IndeksLatest imagesRejestracjaZaloguj

 

 Zwyczajna KP Makoto

Go down 
2 posters
AutorWiadomość
Makoto

Makoto


Liczba postów : 70
Dołączył : 21/03/2019

Zwyczajna KP Makoto Empty
PisanieTemat: Zwyczajna KP Makoto   Zwyczajna KP Makoto EmptyNie Mar 24, 2019 10:56 pm


Zwyczajna KP Makoto FdDVewN
IMIĘ: Makoto Kobayashi.
PŁEĆ: Mężczyzna.
WAGA: 52 kilogramów.
WZROST: 165 centymetrów.
POCHODZENIE: Kalos.
DRUŻYNA: Instinct.
WIEK: 15 lat, 13 kwietnia.
ZNAK ZODIAKU: Baran.


Wygląd

Wygląd stanowi zwykle pierwszy element, na który zwraca się uwagę w kontakcie z inną osobą. To po nim ludzie przeważnie wyciągają jakieś wnioski na czyjś temat. Niemniej sam wizerunek nastolatka wydaje się nad wyraz prosty, co skomplikowany. Szczególny, a jednak wciąż zwyczajny. Nie bacząc już na jego korzenie, chłopak posiada zielonkawe włosy. Chociaż tuż przy jego głowie mają znacznie ciemniejszy odcień, to z pewnością wszystko podpada pod zieloną kolorystykę. Jego włosy przeważnie pozostają w lekkim nieładzie. Zupełnie tak, jakby pogryzł się z grzebieniem i nie potrafił go przeprosić. Jego oczy mają ni to leśny, ni to szmaragdowy odcień zieleni, chociaż pod odpowiednim kątem mogą wydawać się bezkresne niczym najprawdziwszy las. Raczej szczupły, niewysoki nastolatek, którego cera nie została skalana pracą, czy nader sporym wysiłkiem. Jego twarz zdobią drobne piegi. Prócz tego warto wspomnieć, że na prawej ręce ma sporo blizn różnorodnego pochodzenia, głównie psiego. Jeśli zwróci się jednak uwagę na jego ubiór, to przeważnie ma na sobie jakieś krótkie spodenki i t-shirt z teoretycznie zabawnymi nadrukami. Ewentualnie jakiś treningowy dres.

Charakter

Nie szaty zdobią jednak człowieka. Wydaje się dość pogodną osóbką, która niekoniecznie ma problemy z utrzymaniem znajomości. Mimo wszystko, zawieranie ich sprawia mu niemały kłopot. Często trzyma się na uboczu, podziwiając wszystko z perspektywy biernego widza. Niemniej, jeśli uzna to za słuszne, czy konieczne to weźmie sprawy we własne ręce, nie bacząc na swoje bezpieczeństwo. Zwłaszcza, jeśli sytuacja tyczyłaby się kogoś, kogo zdołał naprawdę polubić. Takie osoby zwykle ceni całym swoim serduszkiem i woli trzymać je stosunkowo blisko siebie. Do tego może wydawać się nieco nierozgarnięty względem większych miast, czy nader sporych zgrupowań ludzi. Przeważnie też miewa problemy z nadmiernym wczytywaniem się w poszczególne taktyki, co może skutkować swego rodzaju opóźnieniami w podaniu własnych sugestii swoim kompanom. Do tego też wierzy w swój wyidealizowany obraz mistrzów ligi pokemon, czy elitarnych czwórek. Niezależnie od regionów takie osoby jakby ze względu na sam tytuł, czy osiągnięcia zdają się dla niego jakimiś nadludźmi.
Zwyczajna KP Makoto TGEZc0Z
Biografia


Nie wszystkie historie przepełnione są wartką akcją. Chłopak urodził się jako pierwsze i jedyne dziecko dwójki, względnie zwyczajnych ludzi. Ojciec nastolatka za młodu próbował swoich sił jako trener pokemon, jednak wraz z czasem porzucił marzenie o lidze, aby podjąć się kariery naukowca. Aktualnie jeździ po świecie zwiedzając oraz badając różnego rodzaju ruiny i pozostałości po dawnych cywilizacjach, czy legendarnych pokemonach. Jego matka z kolei pomagała w organizacji pokazów, aby zaraz po ustatkowaniu się zająć się pielęgnacją pokemonowych pociech w postaci psich stworzeń. Niemniej, nie oni są bohaterami tej opowieści. Zielonowłosy maluch przyszedł na świat w niewielkim miasteczku położonym na południe względem Coumarine City. Jako jedynak, niemal zawsze był oczkiem w głowie swojej rodzicielki. Ponadto już od najmłodszych lat posiadał dostęp do kieszonkowych stworków. Co prawda, ograniczało się to tylko do kilku gatunków, czy stałych klientów, jednak wraz z kolejnymi latami zielonowłosy maluch stawał się coraz to bardziej obyty w takim towarzystwie. Niczego nieświadomy Makoto posiadał więc całkiem spore zaufanie do psowatych stworzeń, co mimo wszystko dość szybko zostało poddane niemałej próbie. Kiedy chłopak miał ledwie osiem lat, spotkał on dziką Mightyenę na obrzeżach ich miasteczka. Wtedy też postanowił pobawić się z owym stworzeniem. Całość przebiegała dość szybko, a jego wspomnienia z tego dnia zdają się dość mgliste, jednak ślady po tym pozostały aż do dziś. Liczne blizny po ugryzieniach i zadrapaniach, które skupiły się wokół jego prawej ręki i pleców. Niemniej, po niemiłym wspomnieniu pozostały już co najwyżej przeszłe koszmary i lekka obawa, a może nawet lęk skierowany do tych stworzeń, które do tamtego dnia darzył sporym zaufaniem.

Niezbyt szczęśliwa w skutkach przygoda skończyła się na szczęście dzięki interwencji jednej z znajomych jego matki. To właśnie pani Haretsu dostrzegła to zdarzenie i niemal instynktownie ruszyła na pomoc wraz z jej dawnym kompanem. W tak niewielkiej mieścinie wieści rozeszły się stosunkowo szybko i już następnego dnia większość mówiła tylko o tym. Nie miało to jednak większego znaczenia dla malucha, który nie przejmował się takimi sprawami. Uwaga kurujące się malca została w pełni skupiona na jego koledze z dzieciństwa, a zarazem synu pani Haretsu, Itsukim. Stosunkowo porywczy i pewny siebie blondyn, który od najmłodszych lat marzył o tym, aby w przyszłości zostać mistrzem pokemon. Najpewniej za sprawą jego charyzmatycznej postawy sam zielonowłosy podłapał nieco z tego pragnienia. Niemniej, względnie pozytywna i przepełniona dumą i wiarą we własne możliwości postawa chłopaka odwróciły uwagę Makoto od wszelkiego rodzaju ponurych myśli, czy wspomnień. W końcu gdyby mieli własnych towarzyszy to bez problemu poradziliby sobie z takim problemem. No, a na pewno sam Itsuki nie potrzebowałby przy tym żadnej pomocy. Przynajmniej w ten sposób zwykł podsumowywać większość kwestii.

Niemniej, niedługo po jedenastych urodzinach zielonowłosego nietypowe wieści rozeszły się po ich miasteczku. W zaledwie kilka dni uwagę wszystkich przykuły różnego rodzaju ciężarówki pomagające przy przeprowadzkach. To właśnie do ich nieco zamkniętego, jakby odciętego od reszty świata światka miał dołączyć ktoś inny. Plotki krążyły po całej mieścinie, a sam Makoto zastanawiał się tylko nad tym, czy przyjdzie mu poznać kogoś nowego. Zaledwie kilka dni później wszyscy mogli się przekonać o tym, kto wprowadzał się w ich okolicę. Kilkukrotny vice-mistrz ich regionalnej ligi pokemon, Kenzen Akiyama. Wysoki, czerwonowłosy mężczyzna, który najwyraźniej postanowił odpocząć od trenerskiej przygody. To jednak nie on przykuł uwagę zielonowłosego nastolatka, który w tym samym czasie zyskał kolejnego rówieśnika i jak się miało niedługo okazać, przyszłego przyjaciela, Hibikiego. Sam chłopak wydawał się równie nietypowy, co cichy i nader poważny. Posiadał dwukolorowe, biało-czerwone włosy, czy heterochromie. Po przełamaniu pierwszych lodów poznali się jednak nieco bardziej, a nowy znajomy wprowadził nieco świeżości w relacji pomiędzy istniejącym już duetem przyjaciół. Z tego też powodu często przesiadywali w domu Hibikiego oglądając nagrania starych zawodów, czy różnych walk, które wywierały na nim niemałe wrażenie.

Zaledwie kilka lat później, kiedy trójka przyjaciół zdążyła już się ze sobą zżyć i zaznajomić, ich marzenie miało szansę stać się prawdą. W okolicy świąt do ich mieściny trafiły trzy stworki, czy też raczej nie tyle same Pokemony, co ich... jajka. Każdy z nich otrzymał po jednym podopiecznym, którym przyszło im się zająć, a sam termin wyklucia się malucha miał stanowić dla nich nowy początek. Start ich przyszłej, wielkiej przygody, jaką niosło za sobą trenerskie życie. Pierwszym, który wyruszył w podróż był więc Itsuki, który opuścił ich rodzinne strony w towarzystwie swojego Cyndaquilla ledwie kilka dni po jego wykluciu. Niespełna miesiąc później w podróż wyruszył sam Hibiki, z którego jajka wykluł się nietypowy, smoczy stworek o brzmięcznej nazwie - Bagon. Dopiero na samym końcu z jajka zielonowłosego wykluł się... Riolu. Nader energiczny maluch, który na domiar wszystkiego złego, czy wszelkiej ironii przedstawiał sobą coś, co ledwie parę lat temu zdołało wprowadzić go w niemałą traumę. W końcu jakby nie patrzeć, jego kompanem miał być niebieski szczeniak, który definitywnie wyglądał jak psowate stworzenie. Kolejny tydzień lub też dwa Makoto poświęcił na to, aby pogodzić się z tą myślą i zwalczyć wszelkie obawy, a przynajmniej te, które uniemożliwiałyby mu jakąkolwiek wyprawę. W ciągu tych dwóch tygodni usilnie utwierdził się w przekonaniu, że miał tutaj do czynienia z jego towarzyszem, a nie pierwszym lepszym psem i posiłkując się tym argumentem, ostatecznie i on wyruszył w swoją pierwszą podróż. Swoją pierwszą trenerską przygodę.

Marzenia

[x] Chciałby spotkać wszystkich mistrzów lig Pokemon oraz zdobyć ich autografy, czy nawet sprawdzić swoje siły w walce z nimi.
[x] Poczuć się prawdziwym trenerem pokemon oraz przeżyć coś, czego nie będzie mógł nigdy później zapomnieć.
[x] Spotkać swoich znajomych, którzy wyruszyli w ich podróż nieco wcześniej, jak sam nastolatek.
[x] Skompletować pełną drużynę, z którą mógłby zawrzeć bliższą więź oraz spróbować własnych sił w lidze pokemon.
[x] Być może spotkać ojca i dowiedzieć się więcej względem jego badań, albo zwyczajnie samemu odkryć coś na temat legend i mitów świata pokemon.
[x] Posiada swego rodzaju lęk względem psowatych pokemonów. Co prawda, w przypadku jego własnego Riolu ów lęk wydaje się nieco mniejszy, jednak mimo wszystko ma względem niego pewne obawy, czego chciałby się pozbyć.
[x] Póki co nie posiada nader rozbudowanych planów, jednak wszystko pewnie będzie zależało od tego, gdzie poniesie go przygoda.
Powrót do góry Go down
Makoto

Makoto


Liczba postów : 70
Dołączył : 21/03/2019

Zwyczajna KP Makoto Empty
PisanieTemat: Re: Zwyczajna KP Makoto   Zwyczajna KP Makoto EmptyNie Mar 24, 2019 10:57 pm

Zwyczajna KP Makoto Bag_Luxury_Ball_Sprite RIOLU Zwyczajna KP Makoto Male "Kensuke"  [ S ] Zwyczajna KP Makoto FightingIC
Poziom: 5
Ataki: Foresight | Quick Attack | Endure
Ewolucja: Riolu » Szczęście za dnia » Lucario
Umiejętność: Inner Focus
Trzyma: -----
Natura: Hasty (+Szybkość ⋆ -Obrona)
Smak: lubi słodkie ⋆ nie lubi kwaśnego
Data złapania: Kwiecień.
Trener: Makoto Kobayashi
Przywiązanie: 50%

Biografia: Już od najmłodszych chwil Ken posiadał spore pokłady energii. Kiedy to wykluł się z jajka, wyglądało to niemal tak, jakby z niego wyskoczył. Co prawda, nie do końca orientował się potem w tym, co tak właściwie się stało, jednak nie znaczyło to dla niego zbyt wiele. Stosunkowo młody Riolu z pewnością należy do ciekawskich i energicznych osób, których zwykle jest pełno, chociaż przy zielonowłosym sili się na jakieś formy opanowania, co przychodzi mu z niemałym trudem. Często unika także powrotu do Pokeballa lub zwyczajnie sam z niego wychodzi, jeśli uzna to za stosowne.


Ostatnio zmieniony przez Makoto dnia Wto Kwi 30, 2019 8:30 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Makoto

Makoto


Liczba postów : 70
Dołączył : 21/03/2019

Zwyczajna KP Makoto Empty
PisanieTemat: Re: Zwyczajna KP Makoto   Zwyczajna KP Makoto EmptyNie Mar 24, 2019 10:58 pm

★ Plecak:
Pokedex
5x Pokeball


★ Odznaki:
-
Powrót do góry Go down
Makoto

Makoto


Liczba postów : 70
Dołączył : 21/03/2019

Zwyczajna KP Makoto Empty
PisanieTemat: Re: Zwyczajna KP Makoto   Zwyczajna KP Makoto EmptyNie Mar 24, 2019 10:58 pm

★ Portfel:
Aktualny stan: 1000$
Powrót do góry Go down
Herbatka

Herbatka


Liczba postów : 1107
Dołączył : 22/01/2019

Zwyczajna KP Makoto Empty
PisanieTemat: Re: Zwyczajna KP Makoto   Zwyczajna KP Makoto EmptyNie Mar 24, 2019 11:53 pm

Historia przeurocza. Sama koncepcja przygody również. Jako członek teamu dostajesz TM Thunderbolt. Akceptuję.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Zwyczajna KP Makoto Empty
PisanieTemat: Re: Zwyczajna KP Makoto   Zwyczajna KP Makoto Empty

Powrót do góry Go down
 
Zwyczajna KP Makoto
Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» sad Makoto
» Dziennik Makoto
» Depozyt Makoto
» Makoto Kino
» ogródek Makoto

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
PokeKingdom :: Karty Postaci [zaakceptowane]-
Skocz do: