Treningi Pokemonów Itwarda

Itward zdawał się całkowicie stracić zainteresowanie treningiem. Nie zbudził go nawet olbrzymi, potężny Solarbeam małej Flabébé, który śmignął obok niego ani niewielka śnieżyca, która rozpętała się parę kroków dalej czy też gorąco płomienia o dziwnym kształcie lecącym wprost na niego. To był naprawdę twardy sen.


Flabébé opanowuje Solarbeam

- Wspaniale Flabebe, udało ci się! Opanowałaś Solar Beam, moje gratulacje! - po powinszowaniu osiągnięcia małej wróżki zarządzam kilkunastominutową przerwę, aby każdy mógł sobie porządnie odpocząć, w końcu stworki ćwiczą od samego rana bez chwili wytchnienia. A że musza być najpewniej głodni ... każdemu daję po jednym suchym pokeblocku, aby nabrali sił. W końcu wznawiamy trening. - Absol, tobie już naprawdę niewiele brakuje, aby opanować swój ruch, dlatego ćwicz to co już umiesz, a niedługo powinieneś nad nim całkowicie zapanować. Hope, tobie również idzie coraz lepiej, nadal pracuj nad rozszczepieniem promienia, wyobraź sobie, że zamiast lodu tworzyć puchaty śnieg, który wiruje w powietrzu. Flabebe ... co powiesz na Giga Drain? Tym ruchem kradniesz część sił przeciwnika, jednocześnie samej się lecząc. Możesz to przećwiczyć z Shuppetem, do jego Pain Split ten atak będzie jak znalazł. Na początek spróbuj sobie wyobrazić jego siły jako pasek, z którego próbujesz zabrać kawałek dla siebie.

@Draco

Duskull wytworzył śnieg, który zaczął wolno padać na całym polu treningowym. Śniegu nie było jedynie w miejscu, gdzie Absol wysyłał w powietrze różnokształtne, ogniste figury. W czasie tym Flabébé starała się wyssać energię Shuppeta, ale na razie z marnym skutkiem.

- Wspaniale Absol, lada moment, a zdołasz opanować Fire Blast! Już niewiele ci brakuje, naprawdę. - dopinguję mrocznego stworka widząc jak blisko jest osiągnięcia celu. - Hope, tobie również idzie bardzo dobrze, powinieneś być już mniej więcej w połowie drogi. Umiesz już wywoływać zamieć na dość dużym obszarze, dlatego teraz spróbuj pokierować nią w ten sposób, aby objęła wybrany przez ciebie punkt, w końcu przeciwnik zazwyczaj nie znajduje się na całym polu walki. Flabebe, jako ze dopiero uczysz się Giga Drain to trochę ciężko określić, na czym powinnaś dokładnie się skupić, jednak może póki co nadal trenuj z Shuppetem. Jeśli to ci odrobinę pomoże, to podleć do niego i go dotknij, może w ten sposób będzie ci łatwiej „skraść" mu siłę. - gdy już skończę zajmować się swoimi maluchami spoglądam w stronę mężczyzny, któremu miałam pomóc. Wygląda na to, że naprawdę mocno śpi, a jego duszek się nudzi ...
- Shuppet, co powiesz na to, abyś potrenował dalej z nami w czasie, kiedy twój trener odpoczywa? Trochę szkoda marnować czas, zwłaszcza teraz, kiedy nauka przychodzi łatwiej. Miałeś się uczyć Pain Split, więc Flabebe będzie dla ciebie dobrą partnerką. Wasze ruchy są naprawdę do siebie podobne: oboje kradniecie część sił przeciwnika, aby samemu je odzyskać. Może spróbuj nawiązać z nią kontakt fizyczny i wyobrazić sobie jej zdrowie jako ... tort, z którego chcesz ukroić kawałek dla siebie.

@Chmurek jakby co to próbuję też zrobić trening Draco, ponieważ kogoś do tego szukał. Póki co nikt inny się nie zgłosił, ale po co ma dalej marnować okazję?

Wielki, kształtny ognisty znak poszybował w górę, wypalając wszystko na swojej drodze. Absol "splunął" resztką ognia na ziemię i wyszczerzył się tryumfalnie. Udało mu się. Hope także nie dawał za wygraną i próbował zmusić płatki śniegu, aby słuchały jego woli. W tym czasie Flabebe próbowała wykorzystać obecność Shuppeta i wyssać z niego życiową siłą. W sumie i tak nic nie robi.

- Moje gratulacje Absol, udało ci się! Jestem z ciebie dumna. - szczerze winszuję mojemu małemu mrocznemu aniołkowi opanowania nowego ruchu, i to jeszcze jakiego, po czym odwracam się w stronę Itwarda, który najpewniej dalej śpi. Spróbuję go obudzić, chociaż wątpię, aby to coś dało. Wolałabym go tu nie zostawiać, podczas gdy sama wraz ze swoimi maluchami wrócę do domu, jednak nie będę z tego powodu kazała im zostawać tutaj na noc. Najwyżej jutro go porządnie przeproszę ... oraz przyniosę jakieś śniadanie.
Następnego dnia oczywiście zastaję mężczyznę tam gdzie go zostawiłam. Ciężki z niego przypadek. Daję Shuppetowi śniadanie, aby biedaczysko nie pomarło z głodu, po czym rozpoczynam trening.
- No to znowu ćwiczymy. Hope, tak jak mówiłam już wczoraj idzie ci coraz lepiej, więc tak trzymaj. Póki co nadal próbuj atakować swoją śnieżycą jeden punkt, skup się na tym, aby nadać ruchowi jeden kierunek, jak przy Ice Beam. Flabebe, tobie również idzie dobrze, widać stopniowo postępy w twojej nauce. Pamiętasz jak mówiłam wczoraj Shuppetowi o cieście? Wyobraź sobie jego siłę jako właśnie taki pyszny smakołyk, z którego ucinasz kawałek i zjadasz ze smakiem, napełniając sobie brzuszek. Absol ... opanowałeś już Fire Blast, dlatego pora na kolejny atak - Hyper Beam. To naprawdę potężny promień, który moc czerpie z twojej wewnętrznej siły. Na początku spróbuj ją w sobie wyczuć, a następnie zacząć nadawać jej bardziej materialną formę.

Shuppet usnął i nawet nie zwracał uwagi na fakt, że Flabebe cały czas podkradła mu życiową energię, a on słabł i słabł. Zamieć, którą wywołał na polu treningowym Hope przybrała znacząco na sile, dając się we znaki reszcie pokemonów. Absol próbował zaatakować Hyper Beam, ale nie mógł skupić energii.

- Widzę, że każdemu z was idzie coraz lepiej, coraz szybciej uczycie się nowych ruchów, jestem z was dumna. - chwale calutką swoją grupę, po czym podchodzę do każdego ze stworków indywidualnie, aby spróbować udzielić jakiś rad w kwestii treningu. - Hope, musisz jeszcze trochę skupić się na celowaniu swoją zamiecią śnieżną w wybrany obszar, jednak nie powinno być takie trudne, jesteś coraz bliżej swojego celu. Flabebe, twój Giga Drain również jest coraz lepszy, bardzo szybko się go uczysz, może teraz spróbuj przećwiczyć go na kimś innym, aby nauczyć się go używać także podczas mniej sprzyjających warunków. Absol, dopiero zacząłeś pracę nad Hyper Beam, dlatego nie przejmuj się, jeśli ci nie wychodzi od razu. Póki co na spokojnie próbuj dalej skupić się na energii, której potrzebujesz do wykonania ataku.

Śnieżyca wzmagała się, przeszkadzając nieco w treningach reszcie pokemonów. Szczególnie narażona była Flabebe, która ćwicząc Giga Drain marzła przy niskiej temperaturze. Absol starał się zaatakować Hyper Beamem, ale nadal nie mógł zebrać dość energii. Temperatura spadała dosyć wyraźnie. Nawet Cleome lekko zadrżała.

- B-bardzo dobrze c-ci idzie Hope, j-jednak czy mógłbyś celować swoim ruchem w trochę inną stronę pola? Lada moment a my wszyscy zamarzniemy na kość ... - zwracam się z prośbą do duszka, mając na uwadze dobro pozostałych osób. Dopóki się nie ociepli przytulam do siebie Flabebe, aby maleńka nie zmieniła się w sopel lodu. - Świetnie sobie radzisz, Flabebe, tak trzymaj. Wiem, że ci trudno przy takiej pogodzie, ale jeszcze trochę poćwicz, dobrze? Absol, może przez chwilę próbuj atakować taką ilością energii, którą potrafisz zebrać, zobaczymy co z tego wyjdzie.

Do treningów wreszcie dołączył Shuppet, kiedy jego trener obudził z drzemki. Mogła na to mieć wpływ minusowa temperatura, którą wywołał Hope, nim trenerka poprosiła go, aby przeniósł atak w inne miejsce. Atak był już naprawdę silny. Zresztą podobnie jak atak Flabebe, która teraz tuliła się do Cleome. Absol spróbował użyć promienia, ale z jego pyszczka wydobyło się tylko światło.

- Hope, Flabebe, widzę, że lada moment obydwoje opanujecie swoje ruchy, to wspaniała nowina. Musicie włożyć jeszcze tylko odrobinę więcej wysiłku, a uda wam się osiągnąć cel, jesteście już tak blisko. - przed dobry moment motywuję obydwa maluchy, widząc już ich bliski sukces, po czym skupiam swoją uwagę na mrocznym aniołku, który powoli zaczyna przyswajać sobie nowy atak. - Widać postępy Absol, Hyper Beam wygląda właśnie jak taki świetlisty promień. Póki co może zamiast próbować wystrzeliwać konkretny promień spróbuj „splunąć" uzbieraną energią, zobaczymy co z tego wyjdzie.

Shuppet ponownie znudził się treningiem, za to pokemony Cleome wreszcie opanowały swoje ruchy. Solarbeam i Giga Drain królowały na arenie, a wśród nich coraz więcej "światła" zbierał Absol. Przed nim jeszcze kawałek drogi, ale jeśli wzmacniający wiatr nadal będzie działał, przejdzie ją bardzo szybko.


Duskull opanowauje Blizzard!
Flabébé opanowuje Giga Drain!

- Moje gratulacje! Udało wam się i to na dodatek jednocześnie! Chodźcie, pora trochę odpocząć. - postanowiłam zarządzić małą przerwę, aby Pokemony mogły sobie przekąsić po jednym Dry Pokeblocku i odzyskać trochę sił. - W porządku, chyba możemy wznowić trening. Absol, odpocznij sobie jeszcze trochę, po czym wróć do dalszych ćwiczeń, coraz lepiej idzie ci zbieranie energii potrzebnej do ruchu. Flabebe, teraz pouczysz się dość ... nietypowego ciosu, a mianowicie Snore, który polega właściwie na tym, że podczas snu ... chrapiesz, czym zadajesz obrażenia przeciwnikowi. Może nie jest jakiś niesamowity, jednak w sytuacji gdy oponent cie uśpi może okazać się całkiem przydatny, co nie? Jako że dopiero co skończyłaś trening innego ruchu powinnaś być na tyle zmęczona, aby szybko zasnąć, ale jeśli chcesz, to mogę zaśpiewać kołysankę. - lekko chrząkam, po czym zabieram się do dzieła.


- W porządku. Hope, dla ciebie jest Nightmare, jak jego nazwa wskazuje, sprawiasz, że śpiącego przeciwnika nawiedzają koszmary, przez które traci cześć swoich sił. Spróbuj sięgnąć do snu Flabebe, Shuppeta albo Itwara i sprawić, że któreś z nich zobaczy coś strasznego. - po zaśpiewaniu kołysanki szepcę w stronę duszka instrukcje.