Kryształowa jaskinia

Po porządnym odpoczynku w domku wracamy w końcu, po dość długim czasie, do naszej jaskini, w której to nic się nie zmieniło podczas naszej nieobecności.
- W porządku moi drodzy, teraz będziemy znowu trenować w tylko naszym gronie, chyba że ktoś znowu poprosi nas o pomoc przy ćwiczeniach. Wszyscy doskonale wiecie, co musicie robić, dlatego bez przedłużania bierzmy się do roboty. Absol i Flabebe, nadal ćwiczcie ruchy na sobie nawzajem, doskonale znacie mechanizm jakim musicie się podczas nich posługiwać, dlatego teraz zostaje wam tak naprawdę tylko powtarzanie tych samych kroków, aby utrwaliły się one w waszej pamięci. Hope, zaraz znowu zasnę, dlatego bądź gotów. - odchodzę trochę na bok, aby nie zajmować miejsca trenującym stworkom i łykam kolejną porcję tabletek nasennych, aby pomóc Duskullowi w jego staraniach.

Cleome i jej pokemony wrócili do przytulnej, kryształowej jaskini, aby kontynuować treningi już we własnym gronie. Dziewczyna łyknęła tabletki i zasnęła, a Duskull natychmiast wskoczył je mroczne sny. Pozostające na pełnym obrotach Flabebe i Absol kontynuowali ataki na sobie.

W towarzystwie mojego starego przyjaciela przemierzam krainę, jaka zrodziła się w moim umyśle, zastanawiając się, w jaki jeszcze inny sposób mogłabym pomóc duszkowi w nauce ataku. Myślę, że powinien być on już mniej więcej w połowie drogi do osiągnięcia celu, więc może wystarczy tylko stwarzać mu okazję do ćwiczeń? Pewnie zajmie mi to chwilę, dobrze, że zostawiłam wcześniej kolejną notatkę ...
Oboje jesteście na pewno dalej niż w połowie drogi do opanowania swoich ruchów, dlatego nie poddawajcie się, uda wam się. Absol, spróbuj atakować swoją przeciwniczkę jednym ciągłym ruchem, wkładając w niego jak najwięcej siły, bądź jak taran burzący mury miasta. Flabebe, w dalszym ciągu staraj się mentalnie wyrównywać różnicę poziomów waszych sił, idzie ci to coraz lepiej.

Absol uderzył Flabebe tak mocno, że ta omal nie zemdlała. Od razu użyła swojego ruchu, który w przypłynie złości zadziałał wręcz idealnie, co spowodowało, że obydwa pokemony osunęły się niemal bez sił na ziemię. Duskull prowadził trenerkę po krainach z koszmaru, po czym nagle "zjadł" wszystko zostawiając ją zupełnie samą w ciemności. Otaczała ją czerń.

Odrobinę zdezorientowana obrotem treningu Duskulla próbuję zorientować się, co dokładnie się stało. Czyżby udało mu się „zjeść" mój sen? Jesli tak, to dobry znak, ponieważ jest on wtedy coraz bliżej opanowania swojego ruchu. Przydałoby się teraz zorientować się, co dalej ...
Pewnie jesteście już dosyć zmęczeni takim ciężkim treningiem, dlatego odpocznijcie sobie trochę, jak najbardziej na to zasługujecie. Kiedy już wrócicie z powrotem do treningu, powtarzajcie to, czego do tej pory się nauczyliście, ponieważ właściwie pozostało wam tylko szlifować umiejętności.

Cleome obudziła się, kiedy Duskull pochłonął jej sen razem z energią i nakarmił się nią. Obudziła się akurat, żeby zobaczyć jak Absol uderza w Flabebe, a ta fikołkuje przez całą jaskinię, po czym używając swego ruchu sprawia, że pod Absolem uginają się nogi.

- No dobrze, to chyba dobra pora, abyśmy wrócili wszyscy do domu i porządnie odpoczęli, zwłaszcza wasza dwójka. - widząc, w jakim stanie znajduje się Absol oraz Flabebe decyduję się zakończyć na dzisiaj trening i wrócić do jaskini jutro. Następnego dnia przychodzę ponownie w towarzystwie przyjaciół do naszej malej kryjówki.
- W porządku, kontynuujemy wczorajsze ćwiczenia. Absol, Flabebe, naprawdę niewiele wam już brakuje, abyście opanowali Giga Impact oraz Endeavor, dlatego róbcie to samo co wczoraj. Hope, zaraz zaczniemy szlifować twój Dream Eater, tylko pozwól mi łyknąć tabletki.

Absol uderzył tak mocno, że biedna Flabebe nie miała siły się już podnieś. Użyła ataku, co spowodowało, że Absol przewrócił się i nie mógł wstać. Podobnie jak wróżka. W tym czasie Duskull zjadł kolejne sny swojej trenerki, która ponownie odurzyła się tabletkami.


Absol opanowuje Giga Impact!

- W porządku Hope, zróbmy przerwę i zobaczmy, jak radzą sobie pozostali. - zaraz zaczynam kręcić głową na wszystkie strony, ponieważ podobno jest to dobry sposób, aby się wybudzić ze snu. Po ocknięciu się i zobaczeniu, w jakim stanie znajdują się pozostałe Pokemony decyduję się zarządzić naprawdę długą, bo aż godzinną przerwę, podczas której funduję każdemu ze stworków masaż oraz karmię wykwintnymi Pokeblockami (trzema).
- Chyba wszyscy porządnie odpoczęli. Flabebe, naprawdę niewiele tobie brakuje do opanowania ruchu, dlatego poćwicz jeszcze chwilkę z Absolem. Absol ... jako że umiesz już kontrolować Giga Impact, spróbuj swoich sił ze Stone Edge. Polega on na atakowaniu przeciwnika kamieniami, które wcześniej wyrzuciłeś w powietrze, dlatego na początek poćwicz samo podrzucanie kamieni jak najwyżej. - po tych słowach łykam ponownie tabletki, zostawiając jeszcze jedna notatkę z dalszymi instrukcjami.

Pokemony ucieszyły się z masażu, odpoczynku oraz smakołyku. Wzmocniło to stworki do tego stopnia, że Flabebe niemal od razu opanowała ruch, nad którym od dłuższego czasu ćwiczyła. Cleome znów zapadła w sen, aby w tym drugim świecie walczyć z Hope o swoje marzenia senne. W tym czasie, w świecie na jawie, Absol zaczął trenowanie nowego ruchu. Naukę zaczął od podrzucania kamieni. Kilka upadło mu na głowę, gdyż źle rzucił.


Flabébé opanowuje Endeavor!

Odnoszę wrażenie, że Duskullowi naprawdę już niewiele brakuje, aby do końca opanował swój ruch, dlatego staram się wytrzymać jeszcze odrobinę dłużej, chociaż nie jest to dla mnie łatwe zadanie. Chętnie obudziłabym się jak najszybciej, aby zobaczyć jak radzą sobie pozostali, jednak wiem, że muszę być cierpliwa.
Początki są trudne, Absol, i wiem, że podczas dotychczasowych treningów przekonałeś się o tym niejeden raz, ale jeśli nie będziesz się poddawał, to w końcu ci się uda. Póki co nadal ćwicz z leżącymi dookoła kamieniami, zacznij od mniejszej ich ilości, dopiero z czasem zwiększając liczbę. Flabebe, pewnie zdołałaś już opanować swój ruch, dlatego spróbuj swoich sił z kolejnym - Seed Bomb, podczas którego wytwarzasz nasiono, którym atakujesz przeciwnika. Na początek spróbuj stworzyć takie nasionko za pomocą Vine Whip. Wierzę, że wam obojgu pójdzie dobrze.

Hope wreszcie zjada ostatni sen, który pozwala mu opanować ruch. Udało się! Cleome budzi się, ciesząc, że może zapomnieć o tabletkach na sen. Absol dalej ćwiczył z kamieniami, wyrzucając ja i unikając. Tym razem tylko dwa spadły na niego. W tym czasie Lycoris starała się rozpocząć treningi z nowym atakiem - Seed Bomb. Starała się wykrzesać nasionko z Vine Whipa, ale niestety ni nie chciało wypaść.


Duskull opanowuje Dream Eater!

- Świetnie wam wszystkim dzisiaj poszło na treningu, każde z was zdołało opanować nowy ruch. - chwalę każdego z Pokemonów osobno, w końcu jak najbardziej zasługują na pochwałę. - Absol, poćwicz jeszcze trochę z tymi kamienia, niedługo powinieneś móc z łatwością unikać ich wszystkich, potem będziesz musiał nauczyć się posyłać je w stronę przeciwnika. Flabebe, nie musisz od razu tworzyć prawdziwego nasionka, na razie spróbuj spleść jedno z pnączy i rzucić nim w wybrany przez siebie cel. Hope ... teraz spróbujemy z łatwiejszym ruchem, Icy Wind, to uproszczona wersja Blizzard, przy której wytwarzać zaledwie delikatny wiaterek, który kąsa chłodem. Popróbuj atakować z mniejszą siłą po prostu.

@Chmurek takie pytanie - jak Pokemon poznaje jakiś ruch jako Egg Move oraz Move Tutor, to mogę go uczyć z tej drugiej kategorii czy jak to jest?

Absol kontynuował trening z kamieniami, tym razem wreszcie unikając wszystkich. Flabebe zaplotła warkocz z pnący i rzuciła nim w dal. Nie wyglądało to zbyt efektownie, szczególnie, kiedy pnącza rzucały się jak wyrzucony na brzeg Magikarp. Hope zaczął trening nowego ataku, który był słabszą wersją dwóch innych lodowych ruchów, które już opanował. Jak można się było spodziewać zamiast chłodnego wiatru wywołał zamrażającą śnieżycę.


Docelowo jest tak, że jeśli pokemon może nauczyć się ruchu inaczej to wybieram opcję drugą, gdyż wiem, że EM jest jeden (ewentualnie dwa) i raczej nikt nie chce go marnować. Dlatego, przeważnie czekam, aż pokemon nie może się nauczyć ruchu inaczej i wtedy wiem, że to EM. Ale zawsze możesz napisać pod postem jako co uczysz :)

- Jak na początek każdemu z was idzie całkiem nieźle, widać, że po tych wszystkich dotychczasowych treningach nauka nowych ruchów przychodzi wam z łatwością. - komentuję postępy moich małych przyjaciół. - Absol, teraz spróbuj odbić część z tych opadających kamieni w jeden wybrany przez siebie punkt, gdzie stoi twój wyimaginowany przeciwnik. Nie musisz od razu posyłać ich wszystkich w tamtą stronę, ćwicz na spokojnie. Flabebe, postaraj się tworzyć to nasionko z mniejszej ilości pnączy, zwijając je w ciasną kulkę, wtedy nie powinno się ono tak szybko rozpadać. A ty Hope nadal próbuj zmniejszyć siłę swojego wiatru, aby przestał być śnieżycą, powinno być to łatwiejsze niż zwiększanie jego mocy.