IndeksLatest imagesRejestracjaZaloguj

 

 Walcząca z wiatrakami

Go down 
2 posters
Idź do strony : Previous  1, 2
AutorWiadomość
Ralriel

Ralriel


Liczba postów : 51
Dołączył : 17/04/2020

Walcząca z wiatrakami - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Walcząca z wiatrakami   Walcząca z wiatrakami - Page 2 EmptyPią Kwi 24, 2020 5:11 pm

Pokiwała głową na jej wyjaśnienia. Jakoś wierzyć się jej nie chciało w te wyjaśnienia, które przypominały bardziej nowomowę. Gdyby w uniwersum Raleigh istniała książka "Rok 1984" Orwella, na pewno znalazła by w lekturze wiele wspólnych mianowników pomiędzy Oceanią a jej rzeczywistością. Póki co odkrywała wszystko po swojemu i sama przetwarzała powoli to, co się dookoła dzieje.
- Dziękuję. - odpowiedziała pielęgniarce, gdy podała jej maseczkę. Spełnić swoje sny? Jak maska może sprawić, że Raleigh chce świata w którym żadna maska nie jest potrzebna? - Czy wie Pani może coś o rekrutacji w urzędzie miasta?
Stwierdziła, że nic nie szkodzi jej zapytać. Póki ludzie na nią nie sapią ani nie patrzą krzywo, może przecież na spokojnie spytać. Rozmawiało się im w miarę miło, dopóki nie wkroczył do akcji facet. Brzydal, grubas, zapewne nieprzydatny do niczego.
- Przepraszam. Ta Pani mi tylko udzielała informacji. - mimowolnie powiedziała trenerka w jego kierunku i skierowała wzrok ku podłodze, by nawet na niego nie patrzeć.
Powrót do góry Go down
Michael
Księżniczka
Michael


Liczba postów : 1241
Dołączył : 22/01/2019

Walcząca z wiatrakami - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Walcząca z wiatrakami   Walcząca z wiatrakami - Page 2 EmptySob Kwi 25, 2020 3:19 pm

- Nie obchodzi mnie to dziewczyno! Takie wścibskie dziewczyny nie są mile widziane w naszym szpitalu...co innego w moim klubie gogo. Masz całkiem fajny...tyłek. Nasi mężczyźni po ciężkiej pracy w fabrykach chętnie na niego popatrzą! HAHA! A teraz bierz maskę i wynocha stąd!- Krzyknął, odchodząc w kierunku drzwi z napisem "Strefa pracownicza" po czym zniknął za nimi.

- Przepraszam za zachowanie mojego szefa....bardzo nie lubi, jak do miasta przyjeżdżają obcy. Tak, wiem co dzieje się pod urzędem miasta. Nasza kochana korporacja devon zatrudnia ludzi do nowo otwartej fabryki, ale niestety, nie powiem Ci, co w niej produkują, bo sama tego nie wiem. Korporacja bardzo zazdrośnie kryje tajemnic produkowanych przez siebie produktów. - Odpowiedziała Ci kobieta, wyciągając z biurka kartkę papieru. Zwinęła ją w rulonik i podała Ci po kryjomu. Bez słowa poszła za swoim szefem do strefy pracowniczej
Powrót do góry Go down
Ralriel

Ralriel


Liczba postów : 51
Dołączył : 17/04/2020

Walcząca z wiatrakami - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Walcząca z wiatrakami   Walcząca z wiatrakami - Page 2 EmptySob Kwi 25, 2020 5:44 pm

Wściekła się na starego gościa, ale nie dała po sobie poznać. Zmarszczyła brwi i spojrzała w bok. Nie chciała wchodzić z nim w większe dyskusje dotyczące czegokolwiek. Pomyślała, że świetnie mu ten biznes czy klub gogo idzie, skoro musi w takim wieku dorabiać w szpitalu. Co do jej tyłka. Miała grubą bluzę - i tak nie widać!
- Już sobie idę. - powiedziała w jego kierunku. Zwróciła się natomiast do pielęgniarki, jak sobie poszedł: - Nie ma problemu, rozumiem. Bardzo dziękuję za pomoc. To dla mnie dużo znaczy.
Starała się patrzeć na nią, gdy mówiła. Miała z tym notorycznie problem. Bezpośrednie konfrontacje były dla niej problemem, więc starała się zrobić chociaż tyle - zwłaszcza, że kobieta była wobec niej bardzo miła. Uśmiechnęła się delikatnie i wzięła dyskretnie rulonik, zacisnęła go w pięści. Chrząknęła, pożegnała się i wyszła z szpitala. Szybko skierowała się w bok, w miejsce, gdzie było mniej ludzi, gdzie mogła przysiąść przy ścianie i zbadać swoje nowe zdobycze. Najpierw otworzyła rulonik papieru, zerknęła, co na nim jest napisane albo zawarte. Obejrzała dokładnie pudełeczko z maską i otworzyła je. Podobnie sprawdziła, czy nie ma jeszcze czegoś w środku oprócz samej maseczki. Na sam koniec "pod lupę" wzięła sam przedmiot - z czego był zrobiony, czy miał jakieś charakterystyczne dodatki, plastik. Cokolwiek, co odróżniało ją od zwyczajnego kawałka bawełny. Nie założyła jej jeszcze na twarz, póki nie będzie miała pewności, że to zwyczajny produkt.
Powrót do góry Go down
Michael
Księżniczka
Michael


Liczba postów : 1241
Dołączył : 22/01/2019

Walcząca z wiatrakami - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Walcząca z wiatrakami   Walcząca z wiatrakami - Page 2 EmptySro Kwi 29, 2020 5:03 pm

Wyszłaś ze szpitala ze zdobyczną maseczką antysmogową i wzrokiem ślicznej recepcjonistki na plecach.
Dopiero na zewnątrz spojrzałaś na kartkę podarowaną przez miłą recepcjonistkę.

Recepcjonistka napisał:
już smog jest zdrowszy od tej maski. Zakładasz na własne ryzyko

Po przeczytaniu kartki otworzyłaś pudełko. Jego zawartość nie była zbyt bogata, bo była tylko maska. Bez żadnej instrukcji obsługi ani nawet propagandy co jak na korporacje devon jest bardzo dziwne. Może szkoda im papieru na i tak zmanipulowane na 100% społeczeństwo.
Teraz pozostał przed tobą wybór - zakładać maskę i ryzykować nie wiadomo co czy olać ją i wyrzucić lub zachować na przyszłość.

Teraz możesz udać się z powrotem do urzędu miasta. Może kolejka jest już mniejsza i uda Ci się dostać do środka i dowiedzieć czegoś o pracy w fabryce.
Powrót do góry Go down
Ralriel

Ralriel


Liczba postów : 51
Dołączył : 17/04/2020

Walcząca z wiatrakami - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Walcząca z wiatrakami   Walcząca z wiatrakami - Page 2 EmptySro Kwi 29, 2020 5:13 pm

Jej uśmiech stawał się coraz większy i większy. Wiedziała, że coś było nie tak z tym oto przedmiotem. Jej instynkty póki co jej nie zawodzą. Postanowiła zaufać pielęgniarce ze szpitala i nie będzie zakładać tego czegoś na twarz. Nie w tym życiu. Stwierdziła jednak, że nie po to tyle zamieszania, by teraz maskę od tak porzucić. Stwierdziła, że może jej się kiedyś jeszcze przydać - chociażby do udowodnienia swoich racji...
Z czym tak naprawdę ona chciała walczyć? Z wielkimi korporacjami, które używają nawet masek do manipulacji społeczeństwem? Prychnęła donośnie. Gdziekolwiek by nie poszła - wszędzie napotka jedno, wielkie dziadostwo. W sumie, Panie MG, to byłby świetny temat jej całej przygody.
No nic. Włożyła maskę do plecaka. Póki co była przekonana, że bluza i kaptur całkowicie wystarczą. Ponownie zakryła swoją głowę i spuściła wzrok. Zerknęła na mapkę, jaką dostała wcześniej i skierowała się do Urzędu Miasta z powrotem. Stamtąd przecież przyszła plus była pewna, że tam się coś dzieje równie ciekawego. Z jednej strony zdrowy rozsądek podpowiadał, żeby trzymać się od Davon z dala. Z drugiej, ciekawość była ogromna. Chciała też zobaczyć, jak potoczyły się sprawy w kolejce, czy wybuchły już jakieś rozruchy, czy ludzie dalej ślepo wierzyli w to wszystko.
Powrót do góry Go down
Michael
Księżniczka
Michael


Liczba postów : 1241
Dołączył : 22/01/2019

Walcząca z wiatrakami - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Walcząca z wiatrakami   Walcząca z wiatrakami - Page 2 EmptyPią Maj 08, 2020 9:02 pm

Poszłaś z powrotem do urzędu miasta. Znałas drogę więc doskonale radziłaś sobie nawet bez mapy. Chociaż raz musiałaś jej użyć, przy znalezieniu się na skrzyżowaniu bardzo wielu ulic...dziwne bo nie to nie tędy szłaś a znałaś te drogi prawie jak własną kieszeń.
Na miejscu okazało się że cała kolejka znikła. Dziwne bo była bardzo długa. Tak szybko załatwili swoją sprawę czy po prostu znudziło im się czekanie na swoją kolej? Nie wiadomo, ważne jest to że teraz drzwi do urzędu miasta stoją przed tobą otworem.
Przy drzwiach zauważyłaś że zniknęły też ulotki. Zwykłe, mapy i te propagandowe. Oby osoba zatrudniająca do nowej fabryki nie zwinęła manatków.
Powrót do góry Go down
Ralriel

Ralriel


Liczba postów : 51
Dołączył : 17/04/2020

Walcząca z wiatrakami - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Walcząca z wiatrakami   Walcząca z wiatrakami - Page 2 EmptyPią Maj 08, 2020 9:37 pm

Raleigh na tym skrzyżowaniu zatrzymała się i rozejrzała dookoła zdeprymowana. Nie przypominała sobie kompletnie tego miejsca, toteż skołowała ją ta sytuacja. Sięgnęła jeszcze raz po mapę, by sprawdzić, czy na pewno droga jest poprawna, a następnie skierowała się do Urzędu Miasta. Brak kolejki ją zaskoczył, ponieważ nie spędziła w szpitalu bardzo wiele czasu. Raptem 10 minut? Tak samo nie wydawało jej się, że dojście tam i z powrotem sprawiło zniknięcie całej tej kolejki. Po raz kolejny, coś jej nie pasowało. Zmrużyła oczy. Ulotek też nie było, tak samo jak map. Dobrze, że wzięła swoją wcześniej. Tylko... dlaczego taka instytucja ściągnęła porządny kawał swojej propagandy? Dlaczego?
No nic. Ral udała się spokojnym (ale nie wolnym) krokiem do wejścia do budynku. Wyprostowała się i chciała sprawić wrażenie jak najbardziej poważnej i rozsądnej dziewczyny, jak tylko mogła.
Powrót do góry Go down
Michael
Księżniczka
Michael


Liczba postów : 1241
Dołączył : 22/01/2019

Walcząca z wiatrakami - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Walcząca z wiatrakami   Walcząca z wiatrakami - Page 2 EmptyPon Maj 25, 2020 4:16 pm

Udając rozsądną i poważną dziewczynę wszedłaś do urzędu miasta ale poświęcałaś się na marne bo w środku nie było nikogo a przynajmniej nie w zasięgu twojego wzroku.
Czyżby większość pracowników już sobie poszła? To tłumaczyłoby brak kolejki i ulotek propagandowych. Pracownik Devon rozpędził pozostałych w kolejce mieszkańców, zabrał swoje rzeczy i wrócił do domu.
Z twoich rozmyśleń wyrwał Cię przystojny młody chłopak.

trener:

Razem z swoim pokemonem. Przyjrzał Ci się zaskoczony i usiadł za prowizorycznym biurkem.
- Dzień dobry młoda trenerko pokemonów! Nazywam się Scott, jestem przedstawicielem firmy Devon. Najwspanialszej firmy w wszechświecie! "Zdrowy pracownik, to dobry pracownik!"
Jesteś zainteresowana pracą w naszej hipernowoczesnej fabryce śmie....medycyny prowizorycznej? Oferujemy wysokie zarobki, ubezpieczenie w razie wypadku w miejscu pracy i darmowy pochówek na jednym z naszych cmentarzy razem z wykupieniem miejsca na 50 lat!
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Walcząca z wiatrakami - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Walcząca z wiatrakami   Walcząca z wiatrakami - Page 2 Empty

Powrót do góry Go down
 
Walcząca z wiatrakami
Powrót do góry 
Strona 2 z 2Idź do strony : Previous  1, 2

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
PokeKingdom :: Działy Mistrzów Gier :: MG Michael 3/4-
Skocz do: