Leah Schaefer

– Wzywam was do wspólnej pracy i przyspieszenia działań. Nie możemy zmarnować ostatniej szansy na powstrzymanie niekontrolowanych zmian klimatu. To byłoby nie tylko niemoralne, ale i samobójcze. Moje słowa mogą zabrzmieć jak dramatyczny apel, ale tak właśnie jest: to dramatyczny apel – drobna kobieta zwróciła się do pełnej sali ludzi, w skład których wchodzili naukowcy, przywódcy państw, biznesmeni, dziennikarz i wielu innych – Naprawdę! Jeżeli w tym momencie nie zrobimy stanowczego kroku to na całym świecie zmiany zachodzące w klimacie nie będą możliwe do powstrzymania. Straszliwe upały, ogromne powodzie, zamiecie śnieżne paraliżujące życie zwykłych ludzi. To będzie nasza codzienność. Nie chcemy tego! Nawołuję państwa o wdrażanie zaproponowanych przez mój zespół rozwiązań.
Na sali nastało wielkie poruszenie i nikt nie zwracał już uwagi na przemawiającą kobietę. Nawet moderator spotkania nie był wstanie uspokoić przekrzykujących się ludzi. Kobieta próbowała jeszcze przemówić, ale jej głos nie zdołał przedrzeć się przez hałas powstały w pomieszczeniu. Z dumnie podniesioną głową zeszła z mównicy i od razu skierowała się do swoich ludzi.
- Pani profesor proszę się tym nie przejmować. Im zależy tylko na tym, aby jeszcze tutaj zarobić.
- Nie musisz mi tego mówić. Doskonale to rozumiem. I wiem, że nasze pomysły jak ocalić klimat mogły okazać się zbyt radykalne. W końcu kto w ciągu pół roku zdecyduje się na zamknięcie wszystkich kopalni węgla na świecie.
Zespół pani profesor przemieszczał się korytarzami Światowego Centrum Konferencyjnego.  Mijali ludzi tak jakby ich wcale tam nie było, nikt ich nie obchodził. Dosłownie przed samym wyjściem z budynku grupa została powstrzymana. Przed profesor pojawili się ubrani na czarno agenci, którzy mieli tylko jedno zadanie. Za wszelką cenę doprowadzić kobietę na miejsce tajemniczego spotkania. Młody mężczyzna, który przemieszczał się z profesor chciał temu przeszkodzić, ale naukowiec podniosła tylko rękę na znak, że będzie bezpieczna. Poszła z nimi.
Została wprowadzona do małej sali konferencyjnej, w której przy okrągłym stole siedziała grupa nieznanych jej osób. Mężczyzna siedzący, na jakby głównym miejscu, wstał i ukłonił się wprowadzanej kobiecie.
- Witam serdecznie pani Schaefer. Przepraszam, że spotykamy się w takich okolicznościach. Nazywam się Devin Wallach i z uwagą przysłuchiwałem się pani słowom w Centrum. I to prawda, że mamy ostatni dzwonek na ratunek dla naszej planety.
Kobieta usiadła przy stole i uważnie przyglądała się zgromadzonym osobom. Nie rozpoznawała nikogo z tu obecnych.
- Przepraszam, ale chciałabym wiedzieć z jakiego powodu jestem tu wezwana. Mam przed sobą jeszcze długą drogę powrotną.
- Tak. Pani profesor należymy do międzynarodowej grupy Aliyev, która zajmuje się rozwiązywaniem globalnych problemów naszego świata. Ostatnio nasza grupa specjalistów odkryła, że za tymi ekstremalnymi zmianami klimatu nie stoi tak naprawdę sama działalność gospodarcza człowieka. Pojawiły się przesłanki, a później dowody na to, że pewna grupa przestępcza nazywająca się Borodina wpadła w posiadanie starożytnych kul mocy, które w specjalnej konfiguracji są w stanie wpływać nie tylko na pogodę, ale na cały klimat.
- Hahahah, proszę pana. Pomylił pan adresy, po sensacyjne wyjaśnienia proszę się zgłosić do gazet. Oni lubią takie historie. To jest marnowanie mojego i państwa czasu.
- Wiedziałem, że pani tak zareaguje. Dlatego przygotowałem nagrania nadesłane przez moich agentów. Większość z nich już nie żyje. Taka jest cena za zdemaskowanie.