idk how but training

Nysa i Cain kontynuowali trening, cieszą się z własnej obecności. Houndour radośnie kąsała,a z jej kłów schodziły elektryczne iskry. Niezbyt silne, ale jednak. Z radością przyjęła też smakołyki, które zjadła ze smakiem i zadowoleniem.

Nysa gromadzi energię na kłach, która rozpryskuje się sporymi wyładowaniami, które widać już gołym okiem. Ćwiczyła ochoczo i gdy już niemal kończyła, trener podarował jej smakołyki, które zjadła ze smakiem !

Mimo dziwnych technik szkoleniowych, Nysa wreszcie opanowuje atak, pomimo tego, że jej trener ją podgryzał. Ona nie zamierzała pozostać mu dłuższa. Też go kąsnęła. Elektrycznością. Cain będzie musiał się poczesać. Koniecznie.


Houndour opanowuje Thunder Fang

Pokemony zjadły przysmaki, mierząc się wzrokiem nieufnie. Po posiłku przystąpiły do treningu. Nysa z radością wgryzła się w gumową kość, a Amaura skupiła się na wytworzeniu oślepiającego światła, który sprawi, że oczy wypadną wrogom z orbit. Oba pokemony czeka długi trening, ale póki co chęci im nie brakuje.

Tym razem w drodzę na moją polankę treningową trochę się zgubiłem. Ralts zrobił mi psikusa i dawał mi fałszywą informację o tym co widziałem przed sobą i w ten właśnie sposób trafiłem do...dziwnego miejsca. To na pewno nie było miejsce w którym trenuje nacodzień ale tutaj też mogę...ważne żeby nie było zbyt wielu ludzi których można trafić jakimś zabłąkanym atakiem. Miejsce w którym chciałem trenować zostało już zajętę ale to nie szkodzi - wspólne treningi nigdy nikomu nie zaszkodziły. Może nieznajomy zechce być moim partnerem?
- Witaj nieznajomy. Nazywam się Michael. Michael Thorn a to jest Ralts, mój partner i towarzysz. Zauważyłem że trenujesz Super Fang...może podasz swojemu pokemonowi odrobinę twardsze przedmioty do gryzienia? W ten sposób trening będzie o wiele skuteczniejszy niż dotychczas- Podpowiedziałem nieznajomemu trenerowi wypuszczając z balla Pichu.
- Cześć Pichu. To nasz pierwszy trening i zaczniemy z grubej rury. Zamierzam nauczyć Cię bardzo trudnego ruchu o nazwie Thunderbolt. Działa to na podobnej zasadzie co Thundershock ale jest o wiele silniejszy...- Powiedziałem pokemonowi pokazując mu odpowiednie animacje w pokedexie. Dzisiaj sama teoria obrazkowa, na treningi praktyczne mamy jeszcze czas. Gdy Pichu oglądał obrazki w pokedexie ja przeszedłem do dalszego treningu Thunder Puncha z Raltsem.

- Teraz ty żartownisiu. Będziemy dalej trenowali Thunder Punch. Na ostatnim treningu udało Ci się utrzymać elektryczną energię aż do uderzenia, co było bardzo imponujące ale potrzebujesz o wiele większej...dawki mocy, rozumiesz?- Spytałem wyciągając z plecaka specjalną matę - To Ci może trochę pomoże. Trzyj 100pkami o tą matę, może zwiększyść elektryczną moc w twoim ciele. Zgromadź całą w swojej łapce i z całych sił uderz. W powietrze bo nie mam tutaj żadnego sprzętu.. - Wytłumaczyłem psychicznemu pokemonowi po czym wróciłem do Pichu w celu nakarmienia go 5 wytrawnymi pokeblokami.

@Vaphel. My z Banszi już korzystami z wspólnego trenowania! Bonus to 5% - 15% za każdy post a tutaj masz raport raltsa z mojego tematu
Szkoleniowy raport:
Pole treningowe ślepego mistrza - Page 2 280
Pokemon: Ralts
Trenowany atak: Thunder Punch
Typ ataku: Move Tutor
Aktualny postęp: +14%
Ogólny postęp: 61%

+15 przywiązania dla Pichu za ten trening! <3

Pokemon mojego towarzysza postanowił pomóc moim stworkom w trakcie treningu. To było bardzo miłe z jego strony. Bardzo, bardzo miłe bo ja zarzuciłem jedynie radą w trenowaniu hyper fanga.
- Dziękuje za pomoc. Jeśli ty będziesz potrzebowała pomocy w trenowaniu któregoś z ataków, po prostu daj znać. Razem z moimi pokemonami chętnie to zrobimy. - Powiedziałem do trenera po czym wróciłem do dalszego trenowana z moimi pokemonami.

Ralts, bardzo dobrze Ci idzie. mata którą wczoraj przyniosłem działa jak trzeba. Wzmocniłeś swoją energię elektryczną dzięki czemu ładunek który przeniosłeś z uderzeniem drastycznie wzrósł ale potrzebujemy więcej. Ćwicz tak dalej! - Powiedziałem po czym przeszedłem do drugiego pokemona - Pichu.
- Wczoraj uczyłaś się teorii Thunderbolta, dzisiaj przejdziemy do ćwiczeń praktyczncych. Dzięki Thunder fangowi jesteś o wiele silniejsza więc łatwiej Ci będzie zbierać elektryczność. Spróbuj skumulować całą swoją elektryczną siłe przed sobą i uformuj z niej kulę. Dasz radę!

Dzisiaj też przysługuje nam 5-15% bonuus ^^

- Dziękuje za naładowywanie energię Pichu. Dzięki tobie nassz trening jest o wiele skuteczniejszy - Powiedziałem chłopakowi ale za dużo do niego gada, powinienem skupić się na treningach moich pokemonów. Póki co nie mam jak pomóc drugiemu trenerowi w treningu więc może po prostu nie będę mu przeszkadzał. To brzmi jak dobry plan. Najpierw przeszedłem do trenowania Pichu.

- Ok Pichu, z takim elektrycznym ładunkiem powinieneś z łatwością nauczyć się tego thunderbolta...ładunek jest tak duże że może nawet za duży ale ok, myślę że sobie poradzisz. Dzisiaj będzie troszkę inaczej. Poprzednio stworzyłeś mały elektryczną kulkę ale to za mało. Kula powinna być o wiele większa. Postaraj się! - Powiedziałem elektrycznemu stworkowi i odszedłem do Raltsa kiedy ten tworzył przed sobą kule większą od niego samego.

-Dobra Ralts. Po ostantich treningach myślę że dzisiaj już w 100% opanowałeś atak Thunder Puncha ale na wszelki wypadek poćwicze trochę bez użycia maty ok? - Spytałem zabierając spod jego 100pek matę która pomagała mu w zebraniu elektryczności a ten bez problemu tworzył wokół piąstki prąd i wymachiwał nią. Myślę że atak jest już nauczony.

Ralts - Postęp 61% thunder punch move tutor
Pichu - Thunderbolt technical records 0%

___Jackie jakiś czas temu dostała smsa od Caina – chłopak zdradził jej, gdzie znajduje się jego miejsce treningowe, więc postanowiła go tam odwiedzić~! Oczywiście z prowiantem, bo miała ze sobą wiklinowy koszyk piknikowy, tradycyjnie wysłany serwetą w kratkę. Znajdował się w nim termos z herbatą, kanapki i ciastka, a specjalną porcję słodkości doprawiła musem z białej czekolady z chili oraz pieprzem cayenne~ Z Cinnamon na ramieniu w końcu dotarły na miejsce... O dziwo ujrzała, że chłopak nie jest tam sam, lecz uśmiechnęła się na widok nieznajomego.
___ – Cain, przyniosłam ciastka~! - zawołała, w podskokach pokonując kilka kamieni na skraju polanki i podeszła do chłopaka, dumnie pokazując koszyk. - Mam dla Ciebie specjalne pikantne ptysie, są w pudełku w Espurry~ - wyjaśniła, a jej wzrok zaraz spoczął na Nysie oraz cudnej  Amaurze – Jakie śliczne stworzenia z was~ Masz piękne pokemony~ - pochwaliła Caina, głaszcząc po kolei psinę i małego dinozaura. Nie chciała jednak za bardzo przeszkadzać, bo widocznie byli w trakcie ćwiczeń, więc odłożyła koszyk na środku polany i zaciekawiona zbliżyła się do drugiego chłopaka. Ten wyglądał jak przeciwieństwo Donovana – miał ogromne, wytrenowane mięśnie jak jej brat Sanson, oraz ciemne włosy, a towarzyszył mu Ralts oraz Pichu. Jeden z tych pokemonów wyglądał znajomo... - Ah, to Ty Skarbie~ - klasnęła w dłonie ucieszona Jackie wpatrując się w psychicznego pokemona i obdarzyła go ciepłym uśmiechem. - Byliśmy razem w Lumiose City, gdy oszalały trawiaste pokemony, pamiętasz~? - zerknęła na jego Trenera. - Cieszę się, że wszystko dobrze się skończyło~ Nie mieliśmy okazji się sobie przedstawić, prawda~? Jestem Jacqueline de Rochechouart, ale proszę, mów mi Jackie~ - dodała z uśmiechem. - A jakbyś chciał, to też poczęstuj się tym co jest w koszyku~ Tylko ciastka w mniejszym pudełku są ostre~! A Twoje pokemony są śliczne~
___Wyglądało na to, że obaj panowie byli zajęci treningiem... Hm... A może potrenować i z nimi~? Zadumana Jackie wypuściła z pokeballi Senchę i Momo – dwa robaczki od razu zaczęły się ciekawie rozglądać, a gdy dziewczyna oświadczyła im, że czas na trening, widok nieznanych pokemonów w środku ćwiczeń najwyraźniej podziałał mobilizująco~ Minccino dołączyła do nich, a dziewczyna wyciągnęła z kieszeni zatyczki do uszu różnej wielkości. W końcu Snore można ćwiczyć tylko podczas snu! Nie minęła chwila, a cała trójka położyła się smacznie w trawie i przysnęła, przygotowując się do chrapania... Całe szczęście, że Jackie miała ze sobą swoje puszyste nauszniki~!
___ – Musicie uważać, bo mogą zachrapać baaardzo głośno~! - ostrzegła pozostałych Trenerów i pokemony. - W końcu to „atak chrapania”, więc należy mieć się na baczności~!

___To trzeci post nauki Snore z Move Tutor – dla Sewaddle, Joltika i Minccino. Poprzednie dwa posty, jeszcze nieocenione, są w temacie szkoleniowym Jackie.