IndeksLatest imagesRejestracjaZaloguj

 

 Mabh Liddell

Go down 
2 posters
Idź do strony : Previous  1, 2
AutorWiadomość
Birdy

Birdy


Liczba postów : 511
Dołączył : 27/02/2019

Mabh Liddell - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Mabh Liddell   Mabh Liddell - Page 2 EmptyWto Kwi 16, 2019 1:27 am

Mabh Liddell - Page 2 FEVwpiEWoah. Mabh starała się nie dać po sobie poznać jakie wrażenie zrobiła na niej suma, jaką przed chwilą ten nieznany chłopak wyłożył na ladę. To jeden przedmiot może kosztować tyle co prawie całe jej oszczędności kumulowane od trzeciej klasy? Fakt, że Metal Coat nie wyglądał jak jakiś tam zwykły kawałek metalu, ale jednak $800 na drzewach nie rosło, bo by o tym wiedziała. Jednak dziewczynka nie mogła dać się teraz rozproszyć, stawką było bezpieczeństwo cennego pokemona Bugsy'ego. Poczekała grzecznie aż młodociany milioner opuści sklep, po czym odpowiedziała:
Mabh Liddell - Page 2 FEVwpiE- Nie... nie wiedziałam, że scyther ewoluuje - odpowiedziała zgodnie z prawdą. Cóż, nawet w swojej podstawowej formie w takiej bliskości lasu Ilex nie były to pokemony wybitnie popularne. Zwykli ludzie się ich bali, gdyż bywały agresywne i bardzo niebezpieczne. Bugsy posiadał jednego jako swojego partnera, gdyż był znakomitym trenerem, który doskonale rozumiał pokemony robacze. Ale ten scizor... Mabh bała się nawet myśleć, co mogło kryć się pod tą nazwą. Wzdrygnęła się, po czym potrząsnęła głową.
Mabh Liddell - Page 2 FEVwpiE- Pamięta pan może, jak wyglądały te dwie pozostałe osoby, które kupiły Metal Coat? - To w istocie mógł być tylko przypadek, lecz nawet sprzedawca jedynego sklepu trenerskiego w mieście uznał za dziwne, ile w ostatnich dniach sprzedał tego produktu. Tak drogi przedmiot trudno było pewnie nawet zdobyć i Mabh mogła się jedynie cieszyć, że meowth nie ma takich wymagań. Na słowa sprzedawcy o poinformowaniu kogoś dorosłego pokiwała gorliwie głową rozpamiętując słowa mamy... póki nie przypomniała sobie, że nie ma w Azalea nikogo takiego. Nie mogła wrócić do Sali i ryzykować, że trop mógłby być fałszywy. Kontakt z rodzicami też nie był najlepszym wyjściem, gdyż znajdowali się niemały kawałek od miasta i dotarcie tu, zakładając, że by się na to zgodzili, zająłby im zbyt dużo cennego czasu. Nie, Mabh musiała szybko dotrzeć do sedna tej sytuacji, by móc w razie czego wyruszyć czym prędzej w drogę ku Goldenrod i dotrzeć tam przed zachodem słońca. Nauczyciele z jej dawnej szkoły już zaczęli wakacje i nie wiedziałaby nawet, gdzie ich szukać. Wobec tego co powinna zrobić? Skontaktowanie się z Oficer Jenny tylko wywoła niepotrzebnego zamieszania, a przecież nie ma żadnych podstaw, by kogokolwiek o cokolwiek oskarżać. I w ten sposób pozostało jej jedynie liczyć na życzliwość i pomoc pana sprzedawcy.
Mabh Liddell - Page 2 FEVwpiE- Pan jest jedynym dorosłym, na którym mogę teraz polegać - szepnęła czerwieniąc się po uszy i spuszczając głowę w dół. O co dokładnie prosiła? Sama nie była tego pewna, ale czuła się bardzo zakłopotana robiąc to. Tak naprawdę wystarczy jej ktoś, kto wezwie pomoc w razie jakby wszystko wskazywało na to, że znalazła się w niebezpieczeństwie.
Mabh Liddell - Page 2 FEVwpiE- Muszę odnaleźć scythera, szczególnie jeśli może mu się stać krzywda... Jeśli pamięta pan cokolwiek na temat tamtych klientów, proszę mi powiedzieć - w końcu podniosła wzrok i spojrzała mężczyźnie w oczy z proszącym wyrazem twarzy. Musiała dowiedzieć się kim byli i czy mieli jakiś związek z tym tajemniczym chłopakiem i domem, w którym zniknął. Wówczas dopiero będzie miała podstawy się z nim skonfrontować.
Dziękuję, dziękuję, dziękuję <3
Powrót do góry Go down
Chaos

Chaos


Liczba postów : 45
Dołączył : 24/02/2019

Mabh Liddell - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Mabh Liddell   Mabh Liddell - Page 2 EmptyNie Kwi 28, 2019 7:43 pm

Mabh Liddell - Page 2 FEVwpiE - Hmm - zamyślił się sprzedawca, drapiąc się po brodzie. - Pamiętam, że pierwszy klient miał, na oko, dwadzieścia parę lat. Chyba miał na sobie białą koszulę. A może niebieską? W każdym razie był ubrany dość elegancko. Miał krótkie, brązowe włosy i trzydniowy zarost. Nie powiedziałbym, że wyglądał na podejrzanego. Sprawiał wrażenie zwykłego, kulturalnego faceta - mężczyzna na chwilę przerwał; wyraz jego twarzy świadczył o tym, że jeszcze nie skończył mówić, tylko próbuje zebrać myśli. - Kilka dni później kupiła go młoda, na oko dwudziestoparoletnia, dziewczyna. Miała rude, kręcone włosy, a na nosie okrągłe okulary. W sumie żadne z nich nie wyglądało podejrzanie. No, może ten chłopak, który był tu przed chwilą. Nie wyglądał zbyt przyjaźnie, chyba przyznasz? Choć z drugiej strony ta dzisiejsza młodzież jest taka buntownicza...
Mabh Liddell - Page 2 FEVwpiESprzedawca wyraźnie się zdziwił, kiedy dziewczynka powiedziała, że jest on jedynym dorosłym, na którym może teraz polegać. Podrapał się po karku i zaśmiał nerwowo.
Mabh Liddell - Page 2 FEVwpiE- Jedynym dorosłym? Ach, tak... - powiedział zmieszany. - Bardzo chętnie bym Ci pomógł, ale naprawdę nie mogę. Szef by mnie zwolnił, gdybym zostawił sklep bez opieki.
Mabh Liddell - Page 2 FEVwpiEMiędzy dziewczynką a sprzedawcą zapanowała niezręczna cisza. Mężczyzna oparł się plecami o blat i zawiesił wzrok na suficie. W pewnym momencie w jego oku pojawił się błysk. Wyprostował się i pstryknął palcami.
Mabh Liddell - Page 2 FEVwpiE- Już wiem, mam pomysł. Zadzwonię po mojego syna. On na pewno chętnie ci pomoże. To dobry chłopak. Poczekaj chwilę, pójdę na zaplecze i zadzwonię do niego - powiedział i uśmiechnął się. Najwyraźniej ucieszył się, że może pomóc. - Wyglądaj przez drzwi. Nie możemy stracić tego dzieciaka z oczu. Nie wiem, czy jest on powiązany z zaginięciem scythera, ale lepszy taki trop, niż żaden. Zawołaj mnie, jakby wyszedł. Wracam za minutę.
Mabh Liddell - Page 2 FEVwpiEZaledwie chwilę po tym, gdy mężczyzna zniknął w pomieszczeniu na tyłach sklepu, drzwi domu, który Mabh ukradkiem obserwowała, otworzyły się. Zza nich wyłonił się tajemniczy chłopiec.

Powrót do góry Go down
Birdy

Birdy


Liczba postów : 511
Dołączył : 27/02/2019

Mabh Liddell - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Mabh Liddell   Mabh Liddell - Page 2 EmptySro Maj 01, 2019 9:35 pm

Mabh Liddell - Page 2 FEVwpiEZakup notesu okazał się strzałem w dziesiątkę! Mabh czym prędzej wyciągnęła go z torby i otworzyła na pierwszej, gładkiej stronie. Przesunęła palcami po błękitnych liniach, odbezpieczyła swój nowiutki długopis i zaczęła notować słowa sprzedawcy. Miała całkiem staranne, lecz nadal dziecinne pismo i pisanie w takich warunkach nie sprawiało jej problemu.

Podejrzany nr. 1
- około 20 lat
- elegancka koszula - biała? niebieska?
- krótkie brązowe włosy i zarost


Podejrzana nr. 2
- około 20 lat
- rude, kręcone włosy
- okrągłe okulary


Podejrzany nr. 3
- nastolatek
- krótko ostrzyżony
- bogaty???
-


Mabh Liddell - Page 2 FEVwpiEDziewczynka zastanowiła się chwilę wracając wspomnieniami do widzianego niedawno chłopaka. Nie wyrobiła sobie jeszcze na jego temat żadnego zdania, choć budził w niej pewien niepokój. Buntownicza młodzież, o której mówił mężczyzna to wynalazek miast, a nie wsi skąd Mabh pochodziła. Nie była zatem uprzedzona do wyglądu nieznajomego, lecz do jego nieco aspołecznego zachowania, które było jej raczej obce. Poza tym wydawał jej się całkowicie normalny, jeśli nie liczyć ogromnej sumy pieniędzy jaką wyłożył na przedmiot ewolucyjny z miną, jakby pozbycie się takiej gotówki nie robiło na nim większego wrażenia.
Mabh Liddell - Page 2 FEVwpiE- Tak pan uważa? - Zapytała patrząc na sprzedawcę prosząco, gdy zaoferował pomoc swojego syna. Każda - dyskretna - pomoc jej się teraz przyda! - Byłoby wspaniale, gdyby zgodził się pomóc!
Mabh Liddell - Page 2 FEVwpiETo było więcej niż oczekiwała i Mabh była bardzo usatysfakcjonowana takim obrotem spraw. Przeglądała swoje notatki bazgroląc w nich podobizny podejrzanych przy użyciu różnokolorowych wkładów swojego długopisu i od czasu do czasu spoglądając przez okno na drzwi, w których zniknął chłopiec. Ledwo mogła jednak usłyszeć jak sprzedawca podnosi słuchawkę telefonu, a ujrzała go ponownie w uchylonych drzwiach. Zamarła na moment obserwując go, w którym kierunku się uda? W końcu jednak szare komórki zaczęły jej pracować i przewracając pospiesznie kartkę notesu zaczęła notować:

Podejrzany nr. 3 opuścił budynek.
Idę za nim. Wrócę tak szybko jak się da!
                                               - Mabh L.


Mabh Liddell - Page 2 FEVwpiEDziewczynka zanotowała obecną datę oraz godzinę i jeśli była w stanie zaobserwować również w jakim kierunku udał się podejrzany, dopisała tą informację na kartce. Odwróciła głowę w stronę zaplecza sklepu, gdzie zniknął sprzedawca, jednak prawie natychmiast jej spojrzenie wróciło do tajemniczego chłopaka. Nie mogła go stracić. Przez chwilę biła się z własnymi myślami nie pewna, co ma robić. Sprzedawca prosił ją, by dała mu znać, jednak Mabh zależało na tym, aby jednak dodzwonił się do syna. Poza tym, zakładając, że pozostanie w Azalea Town, nic raczej nie powinno jej grozić. W końcu w miasteczku działały odpowiednie służby i nie musiała czuć się bezbronna w takiej sytuacji. Jeśli cel zacznie się oddalać z miejsca, w którym można go dostrzec z okna sklepu, Mabh bez wątpienia ruszy jego tropem. Pozostawiając wydartą z notesu notatkę na ladzie, dała Moru znak ręką, by zachowywała się cicho i wyszła przez otwarte drzwi. Po raz ostatni obejrzała się na sklepikarza, po czym ruszyła za podejrzanym nr. 3 chowając za stojącymi na jej drodze budynkami. Możliwe, że właśnie teraz miał ją doprowadzić do miejsca pobytu scythera i nie mogła zbyt szybko zdradzić się ze swoimi zamiarami.
Powrót do góry Go down
Chaos

Chaos


Liczba postów : 45
Dołączył : 24/02/2019

Mabh Liddell - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Mabh Liddell   Mabh Liddell - Page 2 EmptyNie Maj 05, 2019 6:50 pm

Mabh Liddell - Page 2 FEVwpiEMabh wybiegła ze sklepu, rozejrzała się najpierw w prawą, potem w lewą stronę i, upewniwszy się, że żaden samochód akurat nie przejeżdża, przeszła na drugą stronę ulicy i szybkim krokiem ruszyła wzdłuż chodnika. Sposób, w jaki poruszał się chłopiec nie wskazywał na to, że się gdzieś spieszy, jednak miał dłuższe nogi, niż Mabh, więc siłą rzeczy poruszał się zdecydowanie szybciej od niej, dlatego w pewnym momencie dziewczynka musiała zacząć biec, by nie stracić go z oczu. Zręcznie wymijała spacerujących przechodniów, którzy patrzyli na nią obojętnie albo w ogóle nie zwracali uwagi. W pewnym momencie nieomal wpadła na dziewczynkę, poruszającą się na hulajnodze, która niespodziewanie zajechała jej drogę.
Mabh Liddell - Page 2 FEVwpiE- Przepraszam! - powiedziała dziewczynka i zatrzymała się. Jednak Mabh nie miała czasu, by cokolwiek powiedzieć - musiała biec.
Mabh Liddell - Page 2 FEVwpiEMoru przez cały czas dotrzymywała dziewczynce kroku, sprawiając wrażenie wyraźnie zaciekawionej tym, co się dzieje. Zerkała pytająco na trenerkę, jednak ta nie miała czasu na udzielenie jej odpowiedzi. W dodatku bieg w pełnym słońcu był męczący, już po kilku minutach Mabh poczuła suchość w gardle i zaczęła bić się z myślami, czy może nie lepiej zatrzymać się, by napić się wody, czy jednak wytrzymać pragnienie, by przypadkiem nie zgubić chłopca.
Mabh Liddell - Page 2 FEVwpiENagle chłopak przyspieszył. A może to Mabh zwolniła? Dziewczynka widziała, że sylwetka, w którą uparcie się wpatrywała, z minuty na minutę jakby się oddala. Suchość w ustach dokuczała jej jeszcze bardziej. Poczuła, że pot ścieka po jej czole, w pewnym momencie z trudem łapała oddech. Wiedziała, że musi się zatrzymać, jeśli nie chce za chwilę paść wyczerpana na ziemię.
Mabh Liddell - Page 2 FEVwpiENagle usłyszała dźwięk kół, zderzających się ze zgłębieniami między płytami chodnikowymi, który z sekundy na sekundę stawał się coraz głośniejszy.
Mabh Liddell - Page 2 FEVwpiE- Hej! - odezwał się głos za jej plecami. Dźwięk kół ustał. Gdy odwróciła się, zobaczyła tę samą dziewczynkę na hulajnodze, z którą chwilę temu prawie się zderzyła. Zajechała jej drogę i zmierzyła ją czernią swych wielkich, przenikliwych oczu. - Czy ty przypadkiem nie śledzisz mojego brata? - powiedziała, badawczo lustrując zmieszaną twarz Mabh, wykrzywiając usta w szerokim uśmiechu. Puściła hulajnogę, która z łomotem upadła na chodnik i skrzyżowała ręce na klatce piersiowej. - Tylko mi nie mów, że wpadł ci w oko! - dodała i roześmiała się.
Mabh Liddell - Page 2 FEVwpiEDziewczynka miała czarne włosy splecione w dwa warkocze, sięgające nieco poniżej ramion. Ubrana była w żółtą koszulę z niebieskimi wstawkami na kołnierzyku, obszyciach kieszeni i guzikach oraz w krótkie czarne spodenki w białe prążki. Na nogach miała długie, niebieskie skarpetki i skórzane półbuty. Wyglądała na nie więcej, niż trzynaście lat.

Powrót do góry Go down
Birdy

Birdy


Liczba postów : 511
Dołączył : 27/02/2019

Mabh Liddell - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Mabh Liddell   Mabh Liddell - Page 2 EmptySro Maj 08, 2019 12:15 am

Mabh Liddell - Page 2 FEVwpiEMabh źle odmierzyła dystans jaki dzielił ją od chłopaka, lub też on poruszał się od niej znacznie szybciej. Dogonić go to wcale nie była taka prosta sprawa, choć przecież cały czas sprawiał wrażenie nieświadomego całej sytuacji. Nie wiedziała co o tym myśleć. Wydawało jej się, że jak na osobę mającą na sumieniu kradzież pokemona, zachowywał się dosyć swobodnie. To właściwie ona wyglądała bardziej jak przestępczyni, wpadając na Bogu ducha winne osoby. W końcu pogoda zaczęła jej się dawać we znaki i musiała zwolnić, aby odetchnąć... złapała się na kłujący bok i zgięła w pół pozwalając, aby włosy przysłoniły jej lekko twarz. Jak przystało na dziewoje ze wsi, Mabh przywykła to aktywności fizycznej, jednak nie chciała opuszczać miasta zlana potem. Gdy wyprostowała się z zamiarem ponownego ruszenia w pościg, jej wzrok zamiast podejrzanego nr 3 napotkał śmiejącą się z niej w drwiący sposób dziewczynę. Dlaczego w drwiący? Cóż, Mabh tak się właśnie poczuła na czupurne słowa czarnowłosej, o czym dobitnie świadczył ciemny rumieniec zalewający jej twarz. Dwie dziewczynki, przynajmniej na pierwszy rzut oka, wydawały się swoim przeciwieństwem.
Mabh Liddell - Page 2 FEVwpiE- Wcale go nie śledzę! - Odparła natychmiast oskarżenie czarnowłosej, przerażona konsekwencjami swojego wykrycia. W panice spojrzała jeszcze raz za oddalającym się wciąż chłopakiem... teraz nie miała już szans go dogonić. Zamiast tego złapała kilka dodatkowych oddechów myśląc gorączkowo jak wykaraskać się z tej sytuacji, a przynajmniej jej nie pogorszyć. Kiedy znajdziesz się w dołku, przestań kopać. Oczywiście przyszło jej do głowy kilka pomysłów na przechytrzenie czarnowłosej, ale brakowało jej odwagi i pewności siebie, aby spróbować czegoś ryzykownego. W końcu nie była jakąś aktorką tylko zwyczajną dziewczyną i takie kłopotliwe sytuacje nie były dla niej codziennością...
Mabh Liddell - Page 2 FEVwpiE- To przecież nic złego - odpowiedziała bardzo cicho, by ukryć swoją niepewność. Gdyby czarnowłosa sama nie wmówiła sobie, że jej brat się Mabh podobał, z pewnością nie zawierzyłaby jej słowom. Czuła się bardzo nieswojo nawet wypowiadając je na głos i przeczuwała, że to mogła nie być najlepsza strategia. Ale kto wie, może uda jej się dzięki temu czegoś o nim dowiedzieć?
Mabh Liddell - Page 2 FEVwpiE- Pomożesz mi? - To było podchwytliwe pytanie, które miało na celu jedynie obnażyć prawdziwą naturę tej dziewczyny bez zdradzania wiele na temat Mabh i jej misji. Tajemniczy chłopak zniknął już z jej oczu i nic nie mogła na to poradzić, pozostało jej jedynie spróbować dowiedzieć się czegoś od jego siostry.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Mabh Liddell - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Mabh Liddell   Mabh Liddell - Page 2 Empty

Powrót do góry Go down
 
Mabh Liddell
Powrót do góry 
Strona 2 z 2Idź do strony : Previous  1, 2
 Similar topics
-
» Mabh Liddell (ukończona)
» Gospodarstwo rodziny Liddell
» Sad Mabh
» Ogród Mabh
» Treningi Mabh

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
PokeKingdom :: Stare przygody-
Skocz do: