IndeksLatest imagesRejestracjaZaloguj

 

 Nie mam czasu, ale coś wymyślę

Go down 
2 posters
Idź do strony : 1, 2  Next
AutorWiadomość
Jeck

Jeck


Liczba postów : 665
Dołączył : 04/02/2019

Nie mam czasu, ale coś wymyślę Empty
PisanieTemat: Nie mam czasu, ale coś wymyślę   Nie mam czasu, ale coś wymyślę EmptySro Sty 08, 2020 5:10 pm

___Od wizyty pogotowia w Twoim domu minęło kilkanaście godzin, które najprawdopodobniej odcisną się w Twojej pamięci do końca życia. Jednak gdy tylko opuściłeś dom, trafiłeś na osobę, która skutecznie odwróciła uwagę od przykrych myśli. Była to Lana, jedna z dziewczyn ćwiczących walki Pokemon w pobliskim parku. I najwyraźniej miała Ci do przekazania coś interesującego.
___Właśnie dlatego siedziałeś teraz naprzeciwko dziewczyny w Cafe Alcreme w centrum miasta. Twoja towarzyszka zajadała się właśnie lodowym deserem.
___ - Jakie to jest pyszne! Mówię Ci, będziesz żałował, że nie spróbowałeś! - powtórzyła chyba już po raz trzeci. Byłeś nieco zniecierpliwiony. Twoja matka leżała w szpitalu, przed Tobą długa droga, by zebrać pieniądze na jej leczenie, a Lana dalej nie przechodziła do konkretów. Jednak w końcu dziewczyna odłożyła łyżeczkę na spodek, złożyła dłonie i nachyliła się w Twoją stronę.
___ - Słyszałeś kiedyś o Teamie Galactic? Działali w Sinnoh mniej więcej w okresie, w którym Twoja matka była mistrzynią. Plotka głosi, że rozpadli się po tym, gdy ich lider został wciągnięty do wymiaru Giratiny. - zaczęła dziewczyna, a na jej twarzy pojawił się szeroki uśmiech. Chyba lubiła tą historię. Czyżby była fanką creepypast? - Od tamtego czasu wiele się zmieniło. Mamy nowych członków elitarnej czwórki, nowych liderów. Kilka lat temu widziałam, jak jeden z nich spotkał się z Twoją matką. Niewiele widziałam, ale podsunął jej jakieś pismo, chciał, żeby coś podpisała. Bardzo się zdenerwowała. Usłyszałam tylko, jak mówi "Nie pozwolę wam zniszczyć Ligii" i "Zgodzę się na to po moim trupie". Potem wyszła. Jeśli dobrze kojarzę, to był ten nowy, mroczny lider, który przejął salę w Pastorii po wypadku Wake'a. Morgan? Chyba jakoś tak.
Powrót do góry Go down
Lime

Lime


Liczba postów : 20
Dołączył : 05/01/2020

Nie mam czasu, ale coś wymyślę Empty
PisanieTemat: Re: Nie mam czasu, ale coś wymyślę   Nie mam czasu, ale coś wymyślę EmptyCzw Sty 09, 2020 1:04 pm

W pewnym sensie jestem nadal trochę oszołomiony. Wydarzenia ubiegłego dnia wciąż były świeże i wciąż nie miałem bardzo określonego planu, co powinienem zrobić, żeby w jakikolwiek sposób pomóc mamie. Na pewno będzie to wymagało pieniędzy... no ale cholera jasna, gdzie tą kasę zdobyć? W końcu osiedlowe walki pokemon nie są jakimś dochodowym zajęciem.
Właśnie, skoro mowa o walkach... Nie do końca rozumiałem, dlaczego tracę czas na spotkanie z jedną z przypadkowych dziewczyn w parku, zwłaszcza, że podejrzewałem, że raczej nieprędko tam wrócę. Nie jeśli sytuacja będzie wyglądać tak, jak aktualnie wygląda - czyli źle - a siedząca przede mną Lana z deserem wcale nie poprawiała mojego samopoczucia.
Chociaż sam z chęcią zjadłbym taki deser, nawet nie zamierzam go zamawiać, analizując powoli słowa trenerki.
- Uhm. Chyba o nim słyszałem, ale szczerze mówiąc, nie interesowało ani nie interesuje mnie za bardzo to, co się dzieje w obrębie Ligi - przyznaję po cichu, na poważnie zastanawiając się, czy to rzeczywiście jedyny powód, dla którego mnie tutaj przyciągnęła... albo może ja jej zaproponowałem kawiarnię? Naprawdę, wszystko mi się zlewa w jedno, a nie chciałbym też wyciągać złych wniosków. - Słuchaj... wiem, że zapewne wolałaś mi to powiedzieć, bo uznałaś, że to istotne, ale to nie miałoby kompletnie sensu. Jedno spotkanie sprzed paru lat nie mogłoby być tak ważne...
Na moment milknę. W sumie sam zaczynam się zastanawiać, co mogło doprowadzić do tego wszystkiego. Chociaż... ten cały Morgan raczej nie sprawia wrażenia kogoś, kto by przez jedno spotkanie sprzed paru lat zlecał pobicie kogoś.
- Zresztą na razie mam gorsze zmartwienia. Ale mimo wszystko dzięki, że chociaż o czymś takim wspomniałaś.
Powrót do góry Go down
Jeck

Jeck


Liczba postów : 665
Dołączył : 04/02/2019

Nie mam czasu, ale coś wymyślę Empty
PisanieTemat: Re: Nie mam czasu, ale coś wymyślę   Nie mam czasu, ale coś wymyślę EmptyCzw Sty 09, 2020 9:43 pm

___Lana nie wyglądała na pocieszoną, gdy potraktowałeś jej informacje po macoszemu. Najwyraźniej uważała je za bardzo przydatne i nie rozumiała, dlaczego nie podzielasz jej zdania. Naburmuszyła się nieco, opierając głowę na dłoni i wbijając w Ciebie spojrzenie.
___ - Z tego, co wiem, Liga była ważna dla Twojej mamy nawet po tym, jak przestała być Mistrzynią. Nie wiem, czy często się denerwowała, ale naprawdę wyglądała na przejętą. - rzuciła jeszcze raz dziewczyna, dopijając zakupiony przez siebie deser i rozsiadając się nieco wygodniej w fotelu. - Masz w ogóle jakikolwiek plan? Jakieś poszlaki, których mógłbyś się złapać?
___Nim zdążyłeś dziewczynie odpowiedzieć, Twoją uwagę przykuł telewizor, na którym włączony był program informacyjny. Czerwony pasek informował o ataku na salę treningową w Oreburgh przeprowadzonym przez nieznanych sprawców. Zgodnie z doniesieniami, bez ofiar obyło się tylko dzięki szybkiej interwencji Mistrzyni Dawn. Lana zauważyła, jak wpatrujesz się w telewizor i sama się odwróciła.
___- Atak na lidera? Myślisz, że to przypadek? - zapytała się dziewczyna. Wyglądała na wyraźnie zmartwioną całą sytuacją. Ty również czułeś, że coś jest nie tak. Oreburgh był niedaleko. Czy to możliwe, że za atakiem na Roarka stoją te same osoby, które były odpowiedzalne za pobicie Twojej matki?
Powrót do góry Go down
Lime

Lime


Liczba postów : 20
Dołączył : 05/01/2020

Nie mam czasu, ale coś wymyślę Empty
PisanieTemat: Re: Nie mam czasu, ale coś wymyślę   Nie mam czasu, ale coś wymyślę EmptyPią Sty 10, 2020 12:32 am

Przez moment się zawahałem. Czy powinienem jej mówić o wszystkim, co o tym sądzę? W końcu nawet nie znam jej za dobrze, a jakby nie patrzeć, to już zahacza o sprawy prywatne, rodzinne. No i nie chcę na razie, żeby ktokolwiek plotkował o moim ojcu.
Ostatecznie jednak telewizja i wiadomości okazały się ważniejsze. W tak krótkim czasie atak na obiekt związany z Ligą i to jeszcze niedaleko nas. Może jednak Lana miała rację i to istotne, tylko jaki związek przyczynowo-skutkowy się za tym kryje? To chyba najważniejsze pytanie.
- Okej, przyznaję ci rację, to chyba mogło być istotne - odpowiadam dziewczynie, przez moment jeszcze wpatrując się w ekran, jednak po chwili przenosząc wzrok na swoją rozmówczynię. Nawet nie staram się ukryć lekkiego szoku po tym, co właśnie odkryliśmy. - Mimo wszystko... mimo wszystko łudzę się, że to tylko przypadek. Dość podejrzany przypadek, no ale na razie przecież nie możemy stwierdzić, że te dwa zdarzenia mogą mieć ze sobą jakikolwiek związek.
Roark nie jest świeżakiem na tym stanowisku. Moja matka jest byłą mistrzynią. Oboje więc byli w przeszłości związani z Ligą. Chociaż w tym momencie niekoniecznie miałem ochotę na teorie spiskowe wykreowane przez grupę nastolatków, obawiałem się, żeby to nie okazało się prawdą.
- Mam trochę poszlak, ale... chciałem na jakiś czas opuścić Jubilife. Nie na długo, bo nie powinienem zostawiać mamy w takim stanie, ale... po prostu muszę się złapać jakiegoś źródła utrzymania, nawet jeśli to miałyby być walki z liderami. - Zmieniam temat, wracając do wcześniej zadanego pytania. - Chociaż teraz już sam nie wiem, czy przy takich rewelacjach jest to dobry pomysł. W każdym razie na pewno lepszy od szukania randomowych poszlak.
Na moment przerywam, by westchnąć. Nadal nie wiem, czy mogę zaufać Lanie, ale powiedzieć jej zawsze mogę.
- Fajnie by było wpierw cokolwiek wiedzieć i mieć jakikolwiek punkt zaczepienia, ale jedyne, co do tej pory wiem, to to, że mama się czegoś obawiała. Diabli wiedzą, czego, ale... jeśli to z dzisiaj nie jest przypadkiem...
Powrót do góry Go down
Jeck

Jeck


Liczba postów : 665
Dołączył : 04/02/2019

Nie mam czasu, ale coś wymyślę Empty
PisanieTemat: Re: Nie mam czasu, ale coś wymyślę   Nie mam czasu, ale coś wymyślę EmptyPią Sty 10, 2020 2:13 am

___Lana również wyglądał na poruszoną. Obserwowała telewizję, gdy pokazywali zniszczenia, dokonane przez napastników. Wyglądało to tak, jak by toczyły się tam naprawdę poważne walki. Jedna ściana zawaliła się kompletnie, odsłaniając wnętrze budynku. Okna były powybijane. Dość oczywistym było, że za takim nie stała grupka pijanych nastolatków.
___Twoja towarzyszka odwróciła się ponownie w Twoją stronę, gdy jednak zdecydowałeś się przyznać jej choć częściową rację. W świetle obecnych wydarzeń na pewno jej to nie pocieszyło. Niesamowite, jak szybko można zmienić podejście do pewnych rzeczy, gdy wydarzy się jakaś tragedia. Dziewczyna Ci nie przerywała. Wysłuchała Twoich słów do samego końca, marszcząc przy tym brwi i bawiąc się słomką w nerwowy sposób.
___- Boję się, że wciągniemy się w jakiś istny koszmar, ale... jest tylko jeden sposób, żeby połączyć to wszystko w całość. Ruszajmy do Orebourgh. Po pierwsze, będziemy mogli zasięgnąć informacji od Roarka. Może będzie coś wiedział. Po drugie, będziesz mógł wyzwać go na pojedynek i w ten sposób zebrać trochę kasy. - Lana sama nie wyglądała na przekonaną, jednak jej pomysł nie brzmiał wcale tak głupio. Może nie był idealny, ale na pewno rozwiązywał część Twoich problemów.
Powrót do góry Go down
Lime

Lime


Liczba postów : 20
Dołączył : 05/01/2020

Nie mam czasu, ale coś wymyślę Empty
PisanieTemat: Re: Nie mam czasu, ale coś wymyślę   Nie mam czasu, ale coś wymyślę EmptyPią Sty 10, 2020 7:35 pm

- Tyle dobrego, że Mistrzyni tam była... ciekawe, jak bardzo by tam było źle, gdyby jej nie było... - mamroczę pod nosem, spoglądając jeszcze raz na ekran. Ta ściana i szyby wyglądają bardzo źle. Rzeczywiście cud, że obyło się bez ofiar, ale co by było, gdyby w środku trwał jakiś turniej albo pojedynek? Takie rzeczy zawsze generują gapiów, brrr.
Przenoszę wzrok ponownie na dziewczynę. Ona w ogóle wie, co teraz powiedziała? Chyba nie...
- Lana, z całym szacunkiem, ale... no wiesz, nie chcę wyjść na zarozumiałego buca, ale to są sprawy rodzinne. Bardzo mocno rodzinne i nie chciałbym wplątywać w to innych osób tak długo, jak to będzie konieczne. - Powinna raczej zrozumieć. Ona przecież też ma rodzinę i raczej nie wywleka jej spraw przed każdym nieznajomym, prawda? Po raz kolejny wzdycham. - Zresztą... my się w sumie nie znamy tak długo, a jeśli tak, jak mówisz, to jest coś grubszego i udział w tym zagroziłby twoim najbliższym...?
Powrót do góry Go down
Jeck

Jeck


Liczba postów : 665
Dołączył : 04/02/2019

Nie mam czasu, ale coś wymyślę Empty
PisanieTemat: Re: Nie mam czasu, ale coś wymyślę   Nie mam czasu, ale coś wymyślę EmptySob Sty 11, 2020 12:23 am

___Lana zamrugała ze zdziwieniem, gdy zwróciłeś się w jej kierunku i, jakby nie patrzeć, powiedziałeś całą prawdę. Z każdą chwilą na jej twarzy pojawiał się coraz większy wraz zakłopotania. Róż pokrywał jej policzki, gdy docierało do niej, z jakim impetem próbowała się właśnie wpakować prosto w Twoje sprawy rodzinne.
___- Przepraszam, Seb! Strasznie się zapędziłam. Masz rację. To Twoja rodzina i nie powinnam się była aż tak tym wszystkich nakręcać. Przepraszam! - złożyła ręce w przepraszającym geście i pochyliła głowę. Jej czerwono-czarne włosy opadły niemal na połowę stołu, prawie wpadając przy tym do lodowego deseru.
___ - Ale... I tak uważam, że powinieneś wybrać się do Oreburgh. - dodała nieśmiało, zerkając na Ciebie spod swojej przydługiej grzywki. Czułeś, że ma w tym trochę racji. W jednym mieście mogłeś zebrać informacje na temat ataku na salę, być może również na temat napadu na Twoją matkę, a do tego zarobić trochę kasy. Zakładając, że udałoby Ci się pokonać Roarka.
Powrót do góry Go down
Lime

Lime


Liczba postów : 20
Dołączył : 05/01/2020

Nie mam czasu, ale coś wymyślę Empty
PisanieTemat: Re: Nie mam czasu, ale coś wymyślę   Nie mam czasu, ale coś wymyślę EmptyPon Sty 13, 2020 1:45 am

___No i nie da się ukryć, że uderzyła w punkt.
- To też zamierzam zrobić - odpowiedziałem, po czym na moment zamilkłem. Rzeczywiście powinienem się wybrać do Oreburgha, ale czy to na pewno bezpieczne iść tam samemu? Wprawdzie nadal jestem zdania, że nie powinienem wplątywać kompletnie przypadkowej dziewczyny w to całe bagno, ale w sumie nie musi wiedzieć wszystkiego na temat, a podróżowanie we dwoje jest chyba zdecydowanie raźniejsze. No i nie da się ukryć, że mam spory problem.
Nie mam w ogóle żadnego pokemona, który mógłby sobie poradzić z kamienną salą w Oreburghu.
___Może to i nie jest największy problem, ale zakładam przecież, że chcę wygrywać i zyskiwać kasę, a nie przegrywać i ją tracić. Także przede mną jeszcze sporo roboty, a że wiem z naszych walk, że Lana jest na podobnym poziomie co ja, więc... może by mi potrafiła w jakikolwiek sposób pomóc.
- W sumie to... jak rozumiem, nic ci nie stoi na przeszkodzie, żebyś udała się tam ze mną? Ani szkoła, ani rodzina? - pytam cicho.
Powrót do góry Go down
Jeck

Jeck


Liczba postów : 665
Dołączył : 04/02/2019

Nie mam czasu, ale coś wymyślę Empty
PisanieTemat: Re: Nie mam czasu, ale coś wymyślę   Nie mam czasu, ale coś wymyślę EmptyPon Sty 13, 2020 2:59 pm

___Lana pokiwała głową, zadowolona z Twojej decyzji, choć na jej twarzy dalej widać było cień wcześniejszego zażenowania. Przez moment wpatrywała się w Ciebie, bawiąc się lokiem swoich włosów, zaraz jednak odwróciła spojrzenie i zaczęła przyglądać się widzianej przez szybę ulicy miasta.
___ - Huh? To jednak chcesz, żebym z Tobą szła? - zmarszczyła lekko brwi, gdy usłyszała Twoje pytanie. Raczej nie spodziewała się takiej propozycji po sytuacji z wcześniej, dlatego wyglądał na szczerze zaskoczoną. - Rodzice już od dłuższego czasu subtelnie sugerują, że powinnam wybyć z domu i poznać świat, więc nie będą mieli nic przeciwko. Szkołę skończyłam, więc jeśli tylko będziesz miał ochotę na moje towarzystwo, to nic mnie nie trzyma.
___Była wyraźnie podekscytowana i z niecierpliwością czekała na Twoją decyzję, nachylając się przy tym w Twoim kierunku, przez co przypadkowo miałeś wgląd na nieco bardziej prywatne części ciała dziewczyny. Warto zauważyć, że miała bardzo ładny, koronkowy biustonosz.
Powrót do góry Go down
Lime

Lime


Liczba postów : 20
Dołączył : 05/01/2020

Nie mam czasu, ale coś wymyślę Empty
PisanieTemat: Re: Nie mam czasu, ale coś wymyślę   Nie mam czasu, ale coś wymyślę EmptySro Sty 15, 2020 12:37 am

___ - Może i nie powinienem tak zmieniać zdania, ale... chyba lepiej będzie, żebym chociaż do Oreburgha nie podróżował sam. No i myślę, że pewnie gdyby nie ta cała sytuacja, moja mama byłaby z pewnością spokojniejsza, wiedząc, że mam przy sobie kogoś innego. - Wydaje mi się, że to dobre wyjaśnienie. Poza tym Lana ma chyba łeb na karku, chociaż wydaje mi się, że skłania się za bardzo ku teoriom spiskowym. - W sumie to moglibyśmy nawet zaraz ruszyć, znaczy za dwie godziny. Chciałbym jeszcze coś po drodze załatwić, a pewnie ty też potrzebujesz trochę czasu na ogarnięcie do końca wszystkich spraw i wzięcie rzeczy, prawda?
___Niepokoi mnie wprawdzie jej nadmierna ekscytacja tą wędrówką, ale... może jeśli dowiemy się czegoś makabrycznego, przejdzie jej to? O ile w sumie za tym wszystkim stoi cokolwiek strasznego.
Powrót do góry Go down
Jeck

Jeck


Liczba postów : 665
Dołączył : 04/02/2019

Nie mam czasu, ale coś wymyślę Empty
PisanieTemat: Re: Nie mam czasu, ale coś wymyślę   Nie mam czasu, ale coś wymyślę EmptyCzw Sty 16, 2020 8:52 pm

___ - Teraz? Hm... w sumie nie głupia myśl. Te informacje wyglądały na świeże, lepiej będzie, jeśli ewentualne ślady się nie zatrą. Jestem za! Skoczę tylko do domu, żeby się spakować i dać znać rodzicom i możemy ruszać. Dwie godziny powinny wystarczyć. Spotkajmy się przed bramą w kierunku Oreburgha, ok? - nie zostawiając Ci nawet za wiele czasu na odpowiedzenie na jej pytanie, Lana zabrała swoje rzeczy i wręcz wybiegła z kawiarni, machając Ci na pożegnanie przez szybę.
___Zostałeś sam. Jeśli spojrzałeś na zegarek, zobaczyłeś, że zbliża się południe. Oznaczało to, że z miasta wyjdziecie dopiero po 14 i jest duże prawdopodobieństwo, że zmrok zastanie was jeszcze przed dotarciem do Oreburgha. Chyba warto się było przygotować na taką ewentualność. Lepiej nie trać czasu, jeśli chcesz się ze wszystkim wyrobić.
Powrót do góry Go down
Lime

Lime


Liczba postów : 20
Dołączył : 05/01/2020

Nie mam czasu, ale coś wymyślę Empty
PisanieTemat: Re: Nie mam czasu, ale coś wymyślę   Nie mam czasu, ale coś wymyślę EmptyPią Sty 24, 2020 11:32 pm

___Zostałem w końcu sam. Westchnąłem, zabierając swoje rzeczy i samemu wychodząc z kawiarni. Nie, żebym narzekał na towarzystwo Lany, ale podejrzewam, że jeszcze kilkanaście minut, a zatraciłbym kompletnie to, co jest teraz dla mnie ważne - a tego jest dość sporo.
___Powinienem przygotować się na ewentualne nocowanie poza miastem i w sumie mam zamiar to uczynić. Mógłbym w sumie wrócić do domu i poszukać tam, ale... czy ja na pewno chcę tam wrócić, wiedząc, że tym razem nikt tam na mnie nie czeka? Z drugiej strony kupowanie rzeczy generowałoby niepotrzebne koszta... do Oreburgha nie ma daleko, więc... po co w sumie mam marnować pieniądze?
___Postanawiam się skierować w stronę szpitala. Mimo wszystko warto się pożegnać, nawet jeśli to tylko krótka podróż. W razie co... byłbym po prostu spokojniejszy.
Powrót do góry Go down
Jeck

Jeck


Liczba postów : 665
Dołączył : 04/02/2019

Nie mam czasu, ale coś wymyślę Empty
PisanieTemat: Re: Nie mam czasu, ale coś wymyślę   Nie mam czasu, ale coś wymyślę EmptyCzw Lut 20, 2020 5:53 pm

___Jubilife tętniło życiem. Było ciepło, więc na ulice wyszli chyba wszyscy mieszkańcy, złaknieni słońca, którego było pod dostatkiem. Tu i ówdzie mogłeś dostrzec stada Starly, których karmili siedzący na ławkach staruszkowie. Tylko po to, żeby po chwili biegające wokół dzieci mogły pogonić Pokemony, głośno się przy tym śmiejąc. Na jednym z drzew dostrzegłeś też Glameow, wylegującego się w słońcu z wyprostowanym ogonem. Kompletnie nie interesowało go nic, poza własną drzemką.
___Dla Ciebie jednak ta sielanka miała nieco słodko-gorzki smak. Chciałeś się tym wszystkim cieszyć, jednak wciąż wracałeś myślami do leżącej w szpitalu matki. Wiedziałeś, że gdyby działo się coś poważnego, na pewno zostałbyś o tym poinformowany, a mimo to odczuwałeś niepokój. Kierowałeś się w stronę szpitala. Nie miałeś daleko. Dosłownie 10 minut spacerem. Może warto było wypuścić Fennekina, by on też nacieszył się dobrą pogodą?
Powrót do góry Go down
Lime

Lime


Liczba postów : 20
Dołączył : 05/01/2020

Nie mam czasu, ale coś wymyślę Empty
PisanieTemat: Re: Nie mam czasu, ale coś wymyślę   Nie mam czasu, ale coś wymyślę EmptyNie Lut 23, 2020 10:24 pm

___W pewnym sensie lato powinno być dla mnie radosne - w końcu hej, koniec szkoły, dużo czasu i przez większość jego trwania dobra pogoda, bardzo sprzyjająca socjalizowaniu się z innymi, a zwłaszcza z Pokemonami. Z drugiej strony jednak za bardzo jestem zaaferowany innymi rzeczami. Albo może przesadzam?
___Wolę się jednak mimo wszystko upewnić, ale... chyba chwila relaksu mi nie przeszkodzi, prawda? Dlatego dla towarzystwa wypuszczam Foxy i proponuję jej powolny spacer w obranym kierunku - chociaż nie ukrywam też, że fajnie byłoby spędzić te dwie godziny śpiąc na drzewie jak Glameow. Może jak wrócimy z Oreburgha z Laną...?
Powrót do góry Go down
Jeck

Jeck


Liczba postów : 665
Dołączył : 04/02/2019

Nie mam czasu, ale coś wymyślę Empty
PisanieTemat: Re: Nie mam czasu, ale coś wymyślę   Nie mam czasu, ale coś wymyślę EmptySro Mar 18, 2020 5:23 pm

___Postanowiłeś wypuścić Foxy z balla. Gdy lisiczka z niego wyskoczyła, była wyraźnie w bojowym nastroju, gotowa do walki, której nie było. Uspokoiła się dopiero, gdy dotarło do niej, że byliście w parku jedynie w celach spacerowych. Wtedy też dumnie uniosła swój puszysty ogon, trzymając się Twojej nogi.
___Park był w zasadzie otoczony drapaczami chmur, które napierały na niego swoją masywnością ze wszystkich stron, dając zielonemu zakątkowi nieco klaustrofobicznej atmosfery. Ale czego innego można było się spodziewać po metropolii takiej jak Jubilife, której nie zaszkodziły nawet wydarzenia związane z Team Galactic.
___Kierowałeś się w głąb parku, mijając przy okazji prawdziwe tabuny mieszkańców i podróżnych. Jedni spędzali czas na wielu ławkach, po prostu relaksując się, łapiąc promienie słońca, inni trenowali bądź bawili się ze swoimi Pokemonami na trawie.
___Przejście przez park zajęło Ci dosłownie 10 minut, po których znów znalazłeś się na ulicach miasta. Wystarczyło jednak skręcić za rób, by wyrósł przed Tobą nowoczesny budynek szpitala miejskiego. Wszedłeś do środka przez szklane, rozsuwane drzwi, docierając do przestronnego, niemalże sterylnie czystego holu.
___ - Dzień dobry. Pan w jakiej sprawie? - zapytała miłym głosem siedząca za kontuarem młoda dziewczyna. Miała na twarzy ciepły uśmiech, jednak jej brązowe oczy wyraźnie Cię badały.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Nie mam czasu, ale coś wymyślę Empty
PisanieTemat: Re: Nie mam czasu, ale coś wymyślę   Nie mam czasu, ale coś wymyślę Empty

Powrót do góry Go down
 
Nie mam czasu, ale coś wymyślę
Powrót do góry 
Strona 1 z 2Idź do strony : 1, 2  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
PokeKingdom :: Działy Mistrzów Gier :: MG Jeck 2/2 (Zawieszony)-
Skocz do: