Lilith An Blackbird || 24 lata || Mystic || Hoenn Smukłej budowy dziewczyna na pierwszy rzut oka może wydawać się nawet "krucha". W ten sposób mówili o niej rodzice i większość znajomych, jednak nie ma w tym za grosz prawdy. Rudowłosa pieguska jest wysportowana i nigdy nie miała ani jednej złamanej kości, mimo swoich wielu wspinaczek po drzewach i wizyt w opuszczonych, zniszczonych budynkach. Już wyżej zostało wspomniane, że jest ruda, ale trzeba dodać, że ciężko jest jej zapanować nad swoimi włosami, dopóki nie zrobi z nich koka, to są wszędzie. W jej oczach, w buzi, w jedzeniu... dosłownie wszędzie! Dość długie, kręcone, gdyby je wyprostowała to pewnie miałaby je aż do pasa, ale komu by się chciało prostować taką szopę... już i tak ma problemy z ich rozczesywaniem. Ma niebieskie oczy, które podchodzą pod kolor morskiej zieleni. Swoje ciało ozdobiła wieloma tatuażami, związanymi z podróżami swego ojca, do których chciała dołączyć za każdym razem. Ubiera się raczej w luźne, sportowe ciuchy. Cokolwiek by nie miała założone to i tak zawsze na jej ramionach spoczywa o rozmiar za duża bluza z kapturem w kolorze granatowym z białą kotwicą na plecach, dodatkowo jest tam lina i napis "I won't sink". Pod bluzą zazwyczaj koszulka na ramiączkach w jednolitym kolorze a na nogach legginsy w kolorze czarnym. Buty sportowe, sznurowane koloru granatowego i skarpetki w algi morskie.
★ Charakter:
Każdy, kto jej nie zna lub dopiero ją poznaje może pomyśleć, że dziewczyna jest opanowana, cicha i pięć razy się zastanowi zanim coś powie. Może czasami tak jest, ale jak każdy człowiek i ona ma różne emocje w różnych sytuacjach. Kłamstwem byłoby stwierdzenie, że nie wygląda jakby była wkurzona cały czas - bo ma po prostu skupiony bądź zamyślony wyraz twarzy przez połowę swojego życia. Taki trochę resting bi*** face albo nawet bardzo.
Dziewczyna mimo tego jest optymistką! Bardzo pogodna i we wszystkim stara się znaleźć chociaż trochę dobra. Nie odwraca się od przyjaciół i wybacza, dopóki rozum jej na to pozwala. Nie jest naiwna, w zasadzie to mimo swojego dobrego charakteru jest dosyć nieufną osobą w stosunku do innych i uważa, by nie dzielić się zaraz całym swoim światem z nowo poznaną osobą. Względem pokemonów również jest ostrożna, ale kocha je nad życie i w zasadzie mogłaby tylko pośród nich i fal spędzić całe swoje życie.
Jest typem człowieka z ambicjami i dużym potencjałem na bycie aktorem, ponieważ aby osiągnąć swój cel jest w stanie zrobić wiele, kalkuluje to, co jej się najbardziej opłaca i gra, by osiągnąć to, co chce. Jest pewna siebie, chociaż większe tłumy ją onieśmielają. Bywa arogancka i czasem jest uparta jak osioł, zwłaszcza kiedy wie, że ma rację (nawet jeśli jej nie ma).
★ Biografia:
Urodziła się w Hoenn, wyspie otoczonej z każdej strony przez wodę. Miała wspaniałą rodzinę, w której to ona była tą najmłodszą i najbardziej rozwydrzoną siostrą. Oprócz siebie w rodzinie była mama, tata oraz brat z siostrą. Dość spora rodzinka, jeśli mnie zapytacie. Ojciec kochał morze, był jego pasjonatem, oprócz tego był również marynarzem, ale również rybakiem z zamiłowania. Niewiele było go w domu, ale kiedy wracał - był to czas wspaniały i szczęśliwy. Matka nigdy nie popierała jego wypraw, może dlatego, że nigdy go nie było, mógł nie wrócić przez sztorm i tak dalej... Tak naprawdę Lilith nigdy nie mogła dokładnie powiedzieć, dlaczego miała taki stosunek do wody. Tak czy inaczej, mały rudzielec (niczym znana dziewczynka z filmów Disneya) kochał morze, wodę i zawsze chciał wybrać się z ojcem w podróż, czemu przeciwna była rodzicielka (z wiadomych powodów). O rodzeństwie ciężko cokolwiek powiedzieć, zwyczajni ludzie ze zwyczajnymi ambicjami, siostra będzie pracowała w biurze, albo szkole pokemon a brat będzie chciał zostać mistrzem pokemon niczym znany wszystkim chłopiec z Alabastii.
W wieku dziesięciu lat jej świat legł w gruzach, ponieważ rodzice postanowili, że się rozwiodą - matka miała już dosyć, chciała mieć normalne życie, a ojciec nie mógł nic na to poradzić, do końca mówił, że ją kocha. Postawiła go przed wyborem, którego nie potrafił podjąć. Przeprowadzili się do innego miasta i mieli zaakceptować nowy świat, przed którym postawiła trójkę rodzeństwa własna matka, z nowym ojcem gratis! Ojczym nie był złą osobą, ale Lilith każdego dnia patrzyła z utęsknieniem na morze. Jej życie nie było nadzwyczajne, ale brakowało w tym wszystkim pokemona, prawda? Nigdy nie była przekonana do tych stworzeń, tylko dlatego, że ojciec też nie był, a jak już każdy zdążył zauważyć - była z niej córusia tatusia. Ojczym za to pokemony uwielbiał i miał ich trochę, opowiadał o swoich przygodach. An natomiast tylko słuchała i przytakiwała w odpowiednich momentach, bo myślami zawsze była gdzieś indziej. Nie wychodziła poza miasto i z tego powodu nie czuła potrzeby posiadania takiego stworzenia, poza tym to wielka odpowiedzialność! A ona wtedy nie dość, że była smutna, to jeszcze życiem się aż tak nie przejmowała.
Dopóki przychodziły do niej lisy od taty, to nie czuła się aż tak źle i jakoś powoli podnosiła się na duchu i w życiu, jednak nagle listy przestały przychodzić, jak się idzie domyślić - dziewczynie nie spodobało się to. Warto zaznaczyć, że zbliżały się jej urodziny i matka postanowiła zrobić jej prezent w postaci pokemona! Mały, ziemny rekinek na pewno nie był tym, czego się spodziewała, ale postanowiła skorzystać z okazji i odszukać ojca. Pomóc miał jej nowy przyjaciel - Bee.
★ Ciekawostki:
- Uwielbia wodę w każdej postaci;
- Wciąż ciężko znosi rozwód rodziców, ale rozumie dlaczego tak postanowili
- Zmaga się z własną seksualnością, bo woli kobiety, ale przecież tak nie można;
- Nie wie za dużo na temat stworków zwanych pokemonami, tylko tyle ile nauczyła ją szkoła;
- Uwielbia słone przekąski!
- Wszystko co słodkie jest dla niej
zbyt słodkie;
- Jest taką trochę wodną wiedźmą, uwielbia magię i zawsze nosi ze sobą karty tarota;
- W swojej torbie ma też pełno kamieni i ziół;
★ Cele/marzenia:
+ Odnaleźć ojca i dowiedzieć się dlaczego zniknął;
+ Przeżyć wspaniałą przygodę;
+ Poznać historię wód wszystkich regionów;
+ Porozumieć się z duchami wód;