużny dzikiemu stworkowi, który zaatakował go pierwszy i potraktował go Flame Wheel, co znacznie osłabiło trawiastego pokemona. Chwilę po tym ataku Shiftry starał się wyprowadzić Leaf Storm, jednak przeszkodził mu w tym Flamethrower Arcanine, który skutecznie unieszkodliwił przeciwnika. Byłeś już o krok od schwytania tajemniczego przeciwnika, kiedy ten nagle zniknął w czerwonej łunie światła, a twoim oczom ukazała się tajemnicza sylwetka mężczyzny.

Przykładowy skan Pokemona:

Nabór Mistrzów Gier - Page 2 Bag_Luxury_Ball_Sprite ARCANINE Nabór Mistrzów Gier - Page 2 Male

Nabór Mistrzów Gier - Page 2 059

Typ:
Nabór Mistrzów Gier - Page 2 Fire
Poziom:
35
Ewolucja:
Growlithe -(Fire Stone)> Arcanine
Ataki:
Bite | Roar | Ember | Odor Sleuth | Helping Hand | Flame Wheel | Reversal | Fire Fang
Take Down | Flame Burst | Agility | Retaliate | Flamethrower | Thunder Fang | Extreme Speed
Umiejętność: Flash Fire
Trzyma: nic
Charakter/historia: Pochodzący z samego Kanto, był jednym z 4 szczeniąt miotu championki Arcanine pochodzącej z Cinnabar Island. Jako mały Growlithe trafił do Unovy gdzie został starterem syna bardzo wpływowego biznesmana. Jego opiekun Daniel stał się najlepszym przyjacielem pokemona. Wytrwały i zdeterminowany Growlithe doskonalił się w sztuce walki tak aby móc ochraniać najważniejszą dla niego osobę, jego trenera. Po ewolucji nabrał więcej pewności siebie i siły przez co stał się potężniejszym ochroniarzem swojego trenera.
Natura:
Brave
Smak:
+ Ostre, - Słodkie
Data złapania:
Trener:
Daniel Tamish
Przywiązanie:
84%

Powrót do góry Go down
Chmurek

Chmurek


Liczba postów : 1058
Dołączył : 27/02/2019

Nabór Mistrzów Gier - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Nabór Mistrzów Gier   Nabór Mistrzów Gier - Page 2 EmptySro Mar 13, 2019 9:25 pm

Dlaczego chcesz zostać Mistrzem Gry?: Ponieważ brakuje mi pisania :) To na prawdę odpręża i pobudza wyobraźnię. Mam ochotę tworzyć przygody. Nie podam tutaj jakiegoś "nieoklepanego" powodu, bo takie nie ma.  

Co możesz zaoferować swoim graczom?: Na pewno ciekawe przygody, które mam nadzieję będą zachęcały to odpisywania. Lubię opisywać wszystko, aby gracz zawsze dokładnie wiedział, gdzie się znajduje i co go otacza. Mogę też zapewnić, że będę rozpatrzał wszelkie, ewentualne reklamacje co do gry.  Dla mnie przygoda PBF to podróż niemalże książkowa, którą gracz dzieli z Mistrzem Gry - dlatego na pewno zadowolę osoby, które szukają takie rodzaju odpisów.

Jak oceniasz swoje umiejętności pisarskie?:  Wydaje mi się, że są na zadowalającym poziomie, aby móc prowadzić gry tak, aby gracz nie narzekał .

Jak często zamierzasz dawać graczom odpisy?:  Minimum to raz na tydzień, ale podejrzewam, że będzie się to zmieniać i wyglądać tak, że będą tygodnie, gdzie będę odpisywał niemal codziennie, a potem takie, gdzie odpiszę jedynie dwa razy w tygodniu. Nie zamierzam jednak przekraczać terminu 7 dni od odpisu gracza.

Limit graczy: 3

Multi-przygody: Tak, ale pod warunkiem, że przygoda jest ciekawa.

Masz jakieś doświadczenie?:  Byłem już niejednokrotnie MG na różnych forach pokemon i nie tylko. Jeżeli chodzi o te pokemonowe to PokoClub, Crystal i Revival.

Staż w świecie PBF’ów: Po raz pierwszy swoją historię zacząłem w roku 2009 na Revivalu, więc w tym roku minie 10 lat. Kupa czasu.

Kontakt: Discord albo prywatna wiadomość. Ewentualnie @.

Opis działu: Never forget. That's the truth. Always forward, never back. Być może kiedyś o sobie zapomnimy, ale wspomnienia naszych wspólnych przygód nigdy nie znikną i nie zostaną zapomniane. Już się cieszę się, że być może będę miał okazję Cię poznać i stworzyć te fantastyczne wspomnienia. Wiem, że razem przeżyjemy wspaniały czas ! Zapukaj, otworzę.

Przykładowy odpis fabularny w przygodzie:
Błąkałaś się po Górze Księżycowej już od dobrych kilku dni, a wciąż nie znalazłaś ani wyjścia ani żadnego Clefairy, na którego polowałaś. Odkąd wyruszyłaś w podróż ta mała wróżka była twoim celem.  Nie spodziewałaś się jednak, że jaskinie pod górą są takie długie, zagmatwane i często ślepo zakończone, a większą część populacji pokemonów tworzyły Zubaty i Geodude'y. Twój Bellsprout nie znosił wilgotnych i zatęchłych miejsc, także podróż tę musiałaś przebywać w samotności, oświetlając sobie drogę małą latarką, która co chwilę gasła.
Powoli traciłaś nadzieję, że natkniesz się na wymarzonego pokemona, kiedy twoją uwagę przykuły przemykające cienie ludzi. Jednym susem schowałaś się za występ skalny, gasząc latarkę. Coś podświadomie mówiło Ci, że lepiej nie narażać się na wykrycie i kontakt z tymi typami. Szczególnie, że w swoim arsenale miałaś jedynie dwa pokemony Bellsporuta i Magikarpia, którego otrzymałaś z wymiany za Pidgeotto od pewnego szemranego sprzedawcy z Pewter City. Miała to być okazja zdobycia shinny pokemona. I rzeczywiście sądziłaś, że zrobiłaś interes życia i już widziałaś się mknącą poprzez fale na czerwonym Gyaradosie, dopóki nie wypuściłaś pokemona do pobliskiej sadzawki, gdzie złota farba spłynęła z pokemona.
Otrząsnęła się, odsuwając od siebie niechciane wspomnienia i skupiając na obcych. Nie byli to zwykli trenerzy. Byli ubrani całkowicie na czarno, a na ich strojach widniała litera R. Od razu rozpoznałaś w nich członków Zespołu R. Nie wiedziałaś jednak czego tutaj szukali. Od lat nie widziano grupy na terenie Mt.Moon. Ostatni raz najechali górę, kiedy poszukiwali skamielin. Przeszkodził im wtedy młody trener, który zyskał później wielką sławę nie tylko w Kanto. Uśmiechnęłaś się w ciemności. Wpadła ci do głowy szalona myśl. Kiedy ostatnia osoba zniknęła za zakrętem jaskini ruszyłaś za nią.
Od zawsze wiedziałaś, że  jesteś w lepszych stosunkach w pechem niż szczęściem, dlatego w ogóle nie zdziwiłaś się, kiedy wychodząc w ukrycia wpadłaś wprost na turlającego się Garvelera. Uderzając twarzą w kamienistą podłogę jaskini, myślałaś tylko takie słowa, jakich dama wypowiadać nie powinna.

Przykładowy opis walki w przygodzie:
Masquerain zalśnił na tle wywołanej przez siebie tęczy, kiedy przemknął nad taflą wody, wzbijając w powietrze miliony wodnych kropel. Z każdą chwilą rosła temperatura wywołana atakiem Sunny Day. Cherrim radośnie kąpał się w promieniach słońca, bacznie obserwując latającą nad jeziorem  pokeważkę. Oba pokemony czekały na ruch przeciwnika, wprowadzając napięcie, od którego trenerzy pokemonów dostawali potu na czole. Nagle, niczym na znak przeciwnicy ruszyli do ataku. Masquerain wysłał w w stronę Cherrima tysiące bąbelków, które mieniły się niczym bańki mydlane, a ten odpowiedział kulą energii, która przedarła się przez bąbelkii uderzyła w ważkę. Masquerain niemal wpadł do wody. W ostatniej chwili jednak uratował się, odbijając od powierzchni wody i ruszył wprost na Cherrima, uderzając go z całej siły ciałem i odrzucając w tył. To jednak nie wystarczyło, żeby wygrać walkę, która dopiero się zaczynała.

Przykładowy skan Pokemona:

Nabór Mistrzów Gier - Page 2 Moonball Koffing Nabór Mistrzów Gier - Page 2 Male
Hudini:

Nabór Mistrzów Gier - Page 2 Aop4dy

Typ: Nabór Mistrzów Gier - Page 2 PoisonIC
Poziom: 16
Ewolucja: Koffing -> Weezing (Lv. 35)
Ataki:  Poison Gas, Tackle, Smog, Smokescreen, Assuraancce, Clear Smog
Umiejętność: Levitate
Trzyma: Smoke Ball
Charakter/historia: Koffing został złapany po ataku na trenera błąkającego się samotnie po Burn Tower w Ecruteak City. Jest pokemonem, który każdą pochwałę traktuje niczym zwycięski laur, a przegraną jak totalną porażkę przez co zdarza się, że wpada w huśtawkę nastroi, które musi  znosić jego trener. Zawsze staje w obronie mniejszych pokemonów. Pokemon panicznie boi się ewolucji, gdyż nie wyobraża sobie "drugiej głowy".
Natura:  Modest (+Sp.Att, - Att)
Smak:  Dry
Data złapania: 15.03.2019
Trener: Jeck Black
Przywiązanie: +20%
Powrót do góry Go down
Michael
Księżniczka
Michael


Liczba postów : 1241
Dołączył : 22/01/2019

Nabór Mistrzów Gier - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Nabór Mistrzów Gier   Nabór Mistrzów Gier - Page 2 EmptySro Mar 13, 2019 11:34 pm

Axel, Chmurek. Nie mam do czego się przyczepić, jestem na tak
Powrót do góry Go down
Herbatka

Herbatka


Liczba postów : 1107
Dołączył : 22/01/2019

Nabór Mistrzów Gier - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Nabór Mistrzów Gier   Nabór Mistrzów Gier - Page 2 EmptyCzw Mar 14, 2019 7:26 pm

Zatem przyjmujemy panów i życzymy powodzenia. ♥️ Wszystko się zgadza, działy na miejscu.

Na ten moment zapisy na MG wstrzymujemy.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Nabór Mistrzów Gier - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Nabór Mistrzów Gier   Nabór Mistrzów Gier - Page 2 Empty

Powrót do góry Go down
 
Nabór Mistrzów Gier
Powrót do góry 
Strona 2 z 5Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next
 Similar topics
-
» Nabór Moderatorów
» Nabór sędziów

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
PokeKingdom :: Formalności i giełda graczy-
Skocz do: