Kryształowa jaskinia

Hope rozpędził się ponownie i zgodnie z poleceniami trenerki skupił na zmaterializowaniu się zaraz po wyskoku. Udało mu się rozwinąć pęd i uderzyć z znaczną siłą w manekina. Atak był niemal opanowany.

- Wspaniale Hope! Już prawie opanowałeś cały ruch, została ci tylko ostatnia prosta i osiągniesz cel! Postaraj się jeszcze tylko odrobinkę! - podekscytowana próbuję zmotywować duszka do jeszcze jednego ostatniego wysiłku, w końcu przecież już tak niewiele mu brakuje. - Powinna wystarczyć jeszcze tylko jedna powtórka: weź rozbieg, wyskocz wysoko w powietrze i opadnij z całym impetem na manekin przed tobą. - lada moment Hope nauczy się Body Slam i będziemy mogli wrócić z powrotem do domu, a na jutrzejszym treningu weźmiemy się za kolejny ruch.

I udało się! Duskull uniósł się w powietrze, po czym z impetem poszybował w dół, przygniatając manekina do ziemi i tym samym niszcząc go. No cóż, straty są warte opanowania ataku. Zadowolony z siebie pokemon wykonał kilka salt w powietrzu.


Duskull opanowuje Body Slam!

Po treningu, który zakończył się sukcesem Duskulla, oboje wróciliśmy do swojej tymczasowej bazy wypadowej, aby odpocząć i uczcić osiągnięcie Hope'a, w końcu opanował całkiem nowy ruch. Oprócz tego postanowiłam skorzystać z nadarzającej się okazji i zabrałam z nami słomianego manekina, aby spróbować go naprawić, ponieważ jaki bardziej miękki cel może jeszcze się przydać podczas szkolenia. Zaś jeśli chodzi o drugiego ... z niego nic już nie będzie, pozostaje zrobić następnego.
Kolejnego dnia przyszliśmy z powrotem na pole treningowe, przynosząc ze sobą kolejne kukły.
- W porządku Hope, dzisiaj skupimy się na Double-Edge, który jest jakby ulepszoną wersją Body Slam, ponieważ również opiera się na zaatakowaniu przeciwnika całą powierzchnią swojego ciała, jednak w przeciwieństwie do niego nie wykonujesz żadnego skoku, tylko uderzasz frontalnie, jak przy Headbutt. Jedynym minusem tego ruchu jet to, że przy udanym wykonaniu go otrzymujesz pewne obrażenia zwrotne. Na początek może zacznij od zwykłego zaatakowania manekina w taki właśnie sposób, potem zobaczymy na czym najlepiej się skupić.

Duskull i jego trenerka postanowili podwoić stawkę i nauczyć pokemona jednego z najsilniejszych ataków typu normal. Zapowiadał się długi i ciężki trening. Póki co pokemon nie był w stanie zrobić nic więcej niż podczas atakowania Headbutt lub Body Slam.

- Ojoj, zapowiada się naprawdę długi i ciężki trening, ale co się dziwić, w końcu Double-Edge to jeden z najsilniejszych ataków typu normalnego, więc opanowanie go nie może przecież być zbyt łatwe. No cóż ... przy nauce tego ruchu nic więcej już nie pomoże za wyjątkiem tego, co udało się wynieść z trenowania Headbutt i Body Slam, tak więc nie pozostaje nic innego jak ciągłe powtarzanie tej samej czynności aż do skutku. - odparłam ze smutkiem, ponieważ trening na pewno będzie dla Duskulla ciężki i nie będę w stanie nic na to poradzić.

- Naprawdę trochę zajmie ten trening ... w porządku Hope, wyobraź sobie, że ten manekin zrobił coś, co cię rozgniewało i teraz chcesz mu porządnie przywalić, nie takim zwykłym atakiem, ale w taki sposób, że się zakryje nogami i będzie trzeba wzywać dla niego karetkę. Być może takie negatywne zmotywowanie pomoże ci troszeczkę szybciej opanować Double-Edge, podobno gniew bywa czasem pomocny przy nauce ruchów ... w każdym razie, przerób tę kukłę na mielonkę! Niech pożałuje tego, co zrobiła!

Duskull robił co mógł, ale atak wydawał mu się niedościgniony. Uderzał tak mocno jak umiał, ale nie wyglądało to inaczej niż kiedy atakował Body Slam. Nawet skupienie się na nienawiści nie pomogło. Znaczy manekin wyglądał jakby rzeczywiście mocno zaszedł Hope za skórę, no ale ... .

- W porządku Hope, na razie przerwij ćwiczenia i sobie trochę odpocznij, ponieważ nauka tego ataku zajmie jeszcze długo czasu, a nie chcę, abyś mi tutaj zemdlał. Proszę, zjedz sobie smakołyk. - w trakcie parominutowego odpoczynku daję duszkowi suchy pokeblock, aby odrobinkę się wzmocnił przed wznowieniem treningu. - No dobra hope, pora wracać do ćwiczeń. Może wydawać się to bezcelowe, jednak w dalszym ciągu atakuj manekina w ten sam sposób jak wcześniej, ponieważ jedynie to powtarzanie może zapewnić opanowanie ruchu.

Hope cały czas w kółko wykonuje te same ćwiczenia i widać po nim, że pomimo odpoczynku, trening ten zaczął go męczyć. Nie poddawał się jednak i robił to co kazała mu trenerka.

- Chyba lepiej będzie, jeśli na dzisiaj zakończymy trening, ponieważ już długo tutaj siedzimy i jesteś bardzo zmęczony. Wracajmy póki co do siebie, jutro spróbujemy znowu. - sprzątam teren naszego placu treningowego i wracamy z powrotem do domu, aby Hope sobie porządnie odpoczął.
Następnego dnia przychodzimy rano do jaskini, aby kontynuować przerwany trening.
- W porządku Hope, pora wrócić do ćwiczeń. W dalszym ciągu atakuj manekin frontalnie, starając się zadać mu jak najwięcej obrażeń. Jeśli w którymś momencie zmęczysz się, to daj mi znać, dobrze?

Duskull cały czas atakuje frontalnie, a zniszczone manekiny zastępowane są nowymi. Wszystko idzie jednak w jasno określonym kierunku.

- Bardzo dobrze Hope, chociaż zostało jeszcze sporo drogi do przebycia, to idzie ci coraz lepiej z nauką tego ruchu, a musisz mieć na uwadze to, że Double-Edge jest jednym z tych najsilniejszych ciosów. Jestem pewna, że większość Pokemonów ma więcej problemów z opanowaniem go. - pewnie Duskull nie zdołał przyswoić sobie ciosu nawet w połowie, jednak patrząc na to, że jako duch ciężej uczy się ruchów wymagających kontaktu fizycznego niż reszta stworków, więc nawet taki poziom jest dużym osiągnięciem. Nic tylko chwalić maluszka.

Hope dalej ćwiczył, aby nauczyć się ataku. Uderzał, uderzał i uderzał, aż wreszcie on też zaczął odczuwać delikatnie skutki swoich ataków. Czyżby nie tak miał działać ten atak?

- Wspaniale Hope! Idzie ci coraz lepiej, jednak odpocznij sobie trochę, ponieważ wygląda na to, że w końcu zaczynasz powoli otrzymywać obrażenia zwrotne. - ostrożnie obmywam wodą te miejsce na ciele duszka, gdzie widać ślady po ćwiczeniach i przez parę minut próbuję go masować, aby jego „mięśnie" trochę odpoczęły. Po tym daję mu dodatkowo jeden Pokeblock.- Zjedz sobie smakołyk, abyś nie latał ciągle z pustym brzuszkiem. No dobrze, tyle przerwy będzie chyba w porządku, teraz zacznij znowu trenować, dobrze?

* Mogę dopisać mu te punkty za poprzedni bloczek, ten z 29?