Pogorzelisko treningowe

Vulpix z uwagą wsłuchiwał się w Twoje wskazówki dotyczące szkolonego ataku. Wyglądał na zdeterminowanego, mogłeś więc śmiało założyć, że da z siebie wszystko. Kiwnął głową na polecenie, po czym zamknął oczy i mocno skupił się na swoim ogonie. Przez chwilę nic się nie działo, po czym Twój Pokemon spojrzał na Ciebie z lekką rezygnacją.

Z uwagą przyglądał się poczynaniom swojego Pokemona, w końcu dopiero zaczynają pracować nad tak silnym atakiem i musiał uważniej nadzorować co się dzieje. A działo się prawie nic, co go poniekąd zaskoczyło. Widział na pyszczku Tundry determinację oraz zaangażowanie, ale poza tym nic się z jej ciałem, a dokładniej ogonami, nie działo.
- To trochę dziwne, ale do przewidzenia. - uklęknął przy Pokemonie. - Przy wcześniejszych atakach miałaś jakąś bazę, żeby zrobić z niej nowy atak. A tak metalu z niczego nie da się zrobić, nawet woda ci w tym niestety nie pomoże.
Rzucił luźno, ale nie brzmiało za optymistycznie. Podrapał się po brodzie, intensywnie myśląc. Pewnie zdecydowałby się na przerwę, ale potrzebują punktu zaczepnego, bez niego nie ruszą dalej.
- Wiem! - zawołał, wskazując na jej ogon. - Możesz spróbować pokryć swój ogon lodem, i jak się bardzo postarasz, to może być równie twardy co stal. Na razie tylko go utwardź i nie przejmuj się jeśli będzie ci ciężko nim poruszać. Wszystko załatwimy po kolei.

Lód był zdecydowanie bliższy Twojemu podopiecznemu, więc całe zadanie stało się dużo łatwiejsze. Pokemon znów się skupił, a jeden z jego ogonów powoli pokrył się stosunkowo cienką warstwą lodu, jednak wciąż na tyle grubą, by uniemożliwić poruszanie nim. Zawsze to jakiś początek.

Uważnie śledził poczynania Tundry, mając nadzieję że chociaż ta taktyka im się uda. I częściowo miał rację - lód był jej zdecydowanie bliższy niż metal, jednak nie było to do końca to o co mu chodziło. Udało się jej utwardzić ogony, prawda, ale były zbyt twarde żeby nimi już poruszać. A trzeba jakoś nimi zaatakować, rozruszać i uderzyć przeciwnika.
Ale był to jednak jeszcze początek, i przynajmniej załapali o co chodzi. W ramach nagrody podał Pokemonowi słodkiego PokeBloczka. W końcu się starała, a nie był to też łatwy atak.
- Widzisz, o to chodzi. Twój ogon musi być twardy niczym stal.. ale musisz nim też poruszać. W końcu przeciwnik sam tak do ciebie nie podejdzie. - wskazał na jej ogony. - Spróbujmy od początku. Poruszaj swoimi ogonami, i stopniowo "nakładaj" na nie lód, warstwa na warstwę. Wtedy powinno ci być łatwiej w manewrowaniu nimi kiedy stopniowo stają się sztywniejsze.
- Kiedy lód stanie się za sztywny albo sztywny, uderz ogonami o ziemię, żeby go skruszyć. Zapanowanie nad siłą ataku też jest tutaj ważne.

// Karmienie: 1x Sweet PokeBlock (Natura: Docile)

Vulpix zamknęła oczy i starała się sprawić, aby jej ogon dosłownie zamarł - pokrył się warstwą lodu tak grubą i twardą, aby uniemożliwić swobodne poruszanie. Ogonek najpierw pokrył się delikatną warstewką lodu, po czym rozszerzała się ona w oczach. Kiedy miała nie więcej niż dwa centymetry, ciężar przeważył trochę Tundrę, ogon opadł na ziemię, a roztrzaskane drobinki lodu poleciały w górę.

Nie mógł powiedzieć, że nie był z niej dumny. Ćwiczyli trudny atak, który wymagał wyjątkowego zaangażowania oraz siły, a w jej przypadku było to trudne do osiągnięcia. Wierzył jednak, że prędzej czy później im się to uda. Osobiście wolałby "prędzej", ale zostawi to już dla siebie, żeby Tundry nie zniechęcić do współpracy.
- Idzie ci nieźle, załapałaś o co chodzi. - pochwalił Pokemona, głaszcząc ją po łbie. - Nie jest to jeszcze dokładnie stal, ale jesteśmy bliżej niż dalej. Byleby jakoś poruszać tymi ogonami i utrzymać ten materiał na nich.
Podrapał się po brodzie. W końcu stal się sama z siebie nie rozwali przy kontakcie z innym ciałem bądź obiektem. Trzeba będzie to jeszcze bardziej utwardzić.. ale bez ograniczania ruchu. O ile w ogóle było to możliwe.
- Jak robisz lód sama z siebie, to robi się on za ciężki i gęsty. Spróbuj może najpierw otulić ogon cienką warstwą wody z Aqua Tail i dopiero wtedy je zamroź. Stal jest znacznie twardsza, ale w Iron Tail powinna się zjednać z twoimi ogonami i ich ruchu tak nie ograniczać.

Tundra starała się zmienić podejście i najpierw użyć Aqua Tail, a dopiero potem zamrozić ogon. Nie miała z tym problemu, aczkolwiek efekt końcowy był ten sam. Lód był ciężki i roztrzaskał się o ziemię. Jednak nim wszystko zniknęło można było dostrzec, że pod lodem ogon delikatnie błyska na srebrno.

Wprawdzie technika z Aqua Tail wyszła identycznie co wcześniejsze próby, to jednak powoli zaczęło się dziać coś jeszcze. W końcu ogony Tundry zaczęły się świecić same z siebie, a to już był wielki krok do przodu. Tylko teraz co?
- Chyba mniej więcej idziemy na przód. Nie wiem czy zauważyłaś, ale nawet twój ogon zaczął się sam z siebie świecić. - wskazał na jej ogony, po czym na lód który leżał niedaleko. Ten sam, który wcześniej strzepała ze swojego ogona. - Skoro już jeden etap mamy za sobą, może spróbujemy się za to zabrać z innej strony?
- Musisz się dalej skupić na swoich ogonach, bo to one są główną atrakcją tego ataku. Tylko teraz nie myśl o zamrażaniu ich, ale o utwardzeniu ich bez lodu. - obszedł Pokemona dookoła, po czym usiadł koło niej. - Spróbuj chociaż sprawić, żeby się ponownie zaświeciły. Tak jak metal połyskuje pod światło, tak twoje ogony też tak powinny. To, czy będą równie twarde i ciężkie jak stal, to już inna kwestia. Na razie trzeba cię bardziej pobudzić do działania w tym kierunku.

Choć nie do końca efektywnie, ale woda pomagała Tundrze utwardzić ogon. Teraz, kiedy miała zmienić ogon w stal, lisiczka odrobinę się zawahała i zwątpiła. Niemniej starała się i te próby przyniosły efekt. Być może ogon nie był jeszcze twardy jak stal, ale na pewno nabrał metalicznej barwy.

Dzisiaj był zdecydowanie ciekawszy, ale i cięższy, dzień. Oczywiście nie licząc męczenia Iron Tail z Tundrą.. chociaż szło im naprawdę nieźle. Teraz będzie musiał jednak pracować z dwoma Pokemonami na raz, co wydawałoby się problemem. Skoordynowanie dwóch różnych treningów mogłoby być nie lada wyzwaniem, ale nie zamierzał się tym przejmować. Wyzwanie czy nie, powinien dać sobie z nimi radę.
Zaraz po wejściu na teren treningowy, wywołał najpierw Tundrę z jej LuxuryBalla, a potem nowo nabytego Electrike, Savannah, z CherishBalla. Będzie go musiał nauczyć paru zasad, ale to za chwilkę.
- Od dzisiaj będziecie ćwiczyć we dwójkę, o ile nie przyjdzie jeszcze ktoś nowy. Tundra, ty znasz to miejsce o wiele lepiej i jesteś też silniejsza, więc nie powinnaś mieć z dodatkowym towarzystwem problemu. - a przynajmniej miał taką nadzieję. Wiedział jaka ona czasami jest, ale ona też powinna wiedzieć że takiego zachowania nie tolerował.. przeważnie. - Musisz jednak kontynuować trenowanie Iron Tail. Powinnaś bardziej uwierzyć w siebie, że nawet bez pomocy innych ataków jesteś w stanie to osiągnąć. Poprzednia próba poszła ci bardzo dobrze, więc chciałbym żebyś znowu sprawiła by ogony nabrały tej metalicznej barwy, ale spróbuj utrzymać to jak najdłużej. Może wtedy trochę się utwardzą, jeśli mocno się na tym skupisz.

Kiedy upewnił się, że Tundra zajęła się swoim zadaniem, zwrócił się do nowego podopiecznego, klękając przy nim. Miał on trochę cięższy od Vulpix charakter, ale mężczyźnie aż tak to nie przeszkadzało.. dopóki będzie go słuchał.
- Dobra Savannah. Tutaj jest nasze miejsce treningowe, i wychodzenie poza ogrodzenie bez mojej zgody jest zabronione. Dobrze słyszałeś, to ja tutaj wyznaczam zasady i musisz się podporządkować. Warczenie i gryzienie nic ci nie da, i nawet nie próbuj. - chciał mu, może aż za bardzo, dać do zrozumienia że powinien się zachowywać w miarę dobrze. Był nowy i trzeba go było nauczyć. - Chcesz być silniejszy? To musisz mnie słuchać.
Zanim jeszcze wyjaśnił na czym polega jego trening, dał Pokemonowi 3 Sweet PokeBlocki na zachętę.
- Ruch, który chcę żebyś się nauczył, to Electro Ball. To atak elektryczny, którego siła zależy od twojej szybkości i od tego, czy jesteś szybszy od przeciwnika. - wstał, nie chcąc tracić czasu na demonstracje. - Polega na utworzeniu kuli elektryczności i wystrzelenia jej w przeciwnika. Nie powinien być to problem dla szybkiego Pokemona elektrycznego jak ty, prawda? Znasz Thunder Wave, więc zacznij od skumulowania swojej elektryczności w coś rodzaju kuli albo jakąś masę.
Tutaj nie powinno być aż takiego problemu, bo w końcu chcą wyprodukować coś z elementu, który Savannah zna i ma pełny dostęp. Trzeba było to tylko jakoś pod szlifować.


// Karmienie (Savannah): 3x Sweet PokeBlock (Natura: Hasty (+Sweet))

// Trenowany atak (Savannah): Electro Ball (drugi Egg Move [pierwszy był Thunder Fang z eventu]) //
// Trenowany atak (Tundra): Iron Tail (Move Tutor [55%]) //

Nie szło im aż tak tragicznie, jak mógł się tego spodziewać. Tundra wykonywała swoje zadanie zdecydowanie łatwiej niż poprzednio, i nawet obecność nowego Pokemona jej aż tak nie przeszkadzała. Co innego mógł powiedzieć o Savannah, któremu zdarzyło się spojrzeć w stronę Vulpix z niechęcią, jakby nie był do końca pewny czy jest ona silna czy nie, i czy nie powinien trenować ataków na niej. Avalon czuł, że był on taki szkolnym zabijaką, który lubi męczyć mniejszych i słabszych. Na jego nieszczęście, Tundra była jednak silniejsza, i chyba o tym wiedział, więc zajął się swoim treningiem... który nie szedł najlepiej. Ale też dopiero co zaczynał, więc nie miał się co go tak czepiać.

Zbliżył się do Tundry, bo jej trening szedł najlepiej i byli coraz bliżej ukończenia go.
- Idzie ci coraz lepiej! Jeszcze trochę, i w pełni opanujesz Iron Tail. - pochwalił Pokemona, i dał jej dwa Dry PokeBlocki. Jej smak nie przeszkadzał, z chęcią jadła wszystko, więc nie była chociaż taka wybredna.
- Kontynuuj to, co dotychczas robiłaś. Skup się, żeby ogony się zaświeciły, przybrały metalicznej barwy, ale postaraj się też rozruszać swoje ogony. Poza ich utwardzeniem, musisz jeszcze się nauczyć nimi koordynować i poruszać, żeby zaatakować przeciwnika zanim od ciebie zaatakuje.

Kiedy upewnił się, że Pokemon pracuje, zwrócił się do Electrike. Nie szło mu aż tak tragicznie, ale daleko mu było do perfekcji. I jak się nie skupi na zadaniu, może to zająć jeszcze dłużej.
- Savannah, słuchaj. Daj Tundrze spokój i nie zwracaj na niej uwagi. Dopóki nie będziemy trenować ataku do którego potrzeba dwóch Pokemonów, masz zająć się własnym nosem i swoim treningiem. - zaczął nieco ostrzej, chcąc go trochę zdyscyplinować. A następnie dał mu kolejne trzy Sweet PokeBlocki. - Teraz wracając do twojego treningu. Musisz się bardziej skupić na wytworzeniu elektryczności, i uformowaniu jej w kulę. Postaraj się wytworzyć wystarczająco elektryczności na swoim futrze i skupić ją w jednym miejscu, żeby się złączyła w całość. Najpierw zajmij się tym na futrze, a potem spróbujemy czy będziesz umiał wytworzyć coś podobnego w pysku.

// Karmienie (Tundra): 2x Dry PokeBlock (Natura: Docile (=))
// Karmienie (Savannah): 3x Sweet PokeBlock (Natura: Hasty (+Sweet))

// Trenowany atak (Tundra): Iron Tail (Move Tutor [66%]) //
// Trenowany atak (Savannah): Electro Ball (drugi Egg Move [18%]) //

Powoli, ale brnęli naprzód. Nie mogli zrobić zbyt długiej przerwy, ale nie chciał też żeby się aż tak przepracowali. Na wstępie dał im dodatkowe PokeBloczki - dwa Dry dla Tundry i trzy Sweet dla Savannah. Skoro tyle trenowali i się ruszali, to w końcu aż tak im się od nich nie przytyje. A nawet nie wiedział ile i czy mają jakieś kalorie. Grunt, żeby im smakowało i żeby miały się po nich dobrze.

Dla następnego ćwiczenia, położył dla Tundry deskę na ziemi. Potrzebowała czegoś, żeby na czymś zakończyć trening ze stylem, a nie bez dodatkowej zabawy w niszczenie rzeczy.
- Powinnaś teraz spróbować tego ruchu w praktyce. Tyle się napracowałaś przy zmienianiu swoich ogonów, ale nie wzięliśmy się jeszcze za ćwiczenia w praktyce. - wskazał na deskę koło niej. - Zrobimy teraz tak. Skup się na zmienianiu swoich ogonów tak jak wcześniej, ale teraz spróbuj nimi uderzyć w tę deskę i zobaczymy co się stanie. Nie przejmuj się, jeśli deska się nie rozwali za pierwszym czy nawet za drugim razem. Po prostu ją uderz swoimi utwardzonymi ogonami, żeby zobaczyć jak to jest.

Po poinstruowaniu Tundry co robić, odwrócił się do Savannah, któremu szło powolnie, bardzo powolnie, ale znowu nie tak tragicznie. Trzeba było tylko się trochę bardziej skupić i popracować nad jego dyscypliną.
- Może tworzenie kuli z elektryczności nie jest aż tak dla ciebie łatwe.. ale wiem, że prędzej czy później uda Ci się to osiągnąć. - pokiwał głową, ale utrzymał raczej ostre spojrzenie na Pokemonie. - Może spróbujemy coś innego w takim razie. Znasz Thunder Fang, który też skupia się na tworzeniu elektryczności z niczego.. albo raczej z twojego ciała w jednym miejscu, czyli kłach. Electro Ball działa w podobny sposób, ale skupiasz elektryczność w jedną całość, w kulę. Może spróbuj zrobić tak samo jak zaczynasz Thunder Fang, ale zamiast rozprowadzać elektryczność po zębach, spróbuj skupić ją w jednym miejscu we wnętrzu pyska.


// Karmienie (Tundra): 2x Dry PokeBlock (Natura: Docile (=))
// Karmienie (Savannah): 3x Sweet PokeBlock (Natura: Hasty (+Sweet))

// Trenowany atak (Tundra): Iron Tail (Move Tutor) //
// Trenowany atak (Savannah): Electro Ball (drugi Egg Move) //

Minęło sporo czasu, od ostatniego razu kiedy tu był i jego Pokemony. Tyle dobrego, że Tundrze w końcu udało się w pełni opanować Iron Tail. Zabrało im to naprawdę dużo czasu, ale było warto, bo opanowała naprawdę silny i pożyteczny atak. Teraz musiał się zająć kontynuowaniem treningu Electrika, ale i rozpocząć trenowanie Nidorana.
Na dobry początek, dał każdemu z Pokemonów po smakołyku - dwa Bitter PokeBlocki Tundrze, jednego Sweet Savannah, i ze dwa Spicy Forrestowi. W końcu najlepsza droga do porozumienia z Pokemonem jest przez jego żołądek.

Najpierw zwrócił się do Savannah, bo w końcu był dalej w trakcie trenowania swojego ataku, i też szło mu nie najgorzej. Wolno, ale nie była to znowu jakaś tragedia.
- Idzie Ci coraz lepiej. Ale pamiętaj, chodzi o stworzenie elektrycznej kuli i następnie wystrzeleniem jej w przeciwnika. - obejrzał Pokemona, zastanawiając się nad kolejnym ruchem. - Thunder Fang i Thunder Wave mogą ci się tutaj naprawdę przydać. Musisz wytworzyć elektryczność na swoim ciele i skupić ją porządnie w jednym miejscu, formując ją w kulę. Spróbuj się może używać Thunder Fang i Thunder Wave na przemian, stymulując i elektryzując swoje ciało. To powinno pobudzić twoje elektryczne moce wystarczająco mocno, żeby się w końcu skupiły w jednym pewniejszym miejscu i uformowały w pocisk.

Kiedy tylko upewnił się, że Electrike zajął się swoim treningiem, zwrócił się do Tundry. Była już może wystarczająco silna i jej wyuczone ataki były całkiem imponujące, to nie miał jednak dosyć i miał zamiar kontynuować jej trening.
- Iron Tail masz już opanowany, co jest naprawdę dobrym znakiem. Idzie ci coraz lepiej z silniejszymi atakami. - pochwalił Pokemona. - Teraz weźmiemy się za atak, który będzie ci zdecydowanie bliższy.
Wskazał na zbiornik z wodą.
- Ten atak nazywa się Freeze-Dry. Jak każdy lodowy, ma na celu zamrożeniu przeciwnika, ale ten jest specjalny w takim sensie, że jest super efektywny przeciwko Pokemonom o typie wodnym. Wyjątkowa alternatywa, skoro one normalnie są odporniejsze na ataki lodowe. - wytłumaczył pokrótce na czym polega nowy atak, po czym odsunął się od wody. - Znasz już Powder Snow, więc mamy punkt zaczepienia. Freeze-Dry jest jednak znacznie silniejszy i wymaga większego.. nakładu śniegu. Spróbuj, przynajmniej na razie, w małych ilościach używać Powder Snow na tej wodzie, i zobaczymy na ile uda ci się ją zamrozić.

Był pewny, że Tundra załapie o co chodzi w jej zadaniu, toteż nie będzie musiał nad nią stać i pilnować. Zresztą, nie miał też na to za bardzo czasu, bo został mu ostatni Pokemon do nakierowania i wytrenowania.
Podszedł więc do Nidorana, zwracając na siebie jego uwagę.
- Dobra Forrest, jesteś nowy i chciałbym żebyś szybko załapał o co tutaj chodzi. Tutaj trenujemy nowe ataki, żeby stać się silniejszymi. Zajmuje to dużo czasu, ale są efekty. - zaczął, po czym wskazał na jedną z desek leżących niedaleko. - Na dobry początek, zaczniemy od czegoś łatwiejszego. Ruch, którego chcę żebyś się nauczył nazywa się Rock Smash. Dzięki niemu możesz z łatwością kruszyć kamienie i większość twardych materiałów. Nie jest wyjątkowo potężny, ale może być efektywny w ukazaniu twojej siły. Głównie polega na uderzaniu twardych przedmiotów z dużą siłą, więc na początek spróbuj uderzyć deskę na tyle żeby się wyłamała. Jak to załapiesz, to poszukamy jakiegoś większego kamienia.

// Karmienie (Tundra): 2x Bitter PokeBlock (Natura: Docile (=))
// Karmienie (Savannah): 1x Sweet PokeBlock (Natura: Hasty (+Sweet))
// Karmienie (Forrest): 2x Spicy PokeBlock (Natura: Brave (+Spicy))

// Trenowany atak (Savannah): Electro Ball (drugi Egg Move) //
// Trenowany atak (Tundra): Freeze-Dry (drugi Egg Move) //
// Trenowany atak (Forrest): Rock Smash (Transfer Only Move) //