IndeksLatest imagesRejestracjaZaloguj

 

 [dziedziniec] boisko

Go down 
+5
Michael
Banshee
Camus
Garret B.
Herbatka
9 posters
Idź do strony : 1, 2, 3  Next
AutorWiadomość
Herbatka

Herbatka


Liczba postów : 1107
Dołączył : 22/01/2019

[dziedziniec] boisko  Empty
PisanieTemat: [dziedziniec] boisko    [dziedziniec] boisko  EmptyNie Kwi 12, 2020 9:21 pm

Nadeszło długo (bardzo długo) wyczekiwane starcie. Candela poprowadziła obydwie klasy na bardzo osobliwe boisko. Wielkością przypominało te od piłki nożnej, choć tylko to je łączyło. Prostokąt otoczony był bowiem wysokim na niemal dziesięć metrów murem (by piłka nie wyleciała). Na wysokości około trzech, sześciu i dziesięciu metrów ze ścian wystawały podejrzane obręcze. Powierzchnia pokryta była skałami, drobnym piaskiem i kamieniami. Nie dostrzegliście żadnych linii dzielących pole.
- Zaskoczeni? - Zapytał;a liderka Valoru. Była wyraźnie zadowolona widząc wasze miny. Nie przedłużając przeszła do przedstawienia wam zasad rozgrywki...

1. Każda drużyna składa się z czterech osób, a jako że zdecydowaliście się zdać na los to drużyny wyglądają w ten sposób:

Drużyna białych:
Katsuhiro, Garret (kapitan), Whatever, Poppy.

Drużyna czarnych:
Ramuda, Hope, Makoto, Vernon (kapitan).  

2. Zadaniem każdej z drużyn jest zdobycie punktów. Waszym celem jest przerzucenie piłki ważącej jeden kilogram przez jedną z ciasnych obręczy. Ten, kto ostatni w jakikolwiek sposób dotknie piłki przed tym jak ta przeskoczy przez obręcz dostaje punkt.

3. Na sali na początku jest sześć obręczy - po trzy równolegle umieszczone na środku szerszych ścian jedna pod drugą na wysokości trzech, sześciu i dziesięciu metrów. Obręcze nie są przydzielone do żadnej z drużyn, więc trzeba obronić każdej z nich.

[dziedziniec] boisko  Unknown

4. Punktacja jest następująca:
Trzy metry: 2 punkty.
Sześć metrów: 5 punktów.
Dziesięć metrów: 10 punktów.

5. Mecz kończy się, kiedy jedna z drużyn podda się (każdy z członków porzuci grę) lub zdobędzie 40 punktów (może się zmienić w zależności od szybkości przebiegu meczu).

ATAK:
Atakujące drużyny muszą trzymać się jednej zasady. Każdy z członków teamu podczas jednej akcji (od momentu zdobycia punktów do momentu zdobycia kolejnych) może dotknąć piłki tylko raz (czy to nóżką, ogonkiem czy atakiem). Dotyczy to również Pokemonów i ich ataków. Oznacza to maksymalnie jeden post na akcję.

OBRONA:
Kiedy drużyna przeciwna jest przy piłce i zamierza atakować to w kluczowym momencie nie informuje w poście o tym, do której obręczy rzuca. Informacje tą wysyłacie na PW poprzez kapitana (na forum lub na discordzie). W tym samym czasie drużyna przeciwna musi zdecydować, których obręczy broni. Obrona zawsze ma charakter dwóch na jednego, by zwiększyć jej skuteczność to znaczy, że np. jednocześnie możecie obronić cztery obręcze, a dwie zostawiacie wolne.

Candela: I pamiętajcie! Wszelkie chwyty dozwolone. Pokażcie mi prawdziwą wolę walki! ZNISZCZCIE swoich przeciwników.

Czas na odpis: 48h na wprowadzenie, potem 24h/każda akcja. Tak. Możecie się próbować się eliminować, blokować, zabierać sobie piłkę, tworzyć combo i tak dalej.


Na środku czeka już na was piłka. Zaczyna drużyna, której członek napisze w tym temacie jako pierwszy, że ją zabiera (po przeprowadzonej akcji przejmuje ją drużyna przeciwna)! CZAS START!
Powrót do góry Go down
Garret B.

Garret B.


Liczba postów : 168
Dołączył : 30/04/2019

[dziedziniec] boisko  Empty
PisanieTemat: Re: [dziedziniec] boisko    [dziedziniec] boisko  EmptyNie Kwi 12, 2020 9:36 pm

- Huh? Co to za pokręcone boisko? - Garret zmarszczył brwi, gdy dostrzegł, gdzie zaprowadziła ich liderka poprzedniego teamu. Dalej trzymał pod swoją koszulką wyraźnie zaciekawioną Sinistea. Gdy dowiedział się, że następną konkurencją będzie mecz, wyraźnie się podjarał. W końcu smykałka do rywalizacji była w nim wyjątkowo silna. Wysłuchał spokojnie reguł, jednak wewnątrz aż go nosiło. Zwłaszcza, że na jego ramieniu zawisła opaska kapitana, podobna do tej, którą miał ten degenerat. Nie czekając, zbliżył się do środka boiska i schylił po piłkę, łapiąc ją w jedną rękę. Wpatrywał się przy tym cały czas w Vernona z zabójczo pewnym siebie uśmiechem.
- Już jest po was. - rzucił luźno, unosząc piłkę, która byłą wyraźnie cięższa od tej do kosza. Wszystko jednak sprowadzało się do tego samego. Miała przelecieć przez obręcz. Nic prostszego.
Powrót do góry Go down
Camus

Camus


Liczba postów : 399
Dołączył : 02/02/2019

[dziedziniec] boisko  Empty
PisanieTemat: Re: [dziedziniec] boisko    [dziedziniec] boisko  EmptyNie Kwi 12, 2020 9:58 pm

Postanowiłem przywitać drużynę swoim ulubionym chłodnym powitaniem.
-Okay, nie znam was i nie wiem na co was stać, ale wiem jedno. Musimy uważać na Garreta. Jestem trochę niedysponowany, ale potrafię w tych kajdanach dość sporo zrobić. Poprowadzę nas do zwycięstwa. Niech wasze Pokemony wam pomogą w trafieniu do celu. Postarajmy się wygrać tę grę! Współpracą... i tak, wiem, że nie wszyscy się do tego palą, ale damy radę!- to powiedziawszy postanowiłem poćwiczyć trochę akrobatykę, odbijając się od ścianek. Postanowiłem wkręcić w to także Impidimpa, w końcu wspólny trening łączy, a ta umiejętność będzie przydatna. Sprawdziłem przy okazji czy da się akrobatycznie dostać się pod obręcze. Wątpię w to, ale spróbować można.
Niestety ten buc i idiota mnie wyprzedził, więc nie mogłem rozpocząć meczu. Zdarza się. Postanowiłem jednak nie rezygnować. W ten sposób, on się więcej namęczy.

-Wzrost nie jest tutaj na szczęście najbardziej kluczowym elementem. Współpraca pomoże nam pokonać Garreta i jego Team. Wierzę w was ludzie, jakkolwiek to nie brzmi. Więzienie uczy na kim można polegać, na kim nie. Nasze Pokemony będą musiały nas wesprzeć... Ewentualnie możemy liczyć na cud boski- spojrzałem delikatnie w kierunku uczestników. W końcu co mogło pójść nie tak? Każdy musiał sobie jakoś poradzić. Ale na strategię dopiero przyjdzie czas.

Na zaczepkę idioty nie zareagowałem niczym, jedynie chłodną reakcją:
-Oby te obręcze miały więcej szczęścia niż Sinistea
@Garret B.


Ostatnio zmieniony przez Camus dnia Pon Kwi 13, 2020 2:30 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Banshee

Banshee


Liczba postów : 503
Dołączył : 10/04/2019

[dziedziniec] boisko  Empty
PisanieTemat: Re: [dziedziniec] boisko    [dziedziniec] boisko  EmptyPon Kwi 13, 2020 11:25 am

_____ - Huuuh?~ - mruknął przeciągle na wiadomość o ich przyszłej konkurencji. Skład został rozlosowany i nie wyglądało to za ciekawie. - Sport w kajdankach? - pomyślał na głos, patrząc na to, jak prezentowała się ich drużyna. - To nie jest fair! - powiedział naburmuszonym, nieco płaczliwym tonem - i zapewne posiadanie Sobble przy sobie tylko dodało do emocjonalnego impaktu. - Nie mówiąc, że to jest zagrożenie dla bezpieczeństwa - dodał, choć stwierdzenie, że się martwił, było dalekie od prawdy. Prędzej nie chciał skończyć w niekorzystnej sytuacji. - Jeśli się o nie potknie i przewróci bądź uderzy nimi siebie lub kogoś?~ Nie bez powodu ściąga się biżuterie czy inne ozdoby - zauważył, nie widząc problemu względem ich wzrostu, a bardziej faktu, że dostali faceta, który nawet nie może swobodnie ruszać swoimi rękoma. Nie wspominając, że skład przeciwnej drużyny też nie prezentował się najlepiej. Jak na innych dałoby się przymknąć oko, tak jedynie wieloletnia nauka aktorstwa pozwoliła mu schować zmartwienie związane z tym, kto jest kapitanem przeciwnego zespołu. Blondyn nie zajmował się niczym innym, jak przerzucaniem piłki przez obręcze!

Powrót do góry Go down
Michael
Księżniczka
Michael


Liczba postów : 1241
Dołączył : 22/01/2019

[dziedziniec] boisko  Empty
PisanieTemat: Re: [dziedziniec] boisko    [dziedziniec] boisko  EmptyPon Kwi 13, 2020 2:15 pm

Czyli teraz mamy brać udział w jakimś dziwnym sporcie? Przypomina to trochę koszykówkę ale oglądałem raz mecz koszykówki i tam nie było trzech obręczy tylko jedna.
Kapitanem naszej drużyny został Garret - średnio mnie to obchodziło ja i tak nigdy nie miałem w planach nim zostać.

- Hej ty, Garret. Jak coś to zamknę tą akcję. Jeśli będzie taka potrzeba oczywiście. Wolałbym tylko pomagać. Nie chce mi się wychylać. Nie widzę w tym sensu! haha- Powieziadziałem do kapitana stając obok niego. Wygląda na to że bierze sobie tą całą rywalizację. Rywalizacje z tym dziwnym typem z kajdankami na łapach. On serio chce grać w kajdankach?
Powrót do góry Go down
Minty

Minty


Liczba postów : 107
Dołączył : 09/02/2019

[dziedziniec] boisko  Empty
PisanieTemat: Re: [dziedziniec] boisko    [dziedziniec] boisko  EmptyPon Kwi 13, 2020 3:16 pm

___Katsuhiro wkroczył na boisko z resztą klasy niekoniecznie zadowolony z tego faktu. Było gorąco. Był w obcym regionie z nadal obcymi ludźmi. Daleko od swojej taneczno-wokalnej ekipy Poochyen. Tęsknił już za zimnym Sinnoh. A na dodatek teraz mieli grać w jakiś dziwny tropikalny wariant kosza?
___Mimo utlenienia włosów, temperatura dawała się we znaki - no ale nadal starał się stać obok reszty swojej drużyny i mierzyć pozostałych wzrokiem niczym jego partner, Espurr. Garret wydawał się być ogarnięty w kwestiach sportowych, a i reszta drużyny wydawała się być ogarnięta - chociaż i tak o Whateverze Katsu myślał bardziej jak o dzbanie. Cóż, może po meczu się polubią? Miejmy nadzieję.
___Tymczasem zaś zatrzymał się wzrokiem na dłużej przy kolesiu z kajdankami. Przynajmniej dobrze, że nie jest w ich ekipie, ale tym swoim szczekaniem irytował go mocno. Wciągnął powietrze ze świstem, a następnie zwrócił się do niego.
- Ja pierdzielę, przymknij się trochę. - Wkurzyć Maedę nie było łatwo, ale temu panu już się udało. - Wielkie wybujałe ego, jak zawsze najmniejsze pieski szczekają najmocniej.
Powrót do góry Go down
Tomomi

Tomomi


Liczba postów : 75
Dołączył : 15/02/2019

[dziedziniec] boisko  Empty
PisanieTemat: Re: [dziedziniec] boisko    [dziedziniec] boisko  EmptyPon Kwi 13, 2020 3:46 pm

Poppy pojawiła się na boisku wraz z innymi, nie chciała być mimo wszystko w tyle. Rozejrzała się i westchnęła cicho, nie była największą fanką żadnych sportów, to nie tak, że była niewysportowana, po prostu wolała biegać niż skakać do koszy czy przerzucać piłkę przez siatkę. Nie zrozumiała też zbytnio zasad, ale wszystko wyjdzie w praniu, czyż nie?
Nie znała w zasadzie nikogo, z kilkoma osobami porozmawiała, ale wciąż nic o nich nie wiedziała, ze small talk nie dało się wynieść niczego pożytecznego. Przeciągnęła się i podskoczyła kilka razy, aby się chociaż trochę przed meczem rozgrzać, nie chciała mieć zakwasów na następny dzień.
-Dajmy z siebie wszystko! - rzuciła do członków swojej drużyny, uśmiech nie schodził jej z ust. Vulpix trzymał się dość blisko, czekając na rozpoczęcie rywalizacji. Jak chyba wszyscy i ona zastanawiała się, w jaki sposób osoba z kajdankami miała zamiar grać. Dodatkowo dużo gadał w przeciwieństwie do ludzi z jej drużyny, może to i lepiej. Związała swoje dość długie włosy w kok, wolała jednak, żeby włosy nie zakrywały jej widoczności.
Powrót do góry Go down
Camus

Camus


Liczba postów : 399
Dołączył : 02/02/2019

[dziedziniec] boisko  Empty
PisanieTemat: Re: [dziedziniec] boisko    [dziedziniec] boisko  EmptyWto Kwi 14, 2020 8:27 pm

Skoro już przeciwnicy zaczęli się zbierać, postanowiłem nie próżnować. Olałem kompletnie docinki nieinteresującej mnie osoby i postanowiłem rozpocząć dywersję.
-Impidimp, użyj Fake Out i postaraj się zabrać piłkę! Jak się uda to wykorzystaj chwilę zamętu, by strzelić w nogi Michaela. I postaraj się nie chybić, w końcu nie zostawiłem Cię na dachu z procą bez kozery!- rzuciłem do Pokemona samemu zajmując dogodną pozycję, by móc po tej akcji przejąć piłkę i spróbować rzucić, ale na to przyjdzie czas, jeśli akcja się uda. Przy okazji obserwuję też jak radzą sobie inni zawodnicy, by móc w razie czego ustalić strategię. Impuś zrobi dywersję, a my postaramy się nie dopuścić do przewagi przeciwnika. Kiwnąłem głową do drużyny na znak potwierdzenie uzgodnionej wcześniej taktyki.
Powrót do góry Go down
Bezpański Naleśnik

Bezpański Naleśnik


Liczba postów : 545
Dołączył : 24/01/2019

[dziedziniec] boisko  Empty
PisanieTemat: Re: [dziedziniec] boisko    [dziedziniec] boisko  EmptyWto Kwi 14, 2020 8:33 pm

Ruszyłam na boisko za resztą uczniów. Nie byłam fanką sportu, ale to nie tak, że sobie z nim nie radziłam. Nudziły mnie, aczkolwiek nie mogłam narzekać na swoją kondycję. Po wytłumaczeniu zasad wiedziałam już, że nie polubię tego pokracznego sportu. Co to w ogóle było? Próbowałam poskładać to sobie w głowie w logiczną całość, niestety, z marnym skutkiem. Zaczęłam się nieco rozciągać, żeby nie doprowadzić do jakiejś kontuzji. Cóż, wygląda na to, że wszystko wyjdzie w trakcie meczu.
Przejechałam wzrokiem po drużynie, do której zostałam przydzielona. Większość z nich nie zrobiła dobrego pierwszego wrażenia i zapewne vice versa. Różowowłosy swoim pretensjonalnym głosem od razu mnie do siebie zniechęcił, a więzień na przepustce miał zdecydowanie za wysokie mniemanie o sobie. Tego typu ludzi nie lubiłam i na ogół omijałam szerokim łukiem, aczkolwiek w akademii byłam na nich skazana. Czwartym członkiem był chłopak, który nie zapadł mi w pamięć kompletnie niczym. Przynajmniej nie mieliśmy za sobą pierwszych spin, a to już coś, prawda?
- Sportowy duch walki aż się z was wylewa - skomentowałam, nieco poirytowana tym, jak zachowują się kapitanowie drużyn. Docinanie docinaniem, ale jeszcze nie zaczęliśmy gry, a oni zaraz zaczną się między sobą bić. Nie pocieszał mnie fakt, że wszystkie chwyty są dozwolone. Ten mecz na pewno nie skończy się na kilku siniakach i zadyszce. - Zgaduję, że twój popęd do kanibalizmu nam się teraz przyda - odezwałam się do Sizzlipede, którą postanowiłam "spuścić ze smyczy". Skoro miała grać razem z nami, nie mogłam mieć jej na oku cały czas. Musiałam skupić się na grze. Chociażby dlatego, żeby skończyć ją ze wszystkimi nienaruszonymi kościami.
Powrót do góry Go down
Garret B.

Garret B.


Liczba postów : 168
Dołączył : 30/04/2019

[dziedziniec] boisko  Empty
PisanieTemat: Re: [dziedziniec] boisko    [dziedziniec] boisko  EmptyWto Kwi 14, 2020 9:39 pm

___Chwilę oddechu po przejęciu piłki od razu przeznaczyłem na szybką analizę tego, co możemy zrobić. Wiedziałem, że nie ma najmniejszego sensu próbować samemu zdobyć punkt, jak bardzo bym tego nie chciał.
___ - Dobra, ferajna, szybka sprawa. Nie wiem, jakie wodne ataki zna ten Sobble, ale zdecydowanie mogą nam przeszkodzić. Poppy, najlepiej będzie, jak Twój Vulpix będzie go pilnował i zamrażał ewentualne wodne strzały. Katsu... tak Ci było? Mam nadzieję. Anyway, staraj się jak najbardziej utrudnić przeciwnikom życie. A Ty... - zwróciłem się do jakże zapalonego do walki luzaka. - Staraj się bronić osoby, która akurat będzie przy piłce. Sinna, Ty skieruj się pod wybrany przez nas kosz. Jesteś duchem, prześlizgniesz się, więc po prostu pilnuj, żeby piłka przeleciała przez obręcz.
___Miałem szczerą nadzieję, że wszyscy posłuchają moich poleceń. Wybrałem dobry moment, bo Vernon akurat szykował się do ataku. Poczekałem aż reszta mojej drużyny ruszy na swoje pozycje, po czym biegiem rzuciłem się w stronę obręczy, trzymając piłkę blisko ciała. Cięzko było zwalczyć odruch kozłowania, ale na szczęście mi się udało.
Powrót do góry Go down
Tomomi

Tomomi


Liczba postów : 75
Dołączył : 15/02/2019

[dziedziniec] boisko  Empty
PisanieTemat: Re: [dziedziniec] boisko    [dziedziniec] boisko  EmptyWto Kwi 14, 2020 10:35 pm

Poprawiła się jeszcze i podciągnęła rękawy, czego wcześniej nie zdążyła zrobić. Wysłuchała dość uważnie Garreta, spojrzała na swoją Vulpix i uśmiechnęła się do niej wdzięcznie.
- Słyszałaś? Jeśli będzie próbował nam przeszkadzać Sobble, użyj freeze-dry - poinformowała pokemona, który machnął ogonem radośnie. Cieszyła się, że Vulpix zaczęła się do niej przyzwyczajać. Podbiegła na swoją pozycję, jednak długo na niej nie postała, gdyż przeciwna drużyna zaczęła atakować. Widząc, że Garret biegnie z piłką i Poppy zaczęła biec. Starając się unikać wszystkiego, co by stało jej na drodze biegła w stronę wybranego kosza. Vulpix ruszył za nią z misją, by asekurować dziewczynę przed niechcianymi atakami ze strony przeciwników.
Mimo szybkiego biegu Poppy starała się wciąż zachować czujność, aby nie zrobiła sobie krzywdy ani nikomu innemu.
Powrót do góry Go down
Garret B.

Garret B.


Liczba postów : 168
Dołączył : 30/04/2019

[dziedziniec] boisko  Empty
PisanieTemat: Re: [dziedziniec] boisko    [dziedziniec] boisko  EmptyWto Kwi 14, 2020 10:40 pm

___Przebijając się w stronę kosza, obserwowałem Poppy, która doskonale wykonywała swoje zadanie. To miała być szybka akcja i wszystko wskazywało na to, że właśnie tak będzie.
___ - Sinna! Pilnuj, żeby Poppy dostała piłkę! - poleciłem swojemu Pokemonowi, niemal od razu podając ją jedynej dziewczynie w naszej drużynie. Nie przyglądałem się jednak, czy akcja się udaje, tylko pobiegłem w stronę najbliższej osoby z przeciwnej drużyny. Poza Vernonem, wszyscy byli niscy, dlatego wykorzystałem swoją posturę, blokując im działanie.
Powrót do góry Go down
Herbatka

Herbatka


Liczba postów : 1107
Dołączył : 22/01/2019

[dziedziniec] boisko  Empty
PisanieTemat: Re: [dziedziniec] boisko    [dziedziniec] boisko  EmptySro Kwi 15, 2020 1:29 am

Wstęp zagrzał wszystkich do walki, więc gra zaczęła toczyć się szybko. W tej rundzie przy piłce były tylko dwie osoby. Garret rozpoczął akcję, którą chciał przerwać Impidimp Vernona. Niestety lub stety kapitan drużyny białych przekazał piłkę swojej koleżance z drużyny i Pokemon stracił swoją okazję. Poppy zdecydowała się na walkę o 10 punktów (L3), ale Vernon i jego podopieczni zatrzymali pocisk, zanim stracili go z zasięgu.
Kolejną rundę rozpoczyna drużyna czarnych, Vernon ma w ręku piłkę.
W międzyczasie usłyszeliście donośny pisk, a zaraz potem na polu wniósł się kurz. Mała Vulpix została dostrzeżona przez swojego największego wroga, a emocje napełniające atmosferę sprawiły, że Sizzlipede nie mogła usiedzieć w miejscu. Stworzenia zaczęły się ganiać i wszystko wskazywało na to, że "zabawa" chwilę im zajmie. Poppy oraz Hope mają 50% szansy na obronę wybranego kosza lub przejęcie rzuconej do nich piłki, ponieważ straciły podopiecznych!

0 : 0


Odpis do 23:00
Próba zabrania piłki nie może być wysłana później, niż dwie godziny przed terminem (tak, by przeciwny team miał szansę zareagować).
Powrót do góry Go down
Garret B.

Garret B.


Liczba postów : 168
Dołączył : 30/04/2019

[dziedziniec] boisko  Empty
PisanieTemat: Re: [dziedziniec] boisko    [dziedziniec] boisko  EmptySro Kwi 15, 2020 7:28 pm

___ - Dobra robota, Poppy! Nie przejmujcie się, damy radę! - zagrzałem drużynę do walki po straconej szansie na punkt. Celowanie na najwyższe obręcze najwyraźniej nie było dobrą taktyką. Teraz jednak mieliśmy inne zmartwienia. Przy piłce był Vernon, a na dodatek Vulpix Poppy został pogoniony przez ognistego robaka.
___- Poppy, lepiej uratuj swojego Pokemona. Poradzimy sobie. - poleciłem dziewczynie, uśmiechając się do niej lekko. Następnie odszukałem wzrokiem swoją podopieczną. - Sinna, odwróć uwagę Vernona porządnym Shadow Ballem. Celuj w jego nogi.
___Nie czekając długo, puściłem się biegiem w stronę przeciwnika. Po krótkiej chwili obok mnie przeleciała czarna kula, wysłana w odpowiednim kierunku przez Sinnę. Korzystając z zamętu, rzuciłem się w stronę piłki, dając z siebie wszystko, by wyrwać ją temu delikwentowi.
Powrót do góry Go down
Minty

Minty


Liczba postów : 107
Dołączył : 09/02/2019

[dziedziniec] boisko  Empty
PisanieTemat: Re: [dziedziniec] boisko    [dziedziniec] boisko  EmptySro Kwi 15, 2020 7:34 pm

Maeda posłał kapitanowi zawadiacki uśmiech.
- Katsudon desu, zawsze do usług - potwierdził, że owszem, tak ma na imię, po czym wziął się do roboty - oczywiście, jak na Kotleta przystało, z pewnym opóźnieniem i lenistwem. Tym celu zerknął na swojego futrzastego kompana, a następnie wskazał mu znajdującego się przy piłce Vernona.
- Zaatakuj go, proszę, Fake Outem. - Prosta komenda, ale powinna wystarczyć, by wytrącić kajdankowiczowi piłkę z rąk, a przynajmniej trochę mu poprzeszkadzać. - A potem zajmij się tym jego karzełkiem. Nie mam pojęcia, co to za pokemon, ale nie daj mu żyć.
Sadystyczny Kotlet wkroczył właśnie do akcji, ale deser zostawił sobie na sam koniec - podejrzewał bowiem, że różowowłosy z przeciwnej drużyny, musi być podobnie wyćwiczony jak i on, dlatego też postanowił go blokować i być gotowym odebrać mu piłkę, gdyby poleciała w jego stronę. Nawet jeśli polałaby się krew od rękoczynów.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





[dziedziniec] boisko  Empty
PisanieTemat: Re: [dziedziniec] boisko    [dziedziniec] boisko  Empty

Powrót do góry Go down
 
[dziedziniec] boisko
Powrót do góry 
Strona 1 z 3Idź do strony : 1, 2, 3  Next
 Similar topics
-
» [szkoła] dziedziniec

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
PokeKingdom :: Eventy-
Skocz do: