IndeksLatest imagesRejestracjaZaloguj

 

 Tajemnicze wspomniania...

Go down 
2 posters
Idź do strony : Previous  1 ... 5 ... 7, 8, 9 ... 14  Next
AutorWiadomość
Vaphel

Vaphel


Liczba postów : 344
Dołączył : 16/06/2019

Tajemnicze wspomniania... - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Tajemnicze wspomniania...   Tajemnicze wspomniania... - Page 8 EmptyNie Wrz 22, 2019 1:58 pm

- Dziękuję za pomoc - odparlem lesniczemu i zawrocilem swoje dwa pozostałe Pokemony do balli. Nastepnie schowałem wszystkie trzy kule do torby.
- I dobranoc, do jutra - dodalem i skierowałem swoje kroki do leśniczówki. Chciałem się jeszcze szybko obmyc przed pójściem spać. Łóżko mimo wszystko głośno mnie wolalo. To był kolejny intensywny dzień w naszej podróży. Co jeszcze nas spotka było owiane woalem tajemnicy, ale dzisiaj dołączyły do nas dwa Pokemony, możliwe, że tylko tymczasowo, ale zawsze.
Powrót do góry Go down
Kyuuri

Kyuuri


Liczba postów : 313
Dołączył : 24/07/2019

Tajemnicze wspomniania... - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Tajemnicze wspomniania...   Tajemnicze wspomniania... - Page 8 EmptySro Wrz 25, 2019 4:00 pm

No minęła szybko. Tym razem nie miałeś żadnych tajemniczych czy dziwnych snów, a przynajmniej nic takiego nie zapamiętałeś. Rano zastałeś podekscytowanego Leonarda i naburmuszoną Nell. Eusin właśnie przebywał z Pidgotami sprawdzając, czy da radę lecieć na którymś z nich bez napadów kaszlu.
- A ty coś widziałeś? - spytała twoja koleżanka.
- Nell twierdzi, że widziała roślinnego, nieco kulistego stworka wkopującego się pod ziemię - wyjaśnił Leonard uznając, że Nell raczej ci nie wyjaśni powodu swego nastroju - To co opisała nijak nie przypomina żadnego z występujących tu gatunków. a więc może to być nowe odkrycie.
- Tak pochwal się jeszcze, że tak szybko podbiegłeś do okna, że go spłoszyłeś - prychnęła Nell - nie przyszło ci do głowy, że może mi się podobać? Jako jedyna mam tu jednego pokemona.
Jej wyrzuty przerwało pojawienie się leśniczego.
- Uprzęż już jest założona i jak tylko ptaki się posilą będą mogły was zabrać. Dla nich cała droga potrwa niecałą godzinę - poinformował.
Powrót do góry Go down
Vaphel

Vaphel


Liczba postów : 344
Dołączył : 16/06/2019

Tajemnicze wspomniania... - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Tajemnicze wspomniania...   Tajemnicze wspomniania... - Page 8 EmptySro Wrz 25, 2019 5:19 pm

- Cudownie - odpowiedziałem leśniczemu. Miałem ochotę na śniadanie ale nie zamierzałem się napraszać, to było w stylu Nell.
- Tymczasem ja w nocy złapałem Murkrow i Pidgeya. Drugiego ptaka z chęcią wymienię jak zaproponujecie coś ciekawego - odparlem po czym zwróciłem się w stronę Nell - a to nie mógł być po prostu Oddish? Przecież one zakopuja się w ziemi za dnia, sama przecież wiesz.
Podróż Pidgeotem oszczędzi nam wiele czasu co sprawiało, że będę miał sporo czasu na trening gdy już dotrzemy na miejsce. Miałem już pewny pomysł na rundę pokazowa w wykonaniu Hoppipa i Murkrow.
Powrót do góry Go down
Kyuuri

Kyuuri


Liczba postów : 313
Dołączył : 24/07/2019

Tajemnicze wspomniania... - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Tajemnicze wspomniania...   Tajemnicze wspomniania... - Page 8 EmptyPią Wrz 27, 2019 7:09 pm

- Do twojej wiadomości mam Oddish i ten pokemon w ogóle jej nie przypominam - oznajmiła Nell - Był cały zielony ale dużo jaśniejszy od liści Odishów. Do tego zakopał się w całości. Nic nie wystawało. Eusin mógłby potwierdzić ale wtedy nie miał na sobie okularów, więc raczej nie rozpoznałby Vulpix'a od Pikachu.
- Skoro jesteśmy w komplecie - zaczął Leonard sięgając po jeden ze słodkich rogalików leżących w misce na stole - Co w na to by ruszać zaraz po śniadaniu. Jeśli Fernando chce wymienić pokemona może zajrzeć do objazdowego klubu pokemon. Słyszałem, że będą w RedSand do końca dzisiejszego dnia i mogą mieć ciekawe gatunki ze sobą. Sam chetnie się z nimi spotkam. Do tej pory nie brałem pod uwagę takiej możliwości z uwagi na to, że normalna podróż trwa zbyt długo ale skoro mamy skorzystać z pomocy Pidgot'ów to...
Dalsza wypowiedź ugrzęzła mu w gardle gdy w drzwiach pojawił się Eusin. Był zapuchnięty, zasmarkany i co raz używał inhalatora. Tak miał alergię na te ptaki.
Powrót do góry Go down
Vaphel

Vaphel


Liczba postów : 344
Dołączył : 16/06/2019

Tajemnicze wspomniania... - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Tajemnicze wspomniania...   Tajemnicze wspomniania... - Page 8 EmptyPią Wrz 27, 2019 8:49 pm

- O, to może być ciekawe - odpowiedziałem - myślicie, że mają Pokemony skamieliny?
Jako dziecko byłem fanem poke samielin. Było to dla mnie zadziwiające, że tego typu Pokemony zostały ożywione ze szczatek. Obecnie żyły już kolejne pokolenia tych stworkow. Nawet w dziczy. Ogolnie Oblivia obfitowala w rzadkie gdzie indziej Pokemony. Kiedyś była calkowicie niezamieszkala, potem sprowadzili się ludzie i ich Pokemony. Spotkanie tu starterow, pseudolegend czy np. Eevee nie było niczym nadzwyczajnym.
- Dasz radę polecieć? - spytałem przyjaciela.
Powrót do góry Go down
Kyuuri

Kyuuri


Liczba postów : 313
Dołączył : 24/07/2019

Tajemnicze wspomniania... - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Tajemnicze wspomniania...   Tajemnicze wspomniania... - Page 8 EmptyPon Wrz 30, 2019 9:42 pm

- Znasz ją jakąś zieloną? - spytała Na Cradily był to zbyt małe. Wzrostem przybliżone było do Piplupa - stwierdziła - Była to taka ładna jasna zieleń. Nie wiem jaki to pokemon ale chyba to jego chciałabym złapać.
Jakikolwiek był to stworek teraz i tak nie było go sensu gonić, Zwłaszcza jeśli obecnie buszował pod ziemią.
- Raczej nie. Kicham tak mocno, że spadłem z ptaka. Na szczęście ten jeszcze stał twardo na ziemi i nie zaliczyłem zbyt bolesnego upadku - zaprzeczył - ale wy lecicie. Pan leśniczy powiedział, że jego syn będzie jechał za godzinę po zaopatrzenie do miasta bryczką więc zabiorę się z nim. Jak dobrze pójdzie i Tauros się nie zmęczy spotkamy się wieczorem na podwieczorku. Naprawdę się mną nie przejmuj wiem, że chcesz polecieć.
Powrót do góry Go down
Vaphel

Vaphel


Liczba postów : 344
Dołączył : 16/06/2019

Tajemnicze wspomniania... - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Tajemnicze wspomniania...   Tajemnicze wspomniania... - Page 8 EmptyWto Paź 01, 2019 7:47 am

- No dobrze - odpowiedziałem mojemu przyjacielowi po czym zabrałem się za śniadanie. Wypuściłem też moją czwórkę Pokemonow by coś poskubaly. Nie wiem czy damy dzisiaj radę potrenowac, ale powinniśmy w końcu coś ogarnąć na rundę pokazowa. Miałem już pewien zarys tego występu w głowie, ale ewidentnie potrzebowalo to prób. Murkrow ze swoim Mirror Move może nam bardzo ułatwić występ gdy będzie kopiowac ataki Hoppipa. Gdy już skończę jeść zawracam swoje Pokemony do balli i idę dosiąść mojego powietrznego rumaka.
Powrót do góry Go down
Kyuuri

Kyuuri


Liczba postów : 313
Dołączył : 24/07/2019

Tajemnicze wspomniania... - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Tajemnicze wspomniania...   Tajemnicze wspomniania... - Page 8 EmptyWto Paź 01, 2019 6:05 pm

Pidgeot spokojnie pozwolił byś usiadł w jego siodle. Było ono tak sprytnie skonstruowane, że nieważne pod jakim kontem leciałby ptak ty siedziałeś i tak prosto. Nell również zajęła swoje miejsce na drugim. Nie miała z tym trudności i nawet za bardzo nie narzekała na konieczność noszenia "brudnego" kasku na swoich wypielęgnowanych włosach. Po jej minie wiedziałeś, że jest zdeterminowana by jak najszybciej spotkać Dakotę.
- Możemy ruszać? - upewniła się dopinając swoją kurtkę - Skoro nie mam ja dogonić tego tajemniczego, zielonego pokemona nic tu po nas. Może w mieście będzie jakiś sklepik z jajkami to sobie sama wybiorę jakiegoś słodziaka. Myślisz, że dałabym radę z takim jajem?
Powrót do góry Go down
Vaphel

Vaphel


Liczba postów : 344
Dołączył : 16/06/2019

Tajemnicze wspomniania... - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Tajemnicze wspomniania...   Tajemnicze wspomniania... - Page 8 EmptyWto Paź 01, 2019 7:58 pm

Przerzuciłem torbę na skos klatki piersiowej przez ramię by mi nie spadła po czym dosiadłem ptaka z żyroskopowym siodłem.
- Z pewnością będziesz perfekcyjną poke-matką - odpowiedziałem przyjaciółce.
- Dziękujemy za pomoc, do widzenia! - wykrzyczałem do leśniczego po czym klepnąłem lekko w bok Pidgeota. Tak się ""uruchomiało" Rapidasha czy Taurosa więc możliwe, że na ptaki też działało. Chciałem jak najszybciej poczuć wiatr we włosach i oczywiście znaleźć się w Red Sand City by móc rozpocząć nasz trening.
Powrót do góry Go down
Kyuuri

Kyuuri


Liczba postów : 313
Dołączył : 24/07/2019

Tajemnicze wspomniania... - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Tajemnicze wspomniania...   Tajemnicze wspomniania... - Page 8 EmptyCzw Paź 03, 2019 10:20 pm

Twoje przepuszczenie okazały się słuszne. Klepnięcie faktycznie "uruchomiło" Pidgeota. Nikt cię jednak nie ostrzegł, że jest to bardzo szybki ptak. W jednej sekundzie widziałeś jeszcze poszczególne źdźbła trawy, a w drugiej już byłeś poza chmurami. Poczułeś lekkie zawroty głowy spowodowane szybką zmianą ciśnienia ale nie były zbyt szkodliwe. Widok z dołu był nieco kuriozalny. Jeszcze do niedawna wielkie drzewa teraz były jedynie mieszaniną zielonych punkcików, a spokojne morze przypominało niebieską płachtę. W oddali można było dostrzec również zarysy pustyni na której znajdowały się słynne Ruiny Daybreak. W sumie mimo łopoczącego w twarz wiatru podróż była całkiem interesująca. Tak przynajmniej było dopóki wasze ptaki nie wychamowały nagle nie bacząc, że znajdują się z pasażerami wiele metrów nad ziemią.
- Co się dzieje Fer? - usłyszałeś głos spanikowanej Nell
Powrót do góry Go down
Vaphel

Vaphel


Liczba postów : 344
Dołączył : 16/06/2019

Tajemnicze wspomniania... - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Tajemnicze wspomniania...   Tajemnicze wspomniania... - Page 8 EmptyPią Paź 04, 2019 11:18 pm

Lot na Pidgeyu okazał się całkiem przyjemny, gdyby nie to, że ptaki, lekko rzecz ujmujac, nie baczyly na nasze dobresamopoczucie. Mimo to widoki były nieziemskie. Miejsce naszej kolejnej destynacji, czyli ruiny Daybreak, też było widać. Nie było za to widać Red Sand więc dziwne było to, że Ptaki zaczęły znizac lot. Może zobaczyly coś do jedzenia na dole?
- Nie mam pojęcia. Może nurkuja by coś zjeść? - wykrzyczalem w kierunku przyjaciółki. W tych siodlach byliśmy bezpieczni, a przynajmniej tak mi się wydawało, że jest.
Powrót do góry Go down
Kyuuri

Kyuuri


Liczba postów : 313
Dołączył : 24/07/2019

Tajemnicze wspomniania... - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Tajemnicze wspomniania...   Tajemnicze wspomniania... - Page 8 EmptyPon Paź 07, 2019 3:34 pm

Pidgoty nie nurkowały a stały w powietrzu delikatnie machając skrzydłami. Nie szukały jedzenia ale faktycznie ich bystry ptasi wzrok coś zauważył. Po chwili też to dostrzegłeś. Między drzewami przemykała grupa około dziesięciu ubranych na czarno mężczyzn. Oczywiście mogli być to zwyczajni turyści, a czarny kolor po prostu był łatwiej dostrzegalny wśród drzew. Jednak znając twoje ostatnie szczęście do znajdowanie się w złym miejscu, o złym czasie prawdopodobnie była to jakaś grupa terrorystów. Takiego zdania musiały być przynajmniej pokemony na których grzbietach się znajdowaliście. Nie bacząc na to, że wasz cel znajdował się zupełnie gdzie indziej zaczęły momentalnie lecieć w stronę środka wyspy zamiast trzymać się linii brzegu.
Powrót do góry Go down
Vaphel

Vaphel


Liczba postów : 344
Dołączył : 16/06/2019

Tajemnicze wspomniania... - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Tajemnicze wspomniania...   Tajemnicze wspomniania... - Page 8 EmptyPon Paź 07, 2019 11:51 pm

Przyczepilem się mocniej do ptaka kiedy ten zmienił kurs. Raczej nie miałem wpływu na tor jego lotu więc pozostawało mi próbować nie spaść. W miedzyczasie postanowiłem wypuścić moją Murkrow. Jeżeli przyjdzie nam walczyć to wolę swoim Pokemonem, nawet jeśli jestze mną od wczoraj. Kiwam sroce ręka by leciała za nami. Nastepnie szukam wzrokiem Nell. Szkoda, że reszta naszej ekipy nie poleciała z nami. We dwójkę byliśmy po prostu w tarapatach. Nawet Pidgeoty nie pomogą nam z tak duża ilością przeciwników.
Powrót do góry Go down
Kyuuri

Kyuuri


Liczba postów : 313
Dołączył : 24/07/2019

Tajemnicze wspomniania... - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Tajemnicze wspomniania...   Tajemnicze wspomniania... - Page 8 EmptyCzw Paź 10, 2019 4:02 pm

Murkrow ledwo wyrabiała się z gonitwą dużo większych i szybszych ptaków. Na szczęście uprząż trzymała was dość mocno. Owszem trudno powiedzieć by zapewniała stuprocentowe bezpieczeństwo ale zawsze to większa szansa na przeżycie. Póki co nie mieliście większego wpływu na przebieg wydarzeń. Dobra wiadomość była taka, że Pidgeoty nie zamierzały się angażować w walkę i gdzieś leciały.
- Jakieś pomysły Fer - dobiegł cię głos Nell, która w akcie desperacyj próbowała zmienić tor lotu swego ptaka po finką ale ten ją ignorował.
Powrót do góry Go down
Vaphel

Vaphel


Liczba postów : 344
Dołączył : 16/06/2019

Tajemnicze wspomniania... - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Tajemnicze wspomniania...   Tajemnicze wspomniania... - Page 8 EmptyCzw Paź 10, 2019 8:29 pm

Miałem nadzieję, że Murkrow nie zgubi się w trakcie tego pościgu czy co to miało być. Nie wiedziałem co odpowiedzieć Nell więc tylko wymownie pokiwalem głową na nie. Miałem jednak inny pomysł.
- Pidgeot, co my tak wlasciwie robimy? Czemu nie lecimy w stronę Red Sand tylko gonimy tych ludzi? - spytałem podniebnego rumaka jednoczesnie prosząc wzrokiem moją sroczke o ewentualne tłumaczenie. Miałem nadzieję uzyskać jakieś informacje bo życie w niepewności nie było fajne.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Tajemnicze wspomniania... - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Tajemnicze wspomniania...   Tajemnicze wspomniania... - Page 8 Empty

Powrót do góry Go down
 
Tajemnicze wspomniania...
Powrót do góry 
Strona 8 z 14Idź do strony : Previous  1 ... 5 ... 7, 8, 9 ... 14  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
PokeKingdom :: Działy Mistrzów Gier :: MG Kyuuri 4/4-
Skocz do: