IndeksLatest imagesRejestracjaZaloguj

 

 I spy with my little eye...

Go down 
2 posters
Idź do strony : Previous  1, 2
AutorWiadomość
Raphel

Raphel


Liczba postów : 35
Dołączył : 18/11/2019

I spy with my little eye... - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: I spy with my little eye...   I spy with my little eye... - Page 2 EmptySob Lut 08, 2020 12:05 pm

Co mi zostało począć? Facet raczej noe był moim lacznikiem więc zgarnalem swoje graty i poszedłem się kąpać. Chciałem to zrobić jak najszybciej by iść spać. Po wyjściu z lazienki nastawiam budzik na siódma rano. Trzeba będzie szybko zjeść śniadanie i iść w miasto załatwić sprawę przykrywki w hali konkursowej a nastepnie pójdę na targ szukać kolesia sprzedajacego berry. Zapowiadał się pracowity dzień. Gdy już dostanę swojego "startera" wybiorę się z nim za miasto by się poznać i trochę potrenowac. Takie miałem przynajmniej plany.
Powrót do góry Go down
Makoto

Makoto


Liczba postów : 70
Dołączył : 21/03/2019

I spy with my little eye... - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: I spy with my little eye...   I spy with my little eye... - Page 2 EmptySro Lut 26, 2020 8:38 pm

Niewiele dało się stwierdzić po słowach nieznajomego. Mimo wszystko, ciemnowłosy udał się pod prysznic z dość wiadomym zamiarem. Pomieszczenie nie należało do sporych, jednak z pewnością wystarczało do załatwienia najprostszych potrzeb. Po ogarnięciu swojej osoby, Raphael mógł wrócić do pokoju, gdzie jego poprzedni towarzysz rozmowy zdawał się smacznie spać. Nawet nieco pochrapywać. Niemniej, sam Xetro nastawił budzik, aby to następnie odpocząć i udać się do krainy snów.

Poranek był dla chłopaka dość specyficzny. Kiedy tylko się obudził, mógł śmiało spostrzec, że przespał swój budzik lub ten zwyczajnie nie zadzwonił. Chłodne powietrze obudziło go, a sam ciemnowłosy mógł śmiało stwierdzić, że zbliżała się powoli ósma godzina. Do tego wszystkiego bagaż jego współlokatora, jak sama jego osoba zdawały się zniknąć. Co więcej, wszelkie plany mógł szlag trafić, bo kiedy tylko jego spojrzenie trafiło na uchylone okno, chłopak mógł zobaczyć, że na zewnątrz sypał śnieg. I to dość mocno. Co jednak mógł z tym począć? I czy jeszcze cokolwiek zostało mu ze śniadania?
Powrót do góry Go down
Raphel

Raphel


Liczba postów : 35
Dołączył : 18/11/2019

I spy with my little eye... - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: I spy with my little eye...   I spy with my little eye... - Page 2 EmptyNie Mar 15, 2020 10:21 am

Nie pozostało nic innego jak szybko się zebrać i ruszać przed siebie. Jednym ruchem odrzucilem przykrycie i wstalem by pośpiesznie umyć zęby i się ubrać. Nie było czasu do stracenia. Pogoda nie sprzyjała, ale nie zmieniała nic w moich planach. Musiałem przecież dotrzeć na targ, gdyż nie miałem zadnego srodka kontaktu z przełożonymi. Poza tym zawalenie zadania już na poczatku było lekko rzecz ujmując słabe. Miałem nadzieję, że dostanę jakieś kanapki i picie w butelce na dole. Nie zamierzałem się rozsiadac na śniadanie. Po zalatwieniu porannych spraw zbiegam na dół by zdać klucz i wziąć ewentualny prowiant a potem biegnę co sił w nogach na ten targ. Oby się odbywał mimo tej pogody. Najgorzej by bylo gdyby łącznik zawalił...
Powrót do góry Go down
Makoto

Makoto


Liczba postów : 70
Dołączył : 21/03/2019

I spy with my little eye... - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: I spy with my little eye...   I spy with my little eye... - Page 2 EmptyCzw Mar 19, 2020 6:32 pm

Porażka nie wchodziła w grę. Zadanie chłopaka z pewnością nie należało do tych, które dało się ot tak zignorować. Co więcej, jego reputacja z pewnością by na tym ucierpiała. Nieszczęśliwie jedyne kanapki, jakie udało się złapać Raphaelowi były posmarowane pastą rybną, w której znalazły się ze trzy ości uprzykrzające mu ten pośpieszny poczęstunek. Z napojów udało mu się złapać butelkę zielonej herbaty jakiejś podrabianej marki. Niemniej, młody agent mógł opuścić schronisko, aby to zmierzyć się z siłami natury. Pogoda z pewnością nie sprzyjała jakimkolwiek zewnętrznym aktywnością, jednak ludzie musieli jakoś zarobić na chleb, a informator miał przekazać mu odpowiednie wieści względem jego misji. Czy oznaczało to, że będzie czekać tam po wieczność? Najpewniej nie.

Szczęśliwie samo targowisko zdawało się pomyśleć zawczasu. Większość budek posiadało solidny, drewniany daszek, a z niektórych 'domków'-stanowisk biło nawet ciepło. Zupełnie tak, jakby niektórzy zamontowali sobie ogrzewanie. Pierwsze z brzegu oczywiście było stoisko z żywymi choinkami, zaś kolejne były pocztówki oraz ozdoby świąteczne. Dalej dało się dostrzec jakieś budki z żywnością i ciepłymi napojami. Było też jedno stanowisko z jagodami, jednak poczciwa staruszka raczej nie wyglądała na kontakt, czy agentkę. Przynajmniej pogoda zdawała się ciut uspokoić, a czas naglił.
Powrót do góry Go down
Raphel

Raphel


Liczba postów : 35
Dołączył : 18/11/2019

I spy with my little eye... - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: I spy with my little eye...   I spy with my little eye... - Page 2 EmptyPon Kwi 13, 2020 4:12 pm

Ruszyłem przed siebie przeglądając asortyment straganów. Choinka na pewno mi się nie przyda, ale stoisko z jagodami było tylko jedno. Staruszka i owszem nie wyglądała na łącznik, ale podejrzewam, że chyba to jest atut, kiedy nie wyglądasz na tego kim jesteś a akurat jesteś tajniakiem. Podszedłem więc do tego straganu rozgladajac się czy przypadkiem nie ma tu jakiegoś innego sprzedajacego jagody. Jezeli to moja jedyna opcja to podchodzę do starszej pani - dzień dobry. Nazywam się Rafael Xetro, dopiero co tu przybyłem. Może pani coś polecić początkującemu koordynatorowi?
Powrót do góry Go down
Sponsored content





I spy with my little eye... - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: I spy with my little eye...   I spy with my little eye... - Page 2 Empty

Powrót do góry Go down
 
I spy with my little eye...
Powrót do góry 
Strona 2 z 2Idź do strony : Previous  1, 2

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
PokeKingdom :: Działy Mistrzów Gier :: MG Makoto 2/2-
Skocz do: