IndeksLatest imagesRejestracjaZaloguj

 

 Devil's Line

Go down 
2 posters
Idź do strony : 1, 2  Next
AutorWiadomość
Rulson

Rulson


Liczba postów : 73
Dołączył : 20/02/2019

Devil's Line Empty
PisanieTemat: Devil's Line   Devil's Line EmptySro Mar 13, 2019 3:03 pm

Linia Diabła – to właśnie w ten sposób określano krew płynącą w żyłach potworów, zamieszkujących każde z poszczególnych regionów. Do niedawna nie miałaś nawet świadomości, że istnieje jakikolwiek inny gatunek poza ludźmi, aż nagle Twoje życie zamieniło się w jeden wielki film. Szkoda tylko, że dramat, komedię, fantasy, thriller oraz kryminał w jednym. Wyruszając w swoją własną podróż nie miałaś pojęcia, że te wszystkie opowieści z filmów, książek i opowiadań staną się Twoją rzeczywistością.
Najpierw nieznajomy mężczyzna postanowił rozkochać Cię w sobie, a jak się okazało miałaś być dla niego jedynie pożywką. Oliwy do ognia powoli dolewał mieszaniec Jeremy, który nie szczędził Ci nieprzyjemnych komentarzy. Jedynie Elias – diabeł, który objął nad Tobą kuratelę starał się w jakikolwiek sposób pomóc Ci przebrnąć przez tą całą, popieprzoną sytuację. Jak na razie był jedyną całkiem przyjazną Ci osobą, stał się nawet kimś bliższym niż tylko opiekunem, niż tylko przyjacielem. Każda z tych osób skrywała jednak pewien sekret, o którym nie chciała rozmawiać. Z czasem poznałaś zwyczaje diabłów, a te wszystkie książki o wampirach okazały się jedną wielką bujdą. Nie byli nieśmiertelni, nie byli niezwyciężeni, a ich gatunek był zdecydowanie przekleństwem, nie błogosławieństwem. Mimo wszystkich przeciwności losu wiele diabłów zdecydowało się żyć wśród ludzi, wielu też zakładało rodziny, wiążąc się nawet z ludźmi. Życie takie wymagało co prawda wielu wyrzeczeń, ale nie było niemożliwe.
Ty natomiast tkwiłaś tak teraz w jednym z miast, niemalże przywiązana do Eliasa i jego towarzyszy. Na szczęście obecność Jeremy'ego nie przeszkadzała Ci tak bardzo, chłopak trochę Ci odpuścił, a ponadto dowiedziałaś się, że Elias i Jeremy są sobie bardzo bliscy – jak przyjaciele? Nie. Jak bracia, jak prawdziwa rodzina, której nie mieli wychowując się w specjalnym ośrodku.
Ziemia do Titu. – z myśli o Twojej przyszłości i tęsknoty za wolną, niczym nie skrępowaną wędrówką wyrwał Cię głos białowłosego. Uśmiechnął się szyderczo, sięgając po coś do kieszeni. Karta kredytowa znajdowała się teraz między jego palcem wskazującym i środkowym. Chłopak opierał się o framugę drzwi wejściowych Twojego pokoju. – Gotowa na zakupy? Oboje musimy się przygotować zanim ruszymy na imprezę. – dodał, podchodząc bliżej i gładząc Cię po ramieniu widząc Twoją minę. – Stało się coś? – zapytał cicho, troskliwym głosem.

@Tituś
Powrót do góry Go down
Tituś

Tituś


Liczba postów : 31
Dołączył : 28/02/2019

Devil's Line Empty
PisanieTemat: Re: Devil's Line   Devil's Line EmptySro Mar 13, 2019 3:37 pm

Jest tyle ludzi na świecie, więc czemu akurat trafiło na mnie? Zupełnie nie wiem co we mnie jest takiego wyjątkowego, że Veilel wybrał mnie na swoją ofiarę. Ale czy to źle? Dzięki niemu poznałam zupełnie inny świat, świat, o którym nie miałam pojęcia. Mam szansę oglądać wszystko z zupełnie nowej perspektywy. Dzięki niemu miałam dane poznać Eliasa, Nathaniela no i Jeremiego... Mimo tego, że jestem praktycznie uzależniona od organizacji to się cieszę. Nie każdy ma szansę przeżyć taką przygodę, a przebywanie z Diabłami jest niezwykle ekscytujące. Czy to źle, że ekscytuje mnie przebywanie z takimi niebezpiecznymi stworzeniami? W sumie kogo to obchodzi! Ja po prostu to lubię! Ciekawe, czy będzie mi dane stać się jedną z nich? Elias nie musiałby się ciągle kontrolować przy mnie, mogłabym się też sama obronić...
Z rozmyśleń wyrwał mnie głos białowłosego. Zupełnie zapomniałam gdzie jestem. Spojrzałam na Eliasa i leciutko uśmiechnęłam się, widząc co robi. Chłopak obracał w dłoni złotą kartę kredytową. Coś czuję, że planuje większe zakupy.
-Nie nie, wszystko jest w porządku- powiedziałam, by nie martwic chłopaka.-Po prostu się lekko zamyśliłam... To co? Wychodzimy?
Zapytałam i wyszłam z chłopakiem z budynku i ruszyliśmy w stronę sklepów. Zaczęłam rozmyślać o strojem dla siebie. Może znajdę coś, w czym spodobam się białowłosemu? Może jakaś kusa sukienka? Trudno stwierdzić co mu się spodoba, trochę go mało znam..
-A może ty mi coś wybierzesz? zwróciłam się do Eliasa.
Powrót do góry Go down
Rulson

Rulson


Liczba postów : 73
Dołączył : 20/02/2019

Devil's Line Empty
PisanieTemat: Re: Devil's Line   Devil's Line EmptyCzw Mar 14, 2019 12:23 pm

Wiele osób uznałoby Cię za wariatkę. Obcować z diabłami? Sama doskonale wiedziałaś do czego te istoty są zdolne, Veilel, a nawet sam białowłosy, zdążyli już Ci zaprezentować jak wygląda to w praktyce. Ty jednak w jakiś dziwny sposób czułaś się dobrze w ich towarzystwie, zwłaszcza w towarzystwie opiekuna – tym bardziej, że objął nad Tobą kuratelę i chcąc nie chcąc musiałaś z nim przebywać. W końcu chronił Cię przed niebezpieczeństwami.
Elias uśmiechnął się troskliwie, kiedy odpowiedziałaś, że wszystko jest tak, jak być powinno. Przepuścił Cię w drzwiach jak na kulturalnego młodzieńca przystało, a następnie wybraliście się na miasto. Chłopak zaproponował, żebyście ominęli centrum – Hearthome City co prawda nie było szczególnie dużym miastem, ale o tej porze roku kręciło się tutaj wielu przyjezdnych. Wybraliście więc jedną z bocznych uliczek, na której jak się okazało znajdowało się wiele sklepów odzieżowych – sieciówki, sklepy z elegancką odzieżą.
To wyjście do klubu karaoke, chyba nie ma co zbytnio wydziwiać z jakimiś strojami, nie sądzisz? – zapytał Elias, zerkając na Ciebie. – W końcu to nie żaden bal. Nie wiem, czy z tym wybieraniem kompletu to dobry pomysł, nie jestem pewny czy to co wybiorę będzie Ci się podobało. Z drugiej strony... Jeśli chcesz to możemy spróbować, o ile Ty wybierzesz i coś dla mnie. – dodał, przeczesując dłonią nieco przydługie już włosy. – Podskoczylibyśmy jeszcze do fryzjera? Zdecydowanie muszę coś zrobić z tą czupryną. Zaczyna mi przeszkadzać. – zapytał, a następnie rozejrzał po sklepowych witrynach. – To gdzie wchodzimy najpierw?


Ostatnio zmieniony przez Rulson dnia Sob Mar 16, 2019 10:33 pm, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry Go down
Tituś

Tituś


Liczba postów : 31
Dołączył : 28/02/2019

Devil's Line Empty
PisanieTemat: Re: Devil's Line   Devil's Line EmptyCzw Mar 14, 2019 5:45 pm

Z ulgą przyjęłam propozycję ominięcia centrum miasta. Nie lubię być w centrum tłumu, mam wtedy wrażenie, że wszyscy się na mnie patrzą, a ja przez to robię się bardziej niezdarna niż zwykle.
Znaleźliśmy się w jednej z bocznych uliczek, w których były sklepy. Wolałabym skoczyć do jakieś sieciówki. Zwykle tam się ubieram, więc łatwiej byłoby mi znaleźć coś ładnego dla siebie.
-A ja uważam, że to bardzo dobry pomysł. Na pewno dobierzesz mi coś fajnego. Przecież w razie czego to ci doradzę- powiedziałam spokojnie, wyobrażając sobie w jakim stroju byłoby najlepiej chłopakowi. Chyba najlepszą opcją byłyby jeansy i prostą, jednokolorową bluzkę z długim rękawem? Najlepiej coś w kolorze szarości? Cosik takiego. W takim czymś jego mięśnie dobrze, by się prezentowały...
-Może pierw sklep, a potem fryzjer? Coś nie mogę się doczekać tych zakupów...
Powrót do góry Go down
Rulson

Rulson


Liczba postów : 73
Dołączył : 20/02/2019

Devil's Line Empty
PisanieTemat: Re: Devil's Line   Devil's Line EmptyPią Mar 15, 2019 11:39 am

Jasne, w takim razie chodźmy. – Elias uśmiechnął się jeszcze, zanim puścił Cię przodem.
Znaleźliście się w jednym ze sklepów sieciowych, tak jak zaproponowałaś, a jego asortyment był naprawdę spory. Latem w takich miejscach dało się znaleźć naprawdę wiele fajnych rzeczy, a co ważniejsze na promocji. Chociaż, tym drugim chyba nieszczególnie powinnaś się martwić. W końcu macie ze sobą magiczną kartę Nathaniela, a jak wiadomo mężczyzna jest naprawdę bajecznie bogaty. Zapewne nie zauważy, że z jego konta zniknęły jakieś drobne. Miałaś wrażenie, że białowłosy czuje się nieco zagubiony w sklepie. Z nieodgadniętym wyrazem twarzy przyglądał się rzeczom na dziale kobiecym. Omijał jednak szerokim łukiem krótkie, obcisłe spódniczki czy kuse sukienki. Wzrokiem omiatał raczej ładne, kobiece, letnie sukienki, w których bez problemu można wyjść na ulicę. Wybrał kilka, ściągając z wieszaków, a następnie Ci je pokazał*.
Może coś takiego? Niezbyt wyzywające, wydaje mi się, że będzie Ci w którejś z nich do twarzy. – Elias miał zmieszany wyraz twarzy. – Chyba, że nic z tych rzeczy Ci się nie podoba. – dodał, przeczesując wolną dłonią włosy.

*:


Ostatnio zmieniony przez Rulson dnia Sob Mar 16, 2019 10:33 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Tituś

Tituś


Liczba postów : 31
Dołączył : 28/02/2019

Devil's Line Empty
PisanieTemat: Re: Devil's Line   Devil's Line EmptyPią Mar 15, 2019 11:59 am

W czasie, gdy chłopak szukał stroju dla mnie na dziale kobiecym, ja ruszyłam w stronę działu męskiego w poszukiwaniu ubrań dla mojego towarzysza. Co jakiś czas zerkałam rozbawiona na Eliasa, a widząc jego minę nie mogłam się oprzeć, by nie uśmiechnąć się pod nosem. Ciekawa byłam co sobie teraz myśli...Takiego zadania chyba nikt mu nigdy nie dał, ma teraz niezłe wyzwanie.
Dzięki karcie Nataniela nie musiałam się martwić o wydatki, więc nie zwracałam uwagi na ceny ubrań. Dobrałam Eliasowi ciemne spodnie i szarą bluzkę, która by podkreślała jego muskulaturę Cosik takiego. Z ubraniami w ręku podeszłam do Eliasa i wręczyłam mu je.
-Leć do przymierzalni i mi się pokaż- powiedziałam i odebrałam od niego letnie sukienki. Sama ruszyłam do przymierzalni, by wybrać najlepszą. Gdy już wybrałam jakąś sukienkę, szukałam dla siebie jakieś dodatki i może jakieś pasujące buty.
Powrót do góry Go down
Rulson

Rulson


Liczba postów : 73
Dołączył : 20/02/2019

Devil's Line Empty
PisanieTemat: Re: Devil's Line   Devil's Line EmptySob Mar 16, 2019 10:33 pm

Wymieniliście się z Eliasem propozycjami ubiorów. Ty co prawda przedstawiłaś mu tylko jedną opcję, on natomiast znacznie więcej. Zdołałaś zauważyć, że jedna z sukienek spodobała mu się szczególnie – biała, w kwiaty o kolorach czerwonym, pomarańczowym i brudnym różu. Nieco dłuższe rękawy nadawały tej rozkloszowanej sukience dodatkowego uroku.
Jasne, ale liczę, że i Ty pokażesz mi się w każdej. – chłopak uśmiechnął się, a następnie oboje ruszyliście do przymierzalni.
Gdy już ubrałaś się w pierwszą z sukienek białowłosy czekał już na Ciebie. Ciemne spodnie ciekawie kontrastowały z jasną bluzą. Miałaś rację – materiał idealnie układał się na jego ciele, podkreślając muskulaturę. Nie udało Ci się powstrzymać delikatnego uśmiechu, który właśnie pojawił się na Twoich ustach. Poczułaś ciepło na policzkach, byłaś więc pewna, że wkrada się na nie rumieniec. Elias był zdecydowanie typem mężczyzny, który nie musiał się szczególnie starać, aby dobrze wyglądać, a przy tym nie obnosił się ze swoim wyglądem.
Może przymierzyłabyś ostatnią? – z wpatrywania się w szarą bluzę opinającą się na klatce piersiowej Eliasa wyrwał Cię jego głos. Zauważyłaś, że młodzieniec wodzi wzrokiem po Twoim ciele, co spowodowało Twoje zawstydzenie. Zdawało się jednak, że i Elias nie czuje się całkiem komfortowo w tej sytuacji. – Nie jestem pewny, czy dobrze w tym wyglądam... – dodał, gładząc miękki materiał bluzy.
Powrót do góry Go down
Tituś

Tituś


Liczba postów : 31
Dołączył : 28/02/2019

Devil's Line Empty
PisanieTemat: Re: Devil's Line   Devil's Line EmptyNie Mar 17, 2019 8:01 pm

Tak więc z mnóstwem sukienek ruszyłam do przymierzalni. Widocznie Elias nie mógł się zdecydować na jedną. Zdecydowałam, że tą rozkloszowaną sukienkę zostawię sobie na koniec. Skoro tak mu się spodobała niech sobie trochu poczeka zanim mnie w niej zobaczy.
Gdy ubrałam już pierwszą sukienkę wyszłam z przymierzalni i ujrzałam mojego towarzysza. Mimo,że wybrałam tylko jeden strój to i tak chłopak wyglądał w nim świetnie. Widocznie w każdym outficie wygląda dobrze, ale trzymajmy się wersji,że po prostu dobrze dobrałam ubrania. Przyglądając się muskulaturze chłopaka, na moje policzki wkradły się rumieńce, a na ustach pojawił się uśmiech. Jejuu, on na prawdę mi się podoba...
Z zamyślenia otrząsnął mnie głos chłopaka, w końcu odwróciłam wzrok z torsu chłopaka i skierowałam go na jego twarz.
-Wyglądasz w tym na prawdę dobrze...-powiedziałam i uśmiechnęłam się szczerze. -Idę przymierzyć jeszcze jedną sukienkę. Myślę, że kolejna będzie tą najlepszą...
Powiedziałam i wróciłam do przymierzalni ubrać tą rozkloszowaną. Już ubrana, wyszłam pokazać się Eliasowi. Czekałam na jego reakcje.
Powrót do góry Go down
Rulson

Rulson


Liczba postów : 73
Dołączył : 20/02/2019

Devil's Line Empty
PisanieTemat: Re: Devil's Line   Devil's Line EmptyPon Mar 18, 2019 3:34 pm

Również wyglądasz niczego sobie. - białowłosy uśmiechnął się, siadając na pufie znajdującej przy przymierzalniach. – W takim razie czekam. - dodał, tym razem również przeczesując nieco przydługie włosy dłonią.
Zmieniłaś sukienkę na tą, która prawdopodobnie podobała się najbardziej Eliasowi. Zanim wyszłaś przejrzałaś się jeszcze w lustrze. Sukienka leżała naprawdę dobrze, a materiał był miękki, przyjemny w dotyku. Gdy już wyszłaś młodzieniec spojrzał na Ciebie, a jego usta delikatnie się rozchyliły. Zatrzymał wzrok na Twoim ciele, później dyskretnie jeszcze raz mierząc Cię od stóp do głów. Kiedy już zorientował się, że może to wyglądać nieco dwuznacznie wstał szybko i zaśmiał się nerwowo, łapiąc za tył głowy.
Tak jak myślałem, w tej Ci najlepiej. Dobierz sobie jakieś dodatki, buty i możemy iść do fryzjera. – dodał, ruszając do kasy. Po chwili odwrócił się na pięcie – zdecydowanie coś mu nie pasowało. – Jeszcze trochę i wyszedłbym w tym ze sklepu. – zaśmiał się, ruszając w stronę przymierzalni.
Ty jednak zamiast również się przebrać i poszukać dodatków zauważyłaś, że Elias nie do końca zasunął zasłonę swojej przymierzalni. Zauważyłaś jak wolnym ruchem ściąga bluzę, a materiał nieco rozczochrał jego włosy. W świetle dziennym mogłaś podziwiać jego muskulaturę, a ponadto teraz dopiero zauważyłaś, że na jego lewym boku, pod żebrami, znajduje się niezbyt duży tatuaż w kształcie lądującego orła. Nie ubierając jeszcze koszulki w której przyszedł zdjął spodnie, więc teraz mogłaś podziwiać go w całej okazałości. Cóż... Prawie całej, ale lepszy ryc niż nic, prawda? Przyjemność oglądania jego bladej skóry, pod którą prężyły się mięśnie nie trwała jednak długo, bo już po chwili chłopak przywdział ubrania, w których przyszedł.
Gotowa? – zapytał, wychodząc z przymierzalni. – Znalazłaś coś pasującego do sukienki? I wiesz... Nie możesz wyjść w tych ubraniach ze sklepu. – dodał, śmiejąc Cię.


Ostatnio zmieniony przez Rulson dnia Pon Mar 18, 2019 4:30 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Tituś

Tituś


Liczba postów : 31
Dołączył : 28/02/2019

Devil's Line Empty
PisanieTemat: Re: Devil's Line   Devil's Line EmptyPon Mar 18, 2019 4:00 pm

Gdy chłopak powiedział mi komplement, moje policzki zaróżowiły się jeszcze bardziej. O dziwo było to jeszcze możliwe. Nie potrafiłam wydukać z siebie żadnego słowa, więc podziękowałam Eliasowi szczerym uśmiechem.
Wróciłam do przymierzalni i przebrałam się w tą ostatnią sukienkę. Zanim wyszłam przejrzałam się w lustrze i o dziwo podobał mi się ten widok. Jejku, ta sukienka na prawdę świetnie leży... i jest taka milusia w dotyku. Gdy się wreszcie napatrzyłam na siebie wyszłam i czekałam na reakcje chłopaka. Nie zawiodłam się. Było widać, że się mu podobam w tej sukience, co mi dodało pewności siebie. Obróciłam się w miejscu, by lepiej zaprezentować sukienkę, no i przy okazji siebie.
Kiwnęłam głową, gdy mój opiekun zaproponował mi, bym poszukała dodatków do sukienki. Jednak to co zobaczyłam po chwili nieco mnie rozbawiło. Widocznie chłopak zapomniał o przebraniu się. Już miałam wchodzić do swojej przymierzalni, gdy spostrzegłam, że chłopak nie do końca zasłonił kurtyny. Niby powinnam to olać i pójść się przebrać, ale pokusa była zbyt silna. Tak więc stałam w miejscu i obserwowałam co się dzieje w przymierzalni. Widząc nagi tors chłopaka poczerwieniałam na twarzy i to bardzo, coś mi się zdaję, że to wolne ruchy nie były przypadkowe. Czyżby chłopak robił to specjalnie? Nie zawracałam sobie tym długo głowy, obserwowałam dalej. Chłopak zdjął spodnie co mnie jeszcze pobudziło. Obserwowałam go dokładnie dzięki czemu zauważyłam tatuaż na jego boku. Orzeł? Czemu akurat orzeł? Może kiedyś go o to spytam...
Niestety Elias w końcu ubrał się, a ja od razu ruszyłam do przymierzalni, by mnie nie przyłapał. Dokładnie sprawdziłam, czy zasłoniłam kurtynę i przebrałam się w swoje ubrania. Gotowa wyszłam i zaczęłam szukać sobie dodatków unikając wzroku chłopaka. Coś miałam wrażenie, że jego spojrzenie spowoduje kolejną fale rumieńców.
Gdy już wszystko co potrzebne miałam, podeszłam do Eliasa i powiedziałam mu, że możemy pójść do kasy.
Powrót do góry Go down
Rulson

Rulson


Liczba postów : 73
Dołączył : 20/02/2019

Devil's Line Empty
PisanieTemat: Re: Devil's Line   Devil's Line EmptyPon Mar 18, 2019 6:47 pm

Elias wyszedł z przymierzalni, a następnie odprowadził Cię wzrokiem. Przebrałaś się, a do sukienki dobrałaś śliczne, czerwone baletki (swoją drogą naprawdę cudnie wyglądały kontrastując z Twoją bladą skórą) oraz srebrny zegarek, który pewnie do najtańszych nie należał. Akurat o pieniądze nie powinnaś się martwić, nie Ty płacisz, więc to nie Twój problem! Białowłosy dobrał do ciemnych spodni czarną, skórzaną bransoletę. Zapłaciliście za zakupy kartą Nathaniela, ruszając w stronę fryzjera.
Rozległ się dzwonek zawieszony przy drzwiach, kiedy wchodziliście do salonu. Przywitała was miła kobieta. Nie było tutaj ruchu. Na środku salonu znajdowały się dwie skórzane kanapy, przy których stał stolik kawowy. Zostawiliście swoje rzeczy zaraz obok jednej z kanap, a fryzjerka zaprosiła Eliasa na fotel. Zwilżyła mu włosy, a następnie zaczęła obcinać. Ty natomiast rozsiadłaś się wygodnie, obserwując poczynania kobiety. Zerknęłaś na stolik – leżało tutaj kilka wizytówek. Na każdej z niej widniało imię Nathaniela, wiadomo już czemu nie ma tutaj zbytniego ruchu, a ponadto fryzjerka przyjęła chłopaka od razu. Czy czarnowłosy mężczyzna zdołał już wykupić połowę tego miasta?
Jednak oprócz wizytówek na stoliku leżało coś jeszcze. Elias zostawił w tym miejscu swój telefon komórkowy, którego ekran właśnie się podświetlił. Zielona dioda sugerowała, że właśnie przyszedł mu sms. Nic nie zaszkodzi zerknąć, prawda? W końcu chłopak siedzi na fotelu, a to może być coś na tyle ważnego, że od razu trzeba będzie mu przekazać informacje. Przesunęłaś palcem po wyświetlaczu, okazało się, że Elias nie ma żadnego hasła. Urządzenie odblokowało się, od razu pokazując wiadomość. Nieznany Ci numer telefonu podpisany był jako "Nathalie", natomiast sama wiadomość brzmiała następująco: "Jasne, że wpadnę do klubu! Wiesz jak kocham karaoke. ;3 Myślałam tylko, że Twoi koledzy z pracy za mną nie przepadają, a przecież taka fajna ze mnie dziewczyna. ;D Szkoda, że masz taką pracę, tęsknię za Tobą. Widzimy się później, kocham Cię! ;*". Twoje serce zabiło nieco szybciej, a Ty poczułaś się oszukana. Może chłopak był dla Ciebie miły, bo po prostu taki z niego typ... Z tym, że ten pocałunek znaczył dla Ciebie dość dużo, a teraz miałaś wrażenie, że dla niego nic. Odłożyłaś telefon w to samo miejsce, aby Elias nie zorientował się, że go dotykałaś. Nie do końca wiedziałaś, co teraz myśleć, bo przecież białowłosy nie był Twoim chłopakiem. Z drugiej jednak strony zaczynałaś coś do niego czuć. Lepiej chyba nie robić afery, jeszcze Jeremy będzie miał kolejny powód do wyśmiewania się z Ciebie. Musisz tylko jeszcze zeznać w sprawie Veilela, kiedy już go złapią i będziesz wolna.
I jak wyglądam? – Elias podszedł do Ciebie, z koszulki strzepując resztki białych, ściętych włosów. Uśmiechnął się, nachylając nieco bardziej. Jego fryzura prezentowała się naprawdę dobrze. Miał dość mocno podgolone boki, resztę włosów natomiast zaczesał do góry. Jedynie dwa niesforne kosmyki opadały na jego czoło.
Powrót do góry Go down
Tituś

Tituś


Liczba postów : 31
Dołączył : 28/02/2019

Devil's Line Empty
PisanieTemat: Re: Devil's Line   Devil's Line EmptyPon Mar 18, 2019 7:10 pm

Po naprawdę udanych zakupach ruszyliśmy do fryzjera. Na miejscu usadowiłam się na kanapie, a Eliasem zajęła się fryzjerka. W między czasie rzuciłam okiem na wizytówki leżące na stoliku. Widocznie Nathaniel ma serio sporo kasy. Pewnie całe miasto go kojarzy. Ciekawa jestem jaką ma przykrywkę. Może udaję wpływowego biznesmena by po nocach walczyć z diabłami? Będę musiała o to podpytać Eliasa.
Nie mogłam nie zauważyć leżącego telefonu chłopaka, który o dziwo podświetlił się gdy na niego spojrzałam. To chyba jakiś znak. Po krótkiej burzy myśli czy powinnam wziąć telefon czy nie, odczytałam wiadomość. W trakcie czytania, mój wyraz twarzy z uśmiechniętej dziewczyny zmienił się na taki bez wyrazu. Kto to Nathalie? O kim ja nie wiem... Jak mógł zaprosić jakąś dziewczynę do tego klubu? Czy ta ostatnia noc nic dla niego nie znaczyła? Jak on mógł? Koledzy z pracy za nią nie przepadają? Pewnie o Jeremiego chodzi... I to kocham cię... Tego nie mówi się koledze, ani nawet przyjacielowi...
Z drżącymi rękami odłożyłam telefon chłopaka na miejsce i tępo wpatrywałam się w ścianę przed sobą starając uspokoić nerwy.
Wreszcie fryzjerka skończyła swoją robotę i Elias podszedł do mnie. Spojrzałam na niego i powiedziałam krótko:
-Przedtem było ci lepiej...- wzięłam swoje torby i skierowałam się do wyjścia. -Idziemy?
Powrót do góry Go down
Rulson

Rulson


Liczba postów : 73
Dołączył : 20/02/2019

Devil's Line Empty
PisanieTemat: Re: Devil's Line   Devil's Line EmptyPon Mar 18, 2019 8:31 pm

Myślałem, że Ci się spodoba. Postawiłem na coś zupełnie innego niż zazwyczaj. – białowłosy wyglądał na trochę niepocieszonego Twoją reakcją. Przejrzał się w lustrze, które znajdowało się przy wyjściu. – Tak, jeszcze tylko zapłacę i wychodzimy. Pewnie czeka już na nas ciepły obiad, a później w końcu idziemy do klubu. – Elias uśmiechnął się.
Chłopak zapłacił za usługę, zebraliście swoje rzeczy, aby swojego kroki skierować w stronę kamienicy. Czekał was pyszny obiad, chwila odpoczynku, a później wszyscy razem mieliście się wieczorem zabawić, potańczyć i pośpiewać. Tobie jednak całkowicie minęła ochota na jakąkolwiek imprezę w klubie. Ciągle myślałaś o tajemniczej Nathalie, która napisała w wiadomości, że tęskni za Eliasem i że go kocha. Czułaś się oszukana i zraniona, a co gorsza drugi raz – za pierwszym miałaś zostać tylko pożywką, a za drugim ktoś po prostu zabawił się Twoimi uczuciami.
Powiesz mi co się stało? – Twój opiekun wpatrywał się w chodnik, nie zatrzymując się. – Jeśli coś zrobiłem to mi powiedz, od wizyty od fryzjera wyglądasz na przybitą. To tylko przez to, że nie podoba Ci się moja nowa stylizacja? – zapytał, chwycił Cię za rękę, aby zatrzymać i spojrzał Ci w oczy. Na jego pięknej twarzy nie malował się uśmiech, a troska. Niestety nie było Ci dane odpowiedzieć, nie miałaś czasu wydusić z siebie nawet słowa.
Elias! – rozległ się kobiecy głos, dobiegający z waszej lewej. Ciemnowłosa dziewczyna rzuciła się na szyję chłopakowi, a ten objął ją w pasie. Ten widok niemal złamał Ci serce, a do oczu momentalnie napłynęły Ci łzy.
Nathalie! – młodzieniec wyglądał na nieco zaskoczonego pojawieniem się dziewczyny, ale trzymał ją przez moment w swoich ramionach.
Nieznajoma wyglądała na bardzo ucieszoną ze spotkania z białowłosym. Zachichotała, wtulając się bardziej w chłopaka. Po chwili jednak puściła go i wtedy mogłaś dokładnie się jej przyjrzeć. Była z niej naprawdę piękna dziewczyna. Miała długie, czarne włosy, które upięła w wysokiego kucyka, delikatne rysy twarzy. Piękne, brązowe oczy nadawały jej twarzy młodzieńczego wyrazu. Miałaś wrażenie, że istota, która tak wygląda wcale nie potrzebuje makijażu, a jedyne co dostrzegłaś to tusz do rzęs i odrobina błyszczyku na pełnych ustach. Nos miała drobny. Miała mocno podkrążone oczy, była zatem diabłem. Nathalie była szczupłą, ale dość wysoką dziewczyną. Wyższą od Ciebie, jednakże minimalnie niższą od Eliasa. Trzeba przyznać, że wyglądali razem naprawdę dobrze. Ich kolory włosów kontrastowały ze sobą, co wyglądało naprawdę nietypowo i uroczo.
Cholera jasna... Prawie nie poznałam Cię w tej fryzurze! – rzuciła radośnie. – Sprawdzałeś już swój telefon?
Nie, a co? Pisałaś do mnie albo dzwoniłaś? Zostawiłem telefon na stoliku u fryzjera, a Titu nie wspominała, że coś mi przyszło. – o nie... Czy to moment, kiedy miało wydać się, iż grzebałaś w jego telefonie? Elias sięgnął do kieszeni, wyciągając z niej urządzenie. Przejechał palcem po wyświetlaczu. – Faktycznie, jest coś. Stary grat, już któryś raz z kolei nie podświetliła mi się dioda. Będę musiał sprawić sobie nowy. – chłopak zerknął na ekran, po czym wymownie uśmiechnął się do Nathalie.
Nie mów Jeremy'emu, co? Wiesz przecież, że by nas zamordował, nawet jeśli chcielibyśmy mu powiedzieć, że to pomyłka. Takie są uroki posiadania pod kontaktem swojego chłopaka numeru jego najlepszego przyjaciela... – dziewczyna zaśmiała się, a Ty przez chwilę stałaś tam jak wryta, nie wiedząc co się właśnie odwaliło.
Jasne, nie ma sprawy. – odparł Elias i zerknął na Ciebie. – Ach, właśnie. Nathalie, to jest Titu, mam ją pod swoją opieką. Titu, to jest Nathalie, dziewczyna Jeremy'ego.
W tym momencie dziewczyna uśmiechnęła się do Ciebie i wyciągnęła dłoń w Twoją stronę.
Miło mi Cię poznać, Elias o Tobie wspominał. Twierdził, że ładna z Ciebie dziewczyna, ale nie powiedział, że aż tak!
Nat, przestań, zawstydzasz ją... – rzucił Elias, przewracając oczami. Na jego policzki wkradł się bladoróżowy rumieniec. – To... Idziemy do kamienicy, tak? Pewnie nie możesz doczekać się spotkania z Jeremym.
Tak! Tęsknię za nim i wiem, że gdybym nie postanowiła zmienić pracy to mogłabym spędzać z nim cały ten czas, ale Wydział do Spraw Diabłów zdecydowanie nie był dla mnie. – dodała, wzdychając.
Powrót do góry Go down
Tituś

Tituś


Liczba postów : 31
Dołączył : 28/02/2019

Devil's Line Empty
PisanieTemat: Re: Devil's Line   Devil's Line EmptyPon Mar 18, 2019 11:35 pm

Nie chciałam sprawić przykrości Eliasowi, ale obecnie miałam przed oczami imię ,,Nathalie’’ i jakoś nie mogłam zdobyć się chociaż na trochę uprzejmości. Podświadomie chciałam jakoś dotknąć chłopaka, chociaż tak naprawdę jego nowa fryzura podobała mi się. Naprawdę dobrze w niej wyglądał. Mimo tego nie odwzajemniłam uśmiechu chłopaka i po prostu wyszłam, gdy ten zapłacił za usługę.
Drogę do kamienicy chciałam przejść w ciszy. Nie mogłam pozbyć się myśli o tej nieznajomej kobiecie. Próbowałam się jakoś rozweselić i ponownie nabrać ochoty na wyjście do klubu, ale niestety nic z tego. W głowie przewijało mi się wiele myśli na sekundę, to o zostaniu wykorzystaną przez białowłosego lub te o manipulacji Veilela… Wszystko wyglądało jakby świat się na mnie uwziął i nie chciał odpuścić.
Z letargu obudził mnie mój opiekun. Widocznie zauważył, że coś złego się dzieje, a on nie wiedział o co chodzi. Nie chciałam mu odpowiadać na pytanie, jednak gdy zatrzymał mnie łapiąc za dłoń i spojrzał mi w oczy, ja już otwierałam usta, by mu coś odpowiedzieć. Jednak zanim zdołałam cokolwiek z siebie wydusić na chłopaka rzuciła się jakaś ciemnowłosa dziewczyna, którą on chętnie przytulił. Nie ukrywam, ten widok nie poprawił mi humoru, a wręcz go pogorszył, jakby coś we mnie pękło. Starałam się szybko powstrzymać łzy, tak by ta dwójka tego nie zauważyła. Stałam jak wryta i patrzyłam na tę dwójkę w ciszy. Bo niby co miałam zrobić? Odepchnąć dziewczynę i kazać jej spadać? Nie mogłam tego zrobić zwłaszcza, że widać było, że Elias ją znał i nawet lubił.
Nie musiałam długo czekać, by dowiedzieć się kim jest owa nieznajoma. Nikt inny jak Nathalie właśnie tuliła się do Eliasa na moich oczach… Miałam okazję się jej dobrze przyjrzeć. Była naprawdę piękna i niczego jej nie brakowało. No może prócz żywych kolorów pod oczami. Mimo, że nie chciałam, to musiałam przyznać, że naprawdę do siebie pasowali. Nawet nie mogłabym się do niej porównywać, bo w każdym aspekcie była ode mnie lepsza.
Elias był tak zafascynowany dziewczyną, że widocznie o mnie zapomniał. Tak więc stałam obok w ciszy i słuchałam ich rozmowy, mając nadzieję, że nie zobaczę jak się jeszcze bardziej zbliżają do siebie. To jeszcze mocniej, by mnie skrzywdziło. Rozmowa zeszła na SMS’a wysłanego przez dziewczynę, a mi mocniej zabiło serce. O cholera, zaraz się wyda, że przeczytałam tą nieszczęsną wiadomość… Na szczęście chłopak zgonił wszystko na stary model komórki, dzięki czemu mogłam odetchnąć z ulgą. Ale co miał znaczyć ten jego wymowny uśmiech? Zaraz, zaraz co ona mówi? Elias miał nic nie mówić Jeremiemu? Ale o czym? ,, Uroki posiadania pod kontaktem swojego chłopaka numeru jego najlepszego przyjaciela’’? Czekajcie, czy to znaczy, że ona nie jest dziewczyną Eliasa tylko…
Jeremiego? Właśnie w krótkim zdaniu Eliasa wszystko się wyjaśniło! A ja głupia myślałam, że on coś z nią… Ale co innego miałam pomyśleć po takim SMSie? I jak ona miała zapisane te kontakty skoro Jeremiego miała nad Eliasem?
Gdy Nathalie wyciągnęła do mnie dłoń ja ją uścisnęłam, a cały stres ze mnie odleciał. Boże jaka głupia sytuacja. Dobrze, że nic nie powiedziałam białowłosemu, bo jeszcze wyszłabym na idiotkę. Przydałoby, mu się jakoś wynagrodzić moje wcześniejsze zachowanie, będę musiała o tym pomyśleć. W między czasie rozmowa dwóch diabłów toczyła się dalej, a ja dowiedziałam się czegoś więcej o dziewczynie. Chociaż ja dalej byłam w ciężkim szoku i nie byłam wstanie wydukać z siebie ani jednego słowa. Jednocześnie było mi bardzo głupio, a jeszcze bardziej wstyd, że tak źle mogłam pomyśleć o moim towarzyszu.
Powrót do góry Go down
Rulson

Rulson


Liczba postów : 73
Dołączył : 20/02/2019

Devil's Line Empty
PisanieTemat: Re: Devil's Line   Devil's Line EmptySro Mar 20, 2019 8:25 pm

We trójkę ruszyliście do kamienicy należącej do Nathaniela. Przysłuchiwałaś się rozmowie toczącej się między towarzyszami. Z drugiej jednak strony ciężko było nazwać to rozmową – to Nathalie przejęła inicjatywę, opowiadając o swoim życiu. Zdołałaś się dowiedzieć, że pracuje teraz w kancelarii oraz że niedawno ukończyła swoje wymarzone studia. Okazuje się, że diabły mogły wieść normalne, spokojne życie, o ile zdołały zapanować nad swoją rządzą krwi.
Weszliście do małej, ale ślicznie urządzonej jadalni w kamienicy. Przez chwilę miałaś wrażenie, że znalazłaś się w domu, że rodzice przygotowali pyszny obiad, że będziesz miała okazję spędzić z nimi czas, pośmiać się. Zapach pieczonego indyka, który był prawie identyczny jak ten w domu rodzinnym, sprawiał, że na chwile zapomniałaś o wszystkim. Niczym kubeł zimnej wody podziałały na Ciebie słowa czarnowłosego dowódcy, który zapraszał wszystkich zebranych do stołu. Jeremy'ego nie było, natomiast nowo poznana dziewczyna wydawała się z tego powodu nie pocieszona. Wysłała swojemu chłopakowi wiadomość, której treści jednak nie poznałaś. Zauważyłaś dwa dodatkowego nakrycia, które bynajmniej nie należały do kobiet obsługujących was przy stole. Przez dłuższy moment była to nieodgadnięta zagadka, tym bardziej, że wszyscy zebrani zdołali się już zabrać za jedzenie. Dopiero po jakichś dziesięciu minutach do jadalni weszło dwóch mężczyzn.
Nieco niższy, o bujnej, fioletowej czuprynie miał wyraźnie podkrążone oczy. Znałaś środowisko, w którym się znalazłaś już na tyle dobrze, aby domyślić się, że i on był diabłem. Nieznajomy wyglądał na jakieś szesnaście lat, jednak gdy zatrzymałaś na nim swój wzrok nieco dłużej wydał się dojrzalszy, starszy, a jego wiek mogłabyś określić na lat dwadzieścia. Nie był szczególnie wysoki, a przyduża bluza sprawiała, że wyglądał na grubszego niż był w rzeczywistości. Chłopak omiótł wzrokiem salę, witając się jedynie skinieniem głowy. Wyglądał na wiecznie zmęczonego, a jego wyraz twarzy sugerował, że w gruncie rzeczy wszystko mu jedno gdzie i z kim się znalazł. Westchnął tylko, kiedy służąca nałożyła mu jedzenie na talerz.
Twoją uwagę przykuł bardziej drugi z mężczyzn – niebieskie, przydługie włosy opadały mu na czoło. Nie miał charakterystycznie podkrążonych oczu, ale blizny na lewej połowie twarzy sprawiały, że wydawał się przerażający. Białe smugi przebiegały po jego skórze o zdrowej, oliwkowej tonacji, powodując gdzieniegdzie wgłębienia. Lewa strony szyi mężczyzny również pokryta była bliznami.
Na szczęście żaden z nich nie wypytywał kim jesteś, zatem posiłek minął Ci w spokoju, bez konieczności udzielania się w rozmowie. Zdawało Ci się, że wszyscy poza Tobą wiedzą, kim są dwie osoby, które pojawiły się na obiedzie.
Gdy posiłek dobiegł końca udałaś się do swojego pokoju. Miałaś jeszcze jakieś dwie godziny wolnego czasu, zanim całą grupą ruszycie do klubu. Wzięłaś się za przygotowanie sukienki – postanowiłaś delikatnie potraktować ją żelazkiem, bowiem materiał być dość wymięty. Urządzenie znalazłaś w łazience, razem z rozkładaną deską do prasowania. Wyprasowany strój leżał już na łóżku, a Ty wzięłaś się za przygotowanie reszty, to jest butów oraz dodatków.
Mogę wejść? – w drzwiach Twojego pokoju pojawił się Elias. Chłopak poczekał chwilę, zanim pozwoliłaś mu wejść do środka. Uśmiechnął się ciepło, siadając na jednym z foteli. Nachylił się w Twoją stronę, po chwili przybierając dość poważny wyraz twarzy. – Powiesz mi o co chodziło? Jestem pewny, że coś się stało, bo odkąd wyszliśmy od fryzjera wyglądasz na przybitą. Jeśli coś Cię trapiło lub trapi to chcę wiedzieć. Tylko powiedz szczerze, ze mną możesz być szczera... Musisz być szczera. W końcu mam Cię pod swoją opieką. – wciąż utrzymując z Tobą kontakt wzrokowy złapał Cię jedną ręką za dłoń, głaskając delikatnie palcem.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Devil's Line Empty
PisanieTemat: Re: Devil's Line   Devil's Line Empty

Powrót do góry Go down
 
Devil's Line
Powrót do góry 
Strona 1 z 2Idź do strony : 1, 2  Next
 Similar topics
-
» Praying, I don’t care whether to angels or devils...

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
PokeKingdom :: Stare przygody-
Skocz do: