IndeksLatest imagesRejestracjaZaloguj

 

 ~If I were you, I wouldn't love me neither~

Go down 
2 posters
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Next
AutorWiadomość
Banshee

Banshee


Liczba postów : 503
Dołączył : 10/04/2019

~If I were you, I wouldn't love me neither~ - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: ~If I were you, I wouldn't love me neither~   ~If I were you, I wouldn't love me neither~ - Page 2 EmptyWto Lis 26, 2019 9:21 pm

_____- Fletch, podleć na szafę - powiedział ściszonym głosem, wskazując mebel, który nie znajdował się w zasięgu wzroku, kiedy się wchodziło. Wątpił, by nieznajomy się rozglądał, a tym bardziej patrzył w górę, jeśli druga osoba znajdzie się w pobliżu; skupi się na nim, przynajmniej w teorii. - Spróbujesz zanurkować i odebrać broń, jeśli będzie agresywny. Nie wcześniej - polecił pierzastemu.
_____Ktokolwiek nie znalazł się w tym domu, zapukał. Intruz raczej wolałby uniknąć takich sygnałów, jednak przygotowanie się na najgorsze z pewnością nie zaszkodzi. Nic nie musi się stać, jeśli ta osoba okaże się pokojowo bądź neutralnie nastawiona.
_____- Nysa, stań za drzwiami - pociągnął dalej, wybierając kolejne miejsce, które może zaskoczyć delikwenta. - Gdyby poszło coś nie tak, sparaliżuj go za pomocą Thunder Fang.
_____W innym wypadku nie musiała atakować. Powinna wyczuć moment, kiedy Donovan uzna sytuację za "nope the fuck out". Na razie jednak spróbuje wesołej improwizacji. Sięgnął po schowaną paczkę fajek, w których tkwiła również zapalniczka.
_____- Czy ty jesteś zastrzeżonym numerem, który dzwonił do Josha? - zapytał głośniej, by zwabić nieznajomego. W razie potrzeby był gotowy podnieść ręce, ale byłoby fajnie, gdyby ich gość pozwolił mu przynajmniej odpalić papierosa.

Powrót do góry Go down
Jeck

Jeck


Liczba postów : 665
Dołączył : 04/02/2019

~If I were you, I wouldn't love me neither~ - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: ~If I were you, I wouldn't love me neither~   ~If I were you, I wouldn't love me neither~ - Page 2 EmptyNie Gru 01, 2019 2:40 am

xxxPokemony niemal natychmiast wykonały Twoje polecenia. Wyglądało na to, że rozumieją powagę sytuacji. Fletchinder przysiadł na szafie, gotowy do ataku. Niemal widziałeś jego błyszczące, ostre pazury. Oberwanie czymś takim byłoby co najmniej nieprzyjemne. Nysa również się schowała, mogłeś dostrzec iskry elektryczności przebiegające po jej zębach. Teraz nadszedł moment konfrontacji z intruzem.
xxxGdy tylko zadałeś pytanie, usłyszałeś kroki kierujące się w Twoją stronę. Miałeś tą przewagę, że znajdowałeś się na szczycie schodów, skąd mogłeś dostrzec mężczyznę, zanim on zauważył Ciebie. Z tej perspektywy wyglądał na wysokiego, młodego faceta, prawdopodobnie w okolicy 25 lat. Uwagę przyciągały przede wszystkim jego sterczące włosy, upięte w niemal monstrualnych rozmiarów kitkę. Naprawdę, była ogromna. Aż dziwne, że nie strącał nią rzeczy. Co do reszty jego postaci, widać było, że jest wysportowany. Ubrany był wyjątkowo... modnie. Podarty t-shirt, na to narzucona ciemna, flanelowa koszula. Do tego dość obcisłe, ciemne jeansy i wysokie buty w tym samym kolorze.
xxx- Cain? - zapytał ze zdziwieniem, gdy dostrzegł Twoją osobę, już z odpalonym papierosem. Było to o tyle dziwne, że najwyraźniej Cię kojarzył, gdy Ty prawdopodobnie nigdy go nie widziałeś. Natychmiast zabezpieczył broń i schował ją za pas. - Co się stało? Gdzie jest Josh?
Powrót do góry Go down
Banshee

Banshee


Liczba postów : 503
Dołączył : 10/04/2019

~If I were you, I wouldn't love me neither~ - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: ~If I were you, I wouldn't love me neither~   ~If I were you, I wouldn't love me neither~ - Page 2 EmptyNie Gru 01, 2019 4:53 am

_____Mężczyzna nie tylko pozwolił mu zapalić papierosa, ale i wołał po imieniu. Cain przyjrzał się nieznajomemu, który postanowił schować broń.
_____- Też chciałbym to wiedzieć - Donovan, w przeciwieństwie do szatyna, postanowił odpowiedzieć na zadane pytanie. - A ty kitku... jak masz na imię? - zapytał. - Chcę wiedzieć, czy to Josh o mnie mówił, czy ja jestem chujem, który zapomniał.
_____Nie zdziwiłby się z żadnej opcji. Czasami urywki z życia po zażyciu różnych substancji, hm... znikały. Równie dobrze mógł być jednym z kochanków na jedną noc, gdzie wyjątkowo wymienili się imionami. Woops. Nie, żeby jasnowłosy się przejął, gdyby okazało się to prawdą.
_____- Może żyć - machnął do pokemonów ręką na znak, że alarm odwołany. Cieszył się... a raczej to nieznajomy powinien się cieszyć, że Cain wydał szczegółowe polecenia, zamiast kazać atakować, gdy tylko się pojawi w zasięgu wzroku. Kitek by nieprzyjemnie skończył, nie wspominając, że pierwsze wrażenie poszłoby się jebać.

Powrót do góry Go down
Jeck

Jeck


Liczba postów : 665
Dołączył : 04/02/2019

~If I were you, I wouldn't love me neither~ - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: ~If I were you, I wouldn't love me neither~   ~If I were you, I wouldn't love me neither~ - Page 2 EmptyNie Gru 01, 2019 5:17 am

xxx - Ian. Nie poznaliśmy się. Jestem... przyjacielem Josha. - nie sposób było nie zwrócić uwagi na krótką przerwę, którą zrobił mężczyzna. Zupełnie jakby chciał powiedzieć coś innego. Przeczucie mówiło Ci jednak, że nie było w tym żadnej złej intencji.
xxxMężczyzna wspiął się po schodach, stając obok Ciebie. Był nieco wyższy. Rzucił okiem na przygotowane do ataku Pokemony i z uznaniem pokiwał głową. Gdy jego wzrok wylądował na Fletchinderze, zmarszczył brwi. Ptak podleciał do niego i przysiadł na ramieniu, skubiąc Iana w ucho. Najwyraźniej rzeczywiście znał się z Joshem.
xxx- Cześć, mała. - przywitał się z Fletchinderem i przeniósł zaraz swoje spojrzenie na Ciebie, a potem na otwarte drzwi do pokoju Josha. Ruszył w tamtym kierunku i przekroczył próg. Wyglądał na poruszonego. Pobladł, gdy zobaczył symbol na suficie. - Znaleźli go... Gdzie są wasi rodzicie? Musicie jak najszybciej opuścić to miejsce.
Powrót do góry Go down
Banshee

Banshee


Liczba postów : 503
Dołączył : 10/04/2019

~If I were you, I wouldn't love me neither~ - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: ~If I were you, I wouldn't love me neither~   ~If I were you, I wouldn't love me neither~ - Page 2 EmptyNie Gru 01, 2019 5:43 am

_____- Suuuure - przytaknął Cain, praktycznie twierdząc, że mu wierzy, ale nie wierzy; a dokładniej mówiąc, że wierzy, ale wie, że jest coś niedopowiedziane i stąd wynika ten nieukrywany sceptycyzm. Czy odkrywanie ich prawdziwej relacji miało jakikolwiek sens w tym momencie? Nie, ale Donovan nie pogardziłby dłuższą historią.
_____Uniósł brew, kiedy Fletchinder została nazwana "małą". Zdecydowanie nie przezwisko, które by dla niej wybrał.
_____- Wszystko jest dla nich przygotowane - powiedział, specjalnie nie zawierając w tym stwierdzeniu siebie. Nie wspomniał również, że zabrał pieniądze, ale o tym Ian nie musiał wiedzieć. - Nie chcę nic mówić Kitku, ale twoje gadanie nie przynosi żadnych istotnych informacji. Josh zjebał - to wiem, ale wciąż nie wiem, u kogo zjebał - zauważył niebieskooki, ruszając za mężczyzną, który - podobnie jak Cain wcześniej - teraz robił obchód mieszkania, oglądając stworzony tu chaos. - Kto go znalazł? - zapytał wprost, mając nadzieję, że teraz dostanie normalną odpowiedź.

Powrót do góry Go down
Jeck

Jeck


Liczba postów : 665
Dołączył : 04/02/2019

~If I were you, I wouldn't love me neither~ - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: ~If I were you, I wouldn't love me neither~   ~If I were you, I wouldn't love me neither~ - Page 2 EmptyNie Gru 01, 2019 6:08 am

xxx- Kitku..? - Ian spojrzał na Ciebie, marszcząc brwi, nie do końca wiedząc, o co Ci chodzi. Pokręcił jednak głową, nie chcąc chyba dalej w to wnikać, a jego włosy zafalowały przy tym geście. Westchnął ciężko, gdy zasypałeś go pytaniami. Widać było, że ze sobą walczy. Zupełnie jakby miał w tym wszystkim do odegrania jakąś rolę, z którą zupełnie się nie zgadzał. Czy Twój brat coś na nim wymusił?
xxx- Im mniej wiesz, tym lepiej dla Ciebie. Josh chciał Cię chronić i nie zamierzam działać przeciwko niemu. Jestem mu to winny. - rzucił twardo, wyciągając komórkę i wybierając jakiś numer. Skierowałem się w stronę schodów, spoglądając na Ciebie przez ramię. - Spakuj się. Nie możesz zostać tutaj sam na noc.
xxxChwilę później zniknął na parterze, a do Twoich uszu dotarły stłumione dźwięki rozmowy. Wyłapałeś tylko kilka słów, w tym "transport" i "kryjówka". Najwyraźniej w całe to zamieszanie zaangażowanych było więcej osób.
Powrót do góry Go down
Banshee

Banshee


Liczba postów : 503
Dołączył : 10/04/2019

~If I were you, I wouldn't love me neither~ - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: ~If I were you, I wouldn't love me neither~   ~If I were you, I wouldn't love me neither~ - Page 2 EmptyNie Gru 01, 2019 6:39 am

_____- Fletch - zwrócił się do pokemona, ściszonym głosem. - Wydaje mi się, że kitku nie chce znaleźć twojego właściciela - postanowił namówić ptaka Josha przeciwko Ianowi. - Zabierz mu telefon - polecił, głową wskazując na szatyna. Jeśli nie chce mu przekazać informacji, sami je znajdą.
_____Gdy już powierzył zadanie swojemu nowemu towarzyszowi (i miał nadzieję, że pierzasty wkrótce przyleci do niego z łupem), skierował się do pokoju, by spakować to, co najistotniejsze, lecz nie na jakiś nocleg w obcym miejscu, a wyprawę do obcego regionu... co wcale nie wyglądało tak imponująco. Nie chciał targać nie wiadomo jakiej ilości rzeczy, więc skupił się na ubraniach, dokumentach, pieniądzach, kluczach, ładowarce, nowej masce, bo przecież nie porzuci hobby tak szybko i paru innych najbardziej podstawowych rzeczach.
_____W międzyczasie wpadła Cainowi do głowy myśl, czy Kitku jest po odpowiedniej stronie, ale reakcja Fletchindera przekonywała go, że w jakikolwiek samochód nie planował go Ian wcisnąć, prawdopodobnie nie będzie to czarny wan służący do przenoszenia skradzionych organów.

Powrót do góry Go down
Jeck

Jeck


Liczba postów : 665
Dołączył : 04/02/2019

~If I were you, I wouldn't love me neither~ - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: ~If I were you, I wouldn't love me neither~   ~If I were you, I wouldn't love me neither~ - Page 2 EmptySro Gru 04, 2019 6:25 pm

xxxFletchinder zawahała się przez krótką chwilę. Wyraźnie biła się ze swoimi myślami. Z jednej strony nie chciała atakować kogoś, kogo znała. Z drugiej, byłeś jej trenerem, a trenera trzeba się słuchać. Zwłaszcza, gdy poprzedni zaginął na Twojej warcie. Pewnie dlatego ostatecznie zerwała się z miejsca i skierowała na parter. Ty zaś skierowałeś się do swojego pokoju, gdzie zająłeś się szybkim pakowaniem.
xxxNie minęło wiele czasu, gdy z dołu dobiegł Cię głos wyraźnie wkurzonego Iana, a zaraz potem bolesny pisk Fletchinder. Twoja podopieczna w ciągu chwili znalazła się na Twoim ramieniu, nieco obolała, a na jej piórkach znajdowały się drobinki lodu. Zaraz za nią do pokoju wparował kolega Twojego brata. Podszedł do Ciebie, złapał za kołnierz i przyciągnął bliżej. Był zły.
xxx- Nie masz, co robić? Josh kazał mi Cię chronić! Możesz mi w tym nie przeszkadzać?! Chociażby ze względu na niego?! - rzucił wściekle prosto w Twoją twarz, po czym rozluźnił swój uścisk, jednak nie opuścił Twojego pokoju. - Myślisz, że ja jestem zadowolony z takiego obrotu spraw?! Powinienem właśnie organizować sobie transport, żeby go stamtąd wyrwać!
Powrót do góry Go down
Banshee

Banshee


Liczba postów : 503
Dołączył : 10/04/2019

~If I were you, I wouldn't love me neither~ - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: ~If I were you, I wouldn't love me neither~   ~If I were you, I wouldn't love me neither~ - Page 2 EmptySro Gru 04, 2019 7:41 pm


_____Mimo gwałtownej reakcji, Cain nie wydawał się przestraszony postawą Iana. Uniósł brwi wyżej, spoglądając na jego i zastanawiając się, czy sprawdzać limit jego cierpliwości, czy przyjąć bardziej pokorną postawę, by nie stracić jedynego środka informacji, który posiadał. Pierwsza opcja brzmiała ciekawie, ale...
_____- Nah - odpowiedział może bezczelnie, ale szczerze. - Zaliczam się do stereotypu irytującego, młodszego brata - pociągnął, wciąż ironicznie, lecz nie w przesadnym stopniu. Mogło być gorzej, nawet jeśli nie jest najlepiej. - Mi też na nim zależy, dlatego chcę wiedzieć, co się z nim dzieje - stwierdził, choć te słowa wydały mu się dziwne do wypowiedzenia na głos. Wytłumaczenie sytuacji ze swojej perspektywy często pomagało, więc nie zaszkodzi spróbować. Później umyje usta mydłem.
_____Żeby jednak nie zostało na poważnej nucie, zaraz klepnął Iana w ramię.
_____- Skoro o transporcie mowa, zarezerwuj dwa miejsca - rzucił arogancko. - Wyglądasz na dobrego anioła stróża. Jak zabierzesz mnie ze sobą, przynajmniej będziesz miał pewność, że nie zrobiłem czegoś głupiego, jak podróż do Torren na własną rękę - wytknął.

Powrót do góry Go down
Jeck

Jeck


Liczba postów : 665
Dołączył : 04/02/2019

~If I were you, I wouldn't love me neither~ - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: ~If I were you, I wouldn't love me neither~   ~If I were you, I wouldn't love me neither~ - Page 2 EmptyPią Gru 06, 2019 5:26 pm

xxxBrew Iana wyraźnie drgnęła, gdy dość otwarcie przyznałeś się do swojej troski względem swojego brata. Przeczesał dłonią część swoich włosów. Wyglądał na jeszcze bardziej zagubionego niż wcześniej. Z jednej strony obiecał coś Joshowi, z drugiej wiedział, że sam nie będzie w stanie wyciągnąć go z tego bagna, w którym bez wątpienia się znalazł. Mogłeś wręcz dostrzec całą walkę, jaka odbywała się w głowie mężczyzny.
xxx- Ugh. Szlag by Cię trafił. - warknął Ian, zgadzając się tym samym na stawiane przez Ciebie warunki. Znów sięgnął po telefon, wychodząc z Twojego pokoju. Tak, jak obiecał, zajął się szukaniem dla was transportu. Ty za to miałeś spędzić ostatnie chwile w swoim domu, przed wyruszeniem w prawdopodobnie niebezpieczną podróż. Czy było coś, co chciałeś jeszcze zrobić? Czy wolałeś od razu skierować się w stronę samochodu Iana?
Powrót do góry Go down
Banshee

Banshee


Liczba postów : 503
Dołączył : 10/04/2019

~If I were you, I wouldn't love me neither~ - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: ~If I were you, I wouldn't love me neither~   ~If I were you, I wouldn't love me neither~ - Page 2 EmptyPią Gru 06, 2019 6:32 pm

_____Cain wykorzystał czas zamyślenia towarzysza. Nie czekał biernie na odpowiedź, aktywnie obserwując Iana i jego reakcję oraz odnotował w pamięci, że emocjonalny szantaż wchodził w przyszłości w grę, jeśli odpowiednio rozegrany. "Szag by cię trafił"... już próbował, ale najwidoczniej nie działało. Pajac nie tylko się tu znajdował, ale jeszcze torturował inne istnienia swoją obecnością, namawiając ich do swoich decyzji, nie zawsze słusznych.
_____Donovan jeszcze nie dołączał do szatyna. Zabrał ze sobą plecak, by nie łazić po niego parę razy i przeszedł się po zapas karmy dla pokemonów oraz przysmaki. Dał jeden z nich Nysie, drugi zaraz podając pierzastemu, wpierw chwaląc je za czujność podczas "poznawania Iana", a po tym zwrócił się bezpośrednio do Fletch:
_____- Good try - powiedział jasnowłosy, głaszcząc Birbovan po głowie. - Jak twoje skrzydła? - zapytał po chwili. Pokemony potrafiły być zaskakująco wytrzymałe, więc wątpił w dużą szkodę, ale jednocześnie nie widział, co dokładnie tam się stało. Czy lód zdążył się już roztopić? Jeśli z pierzastym wszystko w porządku, mogą wracać do Iana. Jeśli coś nie tak - każe Fletchinder zejść na blat, żeby rozłożyć jej skrzydła i sprawdzić je dokładniej.
_____- Trzeba pomyśleć nad jakimś imieniem dla ciebie - mruknął w zamyśleniu. Nie wiedział, czy powinien, jego brat nie bawił w takie rzeczy, a teoretycznie to jego towarzyszka, lecz dziwnie zwracać się nazwą gatunku. - Maszynka do piercingu - zaproponował pierwsze, ironiczne imię, nawiązując do hobbystycznego dziubania ucha przez Fletch.

Powrót do góry Go down
Jeck

Jeck


Liczba postów : 665
Dołączył : 04/02/2019

~If I were you, I wouldn't love me neither~ - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: ~If I were you, I wouldn't love me neither~   ~If I were you, I wouldn't love me neither~ - Page 2 EmptyCzw Gru 12, 2019 1:52 pm

xxxIan zniknął na parterze, a Ty miałeś chwilę, by przygotować się do jakże spontanicznej podróży. Na samym początki skierowałeś się do domowej spiżarni, z której zabrałeś zapas karmy. Wiele tego nie było, ale na jakiś czas na pewno wystarczy. Nysa, poczęstowana przysmakiem, szybko zabrała się za jego konsumpcję, nie przejmując się niczym. Fletchinder również wyglądała na zainteresowaną posiłkiem, jednak najpierw zajęła się pielęgnacją swoich skrzydeł, z których powoli wyskubywała kolejne kawałki lodu. Poza tym raczej nic szczególnie złego nic jej się nie stało.
xxxOgarnięcie się zajęło jej kilka minut, podczas których kompletnie ignorowała to, co do niej mówiłeś. Następnie pochłonęła swój smaczek, po czym rzuciła Ci spojrzenie mówiące "dej jeszcze". Ze zniecierpliwienia aż dziabnęła Cię w palec. Widać nie tylko uszy są jej celem.
xxx - Cain! Rusz dupę, albo Cię tu zostawię. - usłyszałeś poirytowany głos Iana. Nadszedł czas na opuszczenie swojego domu i rozpoczęcie akcji ratowniczej Josha. Nie sposób było przewidzieć, co czeka na was w Torren. W zasadzie nie wiedziałeś nic o samym Torren. Może Ian będzie skory podzielić się w końcu jakimiś informacjami?

+3% przywiązania (Nysa i Fletchinder)
Powrót do góry Go down
Banshee

Banshee


Liczba postów : 503
Dołączył : 10/04/2019

~If I were you, I wouldn't love me neither~ - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: ~If I were you, I wouldn't love me neither~   ~If I were you, I wouldn't love me neither~ - Page 2 EmptyPią Gru 13, 2019 5:39 pm

_____Syknął cicho.
_____- Dlatego nikt cię nie lubi - mruknął do Fletch, która dopiero co go dziabnęła. Spojrzał na palec, by ocenić, czy gadzina mocno go ugryzła, lecz po krótkich oględzinach, mógł spokojnie stwierdzić, że nie uronił krwi. Nie, żeby rana stanowiła problem, choć pewnie byłaby upierdliwa przy wykonywaniu podstawowych czynności, w końcu to wiodąca ręka.
_____- Idę - rzucił głośniej do zniecierpliwionego Iana. Wcześniej zwalając pokemona z ramienia (z czystej złośliwości za wcześniejsze), Donovan narzucił na siebie plecak i poszedł w stronę źródła głosu; już grzecznie, nie utrudniając szatynowi życia, w końcu obydwoje dążyli do tego samego. - Za tobą zawsze - dodał zaczepnie i upewnił się, że dwójka ognistych towarzyszy również za nimi podąża.

Powrót do góry Go down
Jeck

Jeck


Liczba postów : 665
Dołączył : 04/02/2019

~If I were you, I wouldn't love me neither~ - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: ~If I were you, I wouldn't love me neither~   ~If I were you, I wouldn't love me neither~ - Page 2 EmptyPią Gru 13, 2019 8:23 pm

xxxFletchinder wydała z siebie dźwięki, które brzmiały tak, jakby przedrzeźniała Twoje słowa. Najwyraźniej była bardziej ogarnięta, niż mogłoby się wydawać. Po szybkiej kontroli swojego palca, skierowałeś kroki w stronę schodów na parter. Ian czekał już pod drzwiami i wyglądał na niezwykle zniecierpliwionego. Zupełnie jak rodzic, który czeka na spóźnione do szkoły dziecko. Aż przypomniały Ci się liczne poranki z czasów gimnazjum i liceum. Straszne czasy.
xxx - Masz wszystko? - zapytał jeszcze raz, jednak nie czekał zbytnio na Twoją odpowiedź. Otworzył drzwi wejściowe i opuścił Twój dom. Mogłeś jedynie podążać za nim, mając nadzieję, że następnym razem wrócisz tutaj z Joshem.
xxx Ian skierował się do osobowego samochodu, stojącego na podjeździe. Otworzył bagażnik i gestem dał Ci znać, żebyś wrzucił tam swoje rzeczy. Dostrzegłeś, że leżał tam już nieco większy plecak. Twój przewodnik ewidentnie był przygotowany. Wsiedliście do auta, Ian odpalił silnik i po chwili byliście już w drodze do... no właśnie, gdzie? Nie miałeś pojęcia, co dalej, a szatyn skupiał się na drodze i raczej nie wyglądał na specjalnie chętnego do rozmowy...
Powrót do góry Go down
Banshee

Banshee


Liczba postów : 503
Dołączył : 10/04/2019

~If I were you, I wouldn't love me neither~ - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: ~If I were you, I wouldn't love me neither~   ~If I were you, I wouldn't love me neither~ - Page 2 EmptySob Gru 14, 2019 1:30 am

_____Cain infantylnie naśladował naśladowanie Fletch. Wiecie, bo był dorosły i poważny, kompletnie poukładany oraz nigdy nie zniżyłby się do żartów na tak niskim poziomie. Między nim a ptaszyną zdecydowanie dało się zobaczyć silną więź oraz kwitnącą w najbliższym czasie współpracę. Przyszłość maluje się w jasnych barwach.
_____Wrzucił plecak na tył.
_____- Nie ma dla ciebie miejsca - stwierdził złośliwie do Maszynki do Piercingu, chowając ją do pokeballa. Tyle. Po problemie. Tak powinno się je załatwiać. Donovan nie przedłużał, zajmując siedzenie koło kierowcy, Nysę wciągając na swoje kolana. Zapiął pasy oraz objął psinę, czekając, aż Ian ruszy.
_____Obserwował drogę, przynajmniej z początku. Starał się zwrócić uwagę, w którą stronę jechali, a przynajmniej zerkać na tabliczki, by wiedzieć, gdzie się mniej-więcej znajdują, w przerwach też zaczepiając Houndoura na różne sposoby - to podnosząc jej przednie łapki, to znów trącając ją głową lub ciamkając w ucho. Jednak wpatrywanie się w krajobrazy i gładzenie futerka Doggovan mimo, że przyjemne, nie powstrzymały Caina na dłuższą metę. Przed sobą mogli mieć zarówno kwadrans, jak i parę godzin podróży, a on w dalszym ciągu nic nie wiedział.
_____- Daleko jeszcze? - zapytał zaczepnie jasnowłosy, zerkając w stronę kierowcy.

Powrót do góry Go down
Sponsored content





~If I were you, I wouldn't love me neither~ - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: ~If I were you, I wouldn't love me neither~   ~If I were you, I wouldn't love me neither~ - Page 2 Empty

Powrót do góry Go down
 
~If I were you, I wouldn't love me neither~
Powrót do góry 
Strona 2 z 10Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Next
 Similar topics
-
» Love Is In The Air ~
» I love these flames, I got this fire inside

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
PokeKingdom :: Działy Mistrzów Gier :: MG Jeck 2/2 (Zawieszony)-
Skocz do: