IndeksLatest imagesRejestracjaZaloguj

 

 ~Storm's approaching, promise me you'll never surrender~

Go down 
4 posters
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6  Next
AutorWiadomość
Killjoy

Killjoy


Liczba postów : 560
Dołączył : 03/02/2019

~Storm's approaching, promise me you'll never surrender~ - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: ~Storm's approaching, promise me you'll never surrender~   ~Storm's approaching, promise me you'll never surrender~ - Page 2 EmptyPon Lip 08, 2019 11:23 pm

No mam taką nadzieję.
Wolał to jednak zatrzymać dla siebie. Może i przez myśl już przeszły mu ze dwie opcje co by zrobił gdyby go ten młodzieniec oszukał i tylko podawał się za asystenta by wydobyć jakieś informacje, ale najwyraźniej nie było takiej potrzeby.. a jego własne problemy z zaufaniem powinien zachować dla siebie. Więc w odpowiedzi na słowa profesora jedynie pokiwał głową ze zrozumieniem, w końcu wypadałoby okazać jakąś reakcję. Młodzian nie wyglądał wprawdzie na niedoświadczonego, bo poszło im całkiem sprawnie.. no ale nie będzie już wnikał w to ile ma lat.
- Co się dokładniej stało, że zostałeś wezwany? - zaczął, wychodząc z profesorem. Podobno dostał jakieś nagłe wezwanie i dlatego nie mógł go przyjąć osobiście.. i Avalona bardzo ciekawiło co to było. Nie była to może niezdrowa ciekawość, ale miał jednak taki nawyk.
- A odnośnie pańskich badań, głównie zaciekawił mnie ten cały wpływ więzi człowieka z Pokemonem na ich życie i rozwój podopiecznego. Podobno były przypadki, że człowiek rozumiał co jego Pokemon mówi, ale pewnie trzeba do tego albo cudu albo ogromnej więzi między nimi. - taka umiejętność brzmiała dla niego zarówno na błogosławieństwo jak i klątwę, nie mogąc przestać słuchać paplania swojego Pokemona.. może i byłoby to przydatne, ale tak na co dzień brzmiało męcząco.
Wolał się tymczasowo trzymać tego jednego tematu, bo bóg wie co i ile taki profesor może też wiedzieć.
Powrót do góry Go down
SayuriSagi

SayuriSagi


Liczba postów : 1015
Dołączył : 08/04/2019

~Storm's approaching, promise me you'll never surrender~ - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: ~Storm's approaching, promise me you'll never surrender~   ~Storm's approaching, promise me you'll never surrender~ - Page 2 EmptyNie Lip 14, 2019 9:39 pm

- Nie miej mi tego za złe, jednak dotyczy to spraw prywatnych osób trzecich i nie mogę tak po prostu o tym rozpowiadać ze szczegółami. Było to po prostu coś poważnego. - w trakcie drogi powrotnej do laboratorium profesor ku twojemu ubolewaniu nie powiedział ci nic na temat tajemniczej sprawy, a zamiast tego zaczął opowiadać o swojej dziedzinie. - Pewnie mój asystent ci o tym powiedział? Tak, zdarzyło się trochę takich przypadków, jednak wiele z nich uznawanych jest za zwykłe bujdy, zaś przy tych „potwierdzonych" faktycznie można mówić o cudzie, ale cóż, na świecie jest jeszcze wiele niewyjaśnionych zagadek. Nie oglądałeś może transmisji z Ligi Kalos? Podczas finału można było zobaczyć pewien fenomen zwany Zjawiskiem Więzi. Dotychczas było o nim niewiele wiadomo, zaś bardziej szczegółowe informację mam od profesora Sycamore, który przeszukał naprawdę wiele źródeł szukając chociażby jednego słowa więcej na ten temat. Co ciekawe dotyczy to młodzieńca, który pochodzi z tego właśnie miasteczka.
Powrót do góry Go down
Killjoy

Killjoy


Liczba postów : 560
Dołączył : 03/02/2019

~Storm's approaching, promise me you'll never surrender~ - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: ~Storm's approaching, promise me you'll never surrender~   ~Storm's approaching, promise me you'll never surrender~ - Page 2 EmptySro Lip 17, 2019 4:56 pm

- Rozumiem, nie będę naciskać. - brzmiał przekonywająco, chociaż nie mówił do końca prawdę. Skoro profesor tak bardzo próbował to zachować w sekrecie, więc musiało być to coś poważnego.. a on naprawdę chciał się dowiedzieć co to takiego dokładnie. A jak nie od profesora, to może od kogoś innego.
No ale też nie mógł zaprzeczyć temu, że profesor bardzo dużo wiedział.  Może i nie był aż tak dogłębnie zainteresowany jego badaniami, to jednak każda informacja na temat Pokemonów i otaczającego ich świata była niemal na wadę złota.
- Prawda, coś mi napomknął o tej więzi, ale nie było to za wiele. A lepiej dowiedzieć się od źródła. - przytaknął, już nie przerywając profesorowi i słuchając go z uwagą. Nie żył całe życie w jakimś odosobnieniu bez łączności ze światem, ale niemniej niektóre nowinki i wiadomości go zaskakiwały. Może nie pokazywał tego aż tak po sobie, ale nie można było mu zarzucić braku zainteresowania rozmówcą.
- O ile sam dobrze pamiętam, to niektóre Pokemony, głównie o typie psychicznym i niektóre mityczne, mogą się porozumiewać ludźmi za pomocą telepatii, ale zewnętrznie dalej używały swojego naturalnego języka. - miał wielokrotnie styczność z psychicznymi Pokemonami, i naczytał się o Legendach, ale jeszcze nie miał "przyjemności" rozmowy z takim.
- Niestety nie oglądałem, ale słyszałem o tym dziwnym zdarzeniu podczas finału. Niestety, rodzina nigdy nie była za bardzo zainteresowana ligą ani dziwnymi fenomenami, więc za wiele szczegółów nie znam. - tak tylko częściowo kręcił. Matka nigdy nie była fanką ligi ani "obcych" wydarzeń, ojciec był zbyt zapracowany i zestresowany jego życiem rodzinnym żeby się jakimiś ligami przejmować. Wuj też miał za dużo na głowie, żeby oglądać telewizję. No, może teraz uda mu się parę rzeczy nadrobić, i to od kogoś o dużej wiedzy.
Powrót do góry Go down
SayuriSagi

SayuriSagi


Liczba postów : 1015
Dołączył : 08/04/2019

~Storm's approaching, promise me you'll never surrender~ - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: ~Storm's approaching, promise me you'll never surrender~   ~Storm's approaching, promise me you'll never surrender~ - Page 2 EmptyWto Lip 23, 2019 10:44 pm

- To prawda, zdarza się, że niektóre Pokemony mogą porozumiewać się za pomocą telepatii, jednak najpewniej dotyczy to tylko tych najstarszych, a zarazem najsilniejszych. Jako pewien wyjątek można potraktować Pokemony-duchy pokroju Yamaska, które poprzez opętanie są w stanie się porozumiewać przez usta ofiary. Jeśli zaś chodzi o Legendy oraz Mityczne, to no cóż ... nie wiadomo ile jest prawdy w znanych nam źródłach wiedzy na ich temat, jednak osobiście nie byłbym zdziwiony, gdyby każde z nich potrafiło mówić ludzkim głosem. - odparł profesor, otwierając drzwi do laboratorium, do którego w końcu dotarliście. - Zjawisko Więzi zostało po raz opisane kilkaset lat temu, jednak było ono tak niesamowicie rzadkie, że stało się jedynie starym mitem, ale jak mówiłem całkiem niedawno każdy mógł zobaczyć je na własne oczy. Chcąc jak najprościej opisać to zjawisko można je porównać do Mega Ewolucji: konieczna jest niesamowicie silna więź pomiędzy trenerem a Pokemonem, jednak w tym przypadku nie potrzeba żadnego innego katalizatora, jakim jest Mega Kamień. Podczas niego siła Pokemona wzrasta do takiego samego poziomu jak przy Mega Ewolucji, zaś z wyglądu upodabnia się on do swojego partnera. Niestety, wiąże się z tym spore zagrożenie, a mianowicie trener odczuwa ból zranionego Pokemona. Nie wiadomo jeszcze, czy w ekstremalnym przypadku mogło by to zakończyć się śmiercią, jednak mam nadzieję, że nigdy nie będziemy musieli tego się dowiedzieć.
Powrót do góry Go down
Killjoy

Killjoy


Liczba postów : 560
Dołączył : 03/02/2019

~Storm's approaching, promise me you'll never surrender~ - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: ~Storm's approaching, promise me you'll never surrender~   ~Storm's approaching, promise me you'll never surrender~ - Page 2 EmptyWto Lip 30, 2019 7:47 pm

Tracił już poczucie czasu, a dzień dopiero co się zaczął. A może tylko mu się tak wydawało? W końcu przed dotarciem tutaj zakładał, że po odebraniu dokumentów od razu ruszy dalej, a tu proszę.. wciągnął się w rozmowę.
On wielkiego doświadczenia z Pokemonami duchami nie miał, a z psychicznymi tak o. Ale jeśli zdolności do telepatii zależały od siły, to wiele to jednak wyjaśnia. Musiałby się jednak kiedy spytać wuja, czy w czasie swoich "pościgów" za Suicune, czy się Pokemon z nim jakoś może porozumiewał.. A może sam się na niego w przyszłości natknie?
Albo lepiej trzymać się z daleka od jakiejkolwiek legendy. Zdecydowanie.
- Wygląda to tak, że zawsze jest coś za coś. W Mega Ewolucji, Pokemon staje się silniejszy ale może wpaść w szał. Z tą więzią, tak samo ale w odwecie Pokemon dzieli się swoim bólem z trenerem. - podrapał się po podbródku. - Ciężko to obejść, żeby Pokemon był potężniejszy bez takich ograniczeń, ale.. bez takich blokad niektórzy trenerzy byliby zbyt niebezpieczni dla ogółu.
Popatrzył na swoje ręce. Coś w tym było, i może nawet jego to dotyczyło. Nie miał nieograniczonych mocy, czasem mógł nawet powiedzieć że wcale nie jest to takie imponujące. No, może w oczach zwykłego człowieka owszem.
- Jeśli w tym zjawisku, między Pokemonem a człowiekiem powstaje taka.. mocna więź, że Pokemon upodabnia się do swojego trenera a trener odczuwa jego ból, to czy też uzyskuje część jego mocy? Jak byłby to Pokemon wodny, to czy jego trener mógłby w czasie tej "więzi" kontrolować wodę? - może przesadzał i koloryzował, ale skoro powstaje tak silna więź że Pokemon zmienia wygląd na ten bliższy swojemu trenerowi.. to co ten trener otrzymuje w zamian? No, poza odczuwaniem bólu, ale co to za "bonus".
Powrót do góry Go down
SayuriSagi

SayuriSagi


Liczba postów : 1015
Dołączył : 08/04/2019

~Storm's approaching, promise me you'll never surrender~ - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: ~Storm's approaching, promise me you'll never surrender~   ~Storm's approaching, promise me you'll never surrender~ - Page 2 EmptyWto Sie 06, 2019 4:27 pm

- Może wydawać się to poniekąd zabawne, jednak można czasem wrażenie, że natura specjalnie stworzyła te „blokady" dla dobra ogółu. Osiągnięcie Mega Ewolucji nie jest łatwe i w pewnym stopniu trudno ją opanować bez ryzyka szału Pokemona, zaś Zjawisko Więzi to niemalże cud, przez co grupa osób, która byłaby zdolna opanować jedno z tych dwóch jest dość ograniczona, a tym samym, przy optymistycznym założeniu, przestępców. A jeśli chodzi o te moce ... to nie, nic jeszcze na ten temat nie wiadomo, w końcu do niedawna była to tylko legenda, jednak raczej spokojnie możemy uważać, że trener w żaden sposób nie przejmuje nawet ułamka mocy swojego partnera. I dobrze, ludzie nigdy nie powinni móc posiąść zdolności Pokemonów. Wyobraź sobie taką sytuację: pewien mężczyzna napada na bank i bierze za zakładników znajdujące się wewnątrz osoby. Ma przy sobie jeden pistolet z ograniczoną liczbą pocisków, czyli przy odpowiednio dobranej strategii policja powinna sobie z nim poradzić bez problemów. Ale co gdyby posiadał on moce Pokemona? Potrafiłby wystrzelić Flamethrower, stworzyłby mur za pomocą Ice Beam albo zatrułby wszystkich wokół dzięki Smog? Możliwości jest nieskończenie wiele i chociaż można wykorzystać je w dobrych celach, to również i „zło" mogłoby z nich skorzystać.
Powrót do góry Go down
Killjoy

Killjoy


Liczba postów : 560
Dołączył : 03/02/2019

~Storm's approaching, promise me you'll never surrender~ - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: ~Storm's approaching, promise me you'll never surrender~   ~Storm's approaching, promise me you'll never surrender~ - Page 2 EmptyNie Sie 11, 2019 2:56 pm

Starał się utrzymywać zainteresowanie rozmową i spychać wszelkie myśli typu "Ale tracimy czas" na bok. Nie miał anielskiej cierpliwości, ale też nie chciał z góry zniechęcać do siebie tak ważnej osoby swoją naturą. Bądź co bądź, może parę rzeczy zasłyszanych mu się w przyszłości przyda.
Musiał jednak profesorowi przyznać rację, że taka siła w nieodpowiednich rękach byłaby dla wszystkich zgubą. Wprawdzie sam je posiadał, ale nie był przecież złym człowiekiem.. a przynajmniej się za takiego nie uważał.
- Ma pan jednak rację, taka siła w niepowołanych rękach mogłaby wyrządzić naprawdę sporo szkód. - odparł, wzdychając. Oj, no przecież nie miał złych zamiarów. Może był trochę nieprzewidywalny i z byle kłótni mógłby wywołać pożar, ale przecież nie specjalnie!
- Z drugiej jednak strony, mogłoby to ułatwić walkę z kryminalistami, używającymi silnych Pokemonów z złych celach. Zawsze jest coś za coś. - dodał po chwili. Silne Pokemony.. albo i Legendy, jak się ktoś wystarczająco postara. Zwykły człowiek i typowy stworek znaleziony na drodze raczej nie miałby szans z taką siłą, ale gdyby posiadłby siłę swojego Pokemona.. to kto wie. Może nie byłoby tak źle na tym świecie.
Powrót do góry Go down
SayuriSagi

SayuriSagi


Liczba postów : 1015
Dołączył : 08/04/2019

~Storm's approaching, promise me you'll never surrender~ - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: ~Storm's approaching, promise me you'll never surrender~   ~Storm's approaching, promise me you'll never surrender~ - Page 2 EmptyNie Sie 18, 2019 10:59 am

- Na ten temat można byłoby prowadzić naprawdę długą dyskusję przytaczając różne argumenty na poparcie każdej ze stron, jednak wtedy mogłaby trwać ona w nieskończoność ... Powiedz, czy jest jeszcze coś co chciałbyś wiedzieć nim wyruszysz w dalszą drogę? Masz obrany konkretny cel, do którego zmierzasz? - to nawet dobre pytanie, profesor w końcu jest niezłym źródłem informacji, co do których możesz mieć pewność, że są zgodne z rzeczywistością, bo przecież nie wiesz komu będziesz mógł później zaufać.
Powrót do góry Go down
Killjoy

Killjoy


Liczba postów : 560
Dołączył : 03/02/2019

~Storm's approaching, promise me you'll never surrender~ - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: ~Storm's approaching, promise me you'll never surrender~   ~Storm's approaching, promise me you'll never surrender~ - Page 2 EmptySob Sie 24, 2019 9:13 pm

- Zawsze znaleźliby się ci, którzy by byli za otrzymaniem takich mocy, ale i uparci przeciwnicy. Ale może trzeba sobie najpierw zasłużyć. - odparł nieznacznie, patrząc w bok.
Nie czuł jakiejś potrzeby zdradzania, że coś ponad naturalnego potrafi. Profesor może i wzbudzał.. zaufanie, o ile mógł to tak w ogóle nazwać, ale nie czuł się na tyle do niego przekonany. Zresztą, nie ma jak przewidzieć co by zrobił - wpierw by mu zapewne nie uwierzył, a potem co? Ta jedna, wielka niewiadoma, której się młody mężczyzna poniekąd obawiał. I brak logicznego wytłumaczenia, bo sam nie wie dlaczego coś takiego umie.
Chociaż tyle dobrego, że nie muszą rozmawiać o pogodzie i nie musi zgadywać jaka jest dokładnie temperatura, bo byłby problem.
- Z planów.. mam zamiar wziąć udział w lidze Kanto-Johto. Raczej się to nie zmieni, ale życie lubi robić psikusy. - odpowiedział, chociaż ostatni fragment dodał z grymasem. Oj, wolałby żadnych "psikusów" na drodze nie spotkać. - Pytań już w sumie nie mam żadnych, na dobry początek tyle mi wystarczy.
Odparł krótko, też nie chcąc już przeciągać sprawy. Jego ciekawość i krótka cierpliwość za bardzo się ze sobą kłóciły, i chociaż mógłby się o coś jeszcze spytać, tak tkwienie w jednym miejscu kiedy miał wyruszać dalej trochę go dręczyło.
Powrót do góry Go down
SayuriSagi

SayuriSagi


Liczba postów : 1015
Dołączył : 08/04/2019

~Storm's approaching, promise me you'll never surrender~ - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: ~Storm's approaching, promise me you'll never surrender~   ~Storm's approaching, promise me you'll never surrender~ - Page 2 EmptySob Sie 31, 2019 10:37 am

- W takim razie radziłby ci ruszyć najpierw do Pewter City, ponieważ to właśnie tam znajduje się „pierwsza" z oficjalnych sal. Oczywiście możesz zacząć od innego miasta, jednak większość trenerów na początku drogi wyzywa Brocka, a potem liderów z pozostałych miast: Cerulean, Vermillion, Celadon, Fushia, Saffron, Cinnabar Island oraz Viridian w tej właśnie kolejności. Potem pozostaje oczywiście Johto oraz Elitarne Czwórki, a na samym końcu Liga Indigo. Najbliższa powinna odbyć się ... pozwól mi sprawdzić w kalendarzu ... - profesor wyjął z kieszeni ubrania małą książeczkę, którą zaczął wertować w poszukiwaniu potrzebnej informacji. - ... za cztery miesiące. Jeśli nie będziesz się ociągał ani nie spotka cię żaden niespodziewany wypadek, to powinieneś mieć szansę wziąć w niej udział. W każdym razie ... życzę ci powodzenia. - po wymienieniu grzecznościowych formułek pożegnałeś się z naukowcem i opuściłeś laboratorium. Czyli masz cztery miesiące, co? Pytanie teraz do którego lidera udasz się w pierwszej kolejności. Do Brocka, tak jak sugerował profesor, czy może do innego?
Powrót do góry Go down
Killjoy

Killjoy


Liczba postów : 560
Dołączył : 03/02/2019

~Storm's approaching, promise me you'll never surrender~ - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: ~Storm's approaching, promise me you'll never surrender~   ~Storm's approaching, promise me you'll never surrender~ - Page 2 EmptySro Wrz 04, 2019 9:11 pm

Obserwował profesora, z trudną do rozgryzienia miną. Fascynacją, że mimo wieku tyle pamięta? Czy może z niewielką zazdrością że tyle właśnie pamięta i wie. Ale każdy od czegoś musiał zaczynać i się nauczyć, więc może też taki będzie. Kiedyś.
- Dziękuję za informacje, nigdy nie byłem do końca pewny czy Pawter jest aby na pewno tą pierwszą salą. - stwierdził krótko, kiwając głową. W końcu Viridian też miało salę i było nawet bliżej Pallet.
Cztery miesiące.. To nie aż tak dużo, ale za mało też nie. Idealnie byłoby mieć chociaż pół roku na oblecenie całego regionu, ale i są osoby które załatwiają wszystko w parę tygodni. Najlepiej zatem byłoby mu się udać do Brocka, w końcu jest pierwszy w aktualnym "łańcuchu" liderów. I podobno ma być tym najłatwiejszym.
Młody mężczyzna widział w tym jednak jeden problem - z jednym Pokemonem, w dodatku lodowy, to za dużo tam nie zdziała. Nawet jeśli Tundra umiałaby wodny atak, to w pojedynkę jej niestety nie wyjdzie, nie ważne ile by się starali.
- Miło mi było się z panem spotkać. - rzucił jeszcze na pożegnanie, i oddalił się od laboratorium.
Dzień był jeszcze młody, więc o ile mu się uda to może dotrze do Pawter jeszcze dzisiaj. Albo chociaż do Viridian. Nie obawiał się pozostawiania w "dziczy" na noc, ale perspektywa jakiegoś dachu nad głową bardziej mu odpowiadała.
Powrót do góry Go down
SayuriSagi

SayuriSagi


Liczba postów : 1015
Dołączył : 08/04/2019

~Storm's approaching, promise me you'll never surrender~ - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: ~Storm's approaching, promise me you'll never surrender~   ~Storm's approaching, promise me you'll never surrender~ - Page 2 EmptySro Wrz 11, 2019 12:11 pm

Po wyjściu z laboratorium profesora mimochodem spojrzałeś w górę. Słońce nie osiągnęło jeszcze połowy swojej drogi przez błękitny firmament, czyli miałeś mniej więcej pół dnia na podróż do miasta Viridian, więc jeśli się pośpieszysz, to być może zdołasz do niego dotrzeć przez zmierzchem. Nie ociągając się ruszyłeś w dół zbocza, a następnie ulicami miasta w stronę lasu.
Tym razem szedłeś odrobinę wolniej niż do miasteczka Pallet, ponieważ zdecydowałeś się bardziej zwracać uwagę na otoczenie, gdzie mogłeś dostrzec wiele różnych dzikich Pokemonów, chociaż te trzymały się w pewnym oddaleniu od ciebie. Pomiędzy koronami drzew przelatywały Pidgeye i Spearowy, po gałęziach pełzały Caterpie czy Weedle, zaś czasem pośród zarośli mignął ci jakiś Bellsprout. Nie zapowiadało się na to, aby ten odcinek drogi obfitował w niebezpieczeństwa, więc może warto byłoby zejść chociażby na parę chwil z utartego szlaku i pobuszować pośród roślin?
Powrót do góry Go down
Killjoy

Killjoy


Liczba postów : 560
Dołączył : 03/02/2019

~Storm's approaching, promise me you'll never surrender~ - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: ~Storm's approaching, promise me you'll never surrender~   ~Storm's approaching, promise me you'll never surrender~ - Page 2 EmptySro Wrz 11, 2019 5:46 pm

Słońce świeciło w najlepsze i się nie zapowiadało żeby nagle miało zaprzestać. Najlepiej żeby tak pozostało, nie trzeba się było martwić o schronienie czy nawet spowalniać podróży.
Przeprawa do kolejnego miasta musiała być dokładniej zaplanowana i wolniejsza, bo teraz musiał się bardziej skupić na okolicy oraz dzikich Pokemonach. Wcześniej nie chciał zawracać sobie nimi głowy, byleby się jak najszybciej spotkać z profesorem, ale skoro teraz miał to już za sobą.. wypadałoby znaleźć jakiegoś "sojusznika". I nieważne jak bardzo tego nie lubił, nie mógł działać sam. Ale też z drugiej strony, zdecydowanie łatwiej było mu nawiązać kontakt z Pokemonem niż człowiekiem, i drużyna z Pokemonów była bardziej opłacalna.
Nie wyczekiwał nie wiadomo jak silnego stworka w takiej okolicy, a jego wybredność nie nakładała się na preferencje w Pokemonach. Ale zanim się w ogóle za dalszą drogę w ogóle zabrał, wypuścił Tundrę na zewnątrz.
- Jesteś mi potrzebna. - chciał zwrócić jej uwagę na siebie. - Chcę, żebyś się rozglądała po okolicy i wypatrywała czegoś ciekawego, a nawet i dzikiego Pokemona. Ale nie oddalaj się ode mnie za bardzo, musimy dotrzeć do miasta jeszcze dzisiaj.
Poinstruował ją najdokładniej jak mógł, mając nadzieję że go posłucha.. i nie wpadnie w jakieś tarapaty.  A w takim zalesionym miejscu wolał się nie porywać na używanie ognia.
On sam też miał oczy i uszy otwarte, kiedy zbaczał z drogi na Viridian. Nie wybrzydzał, ale może im dalej poza utarte drogi przez które przechodzi masa początkujących trenerów tym znajdzie coś ciekawego.
A na dziką faunę sam z siebie się rzucać nie będzie, chyba że zaatakuje pierwsza.
Powrót do góry Go down
SayuriSagi

SayuriSagi


Liczba postów : 1015
Dołączył : 08/04/2019

~Storm's approaching, promise me you'll never surrender~ - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: ~Storm's approaching, promise me you'll never surrender~   ~Storm's approaching, promise me you'll never surrender~ - Page 2 EmptySro Wrz 18, 2019 9:32 am

~Storm's approaching, promise me you'll never surrender~ - Page 2 Images?q=tbn:ANd9GcTbwaV8C4Iam2KuRYYzwehFXduPaw5r3jE9pjUGA1Nqbd3X_ccL

Im bardziej oddalałeś się od drogi, tym trudniej było ci przedzierać się przez wszechobecne krzaki, chociaż i tak miałeś lepiej niż Tundra, która co rusz kończyła z mniejszymi gałązkami w futrze. W końcu zaczęła podążać bardziej za tobą, aby nie opóźniać zbyt bardzo marszu, za to jednak bardziej przyłożyła się do obserwowania otoczenia, na wypadek gdyby w pobliżu znajdował się mniej przyjaźnie nastawiony dziki Pokemon.
O dziwo żadne z dostrzeżonych przez was stworzeń nie wykazywało jakichkolwiek oznak agresji, a zamiast tego wszystkie wydawały się być nawet obojętne na waszą obecność. Być może przewinęło się tędy tak wiele trenerów i koordynatorów, że najzwyczajniej w świecie przyzwyczaiły się do człowieka i nie traktowały was jako zagrożenia. Nie oznaczało to jednak, że łaziły sobie beztrosko tuż obok, zachowywały pewne minimum odstępu, tak na wszelki wypadek, gdyby okazało się, że nie macie dobrych zamiarów.
W końcu, po upływie naprawdę dłuższej chwili, liczba krzaków zmalała, zaś drzewa zaczęły rosnąć rzadziej, dzięki czemu mogłeś dostrzec więcej. Zmianie uległo również zachowanie Pokemonów, teraz sprawiały wrażenie jeszcze czujniejszych i nie wyglądały na tak beztroskie jak te wcześniej, chociaż żadne nie ruszyło do ataku nie będąc sprowokowane. Było też ich więcej, jeśli chodzi o różnorodność gatunkową: na gałęziach siedziały sobie Pidgeotto, Sentrety, Spinaraki, Mankeye; po ziemi zaś harcowały Rattaty, Nidorany czy Oddishe.
Być może dalej spotkałbyś ich więcej, ponieważ wytężając wzrok odnosiłeś wrażenie, że pomiędzy drzewami zaczyna prześwitywać jakaś otwarta przestrzeń.
Powrót do góry Go down
Killjoy

Killjoy


Liczba postów : 560
Dołączył : 03/02/2019

~Storm's approaching, promise me you'll never surrender~ - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: ~Storm's approaching, promise me you'll never surrender~   ~Storm's approaching, promise me you'll never surrender~ - Page 2 EmptySob Wrz 21, 2019 4:51 pm

Już się sporo nachodził dzisiaj, ale takie życie "trenera", szczególnie na tym etapie podróży. Miał jednak na tyle dobrą kondycję, że nie widział w tym aż takiego problemu. Liczyło się, że miał już PokeDex i był w drodze po kolejnego Pokemona.
Próbował się jak najbardziej skupić na obserwowaniu otoczenia, ale częściowo musiał też mieć swojego Pokemona na oku. Może czasami przesadzał, ale zawsze miał to przeczucie że moment przestanie patrzeć na Tundrę, to wpadnie ona w kłopoty. A to nie było coś, czego teraz potrzebował.
Zmianę we faunie szybko dostrzegł, tak samo jak zmianę w jej zachowaniu. Te Pokemony nie były pewnie tak przystosowane do człowieka jak tamte, ale też nie rzucały się na nich. Nawet wybór był lepszy w jego oczach.
Zatrzymał się i uklęknął przy Vulpix.
- Widzisz tego Nidorana? - wskazał na jednego z fioletowych, chociaż te niebieskie też byłyby dobre. - Spróbuj go ostrożnie podejść i przymrozi Powder Snow, a ja spróbuję go złapać do PokeBalla. Uważaj tylko na jego kolce, żeby cię przypadkiem nie zatruł.
Nie był do końca pewny, czy w razie ataku, reszta dzikich Pokemonów się na nich nie rzuci, w obronie. On sam się do walki wolał nie dołączać, takie miejsce były zdecydowanie zbyt łatwopalne. Ale też, była to droga przy mieście skąd trenerzy dopiero zaczynają.. to nie powinno być trudne zadanie albo za silny Pokemon.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





~Storm's approaching, promise me you'll never surrender~ - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: ~Storm's approaching, promise me you'll never surrender~   ~Storm's approaching, promise me you'll never surrender~ - Page 2 Empty

Powrót do góry Go down
 
~Storm's approaching, promise me you'll never surrender~
Powrót do góry 
Strona 2 z 6Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
PokeKingdom :: Działy Mistrzów Gier :: MG Kyuuri 4/4-
Skocz do: