IndeksLatest imagesRejestracjaZaloguj

 

 ~If I were you, I wouldn't love me neither~

Go down 
2 posters
Idź do strony : 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Next
AutorWiadomość
Jeck

Jeck


Liczba postów : 665
Dołączył : 04/02/2019

~If I were you, I wouldn't love me neither~ Empty
PisanieTemat: ~If I were you, I wouldn't love me neither~   ~If I were you, I wouldn't love me neither~ EmptyNie Lis 10, 2019 12:23 am

Cisza. W całym domu panowała grobowa cisza. Rolety były zasłonięte, przez co wnętrze było niemal całkowicie zaciemnione, nie licząc wciąż włączonej lampki nocnej, teraz leżącej gdzieś w tym całym gruzowisku. Rozproszone światło sprawiało, że na ścianach pojawiły się groteskowe cienie, wyglądające niczym wygłodniałe, lecz uśpione bestie.
Fletchinder, wciąż oszołomiony, siedział na łóżku i raz po raz próbował złapać pion, choć przychodziło mu to z wyraźnym trudem. Nysa sama wyskoczyła z Pokeballa, najwyraźniej zaniepokojona sytuacją w waszym rodzinnym domu. Niemal od razu zaczęła węszyć. Przewrócona lampka wydała z siebie kilka nieprzyjemnych trzasków, po czym żarówka padła, pogrążając mieszkanie w całkowitej ciemności. Szybko zapaliłeś światło, a Twój wzrok powędrował na sufit. Zobaczyłeś na nim czarny, smolisty symbol, którego nie znałeś. Nie wiedziałeś nawet, czy wcześniej tam był. Nawet z tej odległości mogłeś dostrzec, że nie był namalowany farbą. Substancja się ciągnęła, zostawiała smugi, pojawiały się na niej dziwne bąble, zupełnie jakby była to gotujące się smoła. Gdy Nysa spojrzała w górę, natychmiast zjeżyła się i zaczęła groźnie warczeć. To nie był dobry znak.
Nim zdążyłeś w jakikolwiek sposób zareagować, usłyszałeś dość głośny huk. Sam dźwięk był wystarczająco przerażający w obecnych okolicznościach, jednak fakt, że dochodził z Twojego pokoju zdecydowanie pogłębiał to uczucie...


Ostatnio zmieniony przez Jeck dnia Pią Sty 10, 2020 11:32 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Banshee

Banshee


Liczba postów : 503
Dołączył : 10/04/2019

~If I were you, I wouldn't love me neither~ Empty
PisanieTemat: Re: ~If I were you, I wouldn't love me neither~   ~If I were you, I wouldn't love me neither~ EmptyNie Lis 10, 2019 2:07 am

_____Życie znowu wydawało się ciekawsze.
_____Dawno nie czuł takich emocji. Od czasu, gdy zgłosił policji wszystkie dane na temat dealerów oraz miejsc spotkań, jego codzienność nie odznaczała się niczym specjalnym. Był to dobry okres na odpoczynek i regenerację, ale skłamałby, jakby stwierdził, że nie tęsknił za swoim niepoukładanym i pogrążonym w chaosie istnieniu.
_____Z rozmyśleń wyciągnął go dźwięk umierającej żarówki, który również pobudził go do działania. Włączył ponownie światło, a jego oczom ukazało się coś... czego nazwanie "niecodziennym widokiem" wydawało się na ten moment wyjątkowo sarkastyczne. Donovan porównałby ten fenomen do nadnaturalnych sił, które wykraczają nie tylko ponad działalność ludzką, ale pokemonów.
_____Nasuwało się pytanie: czy symbol został namalowany na suficie, czy przebił się z góry?
_____Cain nie miał dużo czasu na rozmyślenia. Kolejny dźwięk, teraz huk, wskazywał na to, że chłopak nie spóźnił się na przyjęcie. Patrząc na bałagan, najciekawsza część już za nim, ale jeszcze coś z tego wyciągnie.
_____Zezując na symbol u góry, by przypadkowo dziwna substancja nie wylądowała na nim, Donovan ruszył dalej. Przez emocjonalną mieszankę czuł się dziwnie nieobecny, ale jednocześnie rozbudzony, połączenie stanu, gdzie mózg jeszcze nie potrafił określić, czy to się dzieje naprawdę i dziwnego haju spowodowanego strachem. Normalnie Cain nie przejmował się ludźmi, byli mu obojętni, lecz w tym przypadku chodziło o  jedną z nielicznych osób, z którą był blisko - o własnego brata, który swoją otwartością i charyzmą potrafił przekonać do siebie nawet kogoś takiego, jak ta chodząca zakała życiowa.
_____Przez krótką chwilę zastanowił się, czy nie wziąć czegoś ze sobą. To była rozsądna myśl, wymagająca rozsądku i opanowania do tego stopnia, by nie dać ponieść się panice. Donovan mógł to zrobić; idea wpadła mu do głowy, ale została szybko wypchnięta przez ciekawość oraz naiwne stwierdzenie, że znajdzie coś w pokoju lub poradzi sobie z pomocą Nysy, która mu towarzyszyła.
_____Dopadł do drzwi, otwierając je.

_____Jego pokój zmieniał się w zależności od nastroju, w jakim się znajdował. Często robił przemeblowania, bo po jakimś czasie zwyczajnie nudziło go ustawienie mebli, co skutkowało częstym przekładaniem rzeczy, zapominaniem o nich, późniejszym szukaniem, nie mówiąc już o tym, jak ktoś informował: "tylko szybko coś wezmę z twojego pokoju" - samodzielne próby znalezienia czegokolwiek okazywały się trudniejsze niż poproszenie Caina o przyniesienie.
_____Ostatnio, jak widział swój pokój, wyglądał on nawet czysto. Nie pedantycznie czysto, jednak dało się w nim żyć, a kolor podłogi odczytywało się bez problemów. Jeden z kątów pokoju był zrobiony z czerwonej cegły z ponaklejanym pojedynczym plakatem, z nudów wydłubanymi tam wzorami, kreskami, stickmanami, niekiedy logami zespołów, a nawet penisami. Jeśliby zapytali Caina w szkole, czy w domu też rysuje takie rzeczy, jak czasami w zeszytach czy na ławkach, Donovan przytaknąłby z czystym sumieniem.
_____Wracając jednak do pomieszczenia, pamiętał, że ostatnio wyciągnął łóżko na środek. Tak, dosłownie na środek, nawet nie stało przy ścianie; a przy łóżku przedłużacz, żeby jednak nie było daleko do telefonu. Reszta modernistycznych mebli względnie na swoim miejscu (nic odchodzącego od "normy"), w luki poupychane kartony czy pojemniki, gdzie powrzucane luźno były figurki, różne zabawkowe bzdety, które dostał gdzieś przy okazji, stare książki i zeszyty. Na regale powieszone randomowe światełka, robiące za całkiem niezłą alternatywę, jeśli nie chciało się rozświetlać całego pokoju.
_____W głębi jednej z szuflad swojego biurka, posiadał jeszcze parę niezużytych strzykawek. Nawet jeśli nie brał, nie widział sensu, by je wyrzucać i marnować. Zasłonił je jakimiś magazynami +18, brzmiało dość staroświecko w erze internetu, jednak gdy ktoś spostrzegł chusteczki i okładkę z cyckami, raczej nie grzebał dalej. W kolejnej szufladzie zapalniczki i noże motylkowe. Teoretycznie nie potrzebował wielu ostrzy, lecz podobał mu się design wielu z nich, stąd liczba się powiększyła o kilka - jeden z takich nosił również w kurtce. Czy teraz miał go ze sobą?
Powrót do góry Go down
Jeck

Jeck


Liczba postów : 665
Dołączył : 04/02/2019

~If I were you, I wouldn't love me neither~ Empty
PisanieTemat: Re: ~If I were you, I wouldn't love me neither~   ~If I were you, I wouldn't love me neither~ EmptyPon Lis 11, 2019 12:43 am

Odpoczynek i regeneracja. W teorii brzmią świetnie, jednak w rzeczywistości człowiek może dostać prawdziwego pierdolca. Nic dziwnego, że na swój sposób ucieszyłeś się na zniknięcie swojego bratem, jakkolwiek okropnie by to nie brzmiało. Gdy udało Ci się przyjrzeć symbolowi, okazało się, że jego linie są idealnie proste, pomimo faktury cieczy, zupełnie jakby utrzymywany był przez jakiś niewidzialny szablon.
Skierowałeś się do swojego pokoju, razem z Nysą, która nie odstępowała Cię na krok. Z tego, co widziałeś wcześniej, reszta domu była we względnie normalnym stanie. Na korytarzu było nieco więcej światła, głownie dzięki oknu znajdującemu się na jego końcu. Na zewnątrz wciąż było dość jasno, choć nieuchronnie zbliżał się wieczór.
Stanąłeś przed drzwiami do swojego pokoju i bez zbędnych ceregieli wparowałeś do środka. To pomieszczenie również oświetlone było przez zachodzące promienie słońca. Okno było otwarte, choć mogłeś przysiąc, że zamykałeś je, gdy wychodziłeś. Twoją uwagę przykuł jednak majaczący, szary kształt unoszący się tuż nad Twoim łóżkiem. Bez wątpienia był to Pokemon, jednak nie zachowywał się zbyt normalnie. Targały nim jakieś dziwne konwulsje. Po chwili pokój wypełnił głośny dźwięk, kojarzący Ci się z białym szumem. Był na tyle silny, że Nysa podkuliła ogon i zaskamlała, a Ty sam poczułeś ostry ból głowy. Pokemon nad Twoim łóżkiem wydawał się być coraz bardziej przezroczysty, aż w końcu jego ciało praktycznie zdematerializowało się na Twoich oczach. Zamiast niego mogłeś dostrzec małego motyla. Wyglądał, jakby był stworzony z tej samej substancji, której użyto do namalowania symbolu. Nie udało Ci się dokładniej mu przyjrzeć, gdyż wyleciał on przez otwarte okno z prędkością, o którą nie podejrzewałbyś czegoś tak małego.
Nysa wyraźnie się uspokoiła, gdy tylko to dziwne zjawisko opuściło wasz dom. Ty za to mogłeś dostrzec, że na Twoim łóżku znajduje się coś, co wygląda jak front niewielkiej, zdeformowanej czaszki.

~If I were you, I wouldn't love me neither~ Duskull
Powrót do góry Go down
Banshee

Banshee


Liczba postów : 503
Dołączył : 10/04/2019

~If I were you, I wouldn't love me neither~ Empty
PisanieTemat: Re: ~If I were you, I wouldn't love me neither~   ~If I were you, I wouldn't love me neither~ EmptyPon Lis 11, 2019 2:06 am

_____Idealny sposób, żeby nabawić się lepidopterofobii (lęku przed motylami). Cokolwiek tu się stało, przez dziwny stan, w który wpadł po ujrzeniu pokemona, nie potrafił skupić się dostatecznie i wyciągnąć istotnych szczegółów. Zdarzenie wyglądało, jakby jakaś nieznana moc uśmierciła Duskulla i jedyne, co po nim zostało, to mały, smolisty fruwalec, który wyniósł się z jego pokoju. Nie zaatakował - wycofał się, lecz w głowie jasnowłosego wciąż krążyła myśl: czy gdyby wrócił tu o godzinę lub dwie wcześniej, skończyłby gorzej, niż przypadkowy świadek zdarzenia? Nigdy się tego nie dowie.
_____Wydał z siebie krótki syk. Negatywne efekty wydawały się ustępować, jedna z lepszych wiadomości, a druga: że nie został tu z kompletnie pustymi rękoma. Na pamiątkę dostał... czaszkę. Pomyśleć, że rozważał użycie noża motylkowego; tak to jest, gdy chce się walczyć z nieznanym przeciwnikiem, choć walka to też wielkie słowo. "Radosna improwizacja po wparowaniu do paszczy lwa" już prędzej. Donovan zerknął na Nysę, by upewnić się, że wszystko z nią w porządku.
_____- Schowaj się, jeśli wróci - powiedział do suni. - Nie wiem, czy da się przed tym uciec, ale może pokeball stanowi jakąś ochronę - dodał po chwili, mogąc jedynie przypuszczać, że cokolwiek wywołało konwulsje u duszka, nie zdoła się przedostać przez barierę w postaci kulki.
_____Nysa już nie wyglądała na przestraszoną, co dawało Cainowi znak, że największe niebezpieczeństwo już się stąd ulotniło, lecz nie wiadomo, czy całkowicie zniknęło. Chłopak podszedł bliżej łóżka, zaciekawiony pozostałościami po ich niedawnym gościu. Nie tylko zastanawiały go ewentualne poszlaki, ale sama tekstura czaszki. Czy będzie podobna do kości ludzkiej czy zwierzęcej w dotyku? Czy przy niej znajdą się dodatkowe ślady? Czy za oknem, przez które wyleciał smolisty popierdalacz, dojrzy coś interesującego, prócz codziennego widoku?

Powrót do góry Go down
Jeck

Jeck


Liczba postów : 665
Dołączył : 04/02/2019

~If I were you, I wouldn't love me neither~ Empty
PisanieTemat: Re: ~If I were you, I wouldn't love me neither~   ~If I were you, I wouldn't love me neither~ EmptyPon Lis 11, 2019 11:27 pm

Nysa pokiwała łebkiem, po czym razem z Tobą podeszła do łóżka, z ciekawością niuchając to, co zostało z Duskulla. Wziąłeś pozostałości do ręki, z zaskoczeniem stwierdzając, że jest wręcz lodowata. Aż zakuły Cię opuszki palców. Czyżby wpływ duchowego ciałka? Aż strach pomyśleć, co stałoby się z ludzkim ciałem, gdyby zostało wystawione na takie temperatury na dłuższy czas. Faktura była szorstka, przywodziła Ci na myśl chropowate powierzchnie starego drewna, choć nie była aż tak porowata. Gdy lepiej przyjrzałeś się szczątkom, dostrzegłeś, że są nieco osmolone, a na powierzchni znajduje się rysa, wyglądająca jak zadrapanie. Czy możliwym jest, że to ten Duskull odpowiedzialny był za atak na Pokemona Twojego brata?
Odwróciłeś czaszkę i na jej tylnej części dostrzegłeś słowo wydrapane w iście horrorowym stylu. Minęła chwila, zanim udało Ci się je rozczytać. "Torren". Poza tym, nie znalazłeś niczego szczególnego. Przez okno wpadła morska bryza, co skłoniło Cie do zwrócenia się w tamtym kierunku. Dostrzegłeś zachodzące słońce, odbijające się w kanale Canalave Town, jak i w położonym nieco dalej oceanie. Po ulicach spacerowali ludzie, a do portu wpływał właśnie jacht. Wszystko wydawało się być w kompletnym początku. Świat się nie kończył, jednak Twoje życie najwyraźniej znów nabierało tempa. Patrząc przez okno, przypomniałeś sobie, że w mieście znajdowała się biblioteka. Może tam uda Ci się znaleźć jakieś informacje? Czy może wolałeś rozejrzeć się jeszcze po pokoju brata?
Powrót do góry Go down
Banshee

Banshee


Liczba postów : 503
Dołączył : 10/04/2019

~If I were you, I wouldn't love me neither~ Empty
PisanieTemat: Re: ~If I were you, I wouldn't love me neither~   ~If I were you, I wouldn't love me neither~ EmptyCzw Lis 14, 2019 1:18 am

_____Przesunął palcami po czaszce i wyrytym w niej napisie.
_____- Dobrze się zapowiada - mruknął ironicznie pod nosem. Pozostałości po duszku postanowił sobie zostawić na pamiątkę; praktycznie zwłoki, lecz to nie powstrzymywało Caina. Jeśli tak dalej pójdzie, wyrobi sobie nowe hobby, polegające na kolekcjonowaniu szkieletów różnych stworków. Nie brzmiało wcale tak źle...
_____Schował swoją zdobycz - pierwszą w swojej kolekcji - i wyciągnął telefon. Wybrał numer do brata, jednocześnie kierując się w stronę jego pokoju. Oczywiście, że go sprawdzi. Planował obejść całość, zanim postanowi zrobić coś dalej. Za oknem apokalipsy nie było, dzień jak co dzień, więc przeszuka dom, tak dla pewności.

Powrót do góry Go down
Jeck

Jeck


Liczba postów : 665
Dołączył : 04/02/2019

~If I were you, I wouldn't love me neither~ Empty
PisanieTemat: Re: ~If I were you, I wouldn't love me neither~   ~If I were you, I wouldn't love me neither~ EmptyNie Lis 17, 2019 1:18 am

Czy takie zabawy nie podchodziły już pod nekrofilię? Ewentualnie jakieś inne nekro, które nie było do końca legalne? Ludzie co prawda kolekcjonują różne rzeczy. Pewnie nikt się nie przyczepi. Przynajmniej dopóki nie zaczniesz wykopywać ciał i kości na miejscowych cmentarzach.
Wybrałeś numer brata, kierując się do jego pokoju. Chwilę czekałeś, aż telefon złapie sygnał, po czym usłyszałeś charakterystyczny, miarowy dźwięk. Brat jednak nie odebrał. Zamiast tego  na podłodze, pośród porozrzucanych rzeczy, znalazłeś wyciszony, wibrujący telefon Josha. Gdy go podniosłeś, okazało się, że miał rozbity ekran. Nie wiedziałeś, czy wyglądał tak wcześniej, czy był to skutek wydarzeń, które miały tutaj miejsce. Okazało się również, że Fletchinder doszedł już do siebie i rozglądał się dookoła, próbując zrozumieć, co się stało. Wyglądał tak, jakby wylądował w tym miejscu w środku walki i teraz chciał ją kontynuować. Jednak jego przeciwnika już dawno tutaj nie było. Zamiast tego dostrzegł Ciebie. Poderwał się do lotu i wylądował na Twoim ramieniu, skubiąc Cię w ucho tak, jak miał to w zwyczaju.
Poza tym w pokoju nie zmieniło się nic. Widziałeś porozrzucane na ziemi książki, wyrwane kartki. Napastnicy czegoś szukali? Czy Twój brat miał w pokoju coś, co mogłoby być drogocenne? Twoją uwagę przykuła niewielka karteczka, leżąca tuż obok łóżka brata. Podniosłeś ją. Okazało się, że jest to biblioteczna karta książki pt. "Kulty i wierzenia regionu Torren". Fletchinder zagruchał cicho, jakby pytając Cię, czy wiesz, co działo się z jego opiekunem, a Ty najwyraźniej trzymałeś w dłoni kolejna wskazówkę.
Powrót do góry Go down
Banshee

Banshee


Liczba postów : 503
Dołączył : 10/04/2019

~If I were you, I wouldn't love me neither~ Empty
PisanieTemat: Re: ~If I were you, I wouldn't love me neither~   ~If I were you, I wouldn't love me neither~ EmptyNie Lis 17, 2019 4:35 am

_____Planował je zbierać, nie wydymać każdej z nich dziurę w oczodole.
_____Jasnowłosy wziął telefon brata. "Pajęczynka" na ekranie nie zrobiła na nim wrażenia, bardziej interesował się, czy urządzenie da się włączyć, a jeśli tak, poszukać tam istotnych informacji - wiadomości, zdjęcia, pobrane pliki, nawet historię przeglądarki. Skoro wciąż wibrowało, nie powinno być z tym problemów, racja?
_____- Ajć - syknął, machając krótko ręką, by pokemon odczepił się od jego ucha. Niech sobie siedzi, jego bliskość przynosiła pewnego rodzaju komfort, ale niech nie traktuje go jako przystawkę.
_____Cain przeszukał pokój, odnajdując kartę.
_____- Spokojnie - zaczął ironicznym tonem. - Jeśli porwał go kult, z pewnością nie zostanie ofiarą. Z jego charyzmą wątpię, by był dziewicą - powiedział do Fletchindera. - Jednak jeśli dorwą go jędze z biblioteki - czepiając się o zaległy termin - zanim my go znajdziemy... - zrobił krótką pauzę - jego dni są policzone.
_____Nie wiedział, że jego brat interesował się kultami. Czy z pobliżu znajdowała się ta lub jakakolwiek inna książka lub ewentualny notes z zapiskami na ten temat? Jeśli nie, Cain poszuka informacji, używając mocy internetu i swojej komórki, sprawdzając także, jak daleko znajduje się od nich wcześniej wspomniany region oraz przejrzy, jakie są możliwe drogi, żeby się tam dostać.
Powrót do góry Go down
Jeck

Jeck


Liczba postów : 665
Dołączył : 04/02/2019

~If I were you, I wouldn't love me neither~ Empty
PisanieTemat: Re: ~If I were you, I wouldn't love me neither~   ~If I were you, I wouldn't love me neither~ EmptyWto Lis 19, 2019 11:19 pm

Fletchinder wyraźnie się oburzył, gdy odgoniłeś go od siebie, gdy ten obdarowywał Cię pieszczotami. Wiedziałeś, że Pokemon Twojego brata był dość charakterny, a teraz mogłeś tego posmakować na własnej skórze. Skupiłeś się jednak na telefonie Josha, który trzymałeś w ręce. Wystarczyło nacisnąć przycisk, by ekran rozświetlił się, pokazując klawiaturę i formułkę "podaj hasło". Ups. Czy znałeś swojego brata na tyle dobrze, żeby rozgryźć jego hasło?
Zanim zająłeś się hakerstwem, zdecydowałeś rozejrzeć się za książką, którą wypożyczył starszy Donovan. Przejrzałeś każdą z nich, trafiając nawet na jakieś lifestylowe magazyny (to chyba gorsze od kultów), jednak nie było niczego na temat Torren, dlatego sięgnąłeś po komórkę. Z zaskoczeniem stwierdziłeś, że nie ma za wiele informacji na jego temat. Dowiedziałeś się jedynie, że jest to najbardziej wysunięty na zachód region, który przez stulecia zmaga się z brutalnymi walkami religijnymi pomiędzy kultami powiązanymi z najważniejszymi Pokemonami legendarnymi. No pięknie. To chyba nieco grubszy kaliber niż narkomani...
Powrót do góry Go down
Banshee

Banshee


Liczba postów : 503
Dołączył : 10/04/2019

~If I were you, I wouldn't love me neither~ Empty
PisanieTemat: Re: ~If I were you, I wouldn't love me neither~   ~If I were you, I wouldn't love me neither~ EmptySro Lis 20, 2019 11:11 pm

~If I were you, I wouldn't love me neither~ GVJ06OKg

Próby rozszyfrowania hasła to jedno, ale co, jeśli ktoś zna to hasło od samego początku?

~If I were you, I wouldn't love me neither~ Hackerman_wallpaper_by_jkank_e_ddcziw5-fullview.jpg?token=eyJ0eXAiOiJKV1QiLCJhbGciOiJIUzI1NiJ9.eyJzdWIiOiJ1cm46YXBwOjdlMGQxODg5ODIyNjQzNzNhNWYwZDQxNWVhMGQyNmUwIiwiaXNzIjoidXJuOmFwcDo3ZTBkMTg4OTgyMjY0MzczYTVmMGQ0MTVlYTBkMjZlMCIsIm9iaiI6W1t7ImhlaWdodCI6Ijw9NzIwIiwicGF0aCI6IlwvZlwvYjA1YWJhZTgtYTc5NC00YmJkLTk2N2QtNmRkMjU1YTJjNTliXC9kZGN6aXc1LTRjOTAzMTBjLTZmZmUtNDIwYi1iNmFjLTBjYzFlMDk1YTY3OC5wbmciLCJ3aWR0aCI6Ijw9MTI4MCJ9XV0sImF1ZCI6WyJ1cm46c2VydmljZTppbWFnZS5vcGVyYXRpb25zIl19

_____Wpisanie hasła nie powinno stanowić problemu. Cain, co prawda, nigdy nie próbował się dostać do telefonu brata bez jego wiedzy, ale leniwe spojrzenie przez ramię lub odrobina obserwacji, gdy ten wpisywał hasło, wystarczyły, żeby je poznać. Ludzie zazwyczaj się z tym nie kryją, podobnie jak ze szlaczkami do odblokowania telefonu.
_____- Może czasami powinienem się zainteresować, co się dzieje na świecie - mruknął od niechcenia, odkrywając dość zaskakującą informację na temat walk na zachodzie. Sęk w tym, że jeszcze przed godziną, nie dotyczyło go to kompletnie. - Co robią w Sinnoh - zastanawiał się na głos. - Wiedziałeś coś o tym? - zapytał ptaka. - Josh ma tu coś podejrzanego? - postanowił się poradzić Fletchindera-- nie, obydwu pokemonów, które jeśli nic nie wiedziały, może dostrzegły więcej niż on. - Nysa, poinformuj, gdy coś znajdziesz.
_____Sam zajął się przeszukiwaniem zawartości telefonu, jednocześnie zastanawiając się, czy jest jakiekolwiek źródło, z którego mógłby dostać więcej informacji albo osoba, która by się na tym znała.
Powrót do góry Go down
Jeck

Jeck


Liczba postów : 665
Dołączył : 04/02/2019

~If I were you, I wouldn't love me neither~ Empty
PisanieTemat: Re: ~If I were you, I wouldn't love me neither~   ~If I were you, I wouldn't love me neither~ EmptyCzw Lis 21, 2019 2:36 pm

Twoje obserwacje zdecydowanie się teraz opłaciły, gdyż bez problemu udało Ci się odblokować telefon brata. Pierwsze, co rzuciło Ci się w oczy, to kilkanaście nieodebranych połączeń od zastrzeżonego numeru. Patrząc na czas prób kontaktu, okazało się, że wszystkie z nich pochodzą z godzin porannych. O ile dobrze pamiętałeś, to byłeś wtedy w domu, tak samo jak Josh.
W folderze z wiadomościami nie znalazłeś niczego. Wszystkie zostały skrzętnie usunięte. Nie wiedziałeś, czy przez samego Josha, czy jednak był to wynik okresowego czyszczenia pamięci urządzenia. Nic więcej nie przykuło Twojej uwagi, choć do sprawdzenia została jedna rzecz. Historia przeglądarki internetowej. Miejsce owiane złą sławą. Czy chciałeś aż tak zapuszczać się w prywatność starszego brata?
W tym czasie Nysa i Fletchinder zajęli się przeszukiwaniem pokoju. Na Twoje pytanie ptak pokręcił jedynie swoim łebkiem. Nie minęło wiele czasu, gdy Twoja podopieczna wydała z siebie krótkie szczeknięcie, stojąc obok otwartej szafy. Nosem wskazywała jedną z wysuwanych półek na bieliznę. No tak, nie było przecież lepszego miejsca na ukrycie czegokolwiek. Skierowałeś się w tamtą stronę i wysunąłeś szufladę. Wszystkie rzeczy z niej zostały wywalone, przez co miałeś wgląd jedynie na dno. Dno, które delikatnie odróżniało się kolorem od reszty mebla.
Wtedy z pomocą przyszedł Fletchinder. Wylądował obok Ciebie i za pomocą dzioba podniósł coś, co okazało się być podwójnym dnem. Kto by pomyślał, że Josh umie się bawić w takie rzeczy. Jednak jeszcze bardziej zaskoczyła Cię zawartość kryjówki. Znalazłeś tam podrabiane dowody osobiste, nie tylko Twojego brata, ale również Twoje i pozostałych członków rodziny. Do tego dość gruby plik banknotów oraz kopertę, prawdopodobnie z listem. Co to wszystko miało oznaczać?
Powrót do góry Go down
Banshee

Banshee


Liczba postów : 503
Dołączył : 10/04/2019

~If I were you, I wouldn't love me neither~ Empty
PisanieTemat: Re: ~If I were you, I wouldn't love me neither~   ~If I were you, I wouldn't love me neither~ EmptyPią Lis 22, 2019 12:48 am

_____Historia przeglądania, a nawet zakładki - wszystko! Donovan nie bał się zajrzeć w najciemniejsze, najmroczniejsze zakamarki. Ponadto, powiedzmy sobie szczerze, kogo obchodzi prywatność w takiej sytuacji prywatność?
_____Kryjówka ukryta w bieliźnie, widać, że bracia tej samej krwi, choć Joshua nie wrzucił do środka paru magazynów, jak to by zrobił młodszy z rodzeństwa. Kto tu od kogo powinien się uczyć?
_____- Good girls - pochwalił pokemony, które zgodnie z jego przewidywaniami, potrafiły dostrzec więcej. Gdyby nie obecna sytuacja, pewnie obydwa zostałyby pogłaskane, ale to nieodpowiednia pora na pieszczoty.
_____Cain wyjął dokumenty, oglądając je ze wszystkich stron, a nawet wyciągając własne, żeby porównać z oryginałem. Zmarszczył brwi, sięgając następnie po pieniądze, przeliczając mniej-więcej, ile może się tam znajdować oraz zastanawiając się, na ile one są prawdziwe. Wyglądało to dość abstrakcyjnie, ale sam też święty nie był, więc nie powinien oceniać brata. Całość przypominała coś na kształt planu na nowy start, o którym nikt nie miał pojęcia, nie licząc samego Josha.
_____Cain sięgnął po kopertę, chcąc przejrzeć jej zawartość.
Powrót do góry Go down
Jeck

Jeck


Liczba postów : 665
Dołączył : 04/02/2019

~If I were you, I wouldn't love me neither~ Empty
PisanieTemat: Re: ~If I were you, I wouldn't love me neither~   ~If I were you, I wouldn't love me neither~ EmptyPon Lis 25, 2019 12:22 am

xxxNic. Kompletne pustki. Cały telefon brata był kompletnie wyczyszczony. Nie spodziewałeś się, że dba on aż tak o swoją prywatność. No chyba że chciał ukryć coś poważnego. A w świetle obecnych wydarzeń, mogło być to dość prawdopodobne.
xxxPrzeniosłeś swoją uwagę na list, który znalazłeś w kopercie. Wystarczył rzut oka na pismo, byś wiedział, że na pewno pisany był ręką Twojego brata. Albo kogoś, kto bardzo dobrze umie podrabiać cudzy styl. Treść listu brzmiała mniej więcej tak:
Cytat :
Cain,
jeżeli Fletchinder pokazał Ci ten schowek, sytuacja pewnie nie jest za ciekawa. Nie mam za wiele czasu, żeby wyjaśnić Ci co i jak. Mogę powiedzieć tylko tyle, że wplątałem się w niezłe bagno i chyba tym razem nie uda mi się z niego wydostać. Weź pieniądze i dokumenty. Przekonaj rodziców i wyjedźcie jak najdalej, byle nie do regionu Torren! Jestem pewien, że dacie sobie radę. A Ty posłuchaj mnie chociaż raz i trzymaj się z dala od kłopotów, braciszku. Mam nadzieję, że niedługo się zobaczymy. Josh.

Ps. Pokeball Fletchindera jest schowany w Twoim łóżku. Będzie potrzebował porządnego opiekuna.
Powrót do góry Go down
Banshee

Banshee


Liczba postów : 503
Dołączył : 10/04/2019

~If I were you, I wouldn't love me neither~ Empty
PisanieTemat: Re: ~If I were you, I wouldn't love me neither~   ~If I were you, I wouldn't love me neither~ EmptyPon Lis 25, 2019 1:58 am

_____Jasnowłosy, mimo wszystko, postanowił zatrzymać przy sobie telefon Josha. W środku nie było żadnych wskazówek, lecz zastrzeżony numer mógł zadzwonić ponownie w każdym momencie. Prawdopodobieństwo drastycznie spadło przez zniknięcie starszego Donovana, lecz Cain nie zamierzał odrzucić tej opcji. Schował urządzenie i zajął się czytaniem listu.
_____Zmarszczył brwi. Nie, żeby coś, braciszku, ale ten list wcale nie wyjaśniał sytuacji. Jeśli już, budził on więcej pytań, na które i tak nie dostanie odpowiedzi, dopóki nie spotka się z blondynem.
_____- Fletch, pożyczam cię na jakiś czas - stwierdził, zabierając zawartość szuflady ze sobą. Nie, nie bieliznę. Chodziło o skrytkę. - Do momentu, aż znajdziemy tego dzwona.
_____Donovan rozejrzał się za jakimś długopisem. Do listu dopisał krótkie:
_____"trzymajcie się z dala od podejrzanych, smolistych substancji
_____i'm fine - cain"
_____i zostawił go w widocznym miejscu, razem z dokumentami dla Carwyna i Julie. Niech je znajdą, jak wrócą z wyjazdu, razem z "wyjątkowo przydatnymi informacjami od Josha". Kasę zajumał, zostawił ją dla siebie, podobnie jak fałszywki ze swoim przystojnym pysiem na zdjęciu. Potrzebował czegoś, żeby tam dotrzeć, racja? Nawet jeśli jeszcze nie wiedział, jak się tam dostanie.
_____Ruszył do swojego pokoju, by odnaleźć pokeball, o którym wspomniał w liście Joshua. Najbardziej wysunięty na zachód rejon - tutaj Cain zrobił sobie powtórkę z geografii, bo nawet jeśli nie znalazł żadnych informacji, jak się bezpośrednio tam dostać, to przynajmniej postara się znaleźć coś w okolicach, żeby wtedy coś wykombinować.
_____Czy znał kogokolwiek, kto mógłby posiadać podobne informacje? Na pewno w przeszłości znał kilka dziwnych ludzi, choć trudno powiedzieć, czy ktokolwiek z tamtych czubków interesował się kultami. Ewentualnie jego ex? Pytanie z kategorii randomowych rozmyśleń, kiedy ktoś nagle zaczyna temat podejrzanych społeczności, co jest nawet dziwniejsze od zbiorowiska ćpunów. Huh, nie, żeby dawne jego rozkminy miały sens lub jakąkolwiek logikę, ale to chyba lekka przesada.
Powrót do góry Go down
Jeck

Jeck


Liczba postów : 665
Dołączył : 04/02/2019

~If I were you, I wouldn't love me neither~ Empty
PisanieTemat: Re: ~If I were you, I wouldn't love me neither~   ~If I were you, I wouldn't love me neither~ EmptyPon Lis 25, 2019 8:07 pm

xxxNie potrzebowałeś wiele czasu, żeby przejść do działania, nawet jeśli nie miałeś przygotowanego praktycznie żadnego planu. Wiedziałeś tylko tyle, że musisz dostać się do Torren. Tylko co dalej? Jak znajdziesz brata? Przecież o tym regionie nie było żadnych informacji. Czy podróż do tak odciętego miejsca naprawdę była bezpieczna?
xxxFletchinder był wyraźnie zadowolony z takiego obrotu sprawy. Najwyraźniej jemu również zależało na odnalezieniu brata i cieszył się, że będzie w stanie pomóc Ci w tym zadaniu. Pokeball znalazłeś dokładnie tam, gdzie mówił list. Przeliczyłeś również pieniądze. Okazało się, że trzymasz w ręce praktycznie 600$. Skąd Twój brat miał taką kasę?
xxxTwoje rozmyślania na temat sposobu pozyskania informacji przerwał dźwięk auta parkującego tuż przed waszym domem. Dotarło do Ciebie, że zostawiłeś włączone światło, zarówno w swoim pokoju, jak i pokoju Josha. Ktokolwiek był na zewnątrz, wiedział już, że dom nie jest pusty.
xxx- Josh? Jesteś tam? - usłyszałeś męski głos, który odezwał się zaraz po pukaniu w drzwi wejściowe. Nie kojarzyłeś go z żadnym ze znajomych brata, a wbrew pozorom poznałeś sporą ich część. Pukanie rozległo się po raz kolejny. Mężczyzna wyraźnie się niecierpliwił. Wtedy usłyszałeś dźwięk naciskanej klamki i szelest otwieranych drzwi, a dosłownie chwilę później coś, co niepokojąco przypominało odgłos odbezpieczanego pistoletu.

----
+ 600$
+ Fletchinder (skan podeślę na pw)
Powrót do góry Go down
Sponsored content





~If I were you, I wouldn't love me neither~ Empty
PisanieTemat: Re: ~If I were you, I wouldn't love me neither~   ~If I were you, I wouldn't love me neither~ Empty

Powrót do góry Go down
 
~If I were you, I wouldn't love me neither~
Powrót do góry 
Strona 1 z 10Idź do strony : 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Next
 Similar topics
-
» Love Is In The Air ~
» I love these flames, I got this fire inside

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
PokeKingdom :: Działy Mistrzów Gier :: MG Jeck 2/2 (Zawieszony)-
Skocz do: