Kryształowa jaskinia

- Idzie wam wszystkim naprawdę świetnie, tak trzymajcie. - w szczególności wspaniale radzi sobie Absol, któremu już naprawdę niewiele brakuje do opanowania Stone Edge. - Absol, jesteś blisko osiągnięcia swojego celu, nie poddawaj się, ponieważ lada moment powinieneś nauczyć się tego ruchu. Flabebe, staraj się właśnie robić coś takiego, światło kumuluj w rękach, postaraj się zebrać go jak najwięcej. Hope, skradanie się do mnie wychodzi ci coraz lepiej, jednak nadal musisz popracować nad zamianą przedmiotów.

Absol był już u progu opanowania ataku - kamienie słuchały go i trafiały tam gdzie chciał. Kto by pomyślał, że trening będzie tak długi? W tym czasie Duskull i Flabebe także nie próżnowali. Hope udało się zamienić przedmiot, ale spanikował upuścił swój przez co skończył z niczym. Wróżce "świecenie" też szło coraz lepiej, choć nadal blask ten nikogo by nie oślepił.

- Absol, nie poddawaj się, naprawdę niewiele ci już brakuje, jesteś zaledwie krok od sukcesu. - staram się zmotywować mojego mrocznego aniołka do jeszcze jednego, ostatniego wysiłku, po czym zwracam swoją uwagę na pozostałe stworki. - Flabebe, Hope, wam również idzie naprawdę świetnie, jesteście coraz bliżej opanowania swoich ruchów. Flabebe, nadal skupiaj się na zbieraniu jak największej ilości energii ze Słońca. Hope, możesz trochę zwolnić z podmienianiem przedmiotów, jeśli w ten sposób będzie ci łatwiej to zrobić.

Puk, puk. Ja za Chmurka.

Absol zebrał się w sobie i zmusił do kolejnego, ostatniego wysiłku. Kamienie wystrzeliły w kierunku celu, roztrzaskując go w drobny mak. Pokemon wydał z siebie zadowolone mruknięcie i dumnym krokiem wrócił do Ciebie. W tym samym czasie Duskull wyraźnie skupiła się i znów zaczęła pracować nad przeniesieniem przedmiotów. Gdy zrobiła to dużo wolniej, w końcu się udało, ale w walce na pewno nie będziecie mieć tyle czasu na podmianę. Z kolei płatki Flabebe zaczynały powoli błyszczeć, aż w końcu wystrzeliło z nich oślepiające światło. Na tyle mocne, że sama Flabebe chyba się wystraszyła i natychmiast przerwała atak, prawie lądując na ziemi.

- Moje gratulacje Absol, udało ci się opanować swój ruch! - serdecznie gratuluję swojemu mrocznemu aniołkowi osiągnięcia celu. - Na dzisiaj chyba tyle wystarczy, wracajmy do siebie, abyście mogli porządnie odpocząć. - zabieram całą trójkę z powrotem do naszej „siedziby", aby każde z nich zregenerowało siły przed jutrzejszym dniem, kiedy to ponownie wracamy do jaskini.
- W porządku, ćwiczymy dalej. Flabebe, wczoraj byłaś już bardzo blisko, szło ci bardzo dobrze. Nie obawiaj się tego światła, ono nic ci nie zrobi. Hope, tobie również coraz mniej brakuje, spróbuj teraz poruszać się troszeczkę szybciej niż wczoraj. Absol ... spróbuj opanować teraz Mimic, polega on na tym, że kopiujesz ruch wykonany chwilę wcześniej przez twojego przeciwnika, może na początek postaraj się naśladować swojego duchowego towarzysza.

- Moje gratulacje Flabebe, udało ci się opanować Flash! Wspaniale ci poszło.Co powiesz teraz na Covet? To ruch polegający na tym, że atakujesz swojego przeciwnika wprost, jednocześnie kradnąc mu trzymany przez niego przedmiot. - po tych słowach daję wróżce do trzymania jagodę, po czym kolejną daję Absolowi. - Hope lada moment również powinien opanować swój ruch, dlatego lepiej będzie, jak poćwiczysz z Flabebe. Oprócz zranienia ciebie będzie próbowała odebrać ci jagodę, ty zaś postaraj się naśladować jej ruchy. Hope, tobie niewiele już brakuje, dlatego wytęż swoje siły i spróbuj raz jeszcze podmienić nasze przedmioty.

Flabebe z dumą zaprezentowała Ci swój atak po raz kolejny, po czym zaczęła trening kolejnego. Gdy Pokemony dostały jagody, wisiała w powietrzu, trochę nie wiedząc, z której strony powinna ugryźć samą ideę ataku. Tym samym Absol również nie mógł sie przyłożyć do Mimic tak, jakby tego chciał. Za to Hope skupiła się po raz kolejny i tym razem bez problemu podmieniła przedmioty, opanowując tym samym kolejny ruch.

- Moje gratulacje Hope, udało ci się, jestem z ciebie dumna. - winszuję mojemu małemu duszkowi opanowania zupełnie nowego ruchu. - Co powiesz teraz na poznanie Sucker Punch? Ten cios wymaga od ciebie wytworzenia takich widmowych dłoni, za pomocą których byłbyś w stanie zaatakować swojego przeciwnika. Na początek spróbuj wyobrazić sobie zaciśnięte pięści tuż przed sobą w powietrzu. - wyjaśniam jakoś działanie ruchu duszkowi, po czym zwracam się do pozostałych.
To może wyjaśnię to w taki sposób. - podchodzę do Absola i lekko pukam trzymany przez niego owoc. - Podczas tego ataku uderzasz przeciwnika, jednocześnie starając się odebrać mu przedmiot, mniej więcej w takim stylu. - po tych słowach podchodzę do wróżki i odbieram od niej jagodę. - Teraz sobie przypomniałam, że może on nie wyjść do końca, jeśli samemu się co trzyma. Flabebe, na razie próbuj chociaż wytrącić Absolowi jagodę, ty zaś mój aniołku postaraj się naśladować ruchy koleżanki.

Hope szybko przeszła do nauki kolejnego ataku Skupiła się mocno na swoich mocach. Przez moment nic się nie działo, jednak po chwili tuż przed nią pojawiło się coś na kształt pojedynczego palca i szybko zniknęło. Odebranie jagody od Flabebe zdecydowanie pomogło. Rozpędziła się i zaatakowała Absola, jednak nie udało jej się schwytać jagody. Zaatakowany Pokemon powtórzył za to jej ruchy, choć były nieco bardziej niemrawe niż byś chciała.

- Naprawdę wspaniale wam idzie, jednak myślę, że przyda wam się parę minut odpoczynku. - w trakcie tej przerwy daję każdemu po dwa wykwintne Pokeblocki (razem sześć), aby nie ćwiczyli dalej z pustymi brzuchami. - Bardzo szybko ci poszło załapanie podstaw, umiesz tworzyć już jeden palec, więc niedługo pewnie poradzisz sobie z całą dłonią. Póki co nadal skupiaj się na tym aspekcie ruchu. Flabebe, Absol, wy również robicie naprawdę szybkie postępy, tak trzymajcie. Nadal starajcie się wykradać sobie nawzajem jagodę, tylko nie zapomnijcie, że jednocześnie musicie zadawać sobie obrażenia.

* Zapomniałam napisać we wcześniejszym poście, ale Hope to chłopak.

Wybacz, będę pamiętał!

Duskull posłuchał Cię i znów skupił się na tworzeniu widmowej dłoni, jednak jak na razie nie było widać dalszych efektów. Flabebe zebrała się w sobie, by zaatakować Absola, zadać mu obrażenia, jednak udało jej się jedynie musnąć jagodę. Absolowi kopiowanie ruchów Flabebe szło coraz lepiej.

- Wspaniale wam, idzie moi drodzy, robicie niesamowite postępy, pewnie jeszcze niewiele czasu i każde z was zdoła opanować kolejny ruch, jesteście naprawdę niezwykli, innym Pokemonom zajęło by to o wiele dłużej. - chwalę swoich małych przyjaciół. - Flabebe, Absol, nadal kontynuujcie taką wymianę ciosów, pamiętając o równoczesnej kradzieży jagody, postarajcie się atakować miejsca jak najbliżej niej, wtedy powinniście móc łatwiej ją pochwycić. Hope, w dalszym ciągu skupiaj się na tym, aby wytworzyć przed sobą widmową dłoń, postaraj się przywołać uczucie, które towarzyszyło ci przy pierwszym podejściu.

Podczas gdy Absol coraz lepiej radził sobie z kradzieżą i ogólnym opanowaniem kopiowania ruchów Pokemonów, Flabebe zostawała w tyle, nie umiejąc poradzić sobie z jednoczesnym atakowaniem i zabieraniem jagody. Frustrowała się nieco, przez co nie szło jej tak dobrze. Duskull za to skupił się ponownie na fantomowej dłoni i tym razem pojawił się lekki zarys całej pięści, jednak zniknął po krótkiej chwili.

- Spokojnie Flabebe, idzie ci bardzo dobrze, nie musisz przejmować się tak bardzo za każdym razem, gdy coś nie pójdzie dokładnie po twojej myśli. - staram się trochę pocieszyć kwiatową wróżkę. - Póki co na spokojnie dalej staraj się trafić swojego partnera i przy okazji wytrącić mu jagodę, nie musisz się śpieszyć, mamy sporo czasu. Absol, w dalszym ciągu staraj się naśladować ruchy swojej partnerki, chociaż jeśli chcesz to możesz spróbować robić to samo co Hope. Hope, tobie również idzie coraz lepiej, w dalszym ciągu skupiaj się na wytworzeniu widmowej dłoni, niedługo powinieneś być w stanie móc nią oddziaływać na otoczenie.