Trening Garreta

Nie przejmowałem się faktem, że trening Pokemonów nieco zwolnił. Ataki były ciężkie do opanowania i wymagały naprawdę silnego skupienia. Musiałem jednak zrobić wszystko, żeby same Pokemony nie zniechęciły się takim przestojem. Bycie trenerem było dużo cięższe niż sobie to wyobrażałem. Nie zamierzałem się jednak poddawać!
- Wiem, że jest ciężko, ale dacie radę! Nawet jeśli postępy nie są widoczne, to nie znaczy, że ich nie ma. Skupcie się porządnie i spróbujcie jeszcze raz. Jestem pewien, że tym razem zauważycie różnicę! Przecież zdolne z was bestie. - nie wiedziałem, jak lepiej wytłumaczyć to, co powinni zrobić, więc stwierdziłem, że przynajmniej podbuduję ich pewność siebie. W końcu o też było ważne i miało duży na ich działania.

Po długiej przerwie wróciłem z podopiecznymi, by dokończyć dawno rozpoczętą naukę. Wypuściłem z Pokeballi Honedge'a i Deerlinga, po czym zwróciłem się do nich z szerokim uśmiechem.
- Trochę nas tu nie było, ale myślę, że nadal możemy opanować zarówno Iron Head, jak i Solar Beam. Musimy sobie trochę przypomnieć, dlatego Honedge, tak jak na początku, spróbuj znów pokryć się żelazem, żeby nie przypadkiem nie zranić samego siebie w czasie ataku. Deerling, Ciebie poproszę o próbę zebrania w sobie kolejnej porcji energii słonecznej. Wiem, że było to ciężkie zadanie, ale na pewno Ci się uda. W końcu słońce to jedna z najważniejszych rzeczy dla trawiastych Pokemonów, prawda?

Nasz cel był już blisko. Widziałem po swoich podopiecznych, że dają z siebie wszystko. Byłem naprawdę zadowolony z postępów, które poczynili. Może jednak nie byłem aż takim beznadziejnym trenerem. Stanąłem nieco z boku, próbując doszukać się błędów, które mogły popełnić Pokemony. Czułem się trochę jak trener drużyny, który obserwuje sparing i wydaje polecenia. Uśmiechnąłem się pod nosem na tą myśl.
- Deerling, idzie Ci naprawdę świetnie. Energii masz już wystarczająco. Teraz musisz skupić ją w jednym miejscu i wycelować, żeby atak miał sens. Spróbuj trafić w tamtą skałę. Solar Beam to atak na tyle potężny, że powinien z łatwością ją skruszyć. Jeżeli Ci się uda, to znaczy, że opanowałaś już swój ruch. - zwróciłem się do jelonka, starając się podbudować jego pewność siebie. Była już blisko celu. Przeniosłem wzrok na Honedge'a.
- Hm, myślę, że chronisz się już wystarczająco dobrze. W takim razie pora przejść do prawdziwego testu umiejętności. Zrobimy to w ten sam sposób, co Deerling. Po prostu pokryj się znów żelazem i postaraj się skruszyć jeden z głazów. Pamiętaj tylko, żeby ochronić się całego, bo inaczej zaboli. Do dzieła!

Trening Garreta - Page 2 679
Iron Head(5-16%): +10% (WG)
Ogólny postęp: 84%




Trening Garreta - Page 2 585
Solar Beam(3%-15%) - +15%
Ogólny postęp: 95%

Byłem naprawdę pozytywnie zaskoczony postępami Deerling i Honedge'a. Radzili sobie świetnie z wykonywaniem poleceń i wyraźnie wiedzieli, o co w tym wszystkim w ogóle chodzi. Ataki, które ćwiczyli były już niemal w stu procentach opanowane i mogłem się przyczepić jedynie do szczegółów, które jednak w walce mogą mieć strategiczne znaczenie.
- Deerling, jest świetnie. Jestem z Ciebie niesamowicie dumny. Twój Solar Beam robi ogromne wrażenie, jednak spójrz na ten głaz. Widzisz te odpryski? To znaczy, że część energii, której używasz, ulatuje na bok, przez co sam atak może mieć mniejszą moc. W walce wszystko ma znaczenie, dlatego spróbuj jeszcze jeden, ostatni raz, tym razem skupiając się najbardziej jak możesz. - zwróciłem się do jelonka, uśmiechając szeroko.
- Honedge, jeśli o Ciebie chodzi, to też jesteś już na ostatniej prostej. Widziałem, że nieco się skrzywiłeś, gdy uderzyłeś w skałę. Popracuj jeszcze trochę nad swoją obroną, to bardzo ważne. W końcu nie chcemy, żebyś się uszkodził w czasie atakowania przeciwnika.

Trening Garreta - Page 2 679
Iron Head(5-16%): +16% (WG)
Ogólny postęp: 100%




Trening Garreta - Page 2 585
Solar Beam(3%-15%) - +5%
Ogólny postęp: 100%

Po ostatnich udanych treningach wróciłem na swój kawałek terenu, żeby zająć się czymś nowym. Byłem bardzo zadowolony z tego, jak szybko moi podopieczny dali sobie radę z opanowaniem całkiem ciężkich ataków, dlatego tym razem miałem dla nich coś łatwiejszego. Przynajmniej tak mi się wydawało. Wypuściłem oba Pokemony z Pokeballi i w pierwszej kolejności zwróciłem do Honedge'a.
- Cieszę się, że ostatnio tak dobrze Ci poszło. Stalowe ataki są silne, jednak dzisiaj zajmiemy się atakiem elektrycznym. Mianowicie Shock Wave. - wyjąłem Pokedex i odnalazłem na nim odpowiedni atak. Włączyłem filmik instruktażowy i pokazałem go swojemu starterowi, przy okazji omawiając najważniejsze jego elementy. - Jak widzisz, jest to dość prosty atak. Jako że jesteś zbudowany ze stali, wykorzystaj otoczenie, by zebrać na sobie odpowiednią ilość elektryczności. Póki co to wystarczy. Później zajmiemy się ukierunkowaniem tej energii.
Skończyłem swój wywód w kierunku Honedge'a i, przy okazji, nakarmiłem go Rare Candy, które wpadło mi wcześniej w ręce. Następnie przeniosłem swoje spojrzenie na Deerling, szukając do razu w Pokedexie ataku, który będzie trenować.
- Ty za to zajmiesz się dziś atakiem Seed Bomb. Proszę, obejrzyj sobie filmik. - znów podsunąłem jej pod nos urządzenie, na którym pojawił się krótki instruktaż, podzielony na kilka etapów. - Tak, jak na filmiku, zaczniemy od naładowania nasion energią. Jako że jesteś trawiastym Pokemonem, nie powinnaś mieć problemów w znalezieniu ich w glebie. Jak już je odnajdziesz, po prostu skup się na przekierowaniu w nich energii ze słońca, przynajmniej na początku.

Ataki:
Honedge - Shock Wave (Move Tutor), Rare Candy z eventu
Deerling - Seed Bomb (Move Tutor)

Raport szkoleniowy:
Pokemon: Honedge
Trenowany atak: Shock Wave
Typ ataku: Move Tutor 5% - 16%
Aktualny postęp: 15%
Pomoc kolegów:
Postęp ogólny: 15%


Raport szkoleniowy:
Pokemon: Deerling
Trenowany atak: Seed Bomb
Typ ataku: Move Tutor 5% - 16%
Aktualny postęp: 9%
Pomoc kolegów:
Postęp ogólny:9%

Przyglądałem się ćwiczeniom wykonywanym przez Pokemony. To była tak naprawdę najcięższa część treningu i widziałem po nich, że mocno się z tym męczą. W końcu znalezienie w sobie jakiejś dziwnej, nietypowej mocy na pewno nie należało do najłatwiejszych. Swoją drogą, ciekawe, jak to w ogóle działało. Jeszcze ataki tego samego typu co Pokemon można było jakoś zrozumieć, ale inne przypadki? To były naprawdę fascynujące stworzenia.
- Honedge, chyba widziałem delikatnie iskierki na Twoim ciele. Może spróbuj się o coś otrzeć? Pocieranie balona o włosy powoduje taki efekt, więc może w Twoim przypadku też się uda? - zaproponowałem, bo nie do końca wiedziałem, jaką inną radę mogłem dać podopiecznemu. Zrobienie elektryczności to ciężkie zadanie. Na moment zwróciłem swoją uwagę na Deerling, której zadanie wydawało się nieco prostsze.
- Przyniosłem ze sobą kilka ziarenek, które znalazłem w drodze. Położę je przed Tobą. Jeżeli będziesz widziała cel, to może przeniesienie energii okaże się łatwiejsze. No dalej, spróbuj. Pobierz moc ze słońca i spróbuj nasycić nią ziarenka.

Gdy Pokemony trenowały swoje nowe ataki, rozglądałem się dookoła, szukając czegokolwiek, co mogłoby się okazać przydatne dla moich podopiecznych. Chciałem im jak najbardziej ułatwić naukę. W końcu taka była moja rola, prawda? Niestety, nie udało mi się znaleźć niczego, przynajmniej na razie. Za to Deerling udało się siłą woli zmusić jedno z ziarenek do szybszego wzrostu.
- Ooo, widzę, że udało Ci się przelać energię w ziarenko. Świetnie. Jak widzisz, nasz atak jest nieco bardziej skomplikowany, niż mogłoby się wydawać. Ale do dalszej części przejdziemy dopiero za chwilę. Na razie skup się na dalszym ćwiczeniu przesyłania energii do ziarenek. Chciałbym, żeby każde z nich zamieniło się w piękny kwiat. - poklepałem jelonka po głowie i nakarmiłem go jednym z Rare Candy, które udało mi się dostać. Potem przeniosłem spojrzenie na swojego startera.
- Widzę, że zdecydowałeś się na kamień? Nie wiem, czy to dobry pomysł. Hm... - znów rozejrzałem się po otoczeniu i tym razem udało mi się dostrzec stalową rurkę, leżącą gdzieś na uboczu. Podbiegłem truchtem w jej stronę i podniosłem, opierając zaraz o jedno z drzew. - Proszę. Ocieranie stali o stal powinno poskutkować stworzeniem jakiejś elektrostatyki. Chyba. Jeżeli tak się stanie, na pewno poczujesz to na swoim ciele. Wtedy też przejdziemy dalej. Masz, dla Ciebie też mam Rare Candy.

Raport szkoleniowy:
Pokemon: Honedge
Trenowany atak: Shock Wave
Typ ataku: Move Tutor 5% - 16%
Aktualny postęp: 10%
Pomoc kolegów:
Postęp ogólny: 25%
+1 poziom


Raport szkoleniowy:
Pokemon: Deerling
Trenowany atak: Seed Bomb
Typ ataku: Move Tutor 5% - 16%
Aktualny postęp: 10%
Pomoc kolegów:
Postęp ogólny:19%

___ Postępy Honedge'a jak zwykle mnie zaskakiwały. Ten Pokemon był tak niesamowicie pojętny, że miałem wrażenie, że niedługo nauczy się mówić. A potem używać przeciwstawnych kciuków. W końcu był duchem, mógł sobie stworzyć. Póki co jednak przyglądałem się, jak metalowa część jego ciała pokrywa się wyraźnymi wyładowaniami.
___- Szybko Ci poszło. Dobra robota! Znasz już uczucie elektryczności, pokrywającej Twoje ciało, więc łatwiej będzie Ci ją potem wytworzyć na swój użytek. Póki co odsuń się od rurki i skup się na utrzymaniu elektryczności na sobie. Musisz nad nią porządnie zapanować, żeby móc potem za jej pomocą atakować. - poinstruowałem, wyciągając z kieszeni trzy czarne PokeBloczki i wręczając je Pokemonowi do zjedzenia. Następnie przeniosłem swoją uwagę na Deerling, która wciąż ćwiczyła Seed Bomb. Szło jej nieco bardzie opornie niż Honedgowi, jednak udało się naładować jej energią nasionka, które w końcu rozkwitły.
___ - Dobra robota! Dokładnie o to mi chodziło, ale powinniśmy to jeszcze raz przećwiczyć, żebyś robiła to dużo płynniej. Rzucę Ci kolejne nasionka, a Ty postaraj się je naładować szybciej niż te poprzednie. I wszystkie na raz! - zaznaczyłem, rzucając na ziemię kolejne nasiona i wyciągając przy okazji trzy ostre Pokebloczki, którymi nakarmiłem zaraz jelonka.

-3 czarne Pokebloczki z depozytu
-3 ostre Pokebloczki z depozytu