IndeksLatest imagesRejestracjaZaloguj

 

 Skakanie między wymiarami nie wychodzi ludziom na zdrowie...

Go down 
2 posters
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Next
AutorWiadomość
SayuriSagi

SayuriSagi


Liczba postów : 1015
Dołączył : 08/04/2019

Skakanie między wymiarami nie wychodzi ludziom na zdrowie... - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Skakanie między wymiarami nie wychodzi ludziom na zdrowie...   Skakanie między wymiarami nie wychodzi ludziom na zdrowie... - Page 6 EmptyCzw Kwi 18, 2019 10:47 pm

- B-była taka jedna osoba w moim rodzinnym mieście, od której się tego wszystkiego dowiedziałam, jednak teraz ona już odeszła i niczego mnie nie nauczy. - to obrzydliwe z mojej strony, że w taki sposób okłamuję Conny i resztę na temat źródła mojej wiedzy o pokemonach, jednak nie mogę przecież powiedzieć im prawdy. I tak by w nią nie uwierzyli, a zamiast tego mogliby wziąć za wariatkę i być może nawet wydać ludziom ze szpitala psychiatrycznego. Mogłam wymyślić coś lepszego niż to, jednak pytanie troszkę mnie zaskoczyło i po prostu zgłupiałam.
- Widzę, że już lepiej z twoim zdrowiem. To zasługa Raltsa, któremu trochę dopomógł Bellsprout. Teraz nic nie powinno ci poważnie zagrażać, jednak lepiej będzie, jeśli nie będziesz od razu za bardzo forsował swojego organizmu, powinieneś porządnie wypocząć. - nie wiem, czy Absol zechce mnie wysłuchać, myślę jednak, że lepiej będzie spróbować mu to wytłumaczyć, tak na wszelki wypadek.
Powrót do góry Go down
Honey

Honey


Liczba postów : 196
Dołączył : 10/03/2019

Skakanie między wymiarami nie wychodzi ludziom na zdrowie... - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Skakanie między wymiarami nie wychodzi ludziom na zdrowie...   Skakanie między wymiarami nie wychodzi ludziom na zdrowie... - Page 6 EmptySob Kwi 20, 2019 8:13 pm

-Hmmm.... - Conny coś tam mruknęła na twoją odpowiedź, jednakże na szczęście Absol zdołał odwrócić jej uwagę. Zwierzak spojrzał się na ciebie dosyć niepewnym wzrokiem, gdy do niego podeszłaś bliżej, ale  ni to nie warczał, ni to nawet się nie ruszał. Chyba w końcu postanowił posłuchać rad innych, po tym jak faktycznie został wyleczony przez ludzi z tego miejsca.... i Pokemony.
Zwierz położył spokojnie swoją głowę na poduszce, wciąż nie odrywając od ciebie wzroku.
-Wygląda na to, że się uspokoił. Co za ulga. - Doktor westchnął cicho, widząc, że wszystko zmierzało do szczęśliwego zakończenia. -Chyba cię polubił, wiesz? - Mężczyzna zażartował lekko, w końcu spoglądając na twoją osobę. -Jesteś podróżną, prawda? Mamy tutaj takich wielu. Robi się już późno, jest w tej fabryce wiele starych, wolnych pokoi, które przygotowaliśmy. Może zechcesz odpocząć? - Zasugerował z dobrego serca. Właśnie... ile czasu już spędziłaś w tym miejscu...? Może odpoczynek by ci się przydał? Z drugiej strony, czy miałaś na to czas?
Powrót do góry Go down
SayuriSagi

SayuriSagi


Liczba postów : 1015
Dołączył : 08/04/2019

Skakanie między wymiarami nie wychodzi ludziom na zdrowie... - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Skakanie między wymiarami nie wychodzi ludziom na zdrowie...   Skakanie między wymiarami nie wychodzi ludziom na zdrowie... - Page 6 EmptySob Kwi 20, 2019 8:45 pm

Zadowolona z poprawiającego się stanu zdrowia Absola uśmiechnęłam się do niego, aby w ten sposób pokazać, że wszystko jest w porządku i nie musi się o nic martwić. Jedyną rzeczą, która teraz mnie martwi, to czy po moim odejściu pozostali dadzą radę porozumieć się z mrocznym Pokemonem i czy nie dojdzie po raz kolejny do użycia siły. Niby znam ich mniej niż pół dnia, jednak w jakiś sposób czuję się w pewnym stopniu odpowiedzialna za to, co się może wydarzyć w tym miejscu.
- Byłabym naprawdę bardzo wdzięczna, gdybyśmy mogli przenocować. Teraz jest już chyba trochę za późno na wyruszanie w dalszą drogę, a na trasie czekałoby mnie i Hope'a rozbijanie obozu. - propozycja lekarza jednocześnie mnie ucieszyła i zaniepokoiła. Wierzę, że ci ludzie nie będą mieli wobec nas złych zamiarów, jednak martwię się, czy inne Pokemony nie zdołają dobrać się do mojego plecaka. Mam w nim Pkedex i kilka pustych Pokeballi, a nie chcę zdradzać ich istnienia osobom z tego świata, ponieważ nie wiem, co mogłoby się wtedy wydarzyć.
Powrót do góry Go down
Honey

Honey


Liczba postów : 196
Dołączył : 10/03/2019

Skakanie między wymiarami nie wychodzi ludziom na zdrowie... - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Skakanie między wymiarami nie wychodzi ludziom na zdrowie...   Skakanie między wymiarami nie wychodzi ludziom na zdrowie... - Page 6 EmptyWto Kwi 23, 2019 5:03 pm

-Rozumiem. - Doktor uśmiechnął się do ciebie po czym począł poszukiwać kogoś wzrokiem. -Oh, Conny, mogłabyś zaprowadzić naszego gościa do jednego z pokoi?
Blond włosa dziewczyna natychmiast pokiwała głową. -Chodź za mną. - Zachęciła gestem nim nie poczęła przedzierać się przez tłumy do dosyć ciemnego korytarza, gdzie jedynym źródłem światła były lampki postawione co jakiś czas na podłodze, prawdopodobnie przygotowane przez użytkujących teraz to miejsce ludzi. Conny szła przez jakiś czas, nucąc coś wesoło do siebie, zobaczyłaś też, że podąża za nią mały, zainteresowany Cubone. Widać tutaj randomowe pokemony spędzały czas z różnymi ludźmi. Cóż, też jakiś system. W końcu dziewczyna pokazała ci dosyć małe pomieszczenie.... nawet nie było do niego drzwi. Nie żebyś widziała w ogóle jakieś drzwi po drodze. Ale czego można było spodziewać się po opuszczonej fabryce? Była tam mała lampka, oraz biały materac z zarzuconym na niego kocem. Nawet jeśli był to opuszczony budynek pomieszczenie było bardzo ładnie posprzątane, widać, że się postarali. Jednakże widziałaś też rury, wychodzące ze ściany oraz niepokojące mechanizmy w kącie... cóż... nic tutaj i tak nie działało, więc nie ma się o co martwić.
-Proszę bardzo. Możesz odpocząć do rana~ - "gospodyni" zapewniła z uśmiechem na twarzy.
Powrót do góry Go down
SayuriSagi

SayuriSagi


Liczba postów : 1015
Dołączył : 08/04/2019

Skakanie między wymiarami nie wychodzi ludziom na zdrowie... - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Skakanie między wymiarami nie wychodzi ludziom na zdrowie...   Skakanie między wymiarami nie wychodzi ludziom na zdrowie... - Page 6 EmptyWto Kwi 23, 2019 5:34 pm

- Dziękuję Conny, że nie masz wraz z pozostałymi nic przeciwko temu, abym ja i Hope przenocowali tutaj. To o wiele bezpieczniejsze niż rozbijanie obozu gdzieś na trakcie, gdzie ktoś obcy mógłby nas zaatakować. - odpowiadam zgodnie z prawdą, chociaż po części również zostałam z powodu Absola, ponieważ wolę się najpierw upewnić, czy wydobrzeje i nie będzie już walczył z innymi.
Po pożegnaniu się z dziewczyną robię coś w rodzaju małego obchodu po pomieszczeniu, aby zorientować się, czy nie ma gdzieś jakiś dziur, kałuż czy innych rzeczy, na które powinnam zwrócić uwagę przy przygotowywaniu posłania. W sumie nie mam wiele do roboty, namiotu nie będę tutaj rozkładać. Tak to zostaje nam tylko zjedzenie czegoś w ramach kolacji, a tym czymś będzie konserwa, oby okazała się być dobra.
Powrót do góry Go down
Honey

Honey


Liczba postów : 196
Dołączył : 10/03/2019

Skakanie między wymiarami nie wychodzi ludziom na zdrowie... - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Skakanie między wymiarami nie wychodzi ludziom na zdrowie...   Skakanie między wymiarami nie wychodzi ludziom na zdrowie... - Page 6 EmptyWto Kwi 23, 2019 5:52 pm

Conny uśmiechnęła cię i, po tym jak zażyczyła dobrej nocy, udała się z powrotem do sali. Ty za to zostałaś sama ze swoim duszkiem. Zrobiłaś mały obchód, jednakże ledwo nawet kurz znalazłaś, a co dopiero jakieś kałuże czy większe nieprzyjemności. Naprawdę się postarali... no cóż. Usiadłaś na dosyć wygodnym materacu i wyciągnęłaś z plecaka jedną z konserw, które zakupiłaś wcześniej. Wyglądało na to, że zawierała jakiś rodzaj ryby. Otworzyłaś i trzeba przyznać, że najgorsza nie była. Oczywiście, jako że nie był to najdroższy produkt, to genialne tez się nie okazało, jednakże nie potrzebowałaś niebiańskiej uczty. Hope też był głodny, ale czy mógł to zjeść...? Cóż, tak ładnie prosił, że temu też trochę dałaś i w końcu zmorzył cię sen. A we śnie... coś dziwnego...

Czułaś ból... ogromny. Widziałaś krew wszędzie dookoła na ziemi, jak i na twoich własnych rękach. Wszystko wyciekało z rany na twoim brzuchu... rany od noża. Twoja świadomość powoli uciekała, aż w końcu... czy ty umarłaś?

Obudziłaś się z potem na całym ciele następnego ranka. Na szczęście w tej samej, ciemnej fabryce, co wcześniej. Hope zmartwiony latał wokół ciebie. To była wizja? Chyba nie... prawda?
Powrót do góry Go down
SayuriSagi

SayuriSagi


Liczba postów : 1015
Dołączył : 08/04/2019

Skakanie między wymiarami nie wychodzi ludziom na zdrowie... - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Skakanie między wymiarami nie wychodzi ludziom na zdrowie...   Skakanie między wymiarami nie wychodzi ludziom na zdrowie... - Page 6 EmptyWto Kwi 23, 2019 6:09 pm

- Nic ci nie jest? - przerażona pytam się natychmiast duszka, który latał dookoła. Przez kilka dobrych chwil bałam się, że coś mu się stało, a to z powodu mojego snu, nim widziałam tylko to, co spotkało mnie, zaś stan maluszka był mi nieznany, stąd moja nerwowa reakcja. Hope nie wyglądał na rannego, co bardzo mnie ucieszyło, jednak momentalnie znowu dopadły mnie wątpliwości, ponieważ wizja ... była makabryczna, w jakiś sposób przypominała moje ostatnie sny o innym świecie, zaś biorąc pod uwagę fakt, że ten o Nolanie stał się po części prawdą ... ciarki mi przeszły po plecach na samą myśl o tym. Nie mam pojęcia, czy ten również okaże się prawdą.
Próbując uspokoić nie tylko duszka, ale również i siebie, sprawdzam, czy nie zaszła jakaś zmiana w otoczeniu, po czym ostrożnie wyglądam na korytarz, czy kogoś przypadkiem w pobliżu nie ma. Wolałabym uniknąć pytań, ponieważ nie wiedziałabym co odpowiedzieć. Potem ... no cóż, skoro jest ranek, to wypadałaby coś zjeść na śniadanie, a potem szybko sprawdzić, jak się ma Absol i pozostali.

* Coś zostało tej konserwie, czy muszę otwierać kolejną?
Powrót do góry Go down
Honey

Honey


Liczba postów : 196
Dołączył : 10/03/2019

Skakanie między wymiarami nie wychodzi ludziom na zdrowie... - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Skakanie między wymiarami nie wychodzi ludziom na zdrowie...   Skakanie między wymiarami nie wychodzi ludziom na zdrowie... - Page 6 EmptyWto Kwi 23, 2019 6:32 pm

/Ta sama powinna jeszcze wystarczyć na poranek-

Duszek uspokoił się widząc, że tobie nic nie dolega. Po zapoznaniu się z niezmienionym otoczeniem  razem zjedliście resztę konserwy na śniadanie. Na razie to powinno wystarczyć, aby dać siłę choć na początek dnia. Jednakże, gdy chciałaś wyjść na korytarz po raz drugi, w miejscu w którym wcześniej nikogo nie było, siedział Absol z dnia wczorajszego. Wokół było dosyć pusto i cicho. Może większość już wstała i poszła? W końcu nie wiedziałaś jak długie było to spotkanie. Możliwe, że to był nawet jednodniowy konwent czy coś podobnego. Jednakże biały stworek był zdecydowanie prawdziwy i teraz wydawał ciche dźwięki, wpatrując się w ciebie z zaciekawionym spojrzeniem. Chyba naprawdę cię polubił... Na łapce wciąż widniał bandaż, jednakże świeży. Może doktorek ponownie zmienił? W każdym razie, wyglądał dosyć zdrowo. Chyba nic mu nie zagrażało...
Twój Hope właściwie ucieszył się na widok Absola i podskoczył w powietrzu, teraz unosząc się tuż obok ciebie. Wzrok obu stworków spotkał się i tym razem nie był wrogi z żadnej strony.
Powrót do góry Go down
SayuriSagi

SayuriSagi


Liczba postów : 1015
Dołączył : 08/04/2019

Skakanie między wymiarami nie wychodzi ludziom na zdrowie... - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Skakanie między wymiarami nie wychodzi ludziom na zdrowie...   Skakanie między wymiarami nie wychodzi ludziom na zdrowie... - Page 6 EmptyWto Kwi 23, 2019 6:39 pm

Widok Absola siedzącego tak po prostu na korytarzu trochę mnie zaskoczył, ponieważ nie tak dawno przecież sprawdzałam to miejsce i nikogo nie było. Cóż, musiał najpewniej przyjść w czasie kiedy ja i Hope zjadaliśmy końcówkę jedzenia z konserwy. Prędko jednak zdziwienie ustąpiło radości, ponieważ Pokemon wyglądał o wiele lepiej niż wczoraj i co chyba najważniejsze nie sprawiał wrażenia, że chciałby walczyć, nawet więcej, chyba się polubił z moim przyjacielem. Z drugiej strony przy pożegnaniu żal nam będzie się z nim rozstawać, w końcu nie zostaniemy tu na zawsze.
- Dzień dobry Absol, czujesz się już lepiej? Jeśli tak to dobrze, ponieważ musi oznaczać to, że raczej niedługo będziesz całkiem wyleczony i nie będziesz musiał siedzieć w jednym miejscu. Jadłeś już śniadanie? To nie jest coś co można sobie ot tak odpuścić, bo inaczej nie będziesz miał sił. I jak się mają pozostali? Czy coś się wydarzyło w nocy?
Powrót do góry Go down
Honey

Honey


Liczba postów : 196
Dołączył : 10/03/2019

Skakanie między wymiarami nie wychodzi ludziom na zdrowie... - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Skakanie między wymiarami nie wychodzi ludziom na zdrowie...   Skakanie między wymiarami nie wychodzi ludziom na zdrowie... - Page 6 EmptyWto Kwi 23, 2019 6:51 pm

Cóż, musiałaś się z nim rozstać, prawda? A z drugiej strony Hope przeniósł się z tobą z wymiaru do wymiaru... ciekawe jak to działało? Może to dzięki PokeBallowi, który miałaś w torbie? W każdym razie zasypałaś małego stworka pytaniami, na które i tak mógł tylko odpowiadać kiwaniem swojego łebka. Spróbował jednak sprostać temu zadaniu. Dowiedziałaś się więc, że owszem, stworek czół się lepiej. Nawet podskoczył do góry na te słowa i ładnie wylądował, aby to zademonstrować. Potwierdził też, że jadł śniadanie. Pewno doktorek coś mu wręczył... albo ktoś inny. Wczoraj w końcu wielu ludzi przekonało się do małego stworka. Pozostali wydawali się mieć dobrze a w nocy nic się nie stało. Więc chyba jedynym zmartwieniem był twój dziwny koszmar. Jednakże... jak stworek usłyszał, że będzie mógł pójść tam, gdzie mu się żywnie podoba, to Absol skoczył w twoją stronę. Miałaś wrażenie, że chce się przewrócić, jednakże ładnie sobie wymierzył i wylądował tuż przed tobą, w ładnym stylu.
Aż Hope się obruszył i przez chwile chyba miał zamiar cię ochronić, bojąc się powtórki ze wczoraj... nic takiego jednak się nie stało. W oczkach białego pieska(?) błyszczała determinacja.
Powrót do góry Go down
SayuriSagi

SayuriSagi


Liczba postów : 1015
Dołączył : 08/04/2019

Skakanie między wymiarami nie wychodzi ludziom na zdrowie... - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Skakanie między wymiarami nie wychodzi ludziom na zdrowie...   Skakanie między wymiarami nie wychodzi ludziom na zdrowie... - Page 6 EmptyWto Kwi 23, 2019 6:58 pm

- Hej, spokojnie Absol, bo jeszcze zaraz wszyscy wylądujemy na podłodze. - lekko żartobliwym tonem reaguję na podskoki mrocznego stworka, po czym zastanawiam się przez moment nad jego reakcją na wzmiankę o tym, że będzie mógł pójść gdzie mu się żywnie podoba. Wyglądało to trochę tak, jakby chciał pójść z nami, ale chyba musiało mi się zdawać, w końcu znamy się dopiero od wczoraj i choć jesteśmy, a przynajmniej tak myślę, przyjaciółmi, to w końcu nie znamy się za dobrze. Raczej mało kto chce podróżować z nieznanymi sobie osobami, prawda?
- Co wy na to, aby zejść do pozostałych? W końcu powinniśmy podziękować im raz jeszcze za nocleg, jednak najpierw muszę jeszcze tu posprzątać, zostawianie po sobie bałaganu byłoby niewdzięcznością. - po tych słowach staram się dokładnie uporządkować całe pomieszczenie i przynajmniej wytrzepać koc, aby zapanował jako taki porządek. Dopiero jak się upewnię, że wszystko jest na swoim miejscu, a w plecaku są wszystkie nasze rzeczy schodzę wraz z Pokemonami z powrotem do sali, w której wczoraj zostaliśmy przywitani.
Powrót do góry Go down
Honey

Honey


Liczba postów : 196
Dołączył : 10/03/2019

Skakanie między wymiarami nie wychodzi ludziom na zdrowie... - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Skakanie między wymiarami nie wychodzi ludziom na zdrowie...   Skakanie między wymiarami nie wychodzi ludziom na zdrowie... - Page 6 EmptyWto Kwi 23, 2019 7:45 pm

Hmm, niektóre stworki szybko się przyzwyczajają, więc kto tam wie... jednakże nie dało się powiedzieć na sto procent, że Absol ma na myśli podróżowanie razem z tobą. Zauważyłaś, że częściej zerka na twojego stworka, niż na ciebie, gdy tak staliście. W sumie Hope i Absol zmierzyli się raz... czy to możliwe, że może chciał rewanżu? Albo zmierzyć się w inny sposób? W końcu stworek wyglądał na dosyć waleczne zwierzątko z przerośnięta dumą, którą można było ujrzeć wczoraj. A twój Hope zatrzymał go podczas tamtego napadu złości... i skutecznie powalił.
No cóż, dowiesz się później. Posprzątałaś spokojnie bałagan i pościeliłaś łóżko, sprawiając, że wszystko wyglądało praktycznie jak wczoraj. Perfekcyjnie. Usatysfakcjonowana w końcu wróciłaś się na korytarz i już chciałaś wybrać się w drogę powrotną do sali głównej, gdy to nagle poczułaś dotyk czyjejś dłoni na swoim ramieniu. Gdy wychodziłaś na korytarz to był pusty, co wszyscy mają tak z tym przerażającym pojawianiem się znikąd?! Absol począł nagle warczeć niezwykle głośno, stając w pozycji obronnej, a Hope obrócił się przerażony, bo chyba też coś wyczuł.
-Cleoś~ - Usłyszałaś nagle dosyć znajomy, rozbawiony głos. Trudno było pomylić go z czymkolwiek innym, zwłaszcza po sposobie w jaki cię nazywał.
Powrót do góry Go down
SayuriSagi

SayuriSagi


Liczba postów : 1015
Dołączył : 08/04/2019

Skakanie między wymiarami nie wychodzi ludziom na zdrowie... - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Skakanie między wymiarami nie wychodzi ludziom na zdrowie...   Skakanie między wymiarami nie wychodzi ludziom na zdrowie... - Page 6 EmptyWto Kwi 23, 2019 8:39 pm

- Hej Nolan. Czemu zawsze musisz pojawiać się tak znikąd, normalne chodzenie ci nie pasuje? - odpowiadam na ,,przywitanie" chłopaka, o ile tak to można nazwać, przy czym staram się stanąć pomiędzy nim a Absolem, który zdecydowanie nie jest zadowolony z niespodziewanej wizyty. Mam nadzieję, że nie spróbuje go zaatakować, bo coś mi mówi, że mroczny Pokemon mógłby znaleźć się w jeszcze gorszym stanie niż był po spotkaniu z pułapką kłusownika. - Spokojnie Absol, to ... nasz znajomy, nie musisz się nim przejmować. - zwracam się w stronę stworka w nadziei, że chociaż odrobinę go to uspokoi. - Powiedz, dlaczego tutaj przeszedłeś? Jaką sprawę masz do mnie?
Powrót do góry Go down
Honey

Honey


Liczba postów : 196
Dołączył : 10/03/2019

Skakanie między wymiarami nie wychodzi ludziom na zdrowie... - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Skakanie między wymiarami nie wychodzi ludziom na zdrowie...   Skakanie między wymiarami nie wychodzi ludziom na zdrowie... - Page 6 EmptyWto Kwi 23, 2019 9:07 pm

Młodzian odskoczył w tył, gdy w końcu się odwróciłaś. Rozbawiony kołysał się w przód i tył, jak zwykle mając za dużo energii. Nawet z samego rana. -Chodzenie normalnie? Nieee, to by było przerażająco nudne, wiesz? Choć widzę, że trudniej cię zaskoczyć niż myślałem. - Nolan wyglądał na niezwykle zawiedzionego tym faktem, wzdychając cicho. - Czy to przez to, że chodzisz z tym nieboszczykiem przy twoim ramieniu? - Na jego twarzy ponownie pojawił się uśmiech, gdy wskazał palcem na twojego duszka. Jak on go nazwał...? No cóż, w każdym razie, jego wyrazy twarzy zmieniały się jak na ruletce. Nigdy nie wiadomo jak Nolan zareaguje za sekundę.
Na szczęście Absol lekko uspokoił się na twoje słowa, chociaż wciąż był w dosyć bojowej pozycji. Demon uśmiechnął się do niego, nim nie zaczął mówić ponownie. -Oooohh, jesteśmy znajomymi? Aleś ty miła, Cleoś! - Stwierdził żartobliwe, po czym przyłożył palec do brody, jakby w głębokim zamyśleniu. -Hmmm, po co to było...? A właśnie, właśnie! - Jego zachowanie zdecydowanie było naciągane w tym momencie, gdy usatysfakcjonowany klasnął w swoje rączki. -Wieesz, nie powinnaś tam iść. Nie wracaj do sali głównej. Idą tutaj ludzie ze strzelbami~ I niedługo cała sceneria może wyglądać bardzo ciekawie. - Wyglądał na niezwykle ucieszonego tym faktem. Ale dlaczego ci to mówił?
Powrót do góry Go down
SayuriSagi

SayuriSagi


Liczba postów : 1015
Dołączył : 08/04/2019

Skakanie między wymiarami nie wychodzi ludziom na zdrowie... - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Skakanie między wymiarami nie wychodzi ludziom na zdrowie...   Skakanie między wymiarami nie wychodzi ludziom na zdrowie... - Page 6 EmptyWto Kwi 23, 2019 9:20 pm

- Chwila, ŻE CO? Jak to ludzie ze strzelbami? Trzeba ostrzec pozostałych! - nie zastanawiając się ani chwili dłużej ruszam biegiem w stronę hali głównej, aby powiadomić resztę o zbliżającym się niebezpieczeństwie, przecież oni nic o tym nie wiedzą. Jeśli Nolan przybył tu zaraz potem jak ich zauważył, to być może przy odrobinie szczęścia ci ludzie są na tyle daleko, aby można było ewakuować cały budynek. Wiele ryzykuję chcąc ich uratować, w końcu ponoszę odpowiedzialność również za Duskulla, jednak nie mogę tak po prostu pozostawić pozostałych. Oby nie było za późno ...
- WSZYSCY! Uciekajcie stąd jak najszybciej! - wrzeszczę po dotarciu na miejsce, modląc się, aby mnie posłuchali. - Jacyś ludzie z bronią się tu zbliżają, wszyscy muszą uciec! - jeśli się okaże, że jest to niemożliwe, będzie tzreba przenieść się w głąb budynku przy równoczesnej walce, jednak Hope sam nie da rady, a nie wiem czy pozostałe Pokemony nam pomogą. Musiałabym się zorientować prędko ile ich jest i do jakich gatunków należą.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Skakanie między wymiarami nie wychodzi ludziom na zdrowie... - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Skakanie między wymiarami nie wychodzi ludziom na zdrowie...   Skakanie między wymiarami nie wychodzi ludziom na zdrowie... - Page 6 Empty

Powrót do góry Go down
 
Skakanie między wymiarami nie wychodzi ludziom na zdrowie...
Powrót do góry 
Strona 6 z 10Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Next
 Similar topics
-
» Bo ludziom nie warto ufać~

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
PokeKingdom :: Stare przygody-
Skocz do: